Andy Sky pisze: ↑19 maja 2022, 21:55Odsuwanie koncepcji własnego podwórka nie sprawi że ci co dobrze czują się na "własnym skrawku", przekierują swoją energię w kierunku jednolitego Państwa. Prędzej ograniczą swoje inicjatywy niż dadzą się przeformatować. Jeśli kraj byłby zarządzany przez bardziej liczny i aktywny aparat Państwa, to być może koncepcja WKW miałaby jakiś sens, ale tak nie jest.
Tak jak mówiłem, jestem jak najdalszy od chęci pozbawiania kogoś jego lenna. Ustrój lenny jest faktem zastanym. Próba wywrócenia go byłaby ciosem w i tak osłabiony organizm. Niemniej jednak, możemy kształtować inaczej jego parametry zewnętrzne. Tutaj jestem zdania, że potrzebujemy struktur pionowych, pewnych zachęt, by swoje podwórko urządzać w odniesieniu do sąsiadów i do dwudziestoletniego dziedzictwa, a nie jako samotną wyspę. Po drugie, musimy mieć przestrzeń, w którą mogliby wejść nowi obywatele, jeśli zechcą się tu pojawić. Operatywny sir Bombina załatwił sobie własne desłetudo i tytuł szlachecki od ręki. Nie uda się to jednak zupełnemu świeżakowi. Trzeba dla niego mieć propozycję: zaopiekuj się taką miejscowością, rozwijaj narrację w takim kierunku. Odsłużysz ładnie parę miesięcy, dostaniesz tytuł, może i nadanie lenne.
Andy Sky pisze: ↑19 maja 2022, 21:55Zamykanie w archiwum wielu lat twórczości poprzedników w imię resetu i bardzo mglistego przekonania, iż reset spowoduje ekspansję czegoś nowego, uważam za największy błąd polityki dreamlandzkiej w ostatniej dekadzie, czy też w ostatnich 120 latach scholandzkich
. Oprócz wstąpienia do Unii. Na szczęście ten błąd mamy za sobą, pora naprawić drugi.
Generalnie reset ma sens, jeśli zamierzamy na miejscu starego postawić nowe, ale zaraz. W przeciwnym razie lepsze jest nawet miasto duchów, gdzie bądź co bądź można się wprowadzić i zacząć coś odnawiać, przerabiać, aniżeli pustkowie posypane solą, gdzie cokolwiek nowego trzeba sobie wyobrazić od zupełnych podstaw. Widzimy, że to jest bariera nie do przeskoczenia.
Andy Sky pisze: ↑19 maja 2022, 21:55I jakoś stare Królestwo funkcjonuje dalej jako pewnego rodzaju skansen, do którego chce się zaglądać. I może tak funkcjonować, a my nie musimy się zadręczać tym że musimy coś zrobić. Po prostu wróćmy do czasów kiedy się coś robiło dla relaksu. Większość dzieł powstaje w skutek spontanicznego ruchu jednego czy drugiego świra w dobrym sensie.
Zasadniczo się zgadzam. Z tym jednak zastrzeżeniem, że musimy powrócić do wyznaczania sobie, jako społeczeństwo, określonych celów. Jeśli ktoś tu zajrzy nabuzowany energią, to powinien znaleźć dla niej zawczasu przygotowane ujście. Inaczej popatrzy na tę pustkę, zacznie się zastanawiać, co właściwie mógłby zrobić, po co i dla kogo, a wreszcie okręci się na pięcie. Przygotowanie takich ujść uważam za swój cel na tę kadencję.
Andy Sky pisze: ↑19 maja 2022, 21:55Może zamiast pisać cały system od razu, spróbować zaimplementować sam design na starych komponentach?
Niestety, w starych systemach dreamlandzkich logika programu i interfejs są ze sobą splecione, można rzec, w śmiertelnym uścisku. Dodatkowo nieubłaganie zbliża się wycofanie z użytku starych wersji PHP, co zada tym systemom ostateczny cios.
Droga jest tutaj jedynie do przodu. Być może uda mi się doprowadzić nową stronę do stanu minimalnej użyteczności. Chciałbym, żeby tak się stało, ale jest to mocno niepewne, mówiąc otwarcie. Dlatego też nic nie wspominałem na ten temat w kampanii, bo nie chciałbym, żeby ktoś sobie obiecywał nową stronę po tej kadencji.
Zdaje się, że rozmawialiśmy kiedyś o współpracy przy tym projekcie, nie wiem, na czym to stanęło, ale w razie czego, jestem na taką jak najbardziej otwarty.