Ponieważ przygotowanie bogato-zdobionej ostatecznej wersji przeciąga się, postanowiłem, w ramach smaczków, zaprezentować Szanownemu Gronu poszczególne teksty z tegoż zbioru, licząc być może dość naiwnie, że wzmocni to moje morale w kontynuowaniu projektu. Serdecznie zapraszam do lektury prologu.
Prolog
W 2019 roku Królestwo Dreamlandu rozpoczęło interwencję na terytorium Brugii - dużym, postpaństwowym obszarze powstałym w wyniku upadku szeregu znajdujących się tam mikronacji. Zagrabiony obszar, pogrążony w kryzysie aktywnościowym i dotknięty powszechnym ubóstwem, korpucją, nierównością oraz napięciami społecznymi został podzielony pośród świeżo odrodzone nacje. Z czasem do ich grona trafiła Taubuszetia Górska. Na skutek powstania organizacji, znanych szerzej jako Front Wyzwolenia Taubuszetii, wspieranej przez komunistyczną i znacznie bardziej uprzemysłowioną Krakozję Stepową oraz Republiki Taubuszetii Południowej, zbudowanej pośród gruzów monarchofaszystowskiego Królestwa Baridasu, nowa mikronacja od początku borykała się z błędami przeszłości.
Zamierzając uczynić z młodego państwa bastion na Wirtuazji, który mógłby przeciwdziałać wpływom Księstwa Sarmacji i jego ówczesnych subiektów, Królestwo Dreamlandu wysłało swoje Siły Zbrojne, by przejęły i ucywilizowały naprędce zajęty region. W ramach operacji Schwarzewede, największym pokazie siły końca zeszłej dekady, udało się stworzyć namiastkę państwowości, pod sztandarem Hrabstwa Odwilży, które pod wpływem swego lennika, rozwinęła się.
Napięcia wewnątrz kraju w dalszym ciągu narastały, w związku z czym Król nadał Taubuszom ich własną ziemię.
Zbyt późno. Partyzanci Frontu Wyzwolenia Taubuszetii nie złożyli swojej broni, a nacjonalistyczni radykałowie taubuszeccy, po przejęciu strzeżonej granicy z Królestwem Baridasu, utworzyli Republikę Taubuszetii Południowej, okopując się w bastionach na południu kraju.
Królestwo Dreamlandu wysłało swoich doradców wojskowych, by szkolili nowo utworzone Siły Zbrojne Taubuszetii Górskiej (SZTG), a następnie siły specjalne do walki z partyzantką, a w końcu regularne jednostki wojskowe. Do pierwszej połowy 2025 roku w kraju stacjonowało niemal milion dreamlandzkich żołnierzy, a Królestwo nagle uświadomiło sobie, że zostało uwikładne w wojnę wymykającą się spod kontroli.
Tereny Taubuszetii od 20 lat były pod panowaniem kolonialnych władców - Brugijczyków, Dreamlandczyków, a wreszcie Odwilżan. W społeczeństwie istniało ogromne pragnienie niepodległości - ideologiczne wśród wykształconych warstw oraz wynikające z potrzeby przetrwania w regionach wiejskich, które zbyt długo cierpiały pod rządami odległych i obojętnych władz. Nowo utworzoną państwowość pod egidą Królewską postrzegano jako przezroczystą kontynuację władzy kolonialnej - władzę sprawowali ci sami urzędnicy, którzy przez pokoleina zdradzali interesy narodu taubuszeckiego. Dreamlandzkie siły postrzegano z kolei jako nie różniące się od brugijskich czy odwilżańskich okupantów.
Przez kolejne miesiące konflikt przeciągał się, pomimo wielokrotnych prób zawarcia rozjemu i negocjacji, a przemoc ogarniała kraj na wszystkich poziomach. Był to konflikt naznaczony kontrowersjami od samych jego podstaw. Taubuszetia Górska, wspierana przez Królestwo Dreamlandu była brutalną dyktaturą wojskową, podczas gdy szerzej nieuznawana Republika Taubuszetii Południowej (RTP) stanowiła bewzględne państwo jednopartyjne, które przeprowadzało czystki wśród własnych obywateli.
Zarówno Koalicja Narodowa (złożona z partyzantki Frontu Wyzwolenia Taubuszetii jak i Armii Republiki Taubuszetii Górskiej), jak i Siły Pierwszego Świata (koalicja sojuszników i subiektów Królestwa Dreamlandu) przemieszczały i zabijały dziesiątki tysięcy ludzi w kolejnych kampaniach przetaczających się przez wiejską Taubuszetię Górską. Bombowce zrzucały miliony ton ładunków wybuchowych na górskie osady i ośrodki miejskie na południu kraju.
Obie strony dopuszczały się aktów terroru, przymusowych przesiedleń i ataków na ludność cywilną. Zarówno dreamlandcy żołnierze, jak i partyzanci Frontu spędzali długie dni, tygodnie, a czasem miesiące pośród gór, lasów i stepów, walcząc z żywiołami i ze sobą nawzajem, często wyładowując swoją frustrację i desperację na cywilach. Królestwo Dreamlandu stosowało brutalną taktykę morza ruin, korzystając z broni zapalających do niszczenia ukryć Frontu, a miasta znikały pod barażowym ogniem artylerii, gdy Armia Republiki Taubuszetii Południowej (ARTaP) nacierała na północ.
Choć te okrucieństwa nie były niczym nowym w historii wojen, po raz pierwszy konflikt ten był relacjonowany i transmitowany w kolorowej telewizji.
Z powodu niezdolności lokalnych sił do prowadzenia skutecznej walki z partyzantką, główny ciężar walki w Taubuszetii Górskiej wzięło na siebie Królestwo Dreamlandu i jego sojusznicy, prowadząc zakrojone na szeroką skalę misje typu "szukaj i zniszcz". Ta wymagająca ogromnych sił strategia doprowadziła do wielokrotnych poszereń poboru w Królestwie, angażując coraz większą liczbę dreamlandzkich żołnierzy. Popularność wojny gwałtownie spadała, gdy przekształcała się ona z akcji policyjnej w niejasny, przedłużający się konflikt na wyniszczenie. W Królestwie Dreamlandu narastały protesty i rozkwitał ruch kontrkulturowy. Weterani z odrazą wyrzucali swoje medale, a młodzi mężczyźni palili karty poborowe, gdy kolejni premierzy KD wydawali coraz bardziej puste zapewnienia i obietnice.
W 2019 roku Królestwo Dreamlandu rozpoczęło interwencję na terytorium Brugii - dużym, postpaństwowym obszarze powstałym w wyniku upadku szeregu znajdujących się tam mikronacji. Zagrabiony obszar, pogrążony w kryzysie aktywnościowym i dotknięty powszechnym ubóstwem, korpucją, nierównością oraz napięciami społecznymi został podzielony pośród świeżo odrodzone nacje. Z czasem do ich grona trafiła Taubuszetia Górska. Na skutek powstania organizacji, znanych szerzej jako Front Wyzwolenia Taubuszetii, wspieranej przez komunistyczną i znacznie bardziej uprzemysłowioną Krakozję Stepową oraz Republiki Taubuszetii Południowej, zbudowanej pośród gruzów monarchofaszystowskiego Królestwa Baridasu, nowa mikronacja od początku borykała się z błędami przeszłości.
Zamierzając uczynić z młodego państwa bastion na Wirtuazji, który mógłby przeciwdziałać wpływom Księstwa Sarmacji i jego ówczesnych subiektów, Królestwo Dreamlandu wysłało swoje Siły Zbrojne, by przejęły i ucywilizowały naprędce zajęty region. W ramach operacji Schwarzewede, największym pokazie siły końca zeszłej dekady, udało się stworzyć namiastkę państwowości, pod sztandarem Hrabstwa Odwilży, które pod wpływem swego lennika, rozwinęła się.
Napięcia wewnątrz kraju w dalszym ciągu narastały, w związku z czym Król nadał Taubuszom ich własną ziemię.
Zbyt późno. Partyzanci Frontu Wyzwolenia Taubuszetii nie złożyli swojej broni, a nacjonalistyczni radykałowie taubuszeccy, po przejęciu strzeżonej granicy z Królestwem Baridasu, utworzyli Republikę Taubuszetii Południowej, okopując się w bastionach na południu kraju.
Królestwo Dreamlandu wysłało swoich doradców wojskowych, by szkolili nowo utworzone Siły Zbrojne Taubuszetii Górskiej (SZTG), a następnie siły specjalne do walki z partyzantką, a w końcu regularne jednostki wojskowe. Do pierwszej połowy 2025 roku w kraju stacjonowało niemal milion dreamlandzkich żołnierzy, a Królestwo nagle uświadomiło sobie, że zostało uwikładne w wojnę wymykającą się spod kontroli.
Tereny Taubuszetii od 20 lat były pod panowaniem kolonialnych władców - Brugijczyków, Dreamlandczyków, a wreszcie Odwilżan. W społeczeństwie istniało ogromne pragnienie niepodległości - ideologiczne wśród wykształconych warstw oraz wynikające z potrzeby przetrwania w regionach wiejskich, które zbyt długo cierpiały pod rządami odległych i obojętnych władz. Nowo utworzoną państwowość pod egidą Królewską postrzegano jako przezroczystą kontynuację władzy kolonialnej - władzę sprawowali ci sami urzędnicy, którzy przez pokoleina zdradzali interesy narodu taubuszeckiego. Dreamlandzkie siły postrzegano z kolei jako nie różniące się od brugijskich czy odwilżańskich okupantów.
Przez kolejne miesiące konflikt przeciągał się, pomimo wielokrotnych prób zawarcia rozjemu i negocjacji, a przemoc ogarniała kraj na wszystkich poziomach. Był to konflikt naznaczony kontrowersjami od samych jego podstaw. Taubuszetia Górska, wspierana przez Królestwo Dreamlandu była brutalną dyktaturą wojskową, podczas gdy szerzej nieuznawana Republika Taubuszetii Południowej (RTP) stanowiła bewzględne państwo jednopartyjne, które przeprowadzało czystki wśród własnych obywateli.
Zarówno Koalicja Narodowa (złożona z partyzantki Frontu Wyzwolenia Taubuszetii jak i Armii Republiki Taubuszetii Górskiej), jak i Siły Pierwszego Świata (koalicja sojuszników i subiektów Królestwa Dreamlandu) przemieszczały i zabijały dziesiątki tysięcy ludzi w kolejnych kampaniach przetaczających się przez wiejską Taubuszetię Górską. Bombowce zrzucały miliony ton ładunków wybuchowych na górskie osady i ośrodki miejskie na południu kraju.
Obie strony dopuszczały się aktów terroru, przymusowych przesiedleń i ataków na ludność cywilną. Zarówno dreamlandcy żołnierze, jak i partyzanci Frontu spędzali długie dni, tygodnie, a czasem miesiące pośród gór, lasów i stepów, walcząc z żywiołami i ze sobą nawzajem, często wyładowując swoją frustrację i desperację na cywilach. Królestwo Dreamlandu stosowało brutalną taktykę morza ruin, korzystając z broni zapalających do niszczenia ukryć Frontu, a miasta znikały pod barażowym ogniem artylerii, gdy Armia Republiki Taubuszetii Południowej (ARTaP) nacierała na północ.
Choć te okrucieństwa nie były niczym nowym w historii wojen, po raz pierwszy konflikt ten był relacjonowany i transmitowany w kolorowej telewizji.
Z powodu niezdolności lokalnych sił do prowadzenia skutecznej walki z partyzantką, główny ciężar walki w Taubuszetii Górskiej wzięło na siebie Królestwo Dreamlandu i jego sojusznicy, prowadząc zakrojone na szeroką skalę misje typu "szukaj i zniszcz". Ta wymagająca ogromnych sił strategia doprowadziła do wielokrotnych poszereń poboru w Królestwie, angażując coraz większą liczbę dreamlandzkich żołnierzy. Popularność wojny gwałtownie spadała, gdy przekształcała się ona z akcji policyjnej w niejasny, przedłużający się konflikt na wyniszczenie. W Królestwie Dreamlandu narastały protesty i rozkwitał ruch kontrkulturowy. Weterani z odrazą wyrzucali swoje medale, a młodzi mężczyźni palili karty poborowe, gdy kolejni premierzy KD wydawali coraz bardziej puste zapewnienia i obietnice.