chwilę temu wydałem zarządzenie MSZ uznające osoby odpowiedzialne za dwa ostatnie zamachy w Suderlandzie za persona non grata w Królestwie. Dodatkowo uznałem za taką osobę również ambasadora Suderlandu w Królestwie. Motywy tej decyzji przedstawiam poniżej. Wszystkie decyzje związane z Suderlandem są przedmiotem dyskusji w KSZ i są wynikiem konsensusu.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych zdecydowało się na wydalenie z Królestwa Dreamlandu Ekscelencji Ryszarda Maja, jak również na równoczesne wraz z nim uznanie za persona non grata w Królestwie Dreamlandu architektów zamachów stanu w Suderlandzie z dnia 17 sierpnia i 7 września, tj. obecnego Naczelnika Państwa Suderlandzkiego Norberta Byfyja, Naczelnego Wodza Sił Zbrojnych Karla von Schwarzengraua, Kierownika Resortu Spraw Zagranicznych Albrechta Pringsheima oraz Prezesa Suderlandzkiej Agencji Kosmicznej Ferdynanda Dugosza, w związku z nielegalnymi i przeczącymi zasadom demokracji, poszanowaniu prawa i uniwersalnych zasadom humanizmu działaniom, których się podjęli w stosunku do legalnie wybranych władz Republiki Suderlandzkiej.
Ekscelencja Ryszard Maj dłuższy czas temu opuścił placówkę dyplomatyczną Republiki Suderlandu w Królestwie Dreamlandu i nie jest osiągalny dla władz Królestwa, nie jest więc w stanie właściwie reprezentować swojego państwa, jak również być tak potrzebnym partnerem. Wskazani wyżej zamachowcy, wpierw obalili legalnie wybranego prezydenta Stanisława Dmowskiego, następnie kierowali (i wciąż kierują) w stronę Dreamlandu oskarżenia o wpływanie na sytuację w Suderlandzie, a w końcu dopuścili się kolejnego zamachu podszytego faszystowską retoryką i symboliką nie dopuszczając do władzy kolejnego wybranego w powszechnych wyborach prezydenta.
Królestwo Dreamlandu, spadkobierca najstarszej demokratycznej tradycji mikroświata, nie może przyglądać się tym wydarzeniom z założonymi rękami, dlatego podjęto decyzję jak wyżej.
Ekscelencja Ryszard Maj dłuższy czas temu opuścił placówkę dyplomatyczną Republiki Suderlandu w Królestwie Dreamlandu i nie jest osiągalny dla władz Królestwa, nie jest więc w stanie właściwie reprezentować swojego państwa, jak również być tak potrzebnym partnerem. Wskazani wyżej zamachowcy, wpierw obalili legalnie wybranego prezydenta Stanisława Dmowskiego, następnie kierowali (i wciąż kierują) w stronę Dreamlandu oskarżenia o wpływanie na sytuację w Suderlandzie, a w końcu dopuścili się kolejnego zamachu podszytego faszystowską retoryką i symboliką nie dopuszczając do władzy kolejnego wybranego w powszechnych wyborach prezydenta.
Królestwo Dreamlandu, spadkobierca najstarszej demokratycznej tradycji mikroświata, nie może przyglądać się tym wydarzeniom z założonymi rękami, dlatego podjęto decyzję jak wyżej.