Aktualności

[Casimir van Oranje-Nassau]

Mam zaszczyt poinformować, iż przygotowane zostały mapy miasta Geldberg. Zapoznać się z nimi można w Miejskim Referacie Nieruchomości.

(-) Casimir de Viries
Burgrabia miasta Geldberg

[Daniel von Witt]

Cennik też się pojawi?

(-) Daniel von Witt
Książę Furlandii i Luindoru

[Casimir van Oranje-Nassau]

Tak, wkrótce wydam rozporządzenie ws. cen działek w mieście.

[Daniel von Witt]

O nadanie uprawnień do publikowania w "Ogłoszeniach urzędowych" Księstwa Furlandii i Luindoru proszę się zwrócić do Administracji forum.

(-) Daniel von Witt
Książę Furlandii i Luindoru

[Casimir van Oranje-Nassau]

Cennik działek w mieście ogłoszony.

[Daniel von Witt]

Na to czekałem. Będę się przymierzał do kupna, także pod kątem "uzbrojenia" tych działek pod inwestycje i ich dalszej odsprzedaży.

(-) Daniel von Witt

[Daniel von Witt]

Kompania Wittów Kingsman zainteresowana jest kupnem działek: B8 i B10, natomiast ja prywatnie chcę kupić działkę F1.

(-) Daniel von Witt

[Casimir van Oranje-Nassau]

Oczywiście, zaraz sporządzę projekty umów i prześlę na PW.

(-) Casimir de Viries
Burgrabia miasta Geldberg

[Daniel von Witt]

Wspaniale. W takim razie czekam :)

(-) Daniel von Witt

[Casimir van Oranje-Nassau]

Na stronie Geldbergu pojawił się raport osiągnięć klubu KS Geldberg po 13 kolejkach rozgrywek Dywizji Brązowej Ligi Królewskiej.

[Casimir van Oranje-Nassau]

Niecodzienne zdarzenie na geldberdzkim rynku.

[Fryderyk Orański-Nassau]

Nie wiem po co to Ekscelencji.

[Marcel von Chacha]

Bo miał taką potrzebę?

[matmax]

Dobrze pamietam, ze to nie pierwszy Luminat w historii mikroświata?

[Casimir van Oranje-Nassau]

Zgadza się, nie pierwszy. Nazwa nowego państwa nawiązuje do poprzedniego istniejącego na tych ziemiach. O przyjęciu takiej nazwy zadecydowało położenie geograficzne.

[Karolina Aleksandra]

Cóż, to było zaskakujące — nie przypominam sobie sytuacji, żeby w przeszłości użyto strony dreamlandzkiego miasta do promocji innego państwa.

Czy można prosić o rozwinięcie genezy oraz koncepcji nowego państwa? Czy to ma być happening, czy w dalszej mierze coś bardziej długotrwałego? Skąd w ogóle taka decyzja?

(—) Karolina Aleksandra

[Daniel von Witt]

Wszyscy się czepiają, a nie ma to jak posiadanie swojego państwa. Można je urządzić jak się chce, nikt się o nic nie czepia, nie trzeba starać się przebić w górę, by zostać królem, prezydentem, premierem, a wystarczy od razu ogłosić się dyktatorem. Standardowa recepta na zawrotną karierę w dwuosobowym państwie - rozwój przez podział (sił, środków, państw) :)

(-) Daniel von Witt

[Karolina Aleksandra]

Ja przyznam, że rozumiem zakładanie własnego państwa, jeśli ktoś ma autentycznie dobry pomysł na jakiś niepowtarzalny klimat lub inną nietypową koncepcję, której nie można byłoby zrealizować w ramach autonomii w większym państwie. Albo po prostu dobry zespół do realizacji koncepcji. Tak było przed laty, np. z Wszechcaratem Angstrem, który jako twórczość kolegów z klasy z pewnego liceum był po prostu na tyle specyficzny, że nie wpasowałby się w ramy autonomii sarmackiej. Nie wspominając już o tym, w jaki sposób powstały Sarmacja czy Bialenia.

Dlatego dopytuję o genezę tego pomysłu ;) I nie chcę oceniać go pochopnie.

(—) Karolina Aleksandra

[Torkan Ingawaar]

Wszyscy się czepiają, a nie ma to jak posiadanie swojego państwa. Można je urządzić jak się chce, nikt się o nic nie czepia

Coś o tym doktor wie, prawda? Państwo tow. de Viries jest o tyle lepsze, że nie musimy go utrzymywać na dreamlandzkim serwerze. :)

A autorowi życzę powodzenia w rozwijaniu projektu.

[Daniel von Witt]

Chyba muszę jednak dopowiedzieć, że ja się podśmiechuję z pomysłu nowego państwa, nie dlatego, że nie popieram powstawania nowych państw, bo to idea szczytna i wielce pożądana, tylko biorę tutaj pod uwagę przebieg kariery i potencjalne aspiracje Pana Casimira, który założył Garapenię, z której w zasadzie sam się usunął, po czym przywędrował do państwa o ugruntowanej pozycji, w którym politykowanie jest codziennością i, z całym szacunkiem dla Garapeńczyków, odbywa się na wyższym poziomie niż tam, gdzie Pan Casimir wcześniej mieszkał. Zamiast więc - czy to zostać w Garapenii i walczyć o swoje, czy to skupić się na Dreamlandzie i wyrabiać sobie pozycję, to Pan Casimir tworzy dwuosobowy byt, w którym zostaje panem wszystkiego, czyli niczego, bo na razie Luminat nie może być i nie jest niczym więcej poza zlepkiem kilku gotowych skryptów wyświetlających się jako forum.

Coś o tym doktor wie, prawda? Państwo tow. de Varies jest o tyle lepsze, że nie musimy go utrzymywać na dreamlandzkim serwerze. :)

Na durne zaczepki Optimusa nie chce mi się reagować. Nudy.

(-) Daniel von Witt