Awara

[Fryderyk Orański-Nassau]

Poruszono ostatnio temat to jestem ciekaw jak teraz przedstawiają się stanowiska.
W ankiecie 10 oznacza priorytet, bardzo duże znaczenie.
5 oznacza obojętność w stosunku do Awary.
1 oznacza, że sprawa Awary dzieli Dreamland i Sarmacje i szkodzi naszej dyplomacji.
Cyfry pośrednie prezentują również stanowisko pośrednie między powyższymi.

[Chamberlain]

10 oznacza priorytet, 5 obojętność, a 1 wysoki poziom szkodliwości dla dyplomacji? Gdzie sens w tej skali?

[Stanisław Dmowski]

10 oznacza priorytet, 5 obojętność, a 1 wysoki poziom szkodliwości dla dyplomacji? Gdzie sens w tej skali?

Pewnie taki, że 1 oznacza "wysoki poziom szkodliwości" czyli krótko mówiąc nie tykać tematu i się uśmiechać.

[Chamberlain]

Dobrze, a jeśli ktoś uważa, że sprawa Awary jest b. ważna (10) i zauważa fakt, że zatruwa ona wzajemne relacje KD-KS (1), co zresztą jest prawdą?

[Stanisław Dmowski]

Akurat takiego osobliwego poglądu autor ankiety nie przewidział. Ekscelencjo Fryderyku, co wy na to?

[Fryderyk Orański-Nassau]

Gdzie jest brak sensu? Mamy obojętność mniej więcej po środku(powinienem był istotnie dać nieparzystą liczbę, 9 najlepiej) od której odchodzą dwa różne, przeciwne stanowiska. Awara jest kwestią dyplomatyczną i tutaj przede wszystkim wyznacza kierunek zewnętrznej polityki rządowej. Górne wartości oznaczają, że Rząd powinien uważać to za witalna kwestię dyplomacji i działania na których powinien skupić swoje wysiłki, a najniższa, że powinniśmy zaleczyć rany i nie drapać po nich, nie żyć przeszłością. Jak na razie z tego co widzę stanowczej większości zależy na Awarze.

W moim rozumowaniu, w takim scenariuszu kwestia Awary, czyli zasadniczo jej zwrotu nie jest ważna, bo jej poruszanie zatruwa relacje. Czyli jedno albo drugie. Czyli mamy stanowisko rewizjonistyczne-działania na rzecz zmiany. Czyli wypowiedzenie statusu quo jakim jest umowa o uznaniu inkorporacji Scholandii i dążenia do zmiany stanu rzeczy. W opozycji mamy stanowisko, że przyłączenie Awary nie jest ważne i szkodzi dyplomacji. Uważam to za całkiem sensowne.

[Karolina Aleksandra]

Czyli w skrócie, zaznaczenie dziesiątki nie oznacza „odzyskajmy Awarę”, tylko „to bardzo istotna kwestia, do której jestem nastawiony pozytywnie albo negatywnie”?

KA

[Stanisław Dmowski]

Jeśli tak to w takim razie ankieta mogłaby zawierać inne pytanie, mianowicie: czy starać się odzyskać, czy odpuścić sobie. Bo jeśli taka będzie interpretacja to szczere mówiąc nic się nie dowiemy, a co jak co chętnie poznałbym, jakie panują w narodzie nastroje jeśli o tą kwestię idzie.

[Karolina Aleksandra]

I tak nie poznamy tego w drodze ankiety, bo:

1) Mogą w niej głosować osoby niezainteresowane działaniem w KD;
2) Już w przeszłości były podobne ankiety i osoby, które na co dzień nie są zainteresowane Awarą czy wręcz obojętne wobec całej kwestii, przyznawały, że głosowały w nich na opcję wojenną „for fun”.

Co nie zmienia faktu, że kwestia skali w ankiecie jest tak zagmatwana, że gdyby autor sondy zamieścił obszerniejsze wyjaśnienie wcześniej, oddałabym inny głos.

KA

[Torkan Ingawaar]

Ja zrozumiałem intencje autora ankiety w ten sposób, że 5 to stosunek obojętny, 10 to opinia, że umowę z Sarmacją należy natychmiast wypowiedzieć i do odzyskania Awary Południowej aktywnie dążyć, a 1, że sprawa Awary tylko przeszkadza w budowaniu zdrowych relacji z Księstwem i należy o niej zapomnieć, godząc się z obecnym stanem rzeczy. Pozostałe liczby to stanowiska pośrednie.

[Karolina Aleksandra]

To może zresetujemy ankietę? Ekscelencjo Orański-Nassau? Technicznie chyba to możliwe po stronie administratorów.

KA

[Stanisław Dmowski]

2) Już w przeszłości były podobne ankiety i osoby, które na co dzień nie są zainteresowane Awarą czy wręcz obojętne wobec całej kwestii, przyznawały, że głosowały w nich na opcję wojenną „for fun”.

Czyli administracja nie ma żadnego narzędzia, które pozwoliłoby sprawdzić, kto jak głosował, by oddzielić obywateli od tych niedecyzyjnych i podać wyniki? Pytam, bo po 4 miesiącach "rozgryzania" panelu takiej funkcji nie odkryłem.

[Karolina Aleksandra]

Narzędzie jest, tylko że dostępne dla KSI — przez bazę danych. Nie jestem jednak szczególną fanką tej opcji. Chociaż w razie konieczności można, rzecz jasna, poprosić osobę z KSI o sprawdzenie, kto i jak głosował — do tej pory zwykle tę funkcję sprawdzającą pełnił arcyksiążę von Salvepol.

KA

[Torkan Ingawaar]

Czyli administracja nie ma żadnego narzędzia, które pozwoliłoby sprawdzić, kto jak głosował, by oddzielić obywateli od tych niedecyzyjnych i podać wyniki? Pytam, bo po 4 miesiącach "rozgryzania" panelu takiej funkcji nie odkryłem.

Na pewno taka możliwość istnieje, bo była w przeszłości wielokrotnie wykorzystywana. Wydaje mi się jednak, że można to sprawdzić wyłącznie z poziomu tabeli w bazie danych i dostęp do panelu administratora forum na niewiele się tu zda.

[Stanisław Dmowski]

Narzędzie jest, tylko że dostępne dla KSI — przez bazę danych. Nie jestem jednak szczególną fanką tej opcji. Chociaż w razie konieczności można, rzecz jasna, poprosić osobę z KSI o sprawdzenie, kto i jak głosował — do tej pory zwykle tę funkcję sprawdzającą pełnił arcyksiążę von Salvepol.

KA

Dobrze wiedzieć.

[Fryderyk Orański-Nassau]

Ja zrozumiałem intencje autora ankiety w ten sposób, że 5 to stosunek obojętny, 10 to opinia, że umowę z Sarmacją należy natychmiast wypowiedzieć i do odzyskania Awary Południowej aktywnie dążyć, a 1, że sprawa Awary tylko przeszkadza w budowaniu zdrowych relacji z Księstwem i należy o niej zapomnieć, godząc się z obecnym stanem rzeczy. Pozostałe liczby to stanowiska pośrednie.

Jest to zrozumienie zgodne z moją intencją. Nigdy nie byłem dobry w odpowiednim przekazywaniu swoich myśli. Jeśli faktycznie interpretacja stwarza aż tak duże problemy to niech podejmie się tego ktoś inny.

[Daniel von Witt]

Awara to historia. Temat idealny dla działalności kulturalnej ale nie politycznej. W tej ostatniej może być już tylko co najwyżej tematem zastępczym. NIESTETY!

(-) Daniel von Witt

[matmax]

Narzędzie jest, tylko że dostępne dla KSI — przez bazę danych. Nie jestem jednak szczególną fanką tej opcji. Chociaż w razie konieczności można, rzecz jasna, poprosić osobę z KSI o sprawdzenie, kto i jak głosował — do tej pory zwykle tę funkcję sprawdzającą pełnił arcyksiążę von Salvepol.

No, po prostu odpalałem SQL-kę, która listowała kto i jak odpowiedział, a następnie wycinałem nie-obywateli.