O co chodzi?
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
O co chodzi?
Nie zaglądałem na forum przez trzy dni. Wracam i widzę wiadomego oszołoma - wielokrotnie banowanego, usuwanego, oskarżonego o wszystkie możliwe myślozbrodnie. Czy ktoś życzliwy mógłby mi wyjaśnić, o co tu chodzi, jak długo potrwa ten cyrk i kiedy będzie warto ponownie zalogować się na forum?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 11 sty 2018, 23:24
- NIM:
Re: O co chodzi?
Przecież już się Pan zalogował, aby napisać posta. :D Aż tak cierpi Pan na wstręt do ludzi?
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Chamberlain pisze:Nie zaglądałem na forum przez trzy dni. Wracam i widzę wiadomego oszołoma - wielokrotnie banowanego, usuwanego, oskarżonego o wszystkie możliwe myślozbrodnie. Czy ktoś życzliwy mógłby mi wyjaśnić, o co tu chodzi, jak długo potrwa ten cyrk i kiedy będzie warto ponownie zalogować się na forum?
Skończył mu się nadzór, a obecnie "nie ma za co" (zabawne) ponownie go nad nim ustanowić. Sąd się wlecze z procesem przeciw tożsamościom tego jegomościa, o których wszyscyśmy już zapomnieli. A "Marcel" śmieje na całego :)
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 11 sty 2018, 23:24
- NIM:
Re: O co chodzi?
Spokojnie. Ten, kto jest bardzo aktywny w mikroświecie, to spamer, więc tutejszy wymiar moderatorski na pewno znajdzie na każdego paragraf. :P
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Daniel von Witt pisze:Skończył mu się nadzór, a obecnie "nie ma za co" (zabawne) ponownie go nad nim ustanowić. Sąd się wlecze z procesem przeciw tożsamościom tego jegomościa, o których wszyscyśmy już zapomnieli. A "Marcel" śmieje na całego :)
Myślałem, że w ubiegłym roku temat został zamknięty raz na zawsze. Nie wiem, na ile decyzja w sprawie ściągnięcia blokady i wpuszczanie tutaj tego człowieka to efekt świadomej polityki czy po prostu totalny tumiwisizm ze strony rządzących i tzw. królowej, ale chyba możemy sobie otwarcie powiedzieć, że pod względem zdolności do ochrony własnej przestrzeni komunikacyjnej jesteśmy mikronacją zdecydowanie najsłabszą. Państwem podwójnie wirtualnym.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 11 sty 2018, 23:24
- NIM:
Re: O co chodzi?
Szanowny optymato,
Czekam na korepetycję wymierzone w naród jak należy mówić, co należy mówić i jakich składni należy używać. Mam prośbę o nieużywanie terminów zakończonych na "-izm" w mojej obecności, bo mi nie wolno, to dlaczego Panu ma być wolno?
Czekam na korepetycję wymierzone w naród jak należy mówić, co należy mówić i jakich składni należy używać. Mam prośbę o nieużywanie terminów zakończonych na "-izm" w mojej obecności, bo mi nie wolno, to dlaczego Panu ma być wolno?
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Korepetycji nie będzie. Ten wątek zupełnie mnie nie interesuje. Idź ukrzyżować się gdzie indziej.Marcel von Chacha pisze:Czekam na korepetycję wymierzone w naród jak należy mówić, co należy mówić i jakich składni należy używać.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Szkoda gadać na ten temat, ale powtórzę: traktowanie bota jak mieszkańca nigdy nie rozwiąże tego problemu, gdyż państwo zawsze zostanie zmuszone do uruchamiania swych wolnych procedur sądowych lub administracyjnych wobec kogoś, kto, jak sam stwierdza, jest w stanie spamować, w tempie niespotykanym u typowych młodych, czy starszych nawet mieszkańców.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 11 sty 2018, 23:24
- NIM:
Re: O co chodzi?
To, że Pana, Panie von Witt, komórki mózgowe są przystosowane do czytania tylko wybranych wątków napisanych przez wybranych autorów, to już zdążyłem zauważyć, ale niech mi Pan wierzy, pomimo, że Sienkiewicz nie żyje, to się go czyta, a Pan i Ci cali optymaci uważają tak: Ci, co nie żyją, to nie mają być czytani dla swej własnej wygody. :)
Zatem, powodzenia we wprowadzaniu reform w życie. :D
Zatem, powodzenia we wprowadzaniu reform w życie. :D
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Pan pierwszy i ostatni się o nich dowie.Marcel von Chacha pisze:Zatem, powodzenia we wprowadzaniu reform w życie. :D
(-) Daniel von Witt
-
- Posty: 245
- Rejestracja: 11 sty 2018, 23:24
- NIM:
Re: O co chodzi?
Proszę je również zastosować do innych trupów, tj. Albon, Edward II itd. Nie zapomnijcie usunąć ich kont i postów, które napisali, a potem w kącie się rozbeczeć, że aktywność siada i przypatrywać się innym krajom jak kreują swą aktywność. :D
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Wbrew temu co Pan o sobie myśli - pępkiem świata Pan nie jest. Społeczności rozkwitają bez Pana.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
- Erwin von Beckendorff
- Posty: 205
- Rejestracja: 29 sty 2018, 13:10
- NIM:
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Nie rozumiem czemu jednak Panowie tak się na Pana Marcela rzucają. Póki co, nic jeszcze nie zrobił :D
(-)Erwin von Beckendorff
Lord PK
Tymczasowy Dowódca AS
Prezes Scholandzkiej Spółki Wydobywczej
Lord PK
Tymczasowy Dowódca AS
Prezes Scholandzkiej Spółki Wydobywczej
- Alfred
- król-senior
- Posty: 2535
- Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
- Numer GG: 47634183
- NIM: 196135
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Daniel von Witt pisze:Sąd się wlecze z procesem przeciw tożsamościom tego jegomościa, o których wszyscyśmy już zapomnieli.
Przeciwnie — wloką (wlekli) się ze złożeniem zeznań świadkowie, z których żaden nie stanął na pierwsze wezwanie, a jeden na obecną chwilę był wzywany już trzy razy. Dodam, że o wszystkich wezwaniach zainteresowani byli zawiadamiani. Sąd działa sprawnie i szybko, lecz sam sobie zeznań nie złoży.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
salus rei publicae suprema lex esto!
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Wasza Królewska Wysokość,
moja wypowiedź nie dotyczyła bezpośrednio samych czynności podejmowanych przez Sąd Królestwa. Miałem na uwadze raczej całość postępowania, którego tempo, przy dużej liczbie świadków, wiadomo, nie zależy tylko od samego Sądu. Nie zmienia to jednak obrazu i bardzo trudno będzie, zachowując profesjonalizm Sądu Królestwa oraz prawa osób uczestniczących w postępowaniach do należytego przygotowania się do postępowania, do radykalnego skrócenia czasu trwania postępowań. Choćby wszyscy dobrze chcieli i tak proces będzie wolny. Taka natura i nic na to nie da się poradzić. Z tych powodów uważam, że pewnych osobników nie należy traktować jak mieszkańców.
(-) Daniel von Witt
moja wypowiedź nie dotyczyła bezpośrednio samych czynności podejmowanych przez Sąd Królestwa. Miałem na uwadze raczej całość postępowania, którego tempo, przy dużej liczbie świadków, wiadomo, nie zależy tylko od samego Sądu. Nie zmienia to jednak obrazu i bardzo trudno będzie, zachowując profesjonalizm Sądu Królestwa oraz prawa osób uczestniczących w postępowaniach do należytego przygotowania się do postępowania, do radykalnego skrócenia czasu trwania postępowań. Choćby wszyscy dobrze chcieli i tak proces będzie wolny. Taka natura i nic na to nie da się poradzić. Z tych powodów uważam, że pewnych osobników nie należy traktować jak mieszkańców.
(-) Daniel von Witt
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Gdybyśmy mieli traktować prawo na zasadzie tego, ile osób nie lubi danej persony, to mam dziwne wrażenie, że połowa Dreamlandu by wyleciała.
Nałożyłam nadzór, ale bądźmy szczerzy: przy obecnej UoF mamy związane ręce, jeśli w ciągu 24h nie rozpoznamy trolla. Jakkolwiek zwykle mi się to udaje, raz przegapiłam oznaki charakterystyczne i zareagowałam za późno; mea culpa. Aczkolwiek nieco zabawne jest to, że gdy wiele razy zatrzymam trolla na granicy, nikt tego nie zauważy (bo i jak), ale wystarczy jedno-dwa przegapienia, aby posypały się pretensje i głosy o tumiwisizm ;)
KA
Nałożyłam nadzór, ale bądźmy szczerzy: przy obecnej UoF mamy związane ręce, jeśli w ciągu 24h nie rozpoznamy trolla. Jakkolwiek zwykle mi się to udaje, raz przegapiłam oznaki charakterystyczne i zareagowałam za późno; mea culpa. Aczkolwiek nieco zabawne jest to, że gdy wiele razy zatrzymam trolla na granicy, nikt tego nie zauważy (bo i jak), ale wystarczy jedno-dwa przegapienia, aby posypały się pretensje i głosy o tumiwisizm ;)
KA
- Otto von Teller
- Posty: 151
- Rejestracja: 6 gru 2014, 21:03
- NIM:
- Lokalizacja: WM Winktown
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Mam pytanie: czy kolejny klon Arkadiusza Karbiaka, jest traktowany jako oddzielny byt? Bo wystarczyłoby w ustawie dodać zastrzeżenie, że moderacja obejmuje również różne inkarnacje trolla i urzędnicy mogliby działać od razu bo potwierdzeniu tożsamości takowego.
(-) Otto von Teller
Pustkowia Winków
Pustkowia Winków
- Aleksander
- król-senior
- Posty: 5759
- Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
- NIM: 435954
- Herb: a13
- Lokalizacja: Tauzen
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
To byłoby możliwe nawet bez takiego zastrzeżenia. Kwestia dobrej wykładni.Otto von Teller pisze:Mam pytanie: czy kolejny klon Arkadiusza Karbiaka, jest traktowany jako oddzielny byt? Bo wystarczyłoby w ustawie dodać zastrzeżenie, że moderacja obejmuje również różne inkarnacje trolla i urzędnicy mogliby działać od razu bo potwierdzeniu tożsamości takowego.
(-) Alexander, r.s.
- RomanoPorfavor
- Posty: 3638
- Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
- NIM:
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Otto von Teller pisze:Mam pytanie: czy kolejny klon Arkadiusza Karbiaka, jest traktowany jako oddzielny byt? Bo wystarczyłoby w ustawie dodać zastrzeżenie, że moderacja obejmuje również różne inkarnacje trolla i urzędnicy mogliby działać od razu bo potwierdzeniu tożsamości takowego.
الوـس pisze:To byłoby możliwe nawet bez takiego zastrzeżenia. Kwestia dobrej wykładni.
Tak, ale. Problem polega na tym, że w chwili obecnej nie ma żadnego wyroku sądowego dot. eliminacji Arkadiusza Karbiaka (w dowolnej iteracji), bo wszystkie poprzednie administracje polegały na bardziej lub mniej uprawnionych decyzjach administracyjnych dot. forum jako takiego. Jak wspomniała Towarzyszka Królowa - do niedawna większość klonów była wychwytywana i blokowana w terminie przewidzianym ustawą, ponieważ jednak obecna iteracja - Cacha - nie dość, że umknął poza termin, ale też zarejestrował się w CRMie (co wcześniej czynił rzadko) i w tej chwili jedyną administracyjną drogą do jego ograniczenia jest nadzór (który też nie zamyka mu całkowicie ust, po prostu blokowane są naruszające prawo wypowiedzi).
Ze swojej strony bardzo liczę na wyrok w sprawie dot. Karbiaka, obecnie toczącej się w sądzie. Co prawda dotyczy tylko kilku jego kont, ale jak wspomniał tow. de la Ciprofloksja, jeżeli otrzyma karę eliminacji to będzie można każdy jego kolejne konto banować już bez żadnych wątpliwości.
Ze swojej strony bardzo liczę na wyrok w sprawie dot. Karbiaka, obecnie toczącej się w sądzie. Co prawda dotyczy tylko kilku jego kont, ale jak wspomniał tow. de la Ciprofloksja, jeżeli otrzyma karę eliminacji to będzie można każdy jego kolejne konto banować już bez żadnych wątpliwości.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
- Chamberlain
- Posty: 1956
- Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
- Numer GG: 62994040
- NIM: 866253
- Kontakt:
Re: O co chodzi?
Karolina Aleksandra pisze:Gdybyśmy mieli traktować prawo na zasadzie tego, ile osób nie lubi danej persony, to mam dziwne wrażenie, że połowa Dreamlandu by wyleciała.
To "dziwne wrażenie" wynika zapewne z niezrozumienia tematu i mojego pytania. Nie wyleciałaby. Nikt nie nastaje na niczyją wolność słowa, może za wyjątkiem moderatorów, rozdających "nadzory" na lewo i prawo. To również temat wart przedyskutowania. Nawet w kontekście Karbiaka, bo o ile irytuje mnie sama jego powtórna obecność na forum, choćby w wersji light, to kompletnie nie rozumiem, za co tym razem otrzymał 14-dniowy "nadzór". Płakać jednak nie będę.
Do rzeczy. Procedury sądowe i administracyjne to standard państwa prawa. W przypadku Karbiaka wszystkie procedury zostały już dawno wyczerpane, a troll otrzymał kolejną szansę w wyniku "przeoczenia" administratorki forum. Nie ma tu miejsca na zachowanie choćby szczątkowego poczucia sprawiedliwości. Tu chodzi jedynie o uszanowanie dotychczasowych ustaleń, w tym banów, zniesionych w wyniku kolejnych ingerencji w ustawę o forum (ale przecież prawo nie działa wstecz, więc dawna kara powinna wciąż obowiązywać). W tej chwili jesteśmy skazani na przewlekłe postępowanie sądowe. Wystarczyło poświęcić 10 minut swojego panowania, by królewskim dekretem wprowadzić do ustawy o forum odpowiedni przepis. Jedno zdanie. Kilka wyrazów. Od sierpnia było na to mnóstwo czasu. Sam był zgłosił projekt stosownej poprawki - jako deputowany - gdyby nie przekonanie, że problem nie istnieje. Panowanie królowej rozpoczęło się od zapewnienia, że sprawa została ostatecznie rozwiązana. Każdy obywatel Królestwa ma prawo czuć się zrobiony w balona. Ja się tak czuję. Na tym tle ciągłe naigrywanie się z Sarmacji wygląda naprawdę głupio. Jesteśmy śmieszno-głupim plemieniem, które kręci się w kółko i stale przeżywa dzień świstaka.
W ramach wątpliwej alternatywy nagradza nas Królowa przyczynkarskimi ankietami w rodzaju "ebruski czy ebruzjański" czy "czitowanie w grach". Są to bardzo słabo przemyślane inicjatywy, które jedynie markują aktywność. W dodatku wszędzie, tylko nie tam, gdzie akurat pilnie trzeba. Królewska polityka wewnętrzna oparta została na wzorcu "Bravo Girl" i chyba wszyscy zdążyli się już z tym pogodzić. To nie jest zarządzanie państwem, lecz redagowanie kroniki towarzyskiej. Piszę to z przykrością, w poczuciu kompletnej bezsilności i rezygnacji na pograniczu apelu o secesję. Wyraźnie podkreślę: nie o abdykację, bo jej przewidywalne koszty przekroczyłyby wątpliwe korzyści z zamiany siekierki na kijek, ale o secesję i szansę na zbudowanie kraju ludzi, którym na czymkolwiek jeszcze zależy. Zebrałoby się jakieś osiem-dziesięć osób. Na razie podjąłem decyzję o przeprowadzce do domeny księcia Witta. Głupio mi ciągle krytykować Waszą Królewską Mość, ale wobec wszechobecnej obojętności tudzież zaniku kontroli społecznej chyba nic innego mi nie pozostaje. Zachęcam innych do dyskusji na temat niedostatków polityki krajowej, u nas, w Dreamlandzie. Nie za granicą.
Do rzeczy. Procedury sądowe i administracyjne to standard państwa prawa. W przypadku Karbiaka wszystkie procedury zostały już dawno wyczerpane, a troll otrzymał kolejną szansę w wyniku "przeoczenia" administratorki forum. Nie ma tu miejsca na zachowanie choćby szczątkowego poczucia sprawiedliwości. Tu chodzi jedynie o uszanowanie dotychczasowych ustaleń, w tym banów, zniesionych w wyniku kolejnych ingerencji w ustawę o forum (ale przecież prawo nie działa wstecz, więc dawna kara powinna wciąż obowiązywać). W tej chwili jesteśmy skazani na przewlekłe postępowanie sądowe. Wystarczyło poświęcić 10 minut swojego panowania, by królewskim dekretem wprowadzić do ustawy o forum odpowiedni przepis. Jedno zdanie. Kilka wyrazów. Od sierpnia było na to mnóstwo czasu. Sam był zgłosił projekt stosownej poprawki - jako deputowany - gdyby nie przekonanie, że problem nie istnieje. Panowanie królowej rozpoczęło się od zapewnienia, że sprawa została ostatecznie rozwiązana. Każdy obywatel Królestwa ma prawo czuć się zrobiony w balona. Ja się tak czuję. Na tym tle ciągłe naigrywanie się z Sarmacji wygląda naprawdę głupio. Jesteśmy śmieszno-głupim plemieniem, które kręci się w kółko i stale przeżywa dzień świstaka.
W ramach wątpliwej alternatywy nagradza nas Królowa przyczynkarskimi ankietami w rodzaju "ebruski czy ebruzjański" czy "czitowanie w grach". Są to bardzo słabo przemyślane inicjatywy, które jedynie markują aktywność. W dodatku wszędzie, tylko nie tam, gdzie akurat pilnie trzeba. Królewska polityka wewnętrzna oparta została na wzorcu "Bravo Girl" i chyba wszyscy zdążyli się już z tym pogodzić. To nie jest zarządzanie państwem, lecz redagowanie kroniki towarzyskiej. Piszę to z przykrością, w poczuciu kompletnej bezsilności i rezygnacji na pograniczu apelu o secesję. Wyraźnie podkreślę: nie o abdykację, bo jej przewidywalne koszty przekroczyłyby wątpliwe korzyści z zamiany siekierki na kijek, ale o secesję i szansę na zbudowanie kraju ludzi, którym na czymkolwiek jeszcze zależy. Zebrałoby się jakieś osiem-dziesięć osób. Na razie podjąłem decyzję o przeprowadzce do domeny księcia Witta. Głupio mi ciągle krytykować Waszą Królewską Mość, ale wobec wszechobecnej obojętności tudzież zaniku kontroli społecznej chyba nic innego mi nie pozostaje. Zachęcam innych do dyskusji na temat niedostatków polityki krajowej, u nas, w Dreamlandzie. Nie za granicą.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość