Królestwo Dreamlandu

Jest mi niezwykle miło, iż zostałem mianowany przez JegoKMość na Żubernatora Dreamlandu. Niniejszym przewieszam się wstęgą i dziękuję za takie wyróżnienie.

Niespecjalnie się przygotowywałem do zajęcia tej pozycji, przyznam, że oferta zastała mnie w pełni zajętego innymi sprawami, ale tę, daną mi, szansę planuję przekuć w pandreamlandzki sukces.

Składając Królewską Koronę do skarbca w Ekorre nie przypuszczałem, że jeszcze kiedykolwiek będę zapuszczał się na stanowiska wynoszące mnie na ponadnormatywny piedestał. Należy jednak wskazać, że od czasu złożenia przeze mnie Korony, zmieniła się również treść i kontekst Królestwa. Nie przyjąłbym tak szczodrej oferty, mając wątpliwości, czy będę jeszcze jakiś w sposób dla Królestwa przydatny.

Z łaski Najjaśniejszego Padyszacha-Impertora Andrzeja, suwerennego władzy Zjednoczonego Królestwa Dreamlandu i Scholandii, stoję tu dzisiaj przed Wami z poczuciem misji. Jego Królewska Mość przemówił. Ja, Maciej II, król-senior, nie znam apelu na który nie odpowiem, nie znam wiary, którą bym zdradził.
Zgodnie z mym sumieniem i z nabytym doświadczeniem będę dbał o dobro Dreamlandu i jego obywateli.

Gratulacje, chociaż to pewna zmiana w stosunku do oryginalnego planu. Trzymam kciuki.

Cóż, zawsze są plany B i plany C.