[WYSTĄPIENIE] Absencja Pierwszego Ministra - i co dalej?

[Maciej II]

Szanowni,

zwracam Lordom uwagę, iż jako, że Premier Chamberlain pozostaje w niemocy od ponad tygodnia, to Królestwo ponownie znalazło się w sytuacji braku sternika u steru, natomiast wokół nas wciąż sporo się dzieje. Zamiast czekać w stagnacji na powrót (lub nie) Premiera z urlopu, proszę izbę o możliwie szybkie naradzenie się co do wyboru wicepremiera (czy tam innego Premiera technicznego), który przejmie ster do czasu powrotu JE Chamberlaina.

(-) M2, r.

[Aleksander]

Sytuacja polityczna w Dreamlandzie staczając się ku otchłani przekroczyła kolejną granicę. Urzędowanie pierwszego ministra staje się krótsze od pały Azjaty. To nowa tradycja.

[Maciej II]

Sytuacja polityczna w Dreamlandzie staczając się ku otchłani przekroczyła kolejną granicę. Urzędowanie pierwszego ministra staje się krótsze od pały Azjaty. To nowa tradycja.

Nie jest to zdecydowanie sytuacja optymalna. Trochę raczej żeżuncja.

[Aleksander]

Pozwolę sobie wyręczyć pomysłodawcę tego rozwiązania, że przecież Korona ma pod palcem guzik otwierający zapadnię i takie tam.

[Maciej II]

Zapadnia then. Wiem, że mam taką możliwość, toteż pytam Parlamentu, kto chce zostać nowym Premierem i porządzić nami przez kolejny tydzień?

[Alfred]

Pozwoliłem sobie zinterpretować to pytanie jako skrócenie kadencji rządu bez rozwiązania go i ująć rzecz w ramy formalne, otwierając w sąsiednim wątku nabór kandydatów. Szkoda, że dzieje się to po raz kolejny.

[Aleksander]

Konstytucja alfredowa taka skuteczna i dopasowana do potrzeb.

[RIIF]

Konstytucja alfredowa taka skuteczna i dopasowana do potrzeb.

This.

[Alfred]

Za poprzedniej konstytucji organizowalibyśmy teraz referendum w sprawie odwołania premiera rozpisane na trzy tygodnie, więc nie rozumiem, w czym problem?

[Aleksander]

Za poprzedniej konstytucji organizowalibyśmy teraz referendum w sprawie odwołania premiera rozpisane na trzy tygodnie, więc nie rozumiem, w czym problem?

Myślę, że to może mieć związek z tym, że referenda nie były jednak tak częste, jak obecne zabawy w chowanego.

[Alfred]

To prawda i jest to niewątpliwie godne ubolewania. Dalej jednak nie rozumiem, jaki to ma związek z moją konstytucją. Chyba nie dlatego mój syn przestał się logować, że nie mógł już na nią patrzeć.

[Aleksander]

Ano taki, że odkąd do zostania szefem rządu wystarczy tylko szybkie głosowanko w parlamencie, którego wynik zresztą jest na każdym etapie tego głosowania jawny, to i bycie szefem rządu strasznie się zdezawuowało.

[Maciej II]

Na łamie tych wydarzeń przemyślałbym:
a) powrót do tajnych głosowań
b) wprowadzenie teki wicepremiera, zwłaszcza, że absencje premierów są nieco nazbyt częstym powodem do rozwiązania rządu.

[Antoni Moskwicz]

Tajne głosowania nie byłyby głupie, ale jak je zorganizować?

[Maciej II]

Tajne głosowania nie byłyby głupie, ale jak je zorganizować?

No cóż, jako były KWK powinien Pan wiedzieć, że głosowania odbywają się za pośrednictwem systemu.

[Antoni Moskwicz]

No cóż, jako były KWK powinien Pan wiedzieć, że głosowania odbywają się za pośrednictwem systemu.

Rzeczywiście, wyleciało mi z głowy. To wybór marszałka, nie głosowanie nad ustawami - pewnie stąd mi się pomerdało.

[Chamberlain]

Szanowni,

jestem obecny, donikąd nie emigrowałem, nie zrzekłem się obywatelstwa. Zgodnie z informacją sprzed tygodnia – choruję. Według lekarza, który łaskawie podjął mnie przed trzema dniami w kombinezonie astronauty, zapalenie oskrzeli przekształciło się w odoskrzelowe zapalenie płuc. W ostatnich dniach nie miałem ani siły, ani ochoty nawet oglądać telewizji. Myślę, że dojdę do siebie w ciągu kilku dni. Zaglądam na forum przynajmniej raz na 24 godziny. Proszę wyhamować z tą stypą i od czasu do czasu spróbować kontaktu drogą prywatną, zanim uruchomi się opcję atomową.

[Maciej II]

Panie Premierze,

Nie głosujemy nad odebraniem Panu obywatelstwa, tylko nad zastępstwem w sprawowaniu urzędu. Chorowanie to poważna sprawa, zwłaszcza przechorowywanie odoskrzelowego zapalenia płuc. W pełni rozumiem brak siły i chęci do robienia rzeczy spoza fundamentów piramidy Masłowa i nie nalegam na forsowanie się.
Natomiast od połowy tygodnia dochodzą do mnie sygnały, że niektórzy nie mogą się z Panem skontaktować w sprawach dalekich od błahych. Nie możemy sobie na to pozwolić.

Życzę rychłego powrotu do zdrowia,

M2,r.

[Aleksander]

Odkąd zrezygnowaliśmy z wyborów powszechnych na premiera, to nasze życie polityczne wiele straciło. Nie chcę sugerować, że pomysły JKW Alfreda są mało trafne, ale ten nie przemawiał do mnie ani w kwietniu, gdy uchwalaliśmy konstytucję, ani nie przemawia do mnie teraz.

[Alfred]

Ano taki, że odkąd do zostania szefem rządu wystarczy tylko szybkie głosowanko w parlamencie, którego wynik zresztą jest na każdym etapie tego głosowania jawny, to i bycie szefem rządu strasznie się zdezawuowało.

A, czyli tym razem procedura alfredowska nie jest nadmiernie skomplikowana i biurokratyczna, tylko zbyt prosta i bez dostojeństwa. Zaskakujący to obrót sprawy.

Tak jednak na poważnie: i wybierani po staremu premierzy potrafili znikać; wystarczy wymienić Torkana Ingawaara, Oskara Witta i w końcu — to chyba najbardziej efektowny przypadek — Christiena Pohla. Czy fotel premiera dziś ceni się mniej niż, dajmy na to, dwa lata temu? Tak, ale przede wszystkim dlatego, że szef rządu „szefuje” jednoosobowemu gabinetowi i „rządzi” państwem liczącym koło pięciu stale aktywnych osób.