Towarzysze,
Podjąłem dziś decyzję o wycofaniu aktu oskarżenia w sprawie Królestwo vs Ingawaar, złożonego przez mojego poprzednika. Wynika to z całkowicie innej oceny skarżonego zdarzenia. W mojej opinii tow. von Witt oparł się na wybranych pod tezę przepisach Konstytucji, całkowicie pomijając inne. Pominął też oczywiste okoliczności zdarzenia.
Fragmentem Konstytucji, o którym tow. von Witt nie wspomniał jest przepis art. 4 ust. 6 Konstytucji, który mówi że 4. Prawodawstwo federalne obejmuje na zasadzie konkurencyjności sprawy: prawa karnego, prawa cywilnego, obronności, działalności gospodarczej, edukacji, pomocy socjalnej. Jak tłumaczy to ustęp kolejny - Prawodawstwo krajowe obejmuje (...) sprawy objęte prawodawstwem federalnym na zasadzie konkurencyjności, jeżeli i na ile rząd federalny nie wykonał swoich uprawnień prawodawczych w tym zakresie.
Biorąc pod uwagę, że cała sytuacja dotyczy przemieszczania się prywatnych okrętów wojennych, widać jak na dłoni, że Książę Torkan Ingawaar, jako zarządca lokalny miał prawo wydawać prawo regulujące obronność - a zatem także sprawy posiadania broni i przebywania oddziałów wojskowych na podległym mu terytorium. Wydanie nakazu opuszczenia terytorium mieści się w całości w przewidzianym przez Konstytucję zakresie. Powoływanie się na prawa obywatelskie jest w mojej opinii niesłuszne - działalność o charakterze wojskowym jest szczególnym charakterem działalności, a nie powszechnym prawem i władze federalne, jak i lokalne mają zgodnie z konstytucją prawo ją regulować i ograniczać.
Nieco więcej wątpliwości budzi umieszczona w dekrecie sankcja zatopienia okrętów. Biorąc jednak pod uwagę, że do jej realizacji nie doszło, a do tego - zgodnie z moją wiedzą - Książę Torkan, nawet chcąc ją realizować, nie posiada zorganizowanych na Skytii formacji zbrojnych, które miały by to postanowienie wykonać. Można więc uznać, że ta groźba nie miała szans na realizację i była raczej narracyjnym ozdobnikiem dekretu.
W całej sprawie wątpliwości budzi też składanie przez tow. von Witta aktu oskarżenia w imieniu prokuratury, w sytuacji, gdy sprawa dotyczy go personalnie. Oskarżyciel publiczny posiada pewne szczególne uprawnienia, ale też musi zachowywać rękojmię bezstronności przy przeprowadzaniu własnych dochodzeń. W tym wypadku nie było o tym mowy.
W związku z powyższym, MSWiA nie widziało powodu, aby kontynuować postępowanie przeciwko księciu Ingawaarowi.
Podjąłem dziś decyzję o wycofaniu aktu oskarżenia w sprawie Królestwo vs Ingawaar, złożonego przez mojego poprzednika. Wynika to z całkowicie innej oceny skarżonego zdarzenia. W mojej opinii tow. von Witt oparł się na wybranych pod tezę przepisach Konstytucji, całkowicie pomijając inne. Pominął też oczywiste okoliczności zdarzenia.
Fragmentem Konstytucji, o którym tow. von Witt nie wspomniał jest przepis art. 4 ust. 6 Konstytucji, który mówi że 4. Prawodawstwo federalne obejmuje na zasadzie konkurencyjności sprawy: prawa karnego, prawa cywilnego, obronności, działalności gospodarczej, edukacji, pomocy socjalnej. Jak tłumaczy to ustęp kolejny - Prawodawstwo krajowe obejmuje (...) sprawy objęte prawodawstwem federalnym na zasadzie konkurencyjności, jeżeli i na ile rząd federalny nie wykonał swoich uprawnień prawodawczych w tym zakresie.
Biorąc pod uwagę, że cała sytuacja dotyczy przemieszczania się prywatnych okrętów wojennych, widać jak na dłoni, że Książę Torkan Ingawaar, jako zarządca lokalny miał prawo wydawać prawo regulujące obronność - a zatem także sprawy posiadania broni i przebywania oddziałów wojskowych na podległym mu terytorium. Wydanie nakazu opuszczenia terytorium mieści się w całości w przewidzianym przez Konstytucję zakresie. Powoływanie się na prawa obywatelskie jest w mojej opinii niesłuszne - działalność o charakterze wojskowym jest szczególnym charakterem działalności, a nie powszechnym prawem i władze federalne, jak i lokalne mają zgodnie z konstytucją prawo ją regulować i ograniczać.
Nieco więcej wątpliwości budzi umieszczona w dekrecie sankcja zatopienia okrętów. Biorąc jednak pod uwagę, że do jej realizacji nie doszło, a do tego - zgodnie z moją wiedzą - Książę Torkan, nawet chcąc ją realizować, nie posiada zorganizowanych na Skytii formacji zbrojnych, które miały by to postanowienie wykonać. Można więc uznać, że ta groźba nie miała szans na realizację i była raczej narracyjnym ozdobnikiem dekretu.
W całej sprawie wątpliwości budzi też składanie przez tow. von Witta aktu oskarżenia w imieniu prokuratury, w sytuacji, gdy sprawa dotyczy go personalnie. Oskarżyciel publiczny posiada pewne szczególne uprawnienia, ale też musi zachowywać rękojmię bezstronności przy przeprowadzaniu własnych dochodzeń. W tym wypadku nie było o tym mowy.
W związku z powyższym, MSWiA nie widziało powodu, aby kontynuować postępowanie przeciwko księciu Ingawaarowi.
/-/ Prezerwatyw Tradycja Radziecki
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji
Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji