Acta Microsophica, nr 2
- Andrzej P Ordynski
- Posty: 390
- Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
- NIM: 479233
- Kontakt:
Acta Microsophica, nr 2
https://megawrzuta.pl/download/3d8b36b6 ... bb025.html
Zapraszam do komentowania i dyskusji!
Zapraszam do komentowania i dyskusji!
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
- RIIF
- król-senior
- Posty: 1887
- Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
- NIM: 747065
- Herb: herb_kd_krolRCA
- Kontakt:
Re: Acta Microsophica, nr 2
Kolejny raz przychodzi mi gratulować. Temat religii pomijam w mikronacjach obchodzac go dość szerokim łukiem, jednak na pewno jest to zjawisko, które warto badać. Zaintrygowalo mnie porównanie między mikronacjami a minenacjami i żałuję ogromnie, że autor nie pokusił się o próbę odpowiedzi na pytanie skąd taka różnica w podejściu. To by mogł by być ciekawy przyczynek do określenia kim jest dzisiejszy odbiorca zorganizowanych społeczności w wirtualnym świecie.
Artykuł Pana Schwarzengraua jest bardzo ciekawy. Przy czym dla mnie ciekawszy z uwagi na realne politologiczne wykształcenie. Zastanawiam się jedynie czy dla potocznego odbiorcy nie jest zby długi i zby zawily.
Do artykułu Andrzeja uwag nie mam. Mam jednak uwagi do formy. Jeden artykuł ma akapity i wycięcia, drugi ma same akapity, tabele na pewno można było zrobić lepiej itd. Estetyka na pewno do poprawy, ale to detal i nie ma nic wspólnego z merytoryka.
Brawo! I chcę więcej.
Artykuł Pana Schwarzengraua jest bardzo ciekawy. Przy czym dla mnie ciekawszy z uwagi na realne politologiczne wykształcenie. Zastanawiam się jedynie czy dla potocznego odbiorcy nie jest zby długi i zby zawily.
Do artykułu Andrzeja uwag nie mam. Mam jednak uwagi do formy. Jeden artykuł ma akapity i wycięcia, drugi ma same akapity, tabele na pewno można było zrobić lepiej itd. Estetyka na pewno do poprawy, ale to detal i nie ma nic wspólnego z merytoryka.
Brawo! I chcę więcej.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
- Aleksander
- król-senior
- Posty: 5751
- Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
- NIM: 435954
- Herb: a13
- Lokalizacja: Tauzen
- Kontakt:
Re: Acta Microsophica, nr 2
Odniosę się do artykułu pierwszego i ostatniego. Artykuł pierwszy sprawia wrażenie uciętego w połowie, a nawet i na wstępie. Zostawia czytelnika w stanie niedopchania intelektualnego oferując mu marną tabelę. To mniej więcej tak, jakby dziewczyna podczas robienia loda w połowie stwierdziła, że się jej znudziło, a w ogóle to teraz leci z psiapsiółkami kupić nową kieckę.
W artykule ostatnim dostrzegam zaś poważny błąd doktrynalny. Zwrócę uwagę na jeden z ciekawszych hadisów, szczególnie popularnym wśród chrześcijańskich teologów zajmujących się krytyką islamu. Tu dla czytelników nie zaznajomionych z teologią islamu krótkie wyjaśnienie. Hadisy to są spisane czyny i słowa proroka Mahometa. Nie są one częścią Koranu, gdyż Koran stanowi słowa Allaha, zaś hadisy mają formę krótkich opowieści (o charakterze zbliżonym do anegdoty lub dykteryjki), które relacjonują najczęściej słowa, a radziej czyny Mahometa. Zgodnie ze słowami samego Mahometa najstraszniejszym imieniem dla Allaha w dniu zmartwychwstania będzie imię mężczyzny, który się nazywa Królem Królów (Malik al-Amlak).
Nazwanie Allaha królem królów w kontekście ww. hadisu jest dość zabawne ;-)
W artykule ostatnim dostrzegam zaś poważny błąd doktrynalny. Zwrócę uwagę na jeden z ciekawszych hadisów, szczególnie popularnym wśród chrześcijańskich teologów zajmujących się krytyką islamu. Tu dla czytelników nie zaznajomionych z teologią islamu krótkie wyjaśnienie. Hadisy to są spisane czyny i słowa proroka Mahometa. Nie są one częścią Koranu, gdyż Koran stanowi słowa Allaha, zaś hadisy mają formę krótkich opowieści (o charakterze zbliżonym do anegdoty lub dykteryjki), które relacjonują najczęściej słowa, a radziej czyny Mahometa. Zgodnie ze słowami samego Mahometa najstraszniejszym imieniem dla Allaha w dniu zmartwychwstania będzie imię mężczyzny, który się nazywa Królem Królów (Malik al-Amlak).
Nazwanie Allaha królem królów w kontekście ww. hadisu jest dość zabawne ;-)
(-) Alexander, r.s.
- Andrzej P Ordynski
- Posty: 390
- Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
- NIM: 479233
- Kontakt:
Re: Acta Microsophica, nr 2
Tego nie wiedziałem. Dziękuję za zauważenie. Ale to tym lepiej, że zgodnie z uwagą Aliji (poniekąd dla mnie dezinformacyjną, w świetle przedstawionej przez WE informacji) nie ogłosiliśmy Kaddafiego "królem królów". ;)الوـس pisze: ↑6 sty 2020, 11:28 W artykule ostatnim dostrzegam zaś poważny błąd doktrynalny. Zwrócę uwagę na jeden z ciekawszych hadisów, szczególnie popularnym wśród chrześcijańskich teologów zajmujących się krytyką islamu. Tu dla czytelników nie zaznajomionych z teologią islamu krótkie wyjaśnienie. Hadisy to są spisane czyny i słowa proroka Mahometa. Nie są one częścią Koranu, gdyż Koran stanowi słowa Allaha, zaś hadisy mają formę krótkich opowieści (o charakterze zbliżonym do anegdoty lub dykteryjki), które relacjonują najczęściej słowa, a radziej czyny Mahometa. Zgodnie ze słowami samego Mahometa najstraszniejszym imieniem dla Allaha w dniu zmartwychwstania będzie imię mężczyzny, który się nazywa Królem Królów (Malik al-Amlak).
Nazwanie Allaha królem królów w kontekście ww. hadisu jest dość zabawne ;-)
Co do artykułu pierwszego, może kol. Operar sam ustosunkuje się do uwagi. Ja mogę tylko przewidywać, że zabrakło czasu. Mi zabrakło go na polemikę z artykułem kol. Schwarzengraua w pierwszego numeru. Postaram się już przygotować na następne wydanie.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
- Stanisław Dmowski
- Posty: 1783
- Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
- NIM: 318196
- Kontakt:
Re: Acta Microsophica, nr 2
Cały czas nie wiem, dlaczego w ogóle robi się zabiegi, by porównywać forumowe mikronacje do zabaw gimnazjalistów w grze w klocki. Co to są w ogóle te minenacje i ile ich jest, że autor wymienia je w liczbie mnogiej? Wydaje mi się, że jest to zjawisko jeszcze bardziej niszowe niż same mikronacje.
Sam opis tego, że w takich "minenacjach" w czasie rzeczywistym (czyli co, czytania i eucharystia przez mikrofon?) odbywają się msze świadczy chyba o tym, że te kraiki prowadzą najpewniej jacyś niedowartościowani ministranci z zaburzeniami. Toż nawet rotryści nie porwali się na kalanie mszy świętej tylko prowadzą sobie przyjemną papistowską narrację...
Sam opis tego, że w takich "minenacjach" w czasie rzeczywistym (czyli co, czytania i eucharystia przez mikrofon?) odbywają się msze świadczy chyba o tym, że te kraiki prowadzą najpewniej jacyś niedowartościowani ministranci z zaburzeniami. Toż nawet rotryści nie porwali się na kalanie mszy świętej tylko prowadzą sobie przyjemną papistowską narrację...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości