Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 390
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Szanowni Państwo,

Witam na piątym spotkaniu w murach Instytutu Mikrozofii i Nauk Politycznych. Jeżeli zdecydowali się Państwo zapoznać się z kolejnym wykładem mojego autorstwa, z pewnością odznaczają się Państwo wyjątkową wytrwałością i cierpliwością. Dziękuję za nią.

Ciemnolecie.

Coraz większe połacie mikroświata ogarnia mrok. Nie mamy żadnych wieści z Hiperborei. Na Vaarlandzie pozostaje jedynie podupadająca Rzeczpospolita Obojga Narodów. Rotria otoczona jest przez orientyckie obszary bez przynależności państwowej. Ale i w państwach wciąż istniejących nie jest wiele lepiej, tracimy łączność z kolejnymi obszarami. Czy to koniec świata?

Nie, to tylko i aż ciemnolecie. Historiografia Egiptu i wielu innych państw starożytnych wyróżnia Okresy Przejściowe. Mianem wieków ciemnych nazywa się okres w historii starożytnej Grecji oraz najbardziej ponury etap średniowiecza. Mikroświat coraz mocniej wchodzić w swój okres przejściowy, nasz etap mroku. Taką rzeczywistość wskazują kolejne raporty aktywności oraz krótka analiza list obywateli. Nie będę dyskutował z osobami zaprzeczającymi tym faktom, tak jak nie wchodzę w dyskusje z płaskoziemcami i negacjonistami Holocaustu.

Historia zna wiele cywilizacji, które w pewnym momencie swoich dziejów zostały zmiecione. Są też takie, które po okresie zastoju i kryzysu wzniosły się na wyżyny nieosiągalne wcześniej. Ani ja, ani nikt z Państwa nie może wiedzieć, jak będzie z mikroświatem. Ważne jest jednak samo zaakceptowanie rzeczywistości epoki w której się znaleźliśmy. Zamiast bawić się w gnuśnych cesarzy, którzy gardzą przewyższającymi ich barbarzyńcami, czas wypatrywać Karola Wielkiego.

Dreamland jako Bizancjum. Bialenia jako Arabia

W Dreamlandzie bardzo ciężko jest zaakceptować naszą nową rzeczywistość, wcale się Państwu nie dziwię. Dreamland to niemalże kolebka mikroświata, najstarsza funkcjonująca mikronacja. Lata wspaniałej historii i kultury. Nasuwa się mocno analogia do Bizancjum, które utrzymało swoją ciągłość ze światem starożytnym przez millenium po jego upadku. Początkowo Grecy nie zauważyli upadku Imperium Rzymskiego, oni wciąż w nim żyli. Nadeszła jednak stagnacja i coraz większy kryzys, który ostatecznie zmiótł Drugi Rzym. Wydaje się, że na zawsze.

Wzywam Was do wyciągnięcia wniosków z tej historii. Wasza pozycja daje Wam nadzieję, że przetrwacie kolejne lata. Być może rzeczywiście uchodźcy z upadających państw będą szukać schronienia u Was. Być może nieliczni nowi mieszkańcy wciąż będą się osiedlać w Królestwie. Ale umieranie powoli wciąż jest umieraniem. Przyszłość Dreamlandu zależy od przyszłości mikroświata. Musicie wspólnie z innymi znaleźć odpowiedź na pytanie o przyszłość, choćby ich otchłań pochłaniała szybciej niż Was.

Inna analogia nasuwa się wobec Bialenii, a może też niektórych innych państw nordackich. To Arabowie, którzy starają się zachować dziedzictwo starego mikroświata. Pomimo tego, że Nordata, podobnie jak Arabowie w starożytności, znajdowała się na bocznym torze w czasach, gdy innym się powodziło. Cywilizacja arabska w odróżnieniu od Bizancjum wciąż się rozwija. Ciężko więc stwierdzić, czy dobrze zrobili odcinając się w pewnym momencie od helleńskiego dziedzictwa. Ciężko też powiedzieć, czy Nordata powinna, pomimo wciąż ropiejących ran, czuć się epigonem starego mikroświata, czy może całkowicie z nim zerwać.

Dyktatura ciemniaków, emerytów i trolli.

Mikroświatem rządzą ludzie bez wyobraźni. Rzeczywisty suweren bawi się trollowaniem, psuciem zabawy innym, pustym krytykanctwem. Daje upust swoim frustracjom i nie przejmuje się przyszłością projektu. Nie czuje się za niego odpowiedzialny. Jest niszczycielem mikroświata. Nie przejmuję się krytyką, która spadnie na mnie za ten fragment. Nie piszę do ciemniaków, mentalnych emerytów i trolli. Piszę do tych, którym zależy na mikroświecie i chciałbym, żeby zrozumieli z jakim problemem mają do czynienia.

Problemem są ich właśni rodacy. Koledzy z którymi dobrze bawili się kilka lat temu, ale którzy teraz torpedują wszystkie wartościowe inicjatywy. Mentorzy, którzy najpierw odkryli przed nimi arkana tego magicznego świata, by potem im go obrzydzać.

Ciemniacy utrwalają ciemnotę, taka ich natura. Nie widzą sensu w rozwoju, bo są kompletnie pozbawieni polotu. Są jednak najmniej szkodliwymi z wymienionej triady. Wystarczy odsunąć ich od władzy i unieszkodliwić, przynajmniej na czas przemian. Ich jedynym sprzeciwem będą ciche pomruki niezadowolenia (malkontenctwo, wróżenie niepowodzeń) i oddawanie niewłaściwych głosów w wyborach i referendach (o ile pozostawi się im prawo głosu).

Większym zagrożeniem są emeryci. To ludzie, którzy kilka lub kilkanaście lat temu byli podobni do nas. W odróżnieniu od ciemniaków nie są ograniczeni intelektualnie. Mogą stawiać zorganizowany opór. Nie powinniśmy zwalczać ich zbyt brutalnie. Postawmy ich kilka razy przed faktami dokonanymi, olejmy konsultacje społeczne, gdy wiemy, że emeryci nas przegadają. Generalnie jednak nie powinniśmy ich ignorować, choć czasem trzeba powiedzieć „ok, boomer” i robić swoje.
Najgorsze są trolle. Inteligentniejsi od ciemniaków i bardziej niemoralni od emerytów, choć czasem się z nich rekrutują. Tutaj należy zastosować tradycyjną taktykę niekarmienia ich swoją uwagą. A jak będą łamać prawa społeczności, to przegonić. Choć trolle generują trochę aktywności, to odstraszają nowych obywateli i zniechęcają do merytorycznej działalności tych, którym jeszcze się chce. Straty zdecydowanie przewyższają korzyści.

Na ławie oskarżonych należy posadzić kogoś jeszcze. Kacyków mikromikronacji oraz różnego rodzaju samorządów. Nie mają kim rządzić i często nie potrafiliby tego robić nawet, gdyby obywatele spadli im z nieba. Potrafią natomiast dzielić i szantażować. Zlikwidujmy im ich prywatne poletka w ramach państw, które mogą jeszcze normalnie funkcjonować. Jak będą musieli działać w dwuosobowym państwie na osobnym forum to szybko się znudzą. Albo odejdą, albo zaangażują się w jakieś normalne państwo.

Pamiętajmy jednak, by potępiać postawy, a nie ludzi. Wiele osób postępuje niewłaściwie, bo ich zachowanie kształtowane jest przez okoliczności, które częstokroć nie sprzyjają konstruktywnym działaniom. Po zmianie oblicza mikroświata część z tych scharakteryzowanych powyżej ludzi będzie mogła i chciała z nami współpracować. Nie bądźmy wówczas pamiętliwi.

Rozwiązanie

Gdy już mamy sposób na tych, którym ciemnolecie się podoba, trzeba pomyśleć w jaki sposób dojść do nowej epoki rozkwitu. Zacznijmy od doprowadzenia naszych państw do porządku. Muzea umieśćmy tam, gdzie jest miejsce dla muzeów. Historia jest ważna, ale wektor życia musi być skierowany ku przyszłości. Nie zamieniajmy swoich państw w pomniki ku pamięci.

Nastawmy się na to, że nowego ładu nie da się zbudować w przyjaznej atmosferze. Jeśli chcemy rewolucji, to nie możemy oczekiwać oklasków ze wszystkich stron. Byłoby wspaniale, gdyby wszystkie państwa powołały Komitet Ocalenia Mikroświata, zrzuciły się na porządnego programistę, który stworzy wspólny system na miarę lat 20. XXI wieku. Jednak miejmy świadomość, żeby nigdy do tego nie dojdzie. Czasem demokracja działa, ale nie możemy poddać pod ogólnomikroświatowe głosowanie kwestii naszej przyszłości. Podobają nam się mikronacje i chcemy bawić się dalej, więc pokierujmy zabawą w kierunku, który daje nadzieję na przedłużenie rozgrywki.

Istnieją mikronacje tak małe, że nie sposób traktować je w pełni poważnie. Istnieją kraje niezainteresowane zmianami. Istnieje Sarmacja, której część społeczności uważa, że pozytywną stroną kryzysu może być skonsolidowanie się całego mikroświata wokół ich państwa. To wszystko sprawia, że stworzenie szerokiej organizacji międzynarodowej jest niemożliwe. Alternatywą jest koncert „mocarstw”, czyli współpraca państw zainteresowanych i gotowych do współdziałania na rzecz lepszego, nowego mikroświata.

Dziękuję za uwagę i zapraszam do dyskusji. Gdzie postawiliby Państwo granicę umową pomiędzy Starym Mikroświatem i Ciemnoleciem? W jakich procesach upatrują Państwo nadziei na mały (porównywalny z karolińskim) i duży renesans?
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2986
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Maciej II »

Osobiście mam wrażenie, że Dreamlandczykom odpowiada trząsanie wagonem i udawanie, że pociąg jedzie. Odniosłem się do tego szerzej w moim gorzkim felietonie - viewtopic.php?f=665&p=81472#p81472 - bez większego komentarza ze strony mieszkańców.
Czasem zdarzy się, że ktoś pojęczy albo przypomni sobie, że wypadałoby wrócić do organizowania swojego poletka.
Struktura plemienna, która się u nas wytworzyła, budowanie sztucznego (bo pustego w środku) patriotyzmu i próby zarządzania wszystkim z tylnego fotela, buduje w wielu zmęczenie i zniechęcenie. Nie jesteśmy Bizancjum, a Jugosławią, nie szukamy rzeczywistej państwowości, powstającej ze społecznego porozumienia, a walczymy o rzeczy całkowicie nieistotne, o prywatne interesa, zatraciliśmy naszą prawdziwą tożsamość na rzecz tożsamości wykreowanej na rzecz bieżącej polityki.
Pozostaje dodać z nadzieją, może całkiem niesłusznie, że noc przed świtem jest zawsze najciemniejsza. A my ruszymy na spotkanie nowego dnia silniejszymi, niż kiedykolwiek wcześniej.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5751
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Aleksander »

Maciej II pisze: 7 gru 2019, 18:52Nie jesteśmy Bizancjum, a Jugosławią
My jesteśmy Imperium Wielkiego Mogoła u progu XVIII wieku. Kiedyś byliśmy olbrzymim imperium, z którym wszyscy się liczyli. Obecnie nasze władztwo kończy się na wioszczynie na przedmieściach Delhi i czekamy, aż Marathowie zadadzą nam ostateczny cios.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 390
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

I gdyby byli Marathowie, to wszystko byłoby w porządku, bo imperia powstają i upadają. Ale ich nie ma.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5751
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Aleksander »

Przecież są! Tyle, że Marathami nie jest jakaś inna mikronacja, a wszystko to co internet ma do zaoferowania dzisiaj, a nie miał 15 lat temu.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Stanisław Dmowski »

Autor cały czas stara się piętnować znienawidzony przez siebie obraz mikroświata jako zakątka opanowanego przez trolli, emerytów i ciemniaków, dodajmy, dyktaturę. Problem tkwi jednak w tym, że ja pod tą tezę mogę sobie podciągnąć każde państwo, nawet to, któremu autor patronuje.

Popatrzmy sobie, dyktatura? System prezydencki można pod to podciągnąć, jeśli dodmay do tego jednogłośny parlament i czujne oko ojca założyciela to pasuje. Trolle? Alija. Emeryci? Faradobus. Ciemniacy? Ribentrop. Jak ulał pasuje. Bialenia okazuje się być syntezą zjawisk, jakie autor chce wytępić.

Nam tu nie trzeba mówić o tym, w jakim jesteśmy stanie. Tu każdy to przecież widzi. Ale podawać Bialenię za przykład odrodzenia? Nie dziękuję, będę stał gdzie stoję.
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: RIIF »

Ja zaś, patrząc na aktywność Bialenii i naszą nie odrzucalbym w czambul słów Andrzeja. Przez Ciebie przemawia zaslepienie i nienawiść do Bialenii. Masz do niej prawo, ale no to trochę smieszne.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 390
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Ależ, Bialenii jest bardzo daleko do ideału. Na bialeńskim forum częstokroć krytykuję Bialenię i czasem spotykam się z reakcjami zbliżonymi do Pańskiej. Rewolucja marcowa trwa od 2012 roku do dzisiaj, wciąż nie zrealizowała wszystkich postulatów. Ale próbujemy, szukamy lepszej drogi dla mikroświata. Też mogliśmy po kilku latach działania uznać, że teraz my również jesteśmy starym mikroświatem (były nawet takie ruchy, które kojarzyć można choćby z Hewretem) i na równi z Sarmacją możemy jeździć po 'yoyonacjach' i patrzeć na wszystkich z góry. Nie poszliśmy tą drogą i nasza walka trwa.

W Bialenii dyktatury nie ma. Jedynego zamachu stanu dokonał Hewret (no i Antoni, ale to działo się na sarmackim forum i obalił w sumie i tak nielegalne władze). Wybory sfałszowane nie były nigdy. Bialeńczycy dokonywali w wyborach przeróżnych głupich wyborów, ale nigdy nie odebrałem im prawa do decydowania o losach państwa. Ba, nawet z Sarmacji odeszliśmy zgodnie z prawem i demokratycznie. Do zamachów stanu namawiano mnie wielokrotnie, nigdy się nie zgodziłem.
Dodam jeszcze, że o ile zagranicą często uznaje mnie się za jakiegoś bialeńskiego wodza, czy wręcz dyktatora, to sami Bialeńczycy tak mnie nie postrzegają.

Cóż, szkoda, że woli Pan dalej bawić się w jakieś resentymentalne sprzeczki, zamiast odważyć się i podjąć próbę zmiany mikroświata na lepsze. Rozumiem jednak, że wygodniej jest krytykować i rozpływać się we własnej 'lepszości'.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5751
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Aleksander »

Andrzej Swarzewski pisze: 11 gru 2019, 21:14Cóż, szkoda, że woli Pan dalej bawić się w jakieś resentymentalne sprzeczki, zamiast odważyć się i podjąć próbę zmiany mikroświata na lepsze. Rozumiem jednak, że wygodniej jest krytykować i rozpływać się we własnej 'lepszości'.
Szkoda, że i ty się w to bawisz, zamiast wspólnie płakać nad Marathami. Liczyłem na jakąś ciekawą replikę. Nie zawiedź mnie :D
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Stanisław Dmowski »

Andrzej Swarzewski pisze: 11 gru 2019, 21:14 Cóż, szkoda, że woli Pan dalej bawić się w jakieś resentymentalne sprzeczki, zamiast odważyć się i podjąć próbę zmiany mikroświata na lepsze. Rozumiem jednak, że wygodniej jest krytykować i rozpływać się we własnej 'lepszości'.
No, ale czekaj, czekaj. Czy ja gdzieś zamieściłem frazę dotyczącą tego, że jesteśmy lepsi? Ja bym to prędzej w tekście autora znalazł. Przecież porównanie Dreamlandu do Bizancjum a Bialenii do Arabii jest tutaj najbardziej dobitne. My jako dalej mieniący się blaskiem, ale chylący się ku nieuchronnemu upadkowi, wy jako pełni sił nowi gracze, skazani na wygraną w najbliższym czasie. Znamy przecież historię. Kto tu w takim razie uznaje się za lepszego?

Publikując swoje teksty musi się Pan liczyć z krytyką. To co ja piszę cały czas odbiera Pan jako atak na Bialenię, jako atak personalny. Ja tutaj tylko wytknąłem pewnego rodzaju hipokryzję, wskazując, że cechy, jakie Pan tępi i dostrzega w nacjach wokoło Bialenii, występują bujnie również w Pańskim rodzinnym państwie. Nie ma, że boli, mógłbym tutaj rzucić coś w stylu: "chcecie zmieniać mikroświat? Zacznijcie od siebie". Tylko po co? Pańską próbą zmiany mikroświata jest zasysanie wszystkiego co popadnie do Bialenii, byle było wesoło, zielono i w myśl pannordatyzmu, moją próbą jest krytyka i skłanianie do myślenia i tyle. Obaj jesteśmy nieskuteczni, lecz tylko Panu się wydaje, że coś wychodzi :)
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 390
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

الوـس pisze: 11 gru 2019, 21:28 Szkoda, że i ty się w to bawisz, zamiast wspólnie płakać nad Marathami. Liczyłem na jakąś ciekawą replikę. Nie zawiedź mnie :D
Cóż mogę powiedzieć o Marathach... Być może ma Ekscelencja rację, że pewnego dnia zadadzą nam ostateczny cios. Ja próbuję zachęcić do próby ostatniej rewolucji, czyli zmiany formy na bardziej atrakcyjną. Nie mam większych złudzeń, że mi się uda, ale jestem zbyt związany z mikroświatem, żeby poddać się bez walki.
Stanisław Dmowski pisze: 12 gru 2019, 04:00 No, ale czekaj, czekaj. Czy ja gdzieś zamieściłem frazę dotyczącą tego, że jesteśmy lepsi?
Co rusz wtrąca Pan do swoich wypowiedzi jakieś negatywne opinie o Nordacie. Czemu to służy?
Stanisław Dmowski pisze: 12 gru 2019, 04:00 Ja bym to prędzej w tekście autora znalazł. Przecież porównanie Dreamlandu do Bizancjum a Bialenii do Arabii jest tutaj najbardziej dobitne. My jako dalej mieniący się blaskiem, ale chylący się ku nieuchronnemu upadkowi, wy jako pełni sił nowi gracze, skazani na wygraną w najbliższym czasie. Znamy przecież historię. Kto tu w takim razie uznaje się za lepszego?
Nie skazuję Dreamlandu na upadek, ale przestrzegam go przed nim, bo nie chcę, żeby nastąpił. Sami Dreamlandczycy pisali niedawno, że 21 historii Was przytłacza.
A Arabowie wcale nie są tak bardzo skazani na zwycięstwo, patrząc na to, jak pełni kompleksów naśladują obce wzorce. Taka sama jest Nordata. Ma potencjał, ale powtarza błędy poprzedników. Razem z Dreamlandem powinniśmy wyciągnąć konstruktywne wnioski z historii.
Stanisław Dmowski pisze: 12 gru 2019, 04:00 Pańską próbą zmiany mikroświata jest zasysanie wszystkiego co popadnie do Bialenii, byle było wesoło, zielono i w myśl pannordatyzmu, moją próbą jest krytyka i skłanianie do myślenia i tyle. Obaj jesteśmy nieskuteczni, lecz tylko Panu się wydaje, że coś wychodzi :)
Bialenia etap próby budowy imperium dawno zakończyła i nie ma do niego powrotu. Nie jest to chlubna karta, ale każde większe państwo tego próbowało. Wyciągnęliśmy wnioski.
Nie wydaje mi się, że wychodzi, o tym mogę Pana zapewnić. Walczę pomimo kolejnych niepowodzeń. Udało mi się tylko stworzyć Bialenię, ale i to nie tak, jak chciałem.

Wykład nie był o Bialenii, ale dobrze, że doszło do jakiejkolwiek dyskusji. Może coś z tego się urodzi.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 390
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 5. Lata ciemne i jak je oświecić.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Na III Szczycie Rady Państw Nordaty rozszerzyłem temat dziejowej roli Nordaty: http://prmagnificat.cba.pl/showthread.php?tid=104
Rozszerzenie tematu dziejowej roli Dreamlandu pozostawiam Dreamlandczykom. ;) Może JKW Robert Fryderyk, który wyrasta na głównego dreamlandzkiego ideologa lub Jego Magnificencja Christien van der Pohl, nowy Premier Dreamlandu, a przy tym nasz Rektor?
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
ODPOWIEDZ

Wróć do „Instytut Mikrozofii Ogólnej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość