[Sarmacja] Wojna na górze

Miejsce informacji na tematy zagraniczne z innych mikronacji.
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
obywatel
Posty: 2813
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Maciej Hergemon pisze: 3 maja 2025, 17:12 Dużo więcej z tego okresu nie pamiętam, chyba poszedłem grać w plemiona z kumplami (Świat 21), a potem było jeszcze Margonem, które niezwykle czule wspominam do dzisiaj.
Fascynujące. Dla mnie Margonem to był okres przed założeniem konta w KD, a następnie ze 2 lata po wyjściu z aktywnego w nim życia. Tak lata 2019-2021, coś takiego. Nadal mam konto na Lelwani. W sumie dwa konta. Miałem 4, ale 2 się już sprzedały.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOII ONZII
Książę Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKW Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
JKW Maciej II vel Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.

Obrazek
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
obywatel
Posty: 2813
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Niechętnie dubluje po sobie posty, ale zajęła mi trochę ta fascynująca lektura.

Mamy tu śmieszki, mamy tu lament i wspominki nad przeszłością. Najróżniejsze emocje. Wreszcie rozważania nad dreamlandzką polityką zagraniczną. Ja np. Jak byłem MSZ te prawie 10 lat temu to clue polityki Dreamlandu w mojej opinii to było, że czołowe państwo mikroświata musi po prostu być, rozmawiać, interesować się. Ani nie było parcia na piksele, a i ludzie uważałem, że będą chcieli to przyjdą. Nie było zorganizowanej strategii na to, by kogoś na siłę ściągać przemyślanym fortelem.

Z takich wspominek to pamiętam, że KD było tym czego szukałem w mikro i oburzał mnie język debaty KPD. Dziś z perspektywy czasu mam to w dupie i dobrze KD robił Dreamland dwóch prędkości, dwóch jakości. Każdy miał coś dla siebie, było z kim się kopać. Na swój sposób uważam, że jak są animozje to dobrze, gorzej jak są tylko jakieś nudne posty o festiwalu kurczaka w Ekorre. Na szczęście lub nieszczęście w KD prędzej nie będzie nic, niż zajmowanie się pierdołami. Całkiem sporo ciekawych wniosków mi się nasuwa z dyskusji, która oryginalnie w końcu była o sytuacji wewnętrznej w KS.

Za ciekawe uważam też, że KD było moim mikro pierwszego wyboru wbrew postulowanej narracji, że przeżyje tutaj Darwinoskimi metodami jedynie najmocniejszy narybek.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOII ONZII
Książę Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKW Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
JKW Maciej II vel Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.

Obrazek
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Fryderyk Orański-Nassau pisze: 16 cze 2025, 10:37 Za ciekawe uważam też, że KD było moim mikro pierwszego wyboru wbrew postulowanej narracji, że przeżyje tutaj Darwinoskimi metodami jedynie najmocniejszy narybek.
Z tego punktu można rozpocząć kolejną dyskusję, mianowicie czy dzisiejsze KD i KS to te same państwa co kiedyś, a jeśli nie to w jakim kierunku poszły. Osobiście popieram tezę, że w drodze subtelnych ewolucji doszło do sumarycznie dużych zmian, a sam kierunek tych zmian (czy też dla purystów z inżynieryjnym wykształceniem - zwrot) był przeciwny. Także z punktu widzenia nowego usera dawne KD i KS były do siebie znacznie bardziej zbliżone niż dzisiaj.
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
Awatar użytkownika
Chamberlain
obywatel
Posty: 2189
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Chamberlain »

Wojciech Bombina pisze: 15 cze 2025, 22:54 Nasz ulubiony Kanclerz nawet nie kandydował, wcześniej złożył uroczyste pożegnanie, które chyba - co typowe dla Sarmacji - nikogo za bardzo nie obeszło.
To było do przewidzenia. Były kanclerz jechał bez pancerza ochronnego. Skonfliktował się chyba z każdym, z kim się dało. To energochłonne. Widzę jednak, że wciąż wypowiada się i komentuje, więc całkiem możliwe, że nie jest usatysfakcjonowany żarliwością żałobników.
Wojciech Bombina pisze: 16 cze 2025, 14:39 Osobiście popieram tezę, że w drodze subtelnych ewolucji doszło do sumarycznie dużych zmian, a sam kierunek tych zmian (czy też dla purystów z inżynieryjnym wykształceniem - zwrot) był przeciwny. Także z punktu widzenia nowego usera dawne KD i KS były do siebie znacznie bardziej zbliżone niż dzisiaj.[/justify]
Czy Szanowny rozwinąłby tę myśl?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- - [Margrabia Inselburga]
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Chamberlain pisze: 17 cze 2025, 18:57 Czy Szanowny rozwinąłby tę myśl?
Gdy lata temu zaczynałem przygodę z mikroświatem, to były całkiem podobne produkty. Potem, Sarmacja poszła w kierunku większej "gierkowości", natomiast Dreamland sam sobie zaczął tworzyć niszę, która ostatecznie w całości zajął. Sarmacja jest otwarta na każdego, Dreamland - nie zaklinajmy rzeczywistości - nie jest.
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
Awatar użytkownika
Chamberlain
obywatel
Posty: 2189
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Chamberlain »

Wojciech Bombina pisze: 17 cze 2025, 21:11 Sarmacja jest otwarta na każdego, Dreamland - nie zaklinajmy rzeczywistości - nie jest.
[/justify]
Nie jest, bo nie chce czy nie potrafi? I jeśli faktycznie "nie jest", to dla kogo? Dla osób poniżej dwudziestki?

Czy może chodzi bardziej o typ osobowości?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
- - [Margrabia Inselburga]
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Chamberlain pisze: 18 cze 2025, 18:49 Nie jest, bo nie chce czy nie potrafi? I jeśli faktycznie "nie jest", to dla kogo? Dla osób poniżej dwudziestki?

Czy może chodzi bardziej o typ osobowości?
Chyba nie potrafi, bo nie chce. A co do pytania dla kogo? Nie chcę nikomu sprawiać przykrości, więc nie będę rzucać konkretnymi przykładami. Niemniej, Sarmacja potrafi zagospodarować jednostki, o których można powiedzieć, że zmagają się codziennie z różnymi wyzwaniami. I biorąc pod uwagę, że mikronacja ma symulować państwo - jest to raczej komplement pod adresem ich państwowości.

W każdym prawdziwym państwie są zarówno jednostki, wybitne, jak i tępe. W istocie to ci drudzy są podstawą gospodarki. A my mamy tutaj jakąś formę saloniku, która zresztą się nam chyba podoba.
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
Awatar użytkownika
Edward Ebruz
obywatel
Posty: 1919
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Letrib [Webland]
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Edward Ebruz »

Wojciech Bombina pisze: 17 cze 2025, 21:11 Sarmacja jest otwarta na każdego, Dreamland - nie zaklinajmy rzeczywistości - nie jest.
Wojciech Bombina pisze: 18 cze 2025, 23:41 Sarmacja potrafi zagospodarować jednostki, o których można powiedzieć, że zmagają się codziennie z różnymi wyzwaniami.
Deklaratywnie jesteśmy otwarci na każdego zainteresowanego; w praktyce, oględnie mówiąc, jest różnie i nie mam tu na myśli zawartości naszych wątków powitalnych, choć dzieją się tam rzeczy dziwne i dziwniejsze. W przeszłości wielokrotnie jednak dawaliśmy dowód wspomnianej otwartości, wciągając na listę członków Parlamentu tak zróżnicowanych rezydentów, jak to tylko możliwe: od imigrantów z Nordaty i kręgu sarmacko-wandejskiego po Pawła Zanika/Arkadiusza K. W tym ostatnim przypadku KD było chyba jedyną mikronacją poza jego rodzimą Wurstlandią, w której otrzymał szansę odbudowania "normalnej" ścieżki rozwoju i kariery politycznej. Jeśli dobrze pamiętam, zrezygnował po mniej więcej dwóch tygodniach, gdy po prostu wystrzelał się z bluzgów i sam się eutanazował.

Co do zasady jednak celujemy w mikronautę metrykalnie starszego, w minimalnym choćby stopniu otrzaskanego z naszym uniwersum i uodpornionego na lokalne dziwactwa. Nie wynika to jednak z jakiejś przemyślanej strategii promocyjnej; po prostu tym naprawdę młodym nie mamy chyba wiele do zaoferowania na zachętę. Emanujemy krindżem, co nas na zmianę bawi i konsternuje. Rozmawialiśmy już o tym niedawno: brakuje tu punktów zaczepienia dla kompletnych debiutantów, choć sprawa nie jest beznadziejna.

Sarmackie widełki rozłożone są dużo szerzej, co w dużej mierze wynika z przewagi technologicznej i atrakcyjności strony głównej, na której właściwie zawsze działo się dużo. I tak było chyba od samego początku, czyli od maja 2002 roku. Z czasem przewaga Saramatów uległa jedynie zwiększeniu. Mam wrażenie, że sami Sarmaci rzadko (z małymi wyjątkami, ostatnio robił to jednak D. Robingren) akcentują znaczenie tego czynnika, ale w moim odczuciu ten właśnie czynnik przesądzał o skutecznej reprodukcji lokalnych elit i udanej rotacji pokoleniowej. W tym momencie to już za mało, by liczyć na jakieś skuteczne i spektakularne odbicie (czego dowodzi systematycznie zniżkująca frekwencja wyborcza), ale wciąż dostatecznie dużo, by to właśnie Księstwo stanowiło dla nas stały i powracający punkt rozmów w dziale zagranicznym.
Edward J. Ebruz, r.s.
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
obywatel
Posty: 2813
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Edward Ebruz pisze: 21 cze 2025, 14:54 W przeszłości wielokrotnie jednak dawaliśmy dowód wspomnianej otwartości, wciągając na listę członków Parlamentu (...) Pawła Zanika/Arkadiusza K. (...) Jeśli dobrze pamiętam, zrezygnował po mniej więcej dwóch tygodniach, gdy po prostu wystrzelał się z bluzgów i sam się eutanazował.
Ja to WKW jednak pamiętam zgoła inaczej. Arkadiusz K. był traktowany jak małpa w zoo, na której skakanie i rzucanie bananami śmiesznie się patrzyło i na dłuższą metę jak już się znudził to został poddany karze terminacji, a później każde jego multi było już usuwane na podstawie tego wyroku.
Co do zasady jednak celujemy w mikronautę metrykalnie starszego. (...) Rozmawialiśmy już o tym niedawno: brakuje tu punktów zaczepienia dla kompletnych debiutantów, choć sprawa nie jest beznadziejna.
Jak słusznie WKW zauważył to nie mamy żadnej polityki w stosunku do nowych, żadnego pomysłu jak kogoś wciągnąć. To, że miewamy imigrantów jest zupełnie czynnikiem losowym i nie jest zasługą jakiegokolwiek rządu. O ile dobrze pamiętam żaden poradnik na start nie powstał, a prozaiczne FAQ znalazłem dziś po raz pierwszy, bo właśnie poszukałem i nie wiem czy szukałbym go w zakładce "linki". A uważam, że rozrywka jest dosyć złożona i im bardziej brnie się w pytanie "co tu można robić", tym bardziej przytłaczająca na start.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOII ONZII
Książę Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKW Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
JKW Maciej II vel Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.

Obrazek
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Zasadniczym zagadnieniem nie jest tutaj diagnoza problemu, tylko dyskusja na temat tego, czy faktycznie jest on problemem.
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
obywatel
Posty: 2813
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Wojciech Bombina pisze: 22 cze 2025, 16:56 Zasadniczym zagadnieniem nie jest tutaj diagnoza problemu, tylko dyskusja na temat tego, czy faktycznie jest on problemem.
Czy zamknięcie w gronie góra stu osób jest problemem? Moim zdaniem zajebiście wielkim, tak.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOII ONZII
Książę Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKW Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
JKW Maciej II vel Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.

Obrazek
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Fryderyk Orański-Nassau pisze: 22 cze 2025, 21:21 Czy zamknięcie w gronie góra stu osób jest problemem? Moim zdaniem zajebiście wielkim, tak.
Jest to oczywiście kwestia do potencjalnej szerszej dyskusji. Natomiast, co już sygnalizowałem, moim zdaniem najważniejsze jest to, by nam, obecnym mieszkańcom KD, podobała się zabawa tutaj. Z tego wywodzi się oczywiście pytanie, czy jeśli zmienimy się tak, by szeroko się otworzyć, to czy będziemy nadal tym samym KD, w którym się nam podoba?
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
Awatar użytkownika
Fryderyk Orański-Nassau
obywatel
Posty: 2813
Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
NIM: 132626
Herb: c08.gif
Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Fryderyk Orański-Nassau »

Wojciech Bombina pisze: 22 cze 2025, 21:24 Jest to oczywiście kwestia do potencjalnej szerszej dyskusji. Natomiast, co już sygnalizowałem, moim zdaniem najważniejsze jest to, by nam, obecnym mieszkańcom KD, podobała się zabawa tutaj. Z tego wywodzi się oczywiście pytanie, czy jeśli zmienimy się tak, by szeroko się otworzyć, to czy będziemy nadal tym samym KD, w którym się nam podoba?
[/justify]
KD w którym mi się podoba to KD w którym coś się dzieje, a nie czekam 24h na jakąś odpowiedź. Czy się z kimś zgadzam czy nie ma drugorzędne znaczenie.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOII ONZII
Książę Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKW Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
JKW Maciej II vel Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.

Obrazek
Awatar użytkownika
Aleksander
członek Rządu Królewskiego
Posty: 5984
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Aleksander »

Gdybyśmy chcieli bawić się w czymś na kształt Sarmacji, to takie państwo już istnieje. Jednak z jakiegoś powodu jesteśmy tu, a nie tam. Dla mnie forum, gdzie na odpowiedź czeka się do następnego dnia to optymalne miejsce, bo większego tempa nie byłbym w stanie uciągnąć. Po prostu by mnie przytłoczyło, wątki świeciłyby się na czerwono, a ja sam nie wiedziałbym co czytać. W konsekwencji nie czytałbym nic. To rzecz jasna tylko moja opinia.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Wojciech Bombina
Premier
Posty: 527
Rejestracja: 8 mar 2012, 00:07
NIM: 352373
Kontakt:

Re: [Sarmacja] Wojna na górze

Post autor: Wojciech Bombina »

Przede wszystkim - preferujemy tutaj wypowiedzi dłuższe, bardziej merytoryczne. Zdarzają się pojedyncze posty znacznie dłuższe niż sarmackie artykuły w prasie. Jednocześnie nie przeszkadza nam aż tak deficyt infrastruktury. Można sobie wyobrazić, że zrzucamy się po 5 stówek i robimy marketing na całego, zresztą już snułem takie hipotetyczne wizje. Żeby to miało sens, najpierw musielibyśmy całkowicie przemodelować to jak KD wygląda i działa. Wszystko uprościć, stać się bardziej gierką - gdyż na ten moment mamy taki poziom komplikacji, że przeciętny gość z zagranicy, który spędził już w mikro lata - nie zawsze umie się odnaleźć. Także niezmiennie stoję na stanowisku, że nie mamy możliwości pozyskiwania nowych graczy, którzy wpiszą się w nasz model. Żeby mogli się odnaleźć - albo stajemy się prostszą gierkę i przechodzimy ostatecznie do Sarmacji, bo jak słusznie wskazuje mój syn - tam już to dobrze działa - albo tworzymy jakiś fasadowy kraj dla nowych, licząc naiwnie, że inteligentne jednostki nie połapią się, że to ściema i docelowo dołączą do trwałego składu.
baron Wojciech desłetudo Bombina Maxima
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zagranica”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości