Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Strefa krwawej wolności. Można dostać pasem po głowie, można też się zrelaksować i porozmawiać o realu.

Następnym księciem Sarmacji powinien/powinna zostać:

Czas głosowania minął 3 sie 2020, 15:14

Joanna Izabela
3
30%
Henryk Leszczyński
0
Brak głosów
Wojchech Hergemon
3
30%
Alfred Fabian von Tehen-Dżek.
0
Brak głosów
Brunon Krasnodębski
0
Brak głosów
Ludwik Tomović
0
Brak głosów
Guedes de Lima
0
Brak głosów
Andrzej Fryderyk
1
10%
Piotr de Zaym
0
Brak głosów
Prokrust Zombiakov
0
Brak głosów
Krzysztof Hans van der Ice
2
20%
Joahim von Ribertrop von Sarm
0
Brak głosów
Henryk Wespucci
1
10%
Karolina Aleksandra
0
Brak głosów
Laurẽt Gedeon I
0
Brak głosów
 
Liczba głosów: 10

Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Chamberlain »

Przepraszam za multiposting, ale znalazłem coś ciekawego. Książęta-Seniorzy postawili na kandydaturę Alberta. Czy ich głosy mogą przeważyć szalę?
Czyżby przełom?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Karolina Aleksandra
król-senior
Posty: 1954
Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
NIM: 430209
Herb: k14
Lokalizacja: Ekorre
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Karolina Aleksandra »

RIIF pisze: 17 sie 2020, 14:11
Chamberlain pisze: 17 sie 2020, 14:04 Dlaczego "wykluczającą"?
Ponieważ idee fix sarmackiego społeczeństwa jest taka rola monarchy, by ten "łączył", i stał ponad podziałami. W konsekwencji oznacza to faktyczne wycofanie się monarchy z życia społeczno-politycznego. Tym samym wykluczenie się.
Bo to ma sens w sytuacji, gdy Książę jest jednostką postrzeganą jako unifikująca. W Sarmacji zawsze był prąd różnych idei i pomysłów. W takiej sytuacji sensowne jest, aby Książę nie odrzucał żadnej z tych idei, tylko pomagał w jednoczeniu ponad podziałami i narodami, aby był arbitrem. Ale potrzeby Sarmatów były mocno zmienne na przestrzeni wieków.

JXW Piotr II Grzegorz miał wizję i możliwości programistyczne, ale skonfliktował się z ogromną liczbą osób. JXW Helwetyk Romański też w sumie nie obył się bez wrogów, ale miał ogromne uprawnienia i charyzmę. Takim liderem można być w Dreamlandzie, gdzie faktycznie wizja i jej uparte realizowanie są pożądane. Z drugiej strony, JXW Michał Feliks realizujący się w trybie monarchii brytyjskiej nie zebrał zbyt wielkiego poparcia — ale to chyba raczej z uwagi na realiozę niż samą koncepcję. Nie zawsze też realizację wizji monarchy „ponad” ułatwiają wydarzenia dziejowe. Po mocno polaryzującym JXW Piotrze II Grzegorzu musiał nadejść czas JXW Tomasza Ivona Hugona. To był mocno inkluzywny Książę, ale musiał zająć stanowisko w temacie unii Mandragoratu z Księstwem Sarmacji — kilka osób do dzisiaj mu ma to za złe.

Jednak w KS po erze JXW Helwetyka moim zdaniem zawsze pożądano przede wszystkim kogoś, kto potrafi być „ponad”. I to nie jest rola dla wszystkich. Nie wszyscy się będą czuć w niej komfortowo. Zarówno JXW Helwetyk, JXW Daniel Łukasz, jak i późniejsi monarchowie pisali o „kneblu autocenzury”. Zgodnie z regułą tego, że po kontrowersyjnym Księciu potrzebny jest monarcha spokojny, teraz przypada kolej na kogoś, kto będzie chciał zbudować autorytet monarchy jako osoby ponad podziałami. Być może za kilka lat Sarmaci, zgodnie z dotychczasowymi prawidłami historycznymi, znudzą się i będą żądali rozrywki i igrzysk.

Karolina Aleksandra
Awatar użytkownika
Karolina Aleksandra
król-senior
Posty: 1954
Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
NIM: 430209
Herb: k14
Lokalizacja: Ekorre
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Karolina Aleksandra »

Chamberlain pisze: 19 sie 2020, 15:52
Przepraszam za multiposting, ale znalazłem coś ciekawego. Książęta-Seniorzy postawili na kandydaturę Alberta. Czy ich głosy mogą przeważyć szalę?
Czyżby przełom?
To co jest pewne, to że ta elekcja będzie mocno polaryzująca, i to nie ze względu na osoby startujące w niej, a osoby, które je popierają. Mam wrażenie, że trochę powoli w Sarmacji zachodzi proces, który obserwujemy w realu: proces dzielenia się na dwie strony barykady, i to mimo woli samych kandydatów.

Kilka osób pewnie odejdzie, jeśli nie wygra ich kandydat.

Karolina Aleksandra
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: RIIF »

Happening w wykonaniu byłych monarchów nie jest w stanie niczego tu zmienić.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Chamberlain pisze: 19 sie 2020, 11:26 Profesor uważa, że Sarmacja jest sytuacji, w której potrzebuje pieriestrojki?
Sarmacja potrzebuje czegoś zupełnie innego, tak samo jak z resztą czegoś innego niż pieriestrojka potrzebował Związek Radziecki. Ale przewiduję ciąg dalszy demontażu państwa.

Co nie znaczy, że Andrzej Fryderyk jest kandydatem gorszym niż kolejny obiekt pederastii politycznej Michasia Elżbiety. Nie należy mieć żadnych złudzeń, że Felimi-Liderski nie zostanie wyeliminowany z życia politycznego, podobnie jak Filip Gryf, gdyby tylko próbował wyrwać się z żelaznego uścisku. Być może jest nawet osobą rozsądną i sympatyczną, ale jest to bez znaczenia, bo nie on będzie rządził. Ba, nie dostanie nawet minimalnej autonomii, choćby prawa do budowy małego stronnictwa dworskiego.

Tym razem więc stawiać należy na Krzysztofa Hansa, który, przy wszystkich swoich defektach, przynajmniej nie jest kandydatem zielonego stolika.

A już najlepiej zrzec się obywatelstwa i przenieść do normalnego kraju. Albo znaleźć inną rozrywkę.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Chamberlain »

Andrzej Swarzewski pisze: 19 sie 2020, 19:06 Być może jest nawet osobą rozsądną i sympatyczną, ale jest to bez znaczenia, bo nie on będzie rządził. Ba, nie dostanie nawet minimalnej autonomii, choćby prawa do budowy małego stronnictwa dworskiego.

Tym razem więc stawiać należy na Krzysztofa Hansa, który, przy wszystkich swoich defektach, przynajmniej nie jest kandydatem zielonego stolika.
JKW Karolina Aleksandra przekonuje, że nie istnieje już "zielony stoliczek". I dlaczego Andrzej Fryderyk nie miałby zbudować własnego stronnictwa?

Widzę, że trudno tutaj komukolwiek dogodzić. Jeden kandydat za gładki, drugi uwikłany, trzeci "ofiarą politycznej pederastii". Wychodzi na to, że optymalny byłby karzeł z naderwaną szczęką, który własną pozycję zawdzięcza jedynie szczęśliwemu położeniu planet. Spróbujmy przyłożyć tę samą miarę do zakończonej niedawno elekcji w RON. Lub Rotrii. 5-6 facetów, którzy naprzemiennie wręczają sobie nominację. Tam dopiero musi iskrzeć na różnych privach! W Sarmacji zmiennych i czynnków powodzenia jest chyba jednak znaczenie więcej.

Orientuje się ktoś może, jaką siłę mają zbiorczo głosy czterech seniorów, którzy zadeklarowali poparcie dla jednego z kandydatów? Posiadane wsie lenne mają znaczenie? 1/5 tego, co reszta?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Torkan Ingawaar
Posty: 1648
Rejestracja: 1 gru 2014, 19:01
NIM: 156339
Lokalizacja: Sangajokk
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Torkan Ingawaar »

Chamberlain pisze: 20 sie 2020, 17:12 Orientuje się ktoś może, jaką siłę mają zbiorczo głosy czterech seniorów, którzy zadeklarowali poparcie dla jednego z kandydatów? Posiadane wsie lenne mają znaczenie? 1/5 tego, co reszta? [/justify]
Lista osób uprawnionych do głosowania wraz z wykazem sił głosów znajduje się w załączniku do postanowienia Interrexa w sprawie zarządzenia wolnej elekcji. Jeśli chodzi o zasady naliczania siły głosu, o ile dobrze pamiętam one zmieniały się co najmniej kilkukrotnie. W tej chwili chyba jest tak, że nieaktywny obywatel posiada 1 głos, zaś aktywny od 3 do 7 w zależności od tego, ile wsi lennych otrzymał w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy.
(–) Torkan Ingawaar (ᑐᕐᑳᓐ ᐃᖓᕚᕐ)
Obrazek
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Ależ mi nikt nie musi dogadzać, przedstawiam tylko efekt swoich obserwacji i przemyśleń. Myślałem, że temu służy ten wątek. ;)
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Prokrustes
Posty: 28
Rejestracja: 6 sty 2018, 01:28
NIM:
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Prokrustes »

Andrzej Swarzewski pisze: 20 sie 2020, 21:18 Ależ mi nikt nie musi dogadzać, przedstawiam tylko efekt swoich obserwacji i przemyśleń. Myślałem, że temu służy ten wątek. ;)
Nie wierze, ze to jest efekt jakiejkolwiek obserwacji.
Predzej trolling oparty o niejasne antysarmackie pretensje nabrzmiale podczas rozstania sie Bialenii z KS.
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Chamberlain »

Torkan Ingawaar pisze: 20 sie 2020, 17:55 Lista osób uprawnionych do głosowania wraz z wykazem sił głosów znajduje się w załączniku do postanowienia Interrexa w sprawie zarządzenia wolnej elekcji.
Dziękuję za link. Daje pewne wyobrażenie o złożoności sytuacji. Seniorzy faktycznie nie przeważą szali. No i aż 64 osoby uprawnione do oddania głosu. WOW. Ta liczba robi wrażenie. Jednocześnie chyba nie widać ich na forum czy ćwirku. Wszyscy na discordzie?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Prokrustes pisze: 21 sie 2020, 14:56 Nie wierze, ze to jest efekt jakiejkolwiek obserwacji.
Predzej trolling oparty o niejasne antysarmackie pretensje nabrzmiale podczas rozstania sie Bialenii z KS.
Zgodzę się co do tego, że jestem nastawiony antysarmacko, czego nie ukrywam i nie ukrywałem. Sarmacja jest dla mnie kwintesencją wszystkiego, co sprawia, że mikroświat stał się zabawą kilkudziesięciu, w większości znerwicowanych, osób. I kwestia, kto będzie księciem, ma naprawdę marginalne znaczenie. Na pewno nikt, kto zdecyduje się na radykalną zmianę, czy to dotyczącą polityki wewnętrznej, czy zewnętrznej.

A już z pewnością Dreamland nie może liczyć na jakieś korzystne stosunki z Sarmacją, więc dziwią mnie złudzenia.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Aleksander »

Andrzej Swarzewski pisze: 21 sie 2020, 17:28A już z pewnością Dreamland nie może liczyć na jakieś korzystne stosunki z Sarmacją, więc dziwią mnie złudzenia.
Korona z zainteresowaniem przygląda się przebiegowi elekcji w Sarmacji. Jednocześnie koniecznym jest podkreślenie, iż Korona jest otwarta na nawiązanie przyjaznych i pokojowych stosunków z Księstwem Sarmacji niezależnie od wyniku elekcji.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Chamberlain »

Andrzej Swarzewski pisze: 21 sie 2020, 17:28 Sarmacja jest dla mnie kwintesencją wszystkiego, co sprawia, że mikroświat stał się zabawą kilkudziesięciu, w większości znerwicowanych, osób.
Panie Profesorze, o ile skłonny byłbym zgodzić się z drugą częścią zdania, tak nie bardzo rozumiem sens części pierwszej. Co jest takiego w Księstwie, co czynie z niego "kwintesencję" zjawiska, o którym wyżej mowa?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Chamberlain pisze: 22 sie 2020, 13:46 Panie Profesorze, o ile skłonny byłbym zgodzić się z drugą częścią zdania, tak nie bardzo rozumiem sens części pierwszej. Co jest takiego w Księstwie, co czynie z niego "kwintesencję" zjawiska, o którym wyżej mowa?
Posłużę się na początku odpowiedzi cytatem z Pavla Svobody, z którym zapoznałem się kilka miesięcy temu, gdy opracowywałem najstarsze dzieje Dreamlandu. "Koniec wakacji 2000 roku był okresem największego kryzysu w polskich państwach wirtualnych. (...) Jednak rok 2001 przyniósł niespodziewany boom dla świata wirtualnego. Prawdopodobnie dzięki zainteresowaniu mediów ideą wirtualnego państwa nastąpił niesamowity przyrost ludności. Powstały również inne państwa. Dreamland kompletnie zmienił swoje oblicze. Nie chodzi tu tylko o wiele nowych stron. Dreamland stał się zgromadzeniem zupełnie innym niż był dotąd. (...) Niektórzy zapomnieli, że jest to zabawa i zaczęli traktować wirtualne państwo jak prawdziwe. Czy była to zmiana na lepsze czy na gorsze, trudno powiedzieć."

Myślę, że właśnie ta zmiana jest prawdziwym początkiem mikroświata, jaki wszyscy znamy. I z perspektywy czasu wiemy już, że była to zmiana na gorsze pod tym względem, że w skali wielu lat doprowadziło to nasze uniwersum do absurdu. Celem mikroświata stało się symulowanie świata realnego za wszelką cenę, co jest po prostu komiczne, gdy 10 aktywnych osób musi tworzyć trójpodział władzy, często też rozdzielać władzę wykonawczą, tworzyć skomplikowany system prawny, który bardziej ich paraliżuje, niż cokolwiek daje. Tworzymy mikroświat, którego celem jest udawanie reala, a nie tworzenie własnego, zadowalającego nas samych świata.

Konserwatorem tego ładu jest właśnie Sarmacja, która tak bardzo symuluje real, że dorobiła się nawet własnego "deep state", odbierając zabawie to, co miało w niej być fajnego i co przyciągało i dalej przyciąga tu ludzi (niestety zostają tu coraz krócej, nie dziwię im się). Ale to nie jest najgorsze. Najgorszy jest wpływ jaki wywiera Sarmacja na inne mikronacje. Przez to, że jest ona największa i do niej trafia najwięcej ludzi, wyznacza ona trendy i sprawia, że wszyscy, mniej lub bardziej, ją naśladują. Widzę to niestety nawet na Nordacie, również wśród osób, które deklarują niechęć wobec Sarmacji.

Niestety, brak alternatywy dla Sarmacji sprawia, że wydaje się być ona wzorcem idealnej mikronacji, stąd każda w miarę prosperująca mikronacja zaczyna upodabniać się do Sarmacji, widząc w niej jedyny sprawdzony wzorzec na wieloletnie przetrwanie. Ale każda Sarmacja-2 przegrywa, bo nie ma wystarczająco dużo ludzi i systemów informatycznych, więc pierwowzór bez trudu opiera się konkurencji.

Ktoś powie, że wobec tego należy po prostu wziąć się do roboty i stworzyć zupełnie inny kraj. Próby były, ale prędzej czy później i tak wszystko zaczynało zmierzać w starym kierunku, powtarzając w skrócie wszystko, co wydarzyło się w Mikroświecie od 2001 roku.

Ale nie możemy też czekać aż Mikroświat 1.0 się skończy, by na jego gruzach zbudować Mikroświat 2.0. Zwłoki Starego Mikroświata mogą gnić jeszcze długo i zatruwać atmosferę w najmłodszych nawet państwach. Jeśli nam zależy, trzeba z pełną świadomością swojego czynu cofnąć się do 2001 roku i inaczej odpowiedzieć na pytanie, "jaki ma być mikroświat?", a mówiąc ściślej "jak ma wyglądać stosunek wirtuala do reala?".

Oczywiście nie będzie łatwo, by Mikroświat 2.0 wyparł Mikroświat 1.0. Nawyki myślowe są bardzo silne, a starych mikronautów jest więcej niż nowych. Zdajmy sobie jednak sprawę, że odpowiedź "Mikroświat powinien jak najściślej naśladować świat realny" jest tylko jedną z możliwych, udzieloną przez konkretnych ludzi w konkretnych okolicznościach konkretnego momentu dziejowego. Możemy odpowiedzieć inaczej, np. "Mikroświat powinien wypracowywać własne rozwiązania; celem jest takie urządzenie naszej rzeczywistości, żeby służyła nam, a nie naszemu wyobrażeniu o realu".

Wtedy dopiero będzie można spróbować stworzyć coś nowego, co nie będzie tylko jeszcze jednym zamieszaniem herbaty, w nadziei, że jednak zrobi się słodsza. Wszelkie złudzenia co do Sarmacji są dowodem pozostawania w Mikroświecie 1.0. Co nas w nim trzyma? Co nas powstrzymuje przed spróbowaniem w innym sposób? To w końcu tylko zabawa, niczym nie ryzykujemy. I tak żyjemy w śmiesznie małych, coraz bardziej absurdalnych państewkach. Piszemy artykuły dla dziesięciu osób, piszemy ustawy dla samych siebie, utrzymujemy stosunki z 3-osobowymi krajami i udajemy, że prowadzimy dyplomację. Nie ma nic do stracenia, a do zyskania kolejnych kilka lat dobrej zabawy. Tylko zostawmy wreszcie tę Sarmację samej sobie.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Aleksander »

Andrzej Swarzewski pisze: 22 sie 2020, 19:42Myślę, że właśnie ta zmiana jest prawdziwym początkiem mikroświata, jaki wszyscy znamy. I z perspektywy czasu wiemy już, że była to zmiana na gorsze pod tym względem, że w skali wielu lat doprowadziło to nasze uniwersum do absurdu. Celem mikroświata stało się symulowanie świata realnego za wszelką cenę, co jest po prostu komiczne, gdy 10 aktywnych osób musi tworzyć trójpodział władzy, często też rozdzielać władzę wykonawczą, tworzyć skomplikowany system prawny, który bardziej ich paraliżuje, niż cokolwiek daje. Tworzymy mikroświat, którego celem jest udawanie reala, a nie tworzenie własnego, zadowalającego nas samych świata.
To jest nad wyraz interesująca myśl, do której pozwolę sobie wrócić wkrótce.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: RIIF »

Słowa prof. Swarzewskiego padają u mnie na bardzo żyzny ogródek. Zachęcam w tej sprawie do kontaktu. W tym wypadku emerytura wisi na kołku i jestem gotów współdziałać.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
Awatar użytkownika
Prokrustes
Posty: 28
Rejestracja: 6 sty 2018, 01:28
NIM:
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Prokrustes »

Andrzej Swarzewski pisze: 22 sie 2020, 19:42Konserwatorem tego ładu jest właśnie Sarmacja, która tak bardzo symuluje real, że dorobiła się nawet własnego "deep state", odbierając zabawie to, co miało w niej być fajnego i co przyciągało i dalej przyciąga tu ludzi (niestety zostają tu coraz krócej, nie dziwię im się).
Realny ład wygląda jak wygląda dlatego, że stworzyli go ludzie. Ci sami ludzie zamieszkują v-świat i prędzej czy później okazuje się, że bez całego systemu prawa, kontroli i represji v-państwo nie może funkcjonować. Nie może też funkcjonować bez jakiejś formy "zielonego stoliczka" który zainterweniuje gdyby niepisane granice gry zostały przekroczone.

Na negowaniu Księstwa niczego lepszego się nie zbuduje. Ale jak stworzycie coś lepszego to moje alter ego na pewno tam zamieszka.
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: RIIF »

Karolina Aleksandra pisze: 19 sie 2020, 16:28 To co jest pewne, to że ta elekcja będzie mocno polaryzująca, i to nie ze względu na osoby startujące w niej, a osoby, które je popierają. Mam wrażenie, że trochę powoli w Sarmacji zachodzi proces, który obserwujemy w realu: proces dzielenia się na dwie strony barykady, i to mimo woli samych kandydatów.
Kilka osób pewnie odejdzie, jeśli nie wygra ich kandydat.
Rzeczywistość zweryfikowała. Tak Wasze, jak i moje przewidywania. Rację miałem, jak mi się wydaje, ja. Wynik 127/61 na rzecz nowego Księcia Andrzeja Fryderyka chyba nie mógłby bardziej podkreślać właśnie tego faktu. Nie chodzi mi tu o porównywanie cojones, ale raczej o to jak postrzegamy dziś mikroświat i różnice w tym postrzeganiu.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: Chamberlain »

RIIF pisze: 24 sie 2020, 10:55 Nie chodzi mi tu o porównywanie cojones, ale raczej o to jak postrzegamy dziś mikroświat i różnice w tym postrzeganiu.
Skoro nie chodzi o porówywanie cojones, w co jednak nie bardzo wierzę, lecz o wizję mikroświata, to zwycięstwo JKsM Andrzeja Fryderyka stanowi potwierdzenie nieatrakcyjności wizji WKW dla szerszych mas? Czy chodzi o coś jeszcze innego?

Do wypowiedzi Profesora Swarzewskiego postaram się odnieść nieco szerzej w pierwszej wolnej chywili, ale wynotowałem sobie na szybko, że chodzi tu o tęsknotę za jakąś alternatywą wizją mikronacji, ustrojowo nie opartej już na Monteskiuszu. Póki co to jedyny wyłowiony przeze mnie konkret takiej wizji. Trochę mało, właściwie nic, bo wystarczy za pośrednictwem micropedii przebiec się po peryferiach mikroświata i odwiedzić fora rozmaitych Norweglandii, by uzmysłowić sobie, że tam o trójpodziale władzy w ogóle nie słyszano, podchodzi się do sprawy na luzie i najczęściej miksuje wszystko ze wszystikim. I wciaż nie działa. A nawet nie działa tak bardzo, że aż boli. Jeśli więc moi zacni Przedmówcy nie sugerują, że na peryferiach nie radzą sobie po prostu dlatego, że to w większości dzieci i/lub ociężali umysłowo, to pozostaje kilka pytajników.

Pozwolę sobie na nieco mniej formalny język i zapytam wprost: skąd założenie, że wizja Alternatywnej Mikronacji w ogóle pyknie? Na jakie potrzeby emocjonalne taka wizja miałaby odpowiedzieć? Czy chodzi chodzi o kolejne wcielenie legendarnego "fajnego państwa"?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Wolna elekcja w Sarmacji - wybór zagranicy

Post autor: RIIF »

Chamberlain pisze: 24 sie 2020, 13:16 Skoro nie chodzi o porówywanie cojones, w co jednak nie bardzo wierzę, lecz o wizję mikroświata, to zwycięstwo JKsM Andrzeja Fryderyka stanowi potwierdzenie nieatrakcyjności wizji WKW dla szerszych mas? Czy chodzi o coś jeszcze innego?
Bynajmniej. Właśnie wbrew temu co sugerowała JKW Karolina Aleksandra JKMAF trafia do szerszych mas. W tym starciu, szczególnie po wycofaniu się z niego Prokrusta Zombiakova, nowy Książę nie miał alternatywy, bo z całą pewnością nie można było za taką uznawać, mając chociaż minimalny insight w społeczeństwo sarmackie (istniejące poza zielonym stolikiem), Alberta. Kolokwialnie mówiąc - ulica kocha Andrzeja Fryderyka i czyni to od dawna. A Albert, choć lubiany, zbyt często ulicę ową zawodził by uchodzić za poważnego kandydata. Poparcie niektórych z byłych książąt nie miało prawa tego zmienić, szczególnie patrząc na nazwiska w tym zestawieniu podane. Udawanie, że mogło być inaczej to nic innego jak mydlenie oczu, albo zwyczajna naiwność. I to chciałem podkreślić.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
ODPOWIEDZ

Wróć do „Kawiarnia”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości