Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
W Księstwie Sarmacji, zapewne aby przerwać trwającą tam totalną nudę, rozpoczęły się jakiś czas temu rozmowy na temat konstytucji państwa. Inicjatywa IMO godna pochwały (tu wstaw zieloną rękę Ulsteru), zawsze to lepsze niż zabawy w zabijanie smoka.
Na początek może małe wyjaśnienie czym jest bikeshedding – jest to skupianie się w toku jakichkolwiek dyskusji na sprawach trywialnych zamiast na czymś rzeczywiście ważnym.
Jak to się ma do dyskusji o konstytucji sarmackiej? Otóż tematem który przyciągnął najwięcej uwagi Sarmatów i który wygenerował najwięcej wypowiedzi jest ten o symbolach państwowych i stolicy Sarmacji. 27 wypowiedzi, 387 wyświetleń. Dla porównania, na temat całego rozdziału trzeciego konstytucji, dotyczącego sarmackiego Sejmu, jednego z podstawowych organów państwa, nie wypowiedział się… nikt.
Jak myślicie, co to świadczy o stanie sarmackiej debaty publicznej? Znacie w ogóle jakieś inne przykłady bikesheddingu w odniesieniu do kwestii mikronacyjnych?
Na początek może małe wyjaśnienie czym jest bikeshedding – jest to skupianie się w toku jakichkolwiek dyskusji na sprawach trywialnych zamiast na czymś rzeczywiście ważnym.
Jak to się ma do dyskusji o konstytucji sarmackiej? Otóż tematem który przyciągnął najwięcej uwagi Sarmatów i który wygenerował najwięcej wypowiedzi jest ten o symbolach państwowych i stolicy Sarmacji. 27 wypowiedzi, 387 wyświetleń. Dla porównania, na temat całego rozdziału trzeciego konstytucji, dotyczącego sarmackiego Sejmu, jednego z podstawowych organów państwa, nie wypowiedział się… nikt.
Jak myślicie, co to świadczy o stanie sarmackiej debaty publicznej? Znacie w ogóle jakieś inne przykłady bikesheddingu w odniesieniu do kwestii mikronacyjnych?
- Алоиз Нишемангоҳ
- Posty: 355
- Rejestracja: 10 lis 2010, 14:10
- Numer GG: 4917991
- NIM: 732103
- Lokalizacja: Genoße-Wanda-Stadt
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Ładne pojęcie, nie znałem!
Co do dyskusji w KS − trzy strony o pierdołach i ani jednej wzmianki o słynnym fałszerstwie z tym całym „orłem” zamiast kukuła. Nawet w bjakszdejing, czy jak to tam się nazywa, nie potrafią.
Z przykładów, to największym bikeshedderem Wandystanu jest bez wątpienia tow. Helmut Walterycz, legislacyjnie, nazewniczo i na każdy chyba możliwy sposób :D Ale w ogóle to u nas wszechobecne.
Co do dyskusji w KS − trzy strony o pierdołach i ani jednej wzmianki o słynnym fałszerstwie z tym całym „orłem” zamiast kukuła. Nawet w bjakszdejing, czy jak to tam się nazywa, nie potrafią.
Z przykładów, to największym bikeshedderem Wandystanu jest bez wątpienia tow. Helmut Walterycz, legislacyjnie, nazewniczo i na każdy chyba możliwy sposób :D Ale w ogóle to u nas wszechobecne.
ppłk Alojzy Pupka
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
A jednak czegoś pożytecznego może się człowiek nauczyć w mikronacjach — w tym przypadku nowej definicji. Jednakże, dyskusja w wątku o symbolach i stolicy wynikła chyba głównie z tego, że nowe pokolenie Sarmatów nie pojęło istoty oraz historii stojącej za uczynieniem teutońskiego miasta siedzibą Rady Ministrów. Jak sama nazwa wskazuje: dyskusja jest o symbolice. Mimo wszystko, ważnej.
Jeśli chodzi o Sejm, to nie wiem, czy kwestia nie tkwi w paradoksalnie zbytnim rozdrobnieniu dyskusji. Sejm to struktura, na którą trzeba przede wszystkim patrzeć całościowo, umieszczając ją w całym systemie politycznym. Omawianie tego artykuł po artykule może być skomplikowane, no i nikt w ciągu nieco ponad siedmiu dni (tyle trwają dyskusje) nie wymyśli cudownego remedium w temacie, jeśli nie miał wcześniej żadnego pomysłu.
Ponadto, nad kształtem Sejmu (a zarazem i wyborów) w Sarmacji dyskusje trwają od dawna, parokrotnie wprowadzano różne rozwiązania. To jest temat tak przemaglowany, że dzisiaj chyba już mało kto ma jakieś innowacyjne idee w tej materii.
(—) Karolina Aleksandra
Jeśli chodzi o Sejm, to nie wiem, czy kwestia nie tkwi w paradoksalnie zbytnim rozdrobnieniu dyskusji. Sejm to struktura, na którą trzeba przede wszystkim patrzeć całościowo, umieszczając ją w całym systemie politycznym. Omawianie tego artykuł po artykule może być skomplikowane, no i nikt w ciągu nieco ponad siedmiu dni (tyle trwają dyskusje) nie wymyśli cudownego remedium w temacie, jeśli nie miał wcześniej żadnego pomysłu.
Ponadto, nad kształtem Sejmu (a zarazem i wyborów) w Sarmacji dyskusje trwają od dawna, parokrotnie wprowadzano różne rozwiązania. To jest temat tak przemaglowany, że dzisiaj chyba już mało kto ma jakieś innowacyjne idee w tej materii.
(—) Karolina Aleksandra
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Marija otworzyła pierwszą lepszą gazetę, która leżała na stoliku w hotelowym pokoju i zaczęła wczytywać się w te sznurówki liter pozwiązywanych niezbyt gramotnie, jakby wiązał je przedszkolanka płci męskiej. Znowu coś tam szrajbnięto o Sarmacji - czytała dalej i zauważyła komiksy autorstwa niejakiego Vlada.
Poruszające dzieło - odrzekła - Ciekawa jestem czy ten ołówkiem wywijający żwawo namalowałby karykaturę królowej Dreamlandu zachodzącej w stosunek z niejakim Towarzyszem Radzieckim na uginającym się pod ciężarem radzieckiej myśli wojennej stole jadalnym. Takie coś to bym schrupała, a nie jakieś pieski i onanizująca się przed nimi postać z fallusem wyciągniętym, jakby lubił na wierzchu se nosić.
Potem dojrzała jakąś łapę z gumką, co sobie marze. Każdy lubi, to co lubi, ale żeby łapa z gumką? Czyżby komuś zjeżdżała z rąsi ów guma, że musi mieć gumkę? Tak czy inaczej, ciekawe są te wszystkie wynurzenia z kanałów. Oby jakieś szczury w końcu wypełzły i nawiedziły komnaty królewskie - zamknęła lekturę i zmierzała w kierunku łoża, w którym zamierzała spocząć.
Poruszające dzieło - odrzekła - Ciekawa jestem czy ten ołówkiem wywijający żwawo namalowałby karykaturę królowej Dreamlandu zachodzącej w stosunek z niejakim Towarzyszem Radzieckim na uginającym się pod ciężarem radzieckiej myśli wojennej stole jadalnym. Takie coś to bym schrupała, a nie jakieś pieski i onanizująca się przed nimi postać z fallusem wyciągniętym, jakby lubił na wierzchu se nosić.
Potem dojrzała jakąś łapę z gumką, co sobie marze. Każdy lubi, to co lubi, ale żeby łapa z gumką? Czyżby komuś zjeżdżała z rąsi ów guma, że musi mieć gumkę? Tak czy inaczej, ciekawe są te wszystkie wynurzenia z kanałów. Oby jakieś szczury w końcu wypełzły i nawiedziły komnaty królewskie - zamknęła lekturę i zmierzała w kierunku łoża, w którym zamierzała spocząć.
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Ale to nie tłumaczy dlaczego jest tak mało wypowiedzi także dotyczących innych rozdziałów konstytucji. Szczególnie razi brak dyskusji na temat uprawnień samorządów terytorialnych, tu jakichś większych debat wcześniej nie było, a cała kwestia jest rozwiązana w Sarmacji w sposób FUBAR. Dyskusje tutaj nie są też jakoś zbytnio rozdrobnione.Karolina Aleksandra pisze:Ponadto, nad kształtem Sejmu (a zarazem i wyborów) w Sarmacji dyskusje trwają od dawna, parokrotnie wprowadzano różne rozwiązania. To jest temat tak przemaglowany, że dzisiaj chyba już mało kto ma jakieś innowacyjne idee w tej materii.
A nie, sory dwie wypowiedzi są. Jedna: „nie ma potrzeby zmian”. Druga: „Może by zamienić słowo «prowincja» na samorząd?” – czysty bikeshedding.
Albo odwrotnie, to jest bikeshedding do kwadratu – zamiast zajmować się kwestiami kosmetycznymi (orzeł czy kukuł?) zajmują się kwestiami jeszcze bardziej kosmetycznymi od kosmetycznych.Alojzy Pupka pisze:Co do dyskusji w KS − trzy strony o pierdołach i ani jednej wzmianki o słynnym fałszerstwie z tym całym „orłem” zamiast kukuła. Nawet w bjakszdejing, czy jak to tam się nazywa, nie potrafią.
Pamiętam jak to jakiś czas temu został opierdolony przez tow. Radzieckiego za składanie projektów ustaw składających się ze 100% czystej narracji. To było tutaj, jakby ktoś był ciekawy.Z przykładów, to największym bikeshedderem Wandystanu jest bez wątpienia tow. Helmut Walterycz, legislacyjnie, nazewniczo i na każdy chyba możliwy sposób :D
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Symbole, bajery i okładka (strona główna) są tam dziś najważniejsze. Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Z tym, że ta okładka często przyciąga nowych w mikroświecie. Sam jestem przykładem. Z drugą częścią wypowiedzi się zgadzam.Daniel von Witt pisze:Symbole, bajery i okładka (strona główna) są tam dziś najważniejsze. Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.
(-) Daniel von Witt
(-) Adrien Eryk Esjar Józef Alatriste
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
- Jute-Lise Stormark
- Posty: 105
- Rejestracja: 21 gru 2015, 16:44
- NIM: 819470
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
A co kryje się między wysłużonymi okładkami Dreamlandu? ;]Daniel von Witt pisze:Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.
lady Jute-Lise Stormark
- Fryderyk Orański-Nassau
- Herold Koronny
- Posty: 2773
- Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
- NIM: 132626
- Herb: c08.gif
- Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Wysublimowane żarty, Nadpremier, wzajemne szkalowanie w radosnym duchu rywalizacji i wiecznie żywy Zanik. No nic tylko żyć, nie umierać.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOIII ONZII
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
- Aleksander
- król-senior
- Posty: 5806
- Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
- NIM: 435954
- Herb: a13
- Lokalizacja: Tauzen
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Takie samo gawno tyle, że jeszcze nie jesteśmy tego świadomi i pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie, my jesteśmy lepsi, fajniejsi, oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem.Jute-Lise Stormark pisze:A co kryje się między wysłużonymi okładkami Dreamlandu? ;]Daniel von Witt pisze:Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.
(-) Alexander, r.s.
- Fryderyk von Hohenzollern
- Posty: 22
- Rejestracja: 19 sty 2016, 20:28
- NIM: 602139
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Czyli co ludzie tam dziś nie mieszkają? Czyż to właśnie nie ludzie stanowią o silę państwa, wspólnoty? Za bardzo nie rozumiem wypowiedzi szanownego pana von Witta, bo nie wiem czy to skrót myślowy czy porównanie. Czyżby szanowny pan utożsamiał teraz Sarmację z Cesarstwem na L? A tak po za tym te szmery, bajery, pompki, rowery, same się nie stworzyły prawda. Albo jeszcze inaczej niech pan coś porówna z statystyk inferno jeśli chodzi o aktywność. Ba jeśli nie to, to proponuje sprawdzić odsetek aktywnych obywateli, obywateli którzy na stałe zamieszkali i są aktywni w przeciągu 2 lat, i niech pan porówna KS a KD. Szczerzę faktycznie mikronacje mają kryzys, ale elitom mikronacyjnym najlepiej po prostu wychodzi krytykowanie., szukanie wroga, i stwarzanie sztucznych kryzysów, a to jedynie przez to że wszystko inne się przejadło i zamiast budować mosty, na siłę rzuca się pod nie bomby.Daniel von Witt pisze:Symbole, bajery i okładka (strona główna) są tam dziś najważniejsze. Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.
(-) Daniel von Witt
(-)Fryderyk mar. von Hohenzollern.
- Angus Kaufman
- Posty: 848
- Rejestracja: 21 mar 2012, 17:54
- Numer GG: 60315947
- NIM: 390155
- Lokalizacja: Skytja / Domena Kr
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Daniel, nie bądź menda. Fryderyk ma rację. Sarmacja jest okej. Mają dobre staty. Poza tym żyje tam Robert.
Wymieniać dalej?
Wymieniać dalej?
(-) Angus Kaufman / renegat / pornoprankster / zwykły cwel / cichy tytan pracy
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Fryderyk von Hohenzollern pisze:Czyli co ludzie tam dziś nie mieszkają? Czyż to właśnie nie ludzie stanowią o silę państwa, wspólnoty? Za bardzo nie rozumiem wypowiedzi szanownego pana von Witta, bo nie wiem czy to skrót myślowy czy porównanie. Czyżby szanowny pan utożsamiał teraz Sarmację z Cesarstwem na L? A tak po za tym te szmery, bajery, pompki, rowery, same się nie stworzyły prawda. Albo jeszcze inaczej niech pan coś porówna z statystyk inferno jeśli chodzi o aktywność. Ba jeśli nie to, to proponuje sprawdzić odsetek aktywnych obywateli, obywateli którzy na stałe zamieszkali i są aktywni w przeciągu 2 lat, i niech pan porówna KS a KD. Szczerzę faktycznie mikronacje mają kryzys, ale elitom mikronacyjnym najlepiej po prostu wychodzi krytykowanie., szukanie wroga, i stwarzanie sztucznych kryzysów, a to jedynie przez to że wszystko inne się przejadło i zamiast budować mosty, na siłę rzuca się pod nie bomby.
Księstwo Sarmacji posiada dużą masę upadłościową. Najnowsze dane na temat aktywności zbierane przez instytucję, o której sam Pan wspomniał, mówią o tym, że w III kwartale 2017 roku aktywność w Księstwie Sarmacji spadła o 31% w porównaniu z II kwartałem (najlepszym dla Sarmacji w tym roku) i była najniższa w całym roku. W przypadku Królestwa Dreamlandu wahnięcie in minus ma rozmiar 5%, a to tylko dlatego, że w lipcu wybuchła słynna "afera o Kosz", w wyniku której straciliśmy ileś tam postów. Gdyby nie to, Królestwo Dreamlandu w III kwartale odnotowałoby niewielki wzrost, jednak ogólnie rzecz biorąc aktywność Dreamlandu jest o wiele stabilniejsza, ponieważ ciągle waha się w przedziale kilku, kilkunastu procent. Sarmacka spółka ma wahnięcia ogromne i coraz częściej są one ujemne. W porównaniu z 2016 rokiem ten jest dla Was o wiele gorszy. Szkoda. Nie umie się lub nie chce się tego zmienić. Próbujcie. Dyskusje o orle czy kukule niewiele raczej pomogą, ale trzymam za Sarmację kciuki.
Jute-Lise Stormark pisze:Daniel von Witt pisze:Wewnątrz nie ma nic. Sarmacja to dziś tylko tworzywo sztuczne kiepskiej jakości.A co kryje się między wysłużonymi okładkami Dreamlandu? ;]
To temat na jakąś rozprawkę. Może ktoś się podejmie, ja ostatnio nie mam na to czasu.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Jute-Lise Stormark pisze:A co kryje się między wysłużonymi okładkami Dreamlandu? ;]
Na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć w nieco opóźnionym, ale wciąż przygotowywanym Ekorre Standard.
(—) Karolina Aleksandra
- RomanoPorfavor
- Posty: 3638
- Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
- NIM:
- Kontakt:
Re: Księstwo Sarmacji jako przykład bikesheddingu
Oby nie. Odpowiadanie na tego typu pytania jest zazwyczaj pretensjonalne i nużące. A i to tylko wtedy, kiedy nie jest przeraźliwie głupie.Karolina Aleksandra pisze:Na to pytanie spróbujemy odpowiedzieć w nieco opóźnionym, ale wciąż przygotowywanym Ekorre Standard.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość