[2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

[2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Maciej II »

Obrazek
***
Na życzenie prof. net. Andrzeja Swarzewskiego, udostępniamy panel do dyskusji na temat ideologii w mirkoświecie. Czym właściwie są mikroświatowe ideologie? Czy da się je podzielić i skatalogować? Czy możemy mówić o nich w kontekście poszczególnych kontynentów?
***
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Ideologie na Nordacie – próba egzemplifikacji i oceny skali zjawiska


Wasza Królewska Mość,
Szanowni Państwo,

Pomimo niedawnej dymisji z funkcji Dziekana Wydziału Mikrozofii i Nauk Politycznych oraz wycofania się z aktywnej działalności w mikroświecie, postanowiłem przybyć na niniejsze Sympozjum, aby opowiedzieć Państwu o ideologiach na Nordacie oraz włączyć się w dyskusję o zjawisku ideologii w mikroświecie.

Rozpocząć należy od kwestii terminologicznej, a więc wyjaśnienia pojęcia „ideologii”. Używając tego słowa, rozumiem je w sposób przyjęty przez Aleksandra Dugina. Ideologia jest pochodną światopoglądu. Podczas gdy światopogląd jest całościowym i totalnym obrazem świata, ideologia to również całościowa i totalna wizja świata, ale traktowana jako cel działania politycznego, który może urzeczywistnić się poprzez zdobycie i sprawowanie władzy.(1) Warto zauważyć też wątpliwości części konserwatystów odnośnie zjawiska ideologii jako takiego. Uważają oni, że tworzenie ideologii, „ideowanie”, jest właściwie wymyślaniem światów alternatywnych, które może przynieść nieprzewidywalne skutki.(2) O ile sceptycyzm wobec myślenia utopijnego, niepopartego obserwacją świata ‘takiego, jaki jest’, jest niewątpliwie słuszny, to już krytyka zjawiska ideologii jest tylko innym rodzajem zamykania oczu na rzeczywistość. Dobrze przemyślane ideologie, oparte na rzeczywiście istniejącym światopoglądzie, są elementami integrującymi dane społeczeństwo. Przywódcy ideowi, wysyłając impulsy z góry w dół, umożliwiają grupie osiągać sukcesy i dają jej większość spoistość oraz tożsamość, tym samym zapobiegając chaosowi, utracie wiary w sens istnienia. Rezygnując z tworzenia ideologii, dajemy miejsce ideologiom obcym.

Choć część ziem nordackich powstała w 2008 (powstanie Rohanu (3) ), a nawet 2006 roku (powstanie Cesarstwa Valhalli), to pomimo tego, Nordata wciąż jest kontynentem młodym. Nie tylko w porównaniu do tzw. starego mikroświata. Nordata jest młoda, bo istniejące na niej państwa są w zdecydowanej większości (wyjątek stanowi tu Bialenia, ta Brytania Nordaty, dryfująca czasem w kierunku zespolenia się z kontynentalną Nordatą, to znów oddalająca się w kierunku starego mikroświata lub próbująca tworzyć własny, mały mir) młode. Powstają, upadają, łączą się, dzielą, przeżywają rewolucje i zamachy stanu. To ziemia obiecana dla ideologów i wszelkiego rodzaju marzycieli. Stosunkowo nietrudno wzbudzić entuzjazm krajan nową myślą, nową próbą przekucia nordackiego światopoglądu w nordacką ideologię. Żeby nie było zbyt łatwo, ideologie tak szybko jak są przyjmowane, tak szybko są odrzucane. Droga do ziemi obiecanej wiedzie przez pustynię. Wielu podróżuje. Nie jednemu na widok oazy wydawało się, że już dotarł do celu podróży. Ale nie, nordacka ideologia wciąż czeka na twórcę. I na opryczników idei. A może zwłaszcza na nich.


Celem niniejszej prelekcji jest przedstawienie przykładów nordackich ideologii oraz protoideologii (potencjalnych ideologii, którym nie udało się rozwinąć), jako ciekawostki, ale być może także inspiracji.


Pannordatyzm

Dość długo zastanawiałem się, czy ideologię pannordatyzmu należy umieścić na początku, czy na końcu tego, siłą rzeczy skrótowego, wywodu. Pannordatyzm powstał w Bialenii w 2014 roku. Jego początki wiążą się z bialeńską masonerią (Bialeński Związek Wolnomularski) oraz wielokulturową grupą pasjonariuszy, którzy mieli duże ambicje, ale nie czuli szczególnego związku z żadnym konkretnym państwem (częstokroć mieli już za sobą kariery w kilku mikronacjach, nie tylko nordackich). Można na koncepcję tę patrzeć dwojako, tj. albo jako na ambitne dążenie do stworzenia na bazie dotychczasowych, niestabilnych państewek nordackich, imperium dorównującego Sarmacji, Dreamlandowi i Al Rajnowi, albo jako na próbę budowy bialeńskiej strefy wpływów.

W czerwcu 2014 r. von Primisz, późniejszy prezydent Bialenii, w programie partii Jedna Bialenia, zawarł znamienne słowa, które, co oceniam na podstawie swojego udziału, były programem niemal wszystkich Bialeńczyków oraz innych ludzi, których los przywiał do Bialenii, kolejnego z kolei „tygrysa mikroświata”.

Ciągle popieramy wszelkiego rodzaju ruchy proautonomiczne, jak i zjednoczeniowe. Uważamy, że utworzenie polskiej Bastion Union jest najlepszym rozwiązaniem dla małych i średnich mikronacji na zapewnienie sobie aktywnej przyszłości. Popieramy również ruchy proautonomiczne wśród obecnych regionów nieautonomicznych znajdujących się na wyspie. Według nas jednoczenie i inkorporacje są wspaniałą drogą do rozwoju, lecz możliwą i pozytywną dla rozwoju jedynie w przypadku krajów choć minimalnie aktywnych i nie odbiegających skrajnie narracyjnie (nie historycznych) od Bialenii. (4)
Warto zauważyć, że w bialeńskiej myśli politycznej obecna przez wiele lat, obok idei pannordatyzmu, była też idea Bastion Union, czyli luźnego, opartego o wspólne forum i systemy informatyczne, związku mikronacji, niekoniecznie nordackich. (5)

Henryk Wespucci, były prezydent Federacji Nordackiej, uważa, że ideą stojącą za Unią Trzech Narodów i późniejszą Federacją Nordacką, również była koncepcja zbliżona do pannordatyzmu. Minimalistyczną wersję pannordaryzmu (może słuszniej byłoby używać terminu ‘neonordatyzm’?) realizowała poniekąd Rada Państw Nordaty, która również opierała się na twierdzeniu, że państwa położone na Kontynencie Północnym powinny utrzymywać ze sobą szczególne relacje i dążyć do integracji.
W czasie rozmowy z Henrykiem Wespuccim, byłym prezydentem Federacji Nordackiej, poruszyliśmy temat ideologii w Unii Trzech Narodów i Federacji Nordackiej. Stwierdził on, że plan stworzenia UTN obmyślił Alfred Fabian von Tehen-Dżek. Learven, Ardemię i Muratykę łączyło nie tyle to, że były państwami nordackimi, co to, że były one młode i samodzielnie niewiele znaczyły, a także tworzyli je ludzie w podobnym, bardzo młodym wieku. Na początku istniała Koalicja, następnie doszło do fuzji. Jednym z celów była pomoc infrastrukturalna pomiędzy tymi trzema państwami. Ale o ile cele Unii Trzech Narodów były pragmatyczne, to Federacja Nordacka już, jak wskazuje sama nazwa, była zorientowana na integrację nordacką i świadoma pokrewieństwa państw nordackich.

Temat pannordatyzmu jest niezwykle szeroki, na starym forum Bialenii (wciąż dostępnym) oraz starym forum Unii Trzech Narodów (Kaspar Waksman posiada bazę danych, więc potencjalnie można do niego dotrzeć) znajduje się pokaźny materiał badawczy. Nie mniejszy znajduje się w moim archiwum Messengera i Gadu-Gadu. Czy ktoś kiedykolwiek zechce zająć się tą sprawą, zależy zapewne od losów integracji nordackiej oraz samej Nordaty, która ostatnimi czasy przeżywa kryzys. Ja osobiście wciąż uważam, że pannordatyzm to koncepcja bardzo atrakcyjna. Ale czy ideologia? Wracając do definicji, czy pannordatyzm opiera się na całościowym światopoglądzie? Tak, ludzie zamieszkujący Nordatę na przestrzeni ostatniej dekady mieli specyficzny stosunek do mikroświata i własny sposób na zabawę w ramach tegoż uniwersum. A czy pannordatyzm dążył do realizacji celu politycznego? Jak najbardziej. Przykładem jego skutecznej realizacji było stowarzyszenie bialeńsko-brodryjskie, Unia Trzech Narodów, Federacja Nordacka, Forum Państw Nordaty i Rada Państw Nordaty. Jak dotychczas, pannordatyzm nie zrealizował swoich celów, ale wciąż może to uczynić. Był i pozostaje ideologią.


Dwa swarzyzmy


Ostatnio powróciło, w nie do końca poważny sposób, hasło „swarzyzm”, którym część obecnych władz Bialenii próbuje straszyć dzieci. Co to oznacza? Nie wątpię, że ci, którzy używają tego pojęcia, mają coś na myśli. Nie rozumiem jednak, co to takiego. Otwiera się więc pole dla bialeńskich uczestników niniejszej debaty, by wyjaśnili, czym ów straszny swarzyzm jest.

W 2015 roku popełniłem krótką prelekcję o różnicach pomiędzy swarzyzmem Juranda Swarzewskiego (mojego syna z czasów działalności w Sarmacji), a swarzyzmem rozumianym jako sprawowane przeze mnie rządy. Zachęcam do zapoznania się z nią (6) , bo chociaż sytuacja polityczna zdążyła się zmienić wielokrotnie, konkluzja wydaje mi się aktualna: swarzyzm (mój, nie Juranda) nie jest ideologią, lecz charakterystycznym dla mnie sposobem sprawowania władzy. A więc i antyswarzyzm wynika nie z kwestii ideologicznych, ale używany jest jako hasło bieżącej polityki przez działaczy niechętnych mojej osobie i mojej polityce.

Akryponyzm


W odróżnieniu ode mnie, ostatnia Prezydent Bialenii, używająca chętnie pojęcia „swarzyzm”, pokusiła się o stworzenie swojej własnej ideologii, którą realizować miał Instytut Wprowadzania Akryponyzmu. Jego historia sięga 2015-2016 roku, więc niekonieczne wszystkie stawiane wówczas tezy, podtrzymywane są przez Jej Ekscelencję Akrypę Ali Shariati do chwili obecnej. Myślę jednak, że sam fakt istnienia tej ideologii może być ciekawy i znamienny dla kreatywności ówczesnych Bialeńczyków.


O istocie akryponyzmu najlepiej powie fragment Manifestu Instytutu Wprowadzania Akryponyzmu:
Słowem, Akryponyści popierają wszędzie wszelki ruch rewolucyji kulturalnej przeciw istniejącym stosunkom społecznym i kulturowym. We wszystkich tych ruchach akryponyści wysuwają jako podstawowe zagadnienie ruchu, zagadnienie aktywności, bez względu na to, czy przybrało ono bardziej lub mniej rozwiniętą formę. Wreszcie, Akryponyści działają wszędzie na rzecz łączności i porozumienia ruchów kulturalnych wszystkich mikronacji. Akryponyści uważają za niegodne ukrywanie swych poglądów i zamiarów. Oświadczają oni otwarcie, że cele ich mogą być osiągnięte jedynie przez obalenie kulturą całego dotychczasowego ustroju politycznego. Niechaj drżą panujące rasy przed rewolucją kulturalną! Kuce nie mają w niej nic do stracenia prócz swych kajdan urzędowych i biurokracyjnych. Do zdobycia mają cały świat!
Moim zdaniem, wbrew próbom nadania akryponyzmowi marksistowsko-heglowskich pozorów, był to ruch wiecznej rozróby, tudzież inby. Niemalże jasno zadeklarowano, że celem jest aktywność bez względu na formę. Pozwolę sobie na refleksję, że spalenie świata to dopiero połowa sukcesu, następnie trzeba jeszcze go odbudować. Anarchia matką porządku, mawiają w Brodrii. W akryponyzmie nie widzę odpowiedzi na pytanie, jaki porządek będzie wprowadzany po zburzeniu dotychczasowego ładu. „Inba dla inby”?

Pomimo moich osobistych uwag, zachęcam do zapoznania się z tą dość oryginalną ideologią, która w pewnym momencie przestała rozwijać się na gruncie teoretycznym. Ale czyż nie widzimy jej efektów? (7)

Kalkilizm


Wychodząc z Bialenii, najstabilniejszego państwa nordackiego, natrafić możemy na Muratykę. Każdy kojarzy Kaspara Waksmana, człowiek zarówno wybitnego, jak i kontrowersyjnego. Co siedzi w głowie Waksmana? Bardzo chciałbym to wiedzieć. Myślę, że jest to jedna z najciekawszych postaci działających w ostatnich latach w mikroświecie. Chociaż nie wygrał, bo najpierw stracił władzę w Federacji Nordackiej, a następnie niepodległa już Muratyka stoczyła się na dno nieaktywności, jego wpływ na Nordatę jest ogromny.

Spróbujmy znaleźć odpowiedź na ideologię Kaspara Waksmana, w stworzonym przez niego kalkilizmie. Twierdzi on, że kalkilizm łączy zielony socjalizm i socjaldemokrację. Brzmi nudno? Dopiero się rozkręcamy. Władzę w kraju kalkilistycznym sprawuje jedna osoba. Wprawdzie wraz z Radą Doradczą lub parlamentem, ale zgaduję, że ich wpływ na przywódcę nie jest w zamyśle zbyt duży. Za nieodłączne elementy kalkilizmu Waksman uznaje ‘troszkę zwiększoną’ cenzurę i godziny policyjne.

Czy kalkilizm jest ideologią? Moim zdaniem to protoideologia, która wymaga dopracowania, zarówno teoretycznego, jak i praktycznego. Ale kalkilizm (rozumiany jako „waksmanizm”) jest też przejawem pewnego charakteru, indywidualnych cech Kaspara Waksmana. I w tym drugim znaczeniu jest on, jak mniemam, dość zbliżony do swarzyzmu.

Aleksandryzm oświecony


Nie mógłbym oczywiście nie wspomnieć o „aleksandryzmie oświeconym”, którego istnienie niegdyś obwieściła moja Szanowna Małżonka. Cóż to takiego? W Bialenii i Brodrii istniał język aleksandryjski, Ród Aleksandryjski, Zielony Kościół Aleksandryjski, miał miejsce Renesans Aleksandryjski i wydawano Akty Aleksandryjskie (nie takie o jakich myślicie, niestety). Nic dziwnego, że pojawiła się też ideologia aleksandryjska.
Jest to jeszcze jedna protoideologia, która nigdy się w pełni nie rozwinęła i była tylko wyrazem twórczości i ambicji jednej osoby.

Chrześcijański socjalizm


Ludowa Republika Magnifikatu, ostatnio działająca niestety bez forum, to mały kraj, ale dzięki osobie swojego przywódcy, tow. Prezydenta Tarsycjusza Operara, wniósł on wiele do Rady Państw Nordaty i integracji nordackiej. Również państwa spoza Nordaty doceniły tow. Operara i spokojny Magnifikat. Zanim przejdę do tematu, pozwolę sobie na dygresję, że takie małe kraje mogłyby świetnie radzić sobie w ramach zjednoczonej Nordaty, lecz na Nordacie podzielonej skazane są na nieaktywność.

Magnifikacki chrześcijański socjalizm opiera się na interpretacji komunizmu w duchu chrześcijańskim. Na stronie Partii Robotniczej znaleźć można maksymę „Kto nie pracuje, niech nie je”. Oznacza to, zdaniem magnifikackich chrześcijańskich socjalistów, że praca jest konieczna do funkcjonowania w państwie, a zarazem zapewnia dostęp do wszelkich dóbr. Jako ustrój społeczny określany jest socjalizm chrześcijański, który ma implikować choćby szacunek dla każdego bez względu na rasę, wyznanie i poglądy. Trzecim elementem jest socjalizm demokratyczny, a więc kierowanie krajem przez wszystkich obywateli.(8)

Czy magnifikacki chrześcijański socjalizm jest ideologią? Ze względu na niewielką aktywność w kraju, ciężko mi wyrobić sobie zdanie o tym, czy skutecznie udało się połączyć komunizm z chrześcijaństwem. Brakuje mi też prac teoretycznych, wyjaśniających, jak połączyć Marksa i Engelsa z Ojcami Kościoła. Stawiam więc hipotezę, że chrześcijański socjalizm jest protoideologią. W przyszłości może stać się ideologią, póki co nią nie jest.

Schwarzengraueryzm


O schwarzengraueryzmie mówię na końcu nie dlatego, że ideologia ta jest najlichsza ze wszystkich tu opisywanych. Przeciwnie, jest ona dobrze przemyślana, bo i jej twórca myśleć potrafi, jak mało kto. Kontrowersję może budzić określanie schwarzengraueryzmu, a więc ideologii wyrosłej w Suderlandzie, mianem nordackiego. Suderland stosunkowo niedawno postanowił zbliżyć się do Nordaty, wcześniej miał tu tylko swoje kolonie.

O myśli mikrozoficznej (ze szczególnym uwzględnieniem politologicznej) Karla von Schwarzengraua wygłosiłem w lipcu cały wykład (9) , w którym znajduje się również wzmianka o kwestiach ideologicznych. Napisałem tam m.in. że Schwarzengrau uważa za alternatywę dla znienawidzonego demoliberalizmu przede wszystkim ideologie identytarne: suderlandzki faszyzm, bialeński narodowy bolszewizm i magnifikacji socjalizm. Teraz skupię się tylko na owym suderlandzkim faszyzmie, a właściwie jego esencji – schwarzengraueryzmie.

Ideologia ta została najpełniej wyrażona w manifeście „Schwarzengraueryzm”. Zakłada on wyższość narodu suderlandzkiego, przeciwstawianego starszym mikronacjom, które „popadają w rozsypkę”. Jednym z dowodów siły narodu suderlandzkiego jest przetrwanie ataków państw starego Mikroświata. Ideologia ta odrzuca istnienie Boga i nawołuje do samodoskonalenia, zarówno fizycznego, jak i intelektualnego. Nietrudno odnaleźć w tym nawiązanie do nietzscheanizmu i koncepcji nadczłowieka. Co oczywiste, dr Schwarzengrau opowiada się za silną władzą, niezależną od opozycji i zagranicy. Wielki Suderland przeciwstawiony jest wrogom i zdrajcom. Wielkość Suderlandu powinna przejawiać się na wszystkich płaszczyznach, zarówno gospodarczych i militarnych, jak i kulturowych. Schwarzengraueryzm jest także pozytywnie nastawiony do gospodarki wolnorynkowej. (10)

Schwarzengraueryzm nie jest jedynie wymysłem jednego człowieka, który marzy o tym, by jego kraj był najpotężniejszy. Schwarzengraueryzm funkcjonuje w praktyce, o czym świadczy samo istnienie Nordaty Suderlandzkiej. W jednym z archiwalnych tekstów, które otrzymałem z prywatnego archiwum K. von Schwarzengraua, zawartych jest kilka postulatów:
1. Powinien zostać zawarty traktat:
a) dzielący Nordatę na stałe między Republikę Suderlandu, a Federację Nordacką
b) zawierający pakt o nieagresji na miesiąc lub dwa zobowiązujący obie strony do cyklicznego przedłużania go na kolejne miesiące
2. Federacja Nordacka musi przejść zmiany ustrojowe i personalne.
3. Federacja Nordacka powinna uznać naszą dominację i zwycięstwo.
Jak widzimy, schwarzengraueryzm jest, a przynajmniej był na pewnym etapie, ideologią imperialistyczną, sprzeciwiającą się ideom zjednoczeniowym, czyli pannordatyzmowi. Co jeszcze możemy o tej ideologii powiedzieć, poza tym, że jest najspójniejszą, obok pannordatyzmu, wizją ze wszystkich w niniejszej prelekcji wymienionych? Schwarzengraueryzm jest nacjonalistyczny, ma wiele punktów wspólnych z faszyzmem. Ateizm i postulat odrzucenia religii oddala go jednak od prawicy, która często cynicznie, ale jednak postuluje wierność tradycjom religijnym. Jest to oryginalna adaptacja Trzeciej Teorii Politycznej, w ostatnim czasie zaczynająca zbliżać się do Teorii Czwartej(11).


Kaddafi, Egval i ideologie narracyjne

Wbrew mojej woli, nigdy nie udało się przekształcić zawartych w Zielonej Książce idei Kaddafiego na mikronacyjną ideologię. Komitety ludowe się nie sprawdziły i ciężko mi wyobrazić sobie sytuację, by zaczęły się sprawdzać. Thomas von Lisendorff użył jakiś czas temu terminu „neokaddafizm”, ale również on nie zaproponował praktycznego zastosowania idei Wiecznego Wezyra Bialenii. Kaddafiemu pozostaje więc rola bialeńskiego bożyszcza, wzorca osobowego i elementu narodowej kultury.

Podobnie jest z Egvalem, od którego nazwę wziął Egvalland (Winkulia właściwa, dawniej część Federacji Nordackiej, a obecnie Związku Winkulijskiego). Zarówno kaddafizm, jak i egvallizm, można określić mianem ideologii narracyjnych. Nie są one holistyczną wizją świata i nie prowadzą do politycznych celów. Ich rolą jest jednoczenie społeczeństwa wokół określonego symbolu, określonej estetyki. To też ważna funkcja, wykraczająca jednak poza ramy tego krótkiego wykładu.
Może jeszcze w ramach ciekawostki dodam, że w Volkianie zaistniał tramwaizm (sic!), którego twórcą miał być Palpatajn.

Podsumowanie


Temat każdej z powyższych ideologii i protoideologii można by rozwinąć. Zachęcam do polemiki oraz do zadawania pytań. Nawet jeśli nie będę znał na nie odpowiedzi, postaram się poszukać materiałów i skontaktować z odpowiednimi osobami.


Można wysunąć wstępną hipotezę, że na Nordacie nie brakuje ideologii, wręcz przeciwnie, ideologii tych jest nieproporcjonalnie dużo w stosunku do liczby ludności. Jednak nie każda z nich jest w stanie porwać ludzi do działania. Jeśli chodzi o mnie, najbardziej ‘kręcił mnie’ pannordatyzm. Widziałem też wielu innych, którzy wierzyli, że pannordatyzm jest rozwiązaniem i nadzieją dla mikroświata. Wierzę, że jeśli Nordata odżyje, odżyje też idea Wielkiej Nordaty.
Jeszcze jedna uwaga, pewna część wypowiedzianych tu myśli była nieobiektywna, a przynajmniej za taką może uchodzić. Ciężko mówić o ideologiach, które nas porywają lub budzą w nas opór bez wartościowania. Mogłem się do tego zmusić, ale nie chciałem. W związku z tym, proszę, by wzięli Państwo poprawkę na postawione tutaj tezy, które nie są prawdami objawionymi, ale jednym z możliwych spojrzeń. Załączyłem kilka przypisów, więc każdy zainteresowany uczestnik Sympozjum ma okazję, by samodzielnie zweryfikować moje opinie i wyrobić sobie własne.

Na zakończenie, dziękuję za pomoc w przygotowaniu wystąpienia Henrykowi Wespucciemu, Karlowi von Schwarzengrauowi, Tarsycjuszowi Operarowi, Kasparowi Waksmanowi oraz wszystkim uczestnikom dyskusji na Brukiewce.

Gorąco zapraszam do dyskusji!

Przypisy:
(1) Zob. K. Karczewski, Tradycja, imperium, geopolityka. Eurazjatyzm w ujęciu Aleksandra Dugina jako alternatywa wobec liberalizmu oraz demokracji liberalnej, Toruń 2017.
(2) A. Wielomski, Utopia konstruktywizmu rojalistycznego, https://konserwatyzm.pl/wielomski-utopi ... stycznego/
(3) Pozwoliłem sobie nawet na uznanie 1 października 2008 r. za datę symbolicznego początku Nordaty, zob. A. Swarzewski, Rohan jako drugie Evilstone, http://spolecznosc.bialenia.org.pl/show ... p?tid=1023
(4) Jedność Stabilnością, Stabilność Jednością. Program wyborczy Jednej Bialenii, https://bialenia.sarmacja.org/spoleczno ... -1093.html
(5) Szerzej na temat bastionunionizmu zob. B. Demiatycz, Zagadnienie bastionunizmu w warunkach polskiego Mikroświata ze szczególnym uwzględnieniem przyczyn niepowodzeń różnorodnych prób wdrażania wielu jego postaci na Pollinie i prawideł socjologicznych dyktujących los w rzeczywistości mikronacyjnej, http://spolecznosc.bialenia.org.pl/show ... hp?tid=403
(6) A. Swarzewski, Dwa swarzyzmy, http://spolecznosc.bialenia.org.pl/show ... p?tid=1017
(7) Zob. materiały wytworzone przez Instytut Wprowadzania Akryponyzmu, https://bialenia.sarmacja.org/spoleczno ... m-482.html
(8) Strona internetowa Partii Robotniczej, https://workersparty.wixsite.com/workersparty
(9) A. Swarzewski, Zarys myśli mikrozoficznej Karla von Schwarzengraua, viewtopic.php?f=762&t=11523
(10) K. von Schwarzengrau, Schwarzengraueryzm.
(11) Nawiązuję tu do klasyfikacji Aleksandra Dugina. Nie należy mylić Trzeciej Teorii Politycznej (którą można w skrócie określić mianem faszyzmu) z Trzecią Teorią Powszechną autorstwa Muammara Kaddafiego.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Maciej II »

Jeżeli chodzi o próbę systematyzacji ideologii w mirkoświecie, to ja widzę tutaj dość ostry podział na dwie skrajności, ale idąc trochę za teorią podkowy - to te dwie strony wcale nie mają ze sobą tak mało wspólnego. Wyróżniłbym tu podział między neobolszewizmem i neofaszyzmem, jako dwoma nurtami wiodącymi. Nie ma to na celu umniejszenia którejkolwiek z wyżej przedstawionych ideologii, natomiast idea mirkonacyjna po prostu lubi popadać ze skrajności w skrajność. Taka bolączka (lub po prostu cecha) mirkonautów wynika przede wszystkim z łatwości, z jaką przychodzi im odgrywanie ról w wyrazistym, wręcz karykaturalnym spektaklu, jakim jest mikronacja. Tworzenie ideologii sensu stricte nie ma tutaj miejsca, gdyż mikronacja dość pobieżnie odgrywa większość świata, chowając go za rzeczami tak wielkimi, jak i pustymi w środku. Ideologie w sensie mirkonacyjnym w większości kierunkują się ku jakiejś formie kultu wodza, co nie jest rzeczą zgoła niezwykłą i poza Nordatą - w KD i KS również istnieje mocno sformalizowany podział na kolejne epoki, nierzadko nazwane imionami władców. Faszyzm i boszewizm mają rozwiązać te same problemy, obydwa są tak samo blisko siebie, jeżeli chodzi o płytkość idei, ładne plakaty
żadne nie kształtują natomiast "czegoś więcej" niźli ładny plakat albo obrazek na ścianie. Do tej dwójki, dodałbym jeszcze trollowanie, które nie szuka sobie merytorycznego wyjaśnienia z tyłu, dopasowując się do bieżącej sytuacji. Mikronacyjny faszyzm nie ma w sobie wiele z ideologii Dugina. Zwalcza raczej nieistniejące problemy: wyższość jednego narodu nad drugim jest w mirkonacjach dość łatwo policzalna, a wyimaginowane problemy mieszania się kultur, nie mają prawa zaistnieć poza sferą fabularną, za to kreuje nowe, co ma swój sens w teorii walki - a więc budowaniu narracji i aktywności na zasadzie konfliktu (liczymy, że ktoś dobitnie wskaże zdanie odmienne, budząc przy tym emocje). Podobnie sprawa ma się z twardym, ideologicznym, bolszewizmem, gdyż nie istnieje jakaś realnie uciskana warstwa społeczna, a walka klasowa jest z góry bez znaczenia, wszkaże w mikronacji wszyscy rodzimy się równi, nie pracujemy na zaspokajanie naszych potrzeby oddajemy się w pełni naszym zainteresowaniom.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Wasza Królewska Mość,

chciałbym w pierwszej kolejności odnieść się do poszczególnych myśli zawartych w wypowiedzi, a następnie odpowiedzieć w sposób całościowy.
Maciej II pisze: 2 paź 2020, 15:01 Jeżeli chodzi o próbę systematyzacji ideologii w mirkoświecie, to ja widzę tutaj dość ostry podział na dwie skrajności, ale idąc trochę za teorią podkowy - to te dwie strony wcale nie mają ze sobą tak mało wspólnego. Wyróżniłbym tu podział między neobolszewizmem i neofaszyzmem, jako dwoma nurtami wiodącymi. Nie ma to na celu umniejszenia którejkolwiek z wyżej przedstawionych ideologii, natomiast idea mirkonacyjna po prostu lubi popadać ze skrajności w skrajność. Taka bolączka (lub po prostu cecha) mirkonautów wynika przede wszystkim z łatwości, z jaką przychodzi im odgrywanie ról w wyrazistym, wręcz karykaturalnym spektaklu, jakim jest mikronacja.
Owszem, różne formy faszyzmu i bolszewizmu są powszechne, czasem w sposób już totalnie karykaturalny, jak Waffen-OK. Ale uważam, że ich występowanie oraz ich częściowa pokrewność, swoisty sojusz ekstremów (albo przynajmniej pakt o nieagresji między ekstremami), wynika z tego, że są odpowiedzią na inną ideologię. Tą ideologią jest progresywizm, czyli dążenie do rozwoju w kierunku wyznaczonym przez standardy świata realnego. A więc, progresywiści będą rozwijać system prawny do takich rozmiarów, że tylko specjaliści będą się w nim orientowali, a "profani" nie będą mieli pojęcia, co mogą zrobić, gdzie mają pisać wnioski, itd. Progresywiści wierzą, że historia mikroświata jest historią rozwoju i będą sprzeciwiali się rewolucjom i innym przeszkodom w ich wizji rozwoju.

Na Nordacie progresywizm jest raczej zjawiskiem marginalnym. Pojawił w Victorii, Siedmiogrodzie i ZSKHiW, doprowadzając do "wyprowadzki" tych państw na inne, "poważniejsze" kontynenty, co poczytywano sobie tam za swego rodzaju awans. Progresywiści byli także w Bialenii, gdzie postulowali przeważnie budowę poważnego państwa, zagaszenie konfliktów z Sarmacją, zerwanie więzi z innymi państwami nordackimi i podążenie drogą Sarmacji (rozbudowany system prawny, niejasny proces decyzyjny, niejasne stosunki z prowincjami). Progresywiści patriotyczni chcieli stworzyć lepszą wersję Sarmacji, ale niektórym wystarczało włączenie się do sarmackiego kręgu kulturowego w jakiejś pomniejszej roli.

W Federacji Nordackiej zaczęły się w pewnym momencie pojawiać pewne myśli progresywistyczne, ale nie zdążyły ewoluować w kierunku konkretnej myśli, ani tym bardziej ruchu politycznego.

Nurty quasi-faszystowskie i quasi-bolszewickie są, moim zdaniem, przejawem niezgody na taki model działania państwa, na taki ideał państwa, na nudny i spokojny rozwój.
Maciej II pisze: 2 paź 2020, 15:01 Tworzenie ideologii sensu stricte nie ma tutaj miejsca, gdyż mikronacja dość pobieżnie odgrywa większość świata, chowając go za rzeczami tak wielkimi, jak i pustymi w środku. Ideologie w sensie mirkonacyjnym w większości kierunkują się ku jakiejś formie kultu wodza, co nie jest rzeczą zgoła niezwykłą i poza Nordatą - w KD i KS również istnieje mocno sformalizowany podział na kolejne epoki, nierzadko nazwane imionami władców. Faszyzm i boszewizm mają rozwiązać te same problemy, obydwa są tak samo blisko siebie, jeżeli chodzi o płytkość idei, ładne plakaty
Myślę, że to zależy od liczebności danej mikronacji lub związanej ze sobą grupy mikronacji. W większych społecznościach bardziej dają o sobie znać konflikty społeczne, różnice światopoglądowe (a podkreślę jeszcze raz, że światopogląd jest podstawą ideologii), tym samym tworząc pole dla ideologów i przywódców ruchu. W mniejszych krajach, czyli wszystkich obecnych mikronacjach (może poza Sarmacją, chociaż mam wątpliwości, biorąc pod uwagę miałkość również tamtejszej polityki w ostatnich latach), konflikty społeczne zastępowane są konfliktami personalnymi. Wówczas pozostaje pole tylko dla "ideologii narracyjnych".
Maciej II pisze: 2 paź 2020, 15:01 Do tej dwójki, dodałbym jeszcze trollowanie, które nie szuka sobie merytorycznego wyjaśnienia z tyłu, dopasowując się do bieżącej sytuacji.
Im wątlejsza scena polityczna oraz im mniej rzeczywiste są podziały w społeczeństwie, tym bardziej trolle stają się same dla siebie sterem, żeglarzem i okrętem.
Maciej II pisze: 2 paź 2020, 15:01 Mikronacyjny faszyzm nie ma w sobie wiele z ideologii Dugina. Zwalcza raczej nieistniejące problemy: wyższość jednego narodu nad drugim jest w mirkonacjach dość łatwo policzalna, a wyimaginowane problemy mieszania się kultur, nie mają prawa zaistnieć poza sferą fabularną, za to kreuje nowe, co ma swój sens w teorii walki - a więc budowaniu narracji i aktywności na zasadzie konfliktu (liczymy, że ktoś dobitnie wskaże zdanie odmienne, budząc przy tym emocje). Podobnie sprawa ma się z twardym, ideologicznym, bolszewizmem, gdyż nie istnieje jakaś realnie uciskana warstwa społeczna, a walka klasowa jest z góry bez znaczenia, wszkaże w mikronacji wszyscy rodzimy się równi, nie pracujemy na zaspokajanie naszych potrzeby oddajemy się w pełni naszym zainteresowaniom.
To zależy od sytuacji. Różne formy nacjonalizmu w mikroświecie czasem powstają spontanicznie. Czasem konflikty międzynarodowe są z góry pomyślane jako sposób na podwyższenie aktywności, nie przeczę, ale czasami narody rzeczywiście za sobą nie przepadają, przez co podkreślają dzielące ich różnice, dobudowują do tej niechęci doktrynę. Jakiś czas temu nawet odbyła się w Bialenii dość ciekawa debatę o roli konfliktów międzynarodowych w kształtowaniu się v-tożsamości.
Podobnie z bolszewizmem, bywało tak (oczywiście tylko w większych mikronacjach), że dany "zielony stolik" w mało sprytny sposób starał się rządzić większością, co wywoływało sprzeciw i dążenia republikańskie, czasem ubrane w szatę komunistyczną.

Podsumowując swoją wypowiedź, zjawisko ideologii w mikroświecie jest niejednolite. Czasem mianem ideologii określa się jednostkowe spojrzenie na świat, co uważam za błąd. Ideologia musi wynikać z sytuacji społecznej, a do tego konieczna jest w miarę duża (a przynajmniej nie śmiesznie mała) grupa uczestników zabawy, aby jakieś zjawiska w ogóle mogły zachodzić. Dlatego też ideologii nie jest zbyt dużo, ale jednak nie zgadzam się do końca z uproszczeniem ich wszystkich do dwóch typów: neofaszystowskiego i neobolszewickiego. Np. pannordatyzm nie pasuje do żadnego z tych typów.
Ostatnio zmieniony 2 paź 2020, 16:49 przez Andrzej P Ordynski, łącznie zmieniany 1 raz.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Tarsycjusz Operar
Posty: 6
Rejestracja: 18 gru 2018, 18:06
NIM:
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Tarsycjusz Operar »

Bądź pozdrowiony Andrzeju,

Składam podziękowanie i serdeczne gratulacje wydania solidnego owocu wielodniowej pracy w postaci Twojego referatu. Szczególnie dziękuję za miejsce poświęcone przewodniej myśli Ludowej Republiki Magnifikatu jaką jest socjalizm chrześcijański.
Czekam na dalsze wystąpienia.
Prezydent Ludowej Republiki Magnifikatu
Rektor Ludowego Uniwersytetu Magnifikatu im. 15 sierpnia
(-) Tarsycjusz Operar
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Bardzo dziękuję, Towarzyszu Prezydencie! Możesz zechciałbyś coś dodać? Pamiętam, że kilka miesięcy temu pisałeś do Acta Microsophica o religii w mikronacjach i minenacjach. Czy uważasz, że religie mogą pełnić rolę ideologii w Mikroświecie?
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Ametyst I Dziecię
Posty: 341
Rejestracja: 4 lip 2016, 15:57
NIM: 277148
Herb: https://kustosz.stempel.org.pl/1018/996 ... 129281.png
Lokalizacja: Hirschberg-Joksopolis / Wolnograd
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Ametyst I Dziecię »

Monarchosocjalizm

Niezbadane są ścieżki monarchosocjalizmu...

Dziękuję za uwagę.
Ametyst z rodu Faradobusów

Król Hirschbergii i Weerlandu, Prezydent Republiki Bialeńskiej
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Monarchosocjalizm uważam za bardzo dobrze rozwiniętą ideologię narracyjną. Czy zgodzi się Magnificencja ze mną?
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Ametyst I Dziecię
Posty: 341
Rejestracja: 4 lip 2016, 15:57
NIM: 277148
Herb: https://kustosz.stempel.org.pl/1018/996 ... 129281.png
Lokalizacja: Hirschberg-Joksopolis / Wolnograd
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Ametyst I Dziecię »

Mniej więcej tak jest.
Ametyst z rodu Faradobusów

Król Hirschbergii i Weerlandu, Prezydent Republiki Bialeńskiej
Awatar użytkownika
Karol Medycejski
Posty: 37
Rejestracja: 19 maja 2012, 13:23
NIM: 349572
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Karol Medycejski »

A czy w mirkoświecie istnieje ideologia dżęder? Ktoś to badał? Może gdzieś w Rotrii?
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Maciej II »

Pornosocjalizm uzyskał w kulturze dreamlandzkiej, charakter obelżywego określenia zbioru idei, które w skrócie sprowadzają się do dość frywolnego stosunku do forumowego decorum. W dzisiejszym Dreamlandzie, stojąc w oczywistej sprzeczności do monarchofaszyzmu lub senankuryzmu, kojarzy się przede wszystkim ze złotą erą epoki edwardiańskiej, jako element ówczesnego ruchu w kierunku dreamlandzkiego uwolnienia obyczajowego, a także „obrażania wszystkich i wszystkiego dookoła” (RIIF).

Oczywiście, pornosocjalizm, jest w Dreamlandzie produktem importowym. Przychodzi do nas wraz z pojawieniem się na horyzoncie nowych obywateli wandejskich (a już nie sarmackich), przemawiając ustami Prezerwatywa Tradycji Radzieckiego, w artykule zatytułowanym „Dyskretny urok pornosocjalizmu”.

Z lektury tegoż, dowiadujemy się, iż początku należy doszukiwać się w rewolucji kulturalnej w Wandystanie, która nastąpiła w roku 2007, po zerwaniu pierwszej unii z Sarmacją. O skali tych przemian świadczyć może wypowiedź Aborcjusza Struszyńskiego, który kąśliwie stwierdza, że współczesny mu Wandystan staje się „miejscem, w jakim rdzenni mieszkańcy klną, ile wlezie, klną na siebie nawzajem i na mieszkańców innych krajów, zaś mieszkańcy innych krajów przychodzą pokląć na mieszkańców Wandystanu”.

Pornosocjalizm, w swoim pierwotnym brzmieniu, walczy z „projektyzacją” mikronacji - staje na przekór sensowi państwa wirtualnego, jako tworowi, który ma na celu jedynie przyciągać ludzi, bojąc się radykalnych ruchów. Ma być bezkompromisowo i charakternie, w kwestiach historii, oryginalności i pojechanego klimatu - „tworzymy społeczność, a nie projekt”.

Żeby podkreślić przekaz, kult pornosocjalistyczny zostaje bezpośrednio powiązany z ostentacyjnym homoseksualizmem - jedyną słuszną orientacją seksualną, wisienką na torcie ma być natomiast Świecki Kościół Wandejski, miejscami prymitywny pastisz religii.

Jak celnie stwierdza wtedy de Brolle, w ostatecznym rozrachunku, pornosocjalizm prowadzi do następującego postrzegania Wandystanu w ogóle: „Widzę to tak. Dzisiejszy Wandystan przypomina mi podstarzałe towarzystwo osiedlowych weteranów i sympatyków gruszkowego wina, którzy od lat okupują tę samą smutną ławkę pod trzepakiem. Kiedyś wszystkim imponowało, że siedzieliście tam bez względu na pogodę, gasząc sobie pety na gołym kolanie i opowiadając sprośne dowcipy o pukaniu kaloryferów żeberkowych. Tu i ówdzie nieudolnie naśladowano waszą postawę, co na ogół przynosiło komiczne efekty. Tragikomiczne właściwie.”

Tak niemniej, moim celem nie byłaby identyfikacja samego pornosocjalizmu wandejskiego, a bardziej jego dreamlandzkiego odpowiednika. Ten drugi jest o tyle ciekawszy od pierwszego, że wychodzi z dość preferencyjnych warunków wandejskiego inkubatora, zderzając się z trudną dreamlandzką rzeczywistością i przeciwnikami w postaci ludzi takich jak Daniel von Witt czy Gaston de Senancour. Z tyłu tli się konflikt, rozpalający epokę Edwardiańską - „jawna opcja konserwatywna i ukryta opcja wandejska” (EII). Pornosocjalizm ma szokować, jego siłą jest wściekłość potencjalnego przeciwnika. Im przeciwnik bardziej radykalny i głośniejszy - tym lepiej dla pornosocjalizmu. Bardzo chętnie posłuchałbym opinii żyjących jeszcze i kuśtykających, stron wydarzeń roku 2016 - @Torkan Ingawaar, @RomanoPorfavor, @Daniel von Witt, jest szansa?
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Maciej II »

Karol Medycejski pisze: 5 paź 2020, 02:10 A czy w mirkoświecie istnieje ideologia dżęder? Ktoś to badał? Może gdzieś w Rotrii?
Bardzo bym prosił o dogłębne przebadanie tej kwestii w ramach jakiejś prelekcji. Czytałbym z rumieńcami na polikach.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Maciej II pisze: 5 paź 2020, 02:49 Pornosocjalizm, w swoim pierwotnym brzmieniu, walczy z „projektyzacją” mikronacji - staje na przekór sensowi państwa wirtualnego, jako tworowi, który ma na celu jedynie przyciągać ludzi, bojąc się radykalnych ruchów. Ma być bezkompromisowo i charakternie, w kwestiach historii, oryginalności i pojechanego klimatu - „tworzymy społeczność, a nie projekt”.
Projektyzacja to ciekawa kwestia. Z jednej strony jest to progresywizm, o którym pisałem kilka postów wyżej. W historii Bialenii głosicielami projektyzacji była Wspólnota Rozwoju z Zaymem, Noqternem i Hufflepuffem na czele. Wtedy też wykształcił się swego rodzaju odpowiednik pornosocjalizmu, Radykalne Centrum, w którym działał zarówno Karol Medycejski, jak i moja osoba (dziś wydawać się to może mieszanką wybuchową). Z drugiej strony, wydaje mi się (i jest to zgodne z moimi doświadczeniami), że mikronacja do pewnego stopnia musi być projektem, jeśli ma przez dłuższy czas funkcjonować. W innym wypadku, tożsamość się zagubi i rozpierzchną się obywatele.

I tu jest też moja główna uwaga do pornosocjalizmu. Fajnie jest denerwować monarchofaszystów, fajnie było obalać Khanda, fajnie było przeganiać WRony z Bialenii. Ale chyba nie da się trwale budować na szyderze, bo w końcu nie będzie z kogo się śmiać.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: [2. KSN] Ideologie w mikroświecie

Post autor: Maciej II »

Andrzej Swarzewski pisze: 5 paź 2020, 11:19 Projektyzacja to ciekawa kwestia. Z jednej strony jest to progresywizm, o którym pisałem kilka postów wyżej. W historii Bialenii głosicielami projektyzacji była Wspólnota Rozwoju z Zaymem, Noqternem i Hufflepuffem na czele. Wtedy też wykształcił się swego rodzaju odpowiednik pornosocjalizmu, Radykalne Centrum, w którym działał zarówno Karol Medycejski, jak i moja osoba (dziś wydawać się to może mieszanką wybuchową). Z drugiej strony, wydaje mi się (i jest to zgodne z moimi doświadczeniami), że mikronacja do pewnego stopnia musi być projektem, jeśli ma przez dłuższy czas funkcjonować. W innym wypadku, tożsamość się zagubi i rozpierzchną się obywatele.

I tu jest też moja główna uwaga do pornosocjalizmu. Fajnie jest denerwować monarchofaszystów, fajnie było obalać Khanda, fajnie było przeganiać WRony z Bialenii. Ale chyba nie da się trwale budować na szyderze, bo w końcu nie będzie z kogo się śmiać.
Hm, ja wychodzę z innego założenia - wszystko da się budować na szyderze, należy jedynie szyderę racjonować. Jeżeli coś jest szydercze podskórnie, to istnieje spora szansa na to, że zwykły konsument i tak się nie połapie o co chodzi, a konsument nastawiony negatywnie wyszuka i znajdzie część obśmiewającą. Co raz- da mu poczucie satysfakcji, bo odkrył content dla niego przeznaczony, dwa- rozjuszy go, bo content ma go za zadanie obśmiać. Powiedzmy (o jezu, niemożliwe) pornosocjalizm bez popadania w skrajność. Druga strona, czyli projektyzatorzy, choć w warunkach dreamlandzkich była to walka raczej z Sennym Kurem, miłośnikiem "zwalczania pedalstwa mentalnego" - na dłuższą metę również nie będzie w stanie stworzyć czegoś interesującego samemu. Bo będzie miała zbyt dużą pokusę, żeby iść na skróty - wide kalendarzyk ze świętymi na każdy tydzień, czy inny ogród zoologiczny. Taki Ying i Yang, jedno bez drugiego istnieć nie może.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
ODPOWIEDZ

Wróć do „Aula im. Krzysztofa Jazłowieckiego”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości