[WYSTĄPIENIE] Marszałek Parlamentu nie tylko nie zna się na gramatyce, ale nawet nie potrafi przyznać się do błędu

[Aleksander]

Wysoka Izbo,
Wielebny Marszałku,

na wstępnie pragnę zwrócić uwagę na to, iż w istocie marszałek Parlamentu Królewskiego nie zna języka polskiego. W zw. z czym proponuję ogólnolordowską ściepę na słownik dla marszałka, by rozwijał swoją wiedzę polonistyczną. To jednak jest mniejszy problem.

Zgoła istotniejszym problemem jest to, iż marszałek nie potrafi nawet przyznać się do błędu i za niego przeprosić, a zamiast tego produkuje żenujące w swej treści i absolutnie bezczelne wypowiedzi, które nie licują z godnością piastowanego urzędu. W zw. z czym proponuję powołać komisję lordowską, która zbada ten przypadek, a następnie przedstawi wyniki prac szerszemu gremium.

Jednocześnie z tego miejsca apeluję do obecnego marszałka, by znalazł w sobie na tyle odwagi by postąpić jak mężczyzna i po prostu przyznać się do błędu i zamknąć ten temat.

[Alfred]

Jednocześnie z tego miejsca apeluję do obecnego marszałka, by znalazł w sobie na tyle odwagi by postąpić jak mężczyzna i po prostu przyznać się do błędu i zamknąć ten temat.

Przyznaję się. Czy to już koniec spektaklu?

[Andrzej]

Twojego? Maybe. Tylko jeszcze przeproś.

[Jarek Wawrzyniak]

Oj chłopaki ostatnimi czasy Wasz dialog dodaje kolorytu tej części mikroświata, muszę przyznać można się dobrze ubawić.

Aż chce się czytać forum😀

[Maciej II]

To mirkoświat ma jakieś części?

[Aleksander]

Twojego? Maybe. Tylko jeszcze przeproś.

Héwò.

[Jarek Wawrzyniak]

To mirkoświat ma jakieś części?

No myślę tutaj o KD. Inna cześć to Sarmacja, czy RB itd. Takie moje nazewnictwo😁