Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
Jaques Lloyd
Posty: 12
Rejestracja: 10 lis 2020, 23:13
NIM: 126406
Kontakt:

Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Jaques Lloyd »

Wasza Królewska Mość,
Szanowni Panowie,

Chcąc jak najlepiej wpłynąć na stan prawodawstwa w Królestwie Dreamlandu, pragnę zauważyć, iż obecnie w Spisie Praw Królestwa widnieje Ustawa Kodeks Karny, zaś odczuwam brak organu, który realizowałby tą ustawę w sposób należyty. Dokładniej ujmując mam wrażenie, że brak formalnej instytucji oskarżyciela publicznego może wywoływać różnego rodzaju bezkarność wśród nie tylko uczestników forum, ale szczególnie wsród obywateli Korony.

Dlatego pragnę rozpocząć dyskusję na ten temat. Możliwe, że dyskusja ta trafiłaby formalnie pod obrady Parlamentu, jednakże dobrze byłoby zacząć od dołu, czyli od luźnej rozmowy, która określiłaby kształt być może dalszej reformy.

Jednocześnie chciałbym nadmienić, iż równie potrzebna, moim zdaniem jest instytucja formalnego Sądu, który w imieniu Jego Królewskiej Mości rozstrzygałby sprawy krajowe. Fakt, iż stoimy u progu zawiązania Unii, nie zmienia faktu, iż niektóre sprawy powinny być rozstrzygane przez organy krajowe, nie zaś na forum międzynarodowym - nie ze względów ideologicznych, zaś celowościowych i praktycznych. Jeżeli właśnie wspominamy już o prawie karnym, nie wyobrażam sobie, aby de facto trybunał czy sąd międzynarodowy rozstrzygał na podstawie ustawy krajowej, któregokolwiek z Państw Unii, gdyż ciężko byłoby takiemu sądowi uchwycić krajowe aspekty karne, nie mówiąc o rozbieżnościach i zasadach wybierania, które są właściwe dla danego przypadku.

Zachęcam do dyskusji i proszę o otwartość w jej prowadzeniu

Z wyrazami szacunku
Awatar użytkownika
Jarek Wawrzyniak
Posty: 487
Rejestracja: 28 sie 2018, 08:57
Numer GG: 66334811
NIM: 970608
Lokalizacja: Agendart
Kontakt:

Re: Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Jarek Wawrzyniak »

JE Jaques

Taki urząd także uważam za potrzebny, jednak na dzisiejszego Premiera czy Króla będzie to urząd nie tylko zależny od Króla czy Premiera, ale realizujący cele urzędników wszystkich szczebli w imię koleżeńskich interesów. W KD sąd jest w pełni zależny od Króla i takowa koncepcja jest akceptowana, nie inaczej byłoby z urzędem prokuratora.

Piszę o tym gdyż w moim przekonaniu Prokurator powinien:
1. Być osobą niezależną
2. Urząd prokuratora niezależny od polityki, jednak stanowiący spoistość wymiaru sprawiedliwości i stanowiony prawem
3. Prokurator nie może pełnić innych urzędów oraz zasiadać w PK
4. Prokurator winien być powołany przez PK większością 2/3 głosów co by stanowiło o prestiżu urzędu oraz mocnym mandacie do pełnienia tej funkcji.

Do tej pory wymiar sprawiedliwości w KD to fikcja. I wybrany Premier to gwarant tego stanu rzeczy.
Jarosław von Wawrzyniak>>
Awatar użytkownika
Jaques Lloyd
Posty: 12
Rejestracja: 10 lis 2020, 23:13
NIM: 126406
Kontakt:

Re: Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Jaques Lloyd »

W pełni zgadzam się z podanymi przez Pana punktami. Zachęcam pozostałych uczestników do dyskusji :)
Awatar użytkownika
Torkan Ingawaar
Posty: 1647
Rejestracja: 1 gru 2014, 19:01
NIM: 156339
Lokalizacja: Sangajokk
Kontakt:

Re: Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Torkan Ingawaar »

Mamy oskarżyciela publicznego. Zgodnie z art 3. ust. 2. ustawy o wymiarze sprawiedliwości a także art. 5. ust. 2. załącznika do ustawy o statucie rządu, funkcję oskarżyciela publicznego pełni minister właściwy do spraw policji. Odrębną od Rządu Królewskiego Prokuraturę mieliśmy, zdaje się, przed rokiem 2013. Próbował ją również wprowadzić rząd Komunistycznej Partii Dreamlandu pod moim przewodnictwem w połowie 2017. Próbowano to również zrobić w maju 2019 (tym razem skutecznie), ale ustawa chyba nigdy nie weszła faktycznie w życie, tj. prokuratora nie powołano, a jego obowiązki pełnił Premier. Ostatecznie ustawa została uchylona w kwietniu tego roku, a prerogatywy oskarżyciela publicznego powróciły do Rządu Królewskiego. Formalnie, bo faktycznie Rząd Królewski nigdy tych prerogatyw nie utracił.

Postulat politycznie niezależnej i odrębnej od Rządu Królewskiego Prokuratury oczywiście brzmi pięknie i szlachetnie, ale w realiach demograficznych Królestwa od co najmniej dekady nawet najpiękniejsze i najszlachetniejsze idee łatwo legną w gruzach po brutalnej konfrontacji z rzeczywistością zdominowaną przez syndrom krótkiej ławki. Czy w sytuacji, gdy udziela się nas tutaj w porywach piętnastka, możemy sobie pozwolić na wykluczenie nawet jednego obywatela z życia politycznego? Mam spore wątpliwości.

Druga sprawa — Królestwo z natury swojej jest z jednej strony tradycyjnie liberalne, a z drugiej do ekscesów związanych z poważnym naruszeniem obowiązującego prawa dochodzi bardzo rzadko. Nie licząc naszych perypetii z różnymi wcieleniami pana Arkadiusza Karbiaka — niezwiązanego w żaden sposób z Dreamlandem mikronacyjnego trolla — w Królestwie co najmniej od 2008 roku nie padł ani jeden prawomocny wyrok skazujący na karę pozbawienia lub ograniczenia wolności. Polecam również lekturę archiwum Prokuratury. W ciągu dziesięciu lat przeprowadzono zaledwie 17 postępowań, skierowaniem sprawy do sądu zakończyły się tylko pojedyncze z nich. Nawet w gorących i burzliwych latach 2016-2018, gdy temperatura sporu politycznego i kultura debaty publicznej notorycznie wykraczała poza przyjęte normy, liczba postępowań prokuratorskich nie przekraczała kilku rocznie. W związku tym posada Prokuratora nie byłaby dla obywatela w żaden sposób atrakcyjna, a skrajnie niewielkie obciążenie zadaniami w żaden sposób nie równoważyłoby mu wykluczenia z aktywnej działalności politycznej. Po prostu by się nudził. A jeśliby się nudził, to zachodzi zagrożenie, o którym pisał przed laty Daniel von Witt — prokurator starałby się możliwie najlepiej wywiązywać ze swoich obowiązków, a że w przeciwieństwie do ministra policji innych obowiązków niż bycie oskarżycielem publicznym by nie miał, to szybko stałby się nadgorliwy i zafundowałby nam państwo policyjne, otwierając postępowania i kierując akty oskarżenia w sprawach błahych, które w normalnych warunkach wywołują co najwyżej dezaprobatę.
(–) Torkan Ingawaar (ᑐᕐᑳᓐ ᐃᖓᕚᕐ)
Obrazek
Awatar użytkownika
Alfred
król-senior
Posty: 2535
Rejestracja: 16 kwie 2013, 19:12
Numer GG: 47634183
NIM: 196135
Kontakt:

Re: Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Alfred »

Wszystko, co powiedział minister policji, jest prawdą. Dodam jeszcze, że takie właśnie jest założenie Unii, aby istniał tylko jeden sąd, wspólny wszystkim państwom. Także tutaj przyczyna jest prosta: narodowe sądownictwo mało gdzie działa. Dreamlandzki sąd w latach 2016-2020 był zazwyczaj wyłączony z użytku przez niedostateczną liczbę sędziów.
(—) Alfred de Ebruz, r. s.
salus rei publicae suprema lex esto!
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5756
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Instytucja Prokuratury Królewskiej - implikacja reformy wymiaru sprawiedliwości

Post autor: Aleksander »

Zasadniczo nie dostrzegam w traktacie kwestii unijnej prokuratury. Wydaje się zatem, że powinno to być przedmiotem prac na szczeblu międzyrządowym pomiędzy państwami-członkami. Otwarte pozostaje jednak pytanie, czy przyjmiemy model krajowych regulacji w zakresie instytucji oskarżyciela publicznego, tj. iż każde państwo samo ustala zasady i sposób zapewnienia ścigania przestępstw, czy przeniesiemy to na szczebel unijny.

O ile rozwiązanie polegające na pozostawieniu tej kwestii w gestii państw-członków z jednej strony pozwala na uwzględnienie lokalnej specyfiki oraz potrzeb krajowych, a także pozwala na zachowanie suwerenności państwowej w tym zakresie, o tyle generuje problem ustalenia zasad właściwości organów. Nie chciałbym, by działanie organów ścigania co jakiś czas napotykało na problem sporu kompetencyjnego, zwłaszcza że obawiam się, iż mógłby to być spór kompetencyjny pozytywny, co jest zjawiskiem w świecie realnym dość rzadkim.
(-) Alexander, r.s.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość