Agenda Terytoria sporne

Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Agenda Terytoria sporne

Post autor: Daniel von Witt »

AGENDA
Terytoria sporne

Dreamopolis
Zakres tematyczny:
terytoria sporne w Mikroświecie, podnoszenie i rozwiązywanie sporów terytorialnych, problem sporów granicznych (rozumianych dwojako: 1/ przez akceptację granicy ale różnice w jej interpretacji i pokazaniu na mapie oraz 2/ przez podważanie przebiegu granicy i roszczenie o terytorium w posiadaniu sąsiedniego państwa)
Agenda dodatkowa uruchomiona z wniosku delegacji Królestwa Dreamlandu. Wniosek poparła Republika Palmowa i Republika Bialeńska.

Zapraszam do dyskusji.

(-) Daniel markiz von Witt
Premier Królestwa Dreamlandu
Awatar użytkownika
Michel d'Agnou-Michalski
Posty: 76
Rejestracja: 10 lut 2014, 20:34
NIM: 814776
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Michel d'Agnou-Michalski »

Witam Wasze Ekscelencje,
Szanownych Przedstawicieli,

Republika Bialeńska posiada żywotny problem wyspy Nowa Sclavinia, przemianowanej na nazwę Anatolia. Oczywisty wydaje się, w pewnych kręgach zresztą dosyć znany spór, pomiędzy Republiką, a Księstwem Sarmacji, dokładniej Konsulatem Sclavinii. Wyżej wymieniony region Księstwa, o ile nie żąda naszych terytorium, tak chcę abyśmy wycofali się z tejże wyspy.

Argumentem za tym abyśmy przęjeli wyspę była jej bliskość i to iż była terytorium bez przynależności państwowej, czyli de facto, każdy kraj mógłby to terytorium zająć, co robił również i Emil I Potocki - i to na wiele większą skalę niźli Republika. Konsulat powołuje się na ich wielki dorobek na tejże wyspie, przez co, jej żądaniem jest to iż terytorium ma pozostać skansenem mikroświata. O ile dorobek sclaviński jest na tejże wyspie conajmniej wątpliwy, to należy przywołać wychwalanego przez nich przywódcę - wyżej wymienionego Potockiego, który zajął - Stoyalię, Nową Sclavinię (dawniej Valhallę) i wiele więcej.

Pragnę zaznaczyć iż Republika Bialeńska wielokrotnie zabiegała o kompromis i opanowanie, aczkolwiek Konsulat wciąż żąda abyśmy opuścili tą wyspę, pojawiają się w Księstwie głosy aby tą wyspę odebrać siłą, co byłoby conajmniej śmieszne i absurdalne. Podsumowując, pragniemy kompromisu, ale jest blokowany przez pewne osoby w Księstwie, których z własnej grzeczności nie wymienie. Zapraszam serdecznie delegatów Księstwa do wypowiedzenia się w tym temacie.

/-/ Konstanty Jerzy Michalski,
Minister Spraw Zagranicznych
Republiki Bialeńskiej
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Siergiusz Asketil »

Władze Księstwa Sarmacji, różnych kadencji, każdorazowo podkreślały problem Nowej Sclavinii jako dotkliwy, a także na miarę swoich możliwości starały się go rozwiązać. Niestety, ubolewamy nad postawą Ministra Spraw Zagranicznych Republiki Bialeńskiej, który blokował nasze dotychczasowe inicjatywy mające na celu obustronne porozumienie. Czujemy się zażenowani postawą Ekscelencji Michalskiego, który na wszelkie możliwe sposoby utrudnia działania dyplomatyczne, nawołując w swoim państwie do ignorowania Księstwa Sarmacji.
W najbliższym czasie postaramy się odnieść do sprawy bardziej szczegółowo.
(—) Siergiusz Asketil,
Minister Spraw Zagranicznych Księstwa Sarmacji
Awatar użytkownika
Vincenzo Oreglia di Santo
Posty: 24
Rejestracja: 10 gru 2014, 18:05
NIM: 171717
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Vincenzo Oreglia di Santo »

Konieczne są mediacje, konflikt nie może się przerodzić w coś poważniejszego.
Jego Ekscelencja bp prof. UR dr net. Vincenzo Oreglia di Santo Stefano

Biskup Świętego Kościoła Rotryjskiego
Sekretarz Stanu Stolicy Apostolskiej
Delegat Państwa Kościelnego Rotria na Konferencję Geograficzną


Obrazek
Awatar użytkownika
Michel d'Agnou-Michalski
Posty: 76
Rejestracja: 10 lut 2014, 20:34
NIM: 814776
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Michel d'Agnou-Michalski »

Jeśli Wasza Ekscelencja może mi powiedzieć, chciałbym się spytać jakie były to inicjatywy, bo ani ja - ani prezydent Primisz, Kaniewski czy Swarzewski o niczym nie słyszeli. Co do ignorowania - jestem mniejszością w Republice, jeśli w ogóle nie jedyną osobą która chcę kompromisu, a nie ignorowania Księstwa. Jeśli WE chcę - mogę wymienić te próby kompromisu; jedna za rządów Rolanda Heacha, dwa lub trzy za rządów p. Bryenniosa i około dwie za rządów diuczessy von Lichtenstein, aczkolwiek uznałem iż p. kanclerz jest bardziej kompetentnym organem do rozmów dyplomatycznych.

/-/ Konstanty Jerzy Michalski
Minister Spraw Zagranicznych,
Republiki Bialeńskiej
vel Konstanty Jerzy Michalski
Tomasz_Ivo_Hugo
Posty: 5
Rejestracja: 11 gru 2014, 08:53
Numer GG: 3081508
NIM:
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Tomasz_Ivo_Hugo »

Michel d'Agnou-Michalski pisze:Jeśli Wasza Ekscelencja może mi powiedzieć, chciałbym się spytać jakie były to inicjatywy, bo ani ja - ani prezydent Primisz, Kaniewski czy Swarzewski o niczym nie słyszeli. [...] Jeśli WE chcę - mogę wymienić te próby kompromisu; jedna za rządów Rolanda Heacha, dwa lub trzy za rządów p. Bryenniosa i około dwie za rządów diuczessy von Lichtenstein, aczkolwiek uznałem iż p. kanclerz jest bardziej kompetentnym organem do rozmów dyplomatycznych.
Wasza Ekscelencjo, co ma na celu ta wypowiedź, poza złośliwym kąsaniem Księstwa. Najpierw twierdzi Pan Minister, że m.in. on sam nic nie słyszał, a dwa zdania potem wymienia te inicjatywy, próby dojścia do kompromisu. Proszę nas, a przynajmniej goszczące nas Królestwo Dreamlandu traktować poważnie.
Michel d'Agnou-Michalski pisze:Co do ignorowania - jestem mniejszością w Republice, jeśli w ogóle nie jedyną osobą która chcę kompromisu, a nie ignorowania Księstwa.
Rzeczywiście, z ignorowaniem zachowanie WE nie ma wiele wspólnego - z powodu niemożności dogadania się z przedstawicielami Konsulatu Sclavinii stwierdza WE, że Sarmacja schodzi na psy, był WE za tym, żeby uznać jedną z naszych Prowincji, ale nie uznawać Sarmacji, wcześniej też zbytnio przychylny wobec Księstwa WE nie był.
Proszę więc nam nie imputować, że nie chcemy kompromisu i tylko my jesteśmy "tymi złymi" w całej sprawie. Nie będę zaprzeczał, że na Bialenię w Sarmacji patrzy się przychylnym okiem, ale też proszę nie prowokować do wyciągania tego, skąd się to wzięło. Jedna i druga strona ma "swoje za uszami".

Podsumowując - jeśli mamy spróbować dojść do kompromisu, to zajmijmy się tym kompromisem.
Awatar użytkownika
Kristian Arped
Posty: 44
Rejestracja: 6 wrz 2014, 19:58
Numer GG: 50827909
NIM: 862583
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Kristian Arped »

Wasze Ekscelencje,
Szanowni Przedstawiciele Narodów Mikroświata,

temat przynależności wyspy Anatolii nie powinien być poruszany w tym temacie, gdyż Anatolia nie będzie terytorium spornym tak długo, jak Księstwo Sarmacji nie zgłosi oficjalnych roszczeń terytorialnych wobec Republiki Bialeńskiej. W związku z tym apeluję o zaprzestanie rozmów na ten temat i poruszenie wątków zgodnych z tematem agendy - przynależności Awary czy też statusu Monderii. Co do tego ostatniego - prosiłbym głównie o wypowiedzi Szanownych Przedstawicieli reprezentujących kraje graniczące z tą częścią Królestwa Elderlandu.
(—) Kristian Arped
Baridajczyk
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Daniel von Witt »

Jak stwierdził Ekscelencja Iversen kluczowe dla tematu jest nakreślenie tła, by obserwatorzy mogli wyrobić sobie zdanie na podstawie faktów historycznych dotyczących Anatolii. Przez większą część istnienia wyspa stanowiła ziemię niczyją, z przerwami dla Valhalli, Sclavinii i dzisiaj Bialenii. Z dostępnych w sieci map międzynarodowych znam bodaj jedną, na której krótko w 2011 roku współczesna Anatolia należała do Sclavinii - w 2012 roku już była ziemią niczyją, co zmieniła później dopiero Republika Bialeńska. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli Księstwo Sarmacji oficjalnie nie rości żadnych praw to i postrzeganie historii Anatolii jako jakieś większej sprawy międzynarodowej i tym bardziej roztrząsanie ewentualnego problemu mediacji jest nieuzasadnione.

W sprawie Monderii powiem, że zryw niepodległościowy realizowany we wrześniu samoistnie wygasł jeszcze wtedy. Monderia nie uformowała się jako państwo i nadal stanowi prowincję Królestwa Elderlandu.

(-) Daniel markiz von Witt
Delegat Królestw Wspólnoty Korony Ebruzów
Awatar użytkownika
Michel d'Agnou-Michalski
Posty: 76
Rejestracja: 10 lut 2014, 20:34
NIM: 814776
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Michel d'Agnou-Michalski »

Co do ignorowania - jestem mniejszością w Republice, jeśli w ogóle nie jedyną osobą która chcę kompromisu, a nie ignorowania Księstwa.
Sprostuję - ta "mniejszość" nie jest taka mała. Są osoby które nawołują do ignorowania Księstwa, aczkolwiek, jest więcej osób które chcą jednak kompromisu - np. prof. net. Swarzewski, który jest obecnym prezydentem.
vel Konstanty Jerzy Michalski
Markos Viktorjosigos
Posty: 14
Rejestracja: 31 mar 2013, 22:03
Numer GG: 6039539
NIM:
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Markos Viktorjosigos »

Kwestie terytoriów spornych można w mikroświecie rozwiązywać na trzy sposoby. Podkreślam słowo "rozwiązywać", bo rozwiązać można tylko na dwa :) Mianowicie:
1. Przez wypracowanie ugody między zainteresowanymi stronami samodzielnie.
2. Przez arbitraż międzynarodowy.
Trzecim, który nie prowadzi do rozwiązania, jest:
3. Agresja zbrojna.

O bezcelowości tego trzeciego środka nie muszę chyba nikogo przekonywać. Jest oczywistym, że w realiach mikroświata zbrojna napaść na drugie państwo jest dosyć śmieszna - przy braku chęci kooperacji (a trudno się takiej spodziewać, skoro jedno państwo ma wygrać, a drugie przegrać) nie doprowadzi to do rozwiązania. Pozostaje zatem wypracowanie ugody bądź arbitraż.

1. Ugoda jest definitywnie najpowszechniej stosowanym i przynoszącym najlepsze rezultaty, o ile obie strony mają dobrą wolę. Wymaga to pewnej dojrzałości liderów stron, którzy muszą usiąść do wspólnego stołu, znaleźć wspólny język i nieźle się nagimnastykować, aby wypracować porozumienie i jeszcze sprzedać je swoim współziomkom w ojczyźnie jako korzystne.

Z tego, co wyczytałem powyżej, ten sposób nie przynosi rezultatów w sporze między Republiką Bialeńską a Księstwem Sarmacji. Podobnież nie widać - przynajmniej z tego, co wyczytałem w prasie; darujcie, Ekscelencje, ale bezpośrednio w spór nie miałem okazji zajrzeć - szczęśliwego końca w sporze o Awarę.

2. Drugi sposób to poddanie sprawy pod arbitraż. Uważam, ze to sposób dobry, o ile sprawę rozpatrzy należycie bezstronne i sprawiedliwe grono arbitrów. Arbitrami przy tym nie powinny być państwa, a raczej doświadczeni i poważani sędziowie, tacy, którzy faktycznie znają realia i prawo.

Niestety, ten sposób nie jest wykorzystywany; ośmielę się stwierdzić, że mikronacyjnych dostojników fizycznie boli myśl o tym, by o ich interesach miał rozstrzygać ktoś inny niż oni sami. A szkoda - bo ten sposób pozwoliłby na rozwiązanie tych sporów, których nie rozwiązują negocjacje dwustronne. W świecie realnym wyciągnięto podobny wniosek - stąd też utworzono międzynarodowe sądownictwo, najpierw jako Stały Trybunał Arbitrażowy, Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej, a obecnie - Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości. Zastanawiam się, czy ktokolwiek byłby chętny tworzyć taką apolityczną strukturę.

Królestwo Surmeńskie podjęło kiedyś próbę tego typu. Po zawarciu pokoju aleksandryjskiego z Państwem Ciprofloksjańskim ustalono, że sprawę powstania skawlandzkiego i zbrodniarzy za nie odpowiedzialnych rozstrzygnie powołany trybunał: dwóch sędziów surmeńskich, dwóch ciprofloksjańskich i jako przewodniczący - osoba trzecia. Co prawda z racji rozkładu Ciprofloksji do działania trybunału nie doszło, ale pomysł był ciekawy - i byłbym spokojny o wynik, wiedząc, że przewodniczyć trybunałowi miał kompetentny sędzia neutralny.

Rozpisuję się w tej materii z dwóch przyczyn: po pierwsze, chciałbym wysondować, czy Ekscelencje uważacie arbitraż za wartościowe narzędzie? A po drugie: może w dwóch wymienionych wyżej konfliktach warto po takie narzędzie sięgnąć?

Natomiast jeszcze do Monderii wracając: jest jakiś problem? Z punktu widzenia władz Rzeczypospolitej Monderia stanowi część Elderlandu. Zdaje się, że nikt nie stara się podważyć tego stanu rzeczy?
Awatar użytkownika
Karol Medycejski
Posty: 37
Rejestracja: 19 maja 2012, 13:23
NIM: 349572
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Karol Medycejski »

Z tym że Wasza Królewska Mość, MTS nie ma tak dużej roli w realnym świecie, a to z tego względu, iż mało które państwo wydało zgodę na system jurysdykcji obowiązkowej MTS. Po prostu żaden kraj nie chce powierzać w ręce niezależnego podmiotu swoich interesów, mając na względzie fakt, iż rozstrzygniecie może być dla tego państwa niekorzystne. Podobnie jest w mikronacjach.

Absolutnie nie chcę torpedować tego pomysłu, ale znając trochę realia mikronacyjne nie widzę dużych szans na jego realizację, a zwłaszcza w zadowalającym zakresie. Tym bardziej, że obecnie nie istnieją żadne struktury, o które taki trybunał można by oprzeć.
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Agenda Terytoria sporne

Post autor: Daniel von Witt »

Dziękuję za udział w dyskusji. Zamykam Agendę.

(-) Daniel markiz von Witt
Premier Królestwa Dreamlandu
Zablokowany

Wróć do „Konferencja Geograficzna”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości