Dość udawania, że sytuacja w Królestwie jest "z grubsza znośna". Nie jest. Od dawna nie jest. Mierzi Nas marazm, mierzi brak działań, brak pomysłów. Smuci i deprymuje oczekiwanie na inby, buby i akcje Karbiaka. Niepokoją kłótnie i brak Wspólnoty. Smucimy się. W ostatnim czasie, z uwagi na szereg czynników - postawienie się w roli jaka przystoi Królowi w na wpół demokratycznym społeczeństwie, realne zobowiązania wynikające z podejmowanych czynności zawodowych, realne zobowiązania rodzinne wynikające z odejścia Ojca mego, a w końcu też z powodu tego co Wy sami dajecie Królestwu, byliśmy mocno wycofani. Postanowiliśmy z tym skończyć.
Kiedy przychodziliśmy dziś do Kancelarii by wydać odpowiednie decyzje i postanowienia, które kolejny już raz ratują Państwo przed wpływem na nie nieodpowiedzialnych (nie będziemy się silić na dyplomatyczny ton) decyzji Króla-Seniora Alfreda, byliśmy bliscy powołania się na przepisy o Stanie Wyjątkowym. Rozmowa z Premierem de la Ciprofloksja uświadomiła Nam, że na to jeszcze przyjdzie czas. Póki co mamy opcje. Mamy. Owszem. Chcemy jednak wyraźnie i stanowczo zakomunikować — kolejna Nasza interwencja odbywać się będzie w warunkach zastosowania jednego z punktów art. 17 Karty Konstytucyjnej. Nie po to by wprowadzać w Królestwie zamordystyczne rządy. Ale po to by uzmysłowić Wam, że Dreamland przetrwa niezależnie od sytuacji w jakiej się znajdzie. Dlatego, by pokazać Wam, że możliwa jest odnowa w duchu zaakceptowania obecnej sytuacji i odpowiedniej korekty kursu.
Obecnie apelujemy do Was wszystkich wspólnie, do każdego osobno, Wzywamy! Każdą Obywatelkę i Obywatela do wstąpienia w szeregi Parlamentu Królewskiego. Wzywamy osoby posiadające umiejętności, wiedzę, odrobinę chociaż wolnego czasu do wystąpienia z szeregu i podjęcia czynności i działań na rzecz nie Was, nie Nas, nie Tronu, ale na rzecz Królestwa - Domu. Na spory przyjdzie czas ponownie kiedy podniesiemy się z kolan. Na walkę przyjdzie czas kiedy uporządkujemy Dom, który wymaga remontu. Apelujemy i Wzywamy. Co odpowiecie?
Rozważamy i będziemy w tym kierunku prowadzić konsultacje społeczne, tymczasową zmianę ustroju Królestwa z monarchii konstytucyjnej na rzecz monarchii absolutnej. Tak by to na barkach Króla, chętnego do wzięcia na siebie ciężaru, spoczęła odpowiedzialność za dalszą pomyślność Królestwa. Tak, by Król ów we współpracy z zainteresowanymi osobami, odbudować mógł Samorządy - te wymagają reformy. Tak, by Król ów wraz z chętnymi obywatelami utworzyć mógł Rząd, który zajmie się bieżącym zarządem niezbędnymi aspektami naszej państwowości. Jest nas mało, nie stać nas na wybrzydzanie. Alternatywa jest jedna — do pracy bierzemy się wszyscy! Bez względu na osobiste urazy, zatargi, niechęci. Każda i każdy może coś dla Królestwa zrobić. Jeśli nie dacie rady — odsuńcie się w cień i pozwólcie innym ratować to czym Dreamland był, i czym być ponownie może.
Na deklaracje czekamy pod niniejszą Proklamacją nie dłużej jednak niż 7 dni. Chylimy przed Wami czoła, piłka po Waszej stronie.