W końcu nastał ten dzień. Wszyscy zgromadzili się na rynku Maximy, Jego Królewska Mość w loży honorowej, przystrojonej lekko tandetnie wstążkami w królewskich kolorach, szlachetni urodzeni na podeście, zamożni mieszczanie na rozkładanych krzesłach, a cała hołota za plastikową, biało-czerwoną wstążką.
Na podest wyszedł przejęty chłopczyk ubrany w garnitur i muszkę, który zaczął deklamować:
Na mroźnym pustkowiu, w zamarzniętych chmurach,
pod cudzym niebem i obcym sierpem księżyca,
czekam pogrążony w śnie na…
W połowie wersu na scenę wbiegła zniecierpliwiona dziewczynka w ludowym stroju, która odepchnęła go z taką siłą, że spadł ze sceny. Nie zwracając w ogóle uwagi na płacz zepchniętego sama zaczęła deklamować:
Śniło mi się dziś nad rankiem,
że Pan Jezus chodził z majerankiem,
a ten majeranek nosił grzecznie,
Królu, panuj nam proszę wiecznie!
Chłopczyk podniósł się już na kolana, cała jego twarz spływała krwią, w ręce trzymał wybite zęby. Tłum patrzył na ten obraz w milczeniu. Dziewczynka nie doczekawszy się oklasków również zaczęła beczeć i w dodatku wycierać smarki rękawem. Na scenę wszedł Sir Bombina, desłetudo Maxima, który stanowczym gestem nakazał wyprowadzenie i wtrącenie do lochu dzieci.
- Wasza Królewska Mość, Synu! Uroczyście przysięgam wierność Koronie i składam homagium na twe królewskie ręce – powiedział Sir Bombina, po czym podszedł do królewskiej loży przedkładając uroczysty dokument.
Wrócił następnie na środek – Program kulturowy wyszedł trochę inaczej niż zaplanowano, ale mamy jeszcze w zanadrzu inne atrakcje... Wprowadzić na scenę chłopa przebranego za babę! – rozkazał.HOMAGIUMJa, Sir Bombina, desłetudo Maxima z woli JKM Aleksandra, niniejszym pismem składam homagium w imieniu swoim oraz desłetuda Maxima, przysięgając wierność Koronie.
Sir Bombina
W czasie gdy zgromadzeni wiwatowali i śmiali się do rozpuku na widok chłopa przebranego za babę, Sir Bombina dyskretnie dosiadł się do swojego syna, Króla Dreamlandu – Kurwa, chciałem dobrze, a wyszło jak zawsze. Napijesz się wódki?