Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Daniel von Witt »

Pan Premier, gangster, dał niezły popis. Unicestwił człowieka dla pobudzenia aktywności. Moderował, kombinował, świrował. Postanowił, wzorem JKM, mistrza kukiełek, zabawić się ludźmi. Nami wszystkimi. I przy okazji ośmieszyć państwo. "Zastrzelę kogoś i zobaczę, co ludzie na to." Tym chciał wymusić aktywność cudzą i chronić królestwo. W końcu strzelił do siebie, by wraz z sobą nie pogrążyć Króla. Mówi, że chce do prokuratury, ale moim zdaniem nadaje się do szpitala psychiatrycznego, ewentualnie Instytutu Patologii Głowy, swego czasu należącego do Senancoura. Premier, MSZ i Marszałek PK... Wstyd na cały świat.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

Nie ma Pan poczucia godności, Panie Danielu. Leżącego dobić kolbą bardzo nieelegancko z Pańskiej strony, a już zwłaszcza jako liderowi partii. Jeśli mówimy o pogrążaniu, wcale lepszą nie wydaje mi się Pańska pozycja względem Chamberlaina. Zachować część honoru i oddać sprawy w ręce losu, aby powrócić z wnioskami wydaje się bardziej cnotliwym niż potrząsać zakrwawionymi szmatami, drąc się do nieprzytomności. Dał Pan sobie upust ostatnimi czasy, mimo niedawnego statusu persona non grata, nie powraca Pan jednak jako męczennik, ale pazerny na władzę szkodnik.

Już nie rzeczą polityczną, a czystego honoru jest stanąć murem za cnotą i sprawiedliwością. Pan już dawno pokazał swoje.
Ruprecht van den Spraak
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Daniel von Witt »

Ruprecht van den Spraak pisze:
Nie ma Pan poczucia godności, Panie Danielu. Leżącego dobić kolbą bardzo nieelegancko z Pańskiej strony, a już zwłaszcza jako liderowi partii.
Jak tego niby dokonałem posiadając sprezentowany status persona non grata, móc jedynie przyglądać się temu, co Pan Chamberlain wyprawiał "na dodatek" nadużywania ustawy o dyplomacji i ustawy o forum?
Ruprecht van den Spraak pisze:
Zachować część honoru i oddać sprawy w ręce losu, aby powrócić z wnioskami wydaje się bardziej cnotliwym
Liczę, że los nie pokieruje tym krajem po dymisji Chamberlaina, ale obywatele zatroskani o jego losy.
Ruprecht van den Spraak pisze:
potrząsać zakrwawionymi szmatami, drąc się do nieprzytomności
Ewidentne przekoloryzowanie.
Ruprecht van den Spraak pisze:
Dał Pan sobie upust ostatnimi czasy, mimo niedawnego statusu persona non grata, nie powraca Pan jednak jako męczennik
Nie czuję się męczennikiem, ale, niestety, zabawką. Gdy lekkomyślnie rozdaje się ludziom dostęp do panelu moderatora, lub o zgrozo do panelu administratora, to taki "czuje moc" i zaczyna sobie pstrykać przełącznikami przy różnych profilach nie bacząc zupełnie na to, jakie obowiązuje tu prawo.
Ruprecht van den Spraak pisze:
pazerny na władzę
Zastanawiające to stwierdzenie, zwłaszcza w sytuacji mojego całkowitego odwrotu i chęci pójścia na polityczny urlop. Zrzekłem się mandatu parlamentarnego, niedługo godności Księcia Unii Saudadzkiej i Prezesa KPA. A Pan wyskakuje z takim stwierdzeniem.
Ruprecht van den Spraak pisze:
szkodnik
Oho, nowy Premier, ale stare określenia. Czekam na PNG.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Christopher Kononowitz
Posty: 38
Rejestracja: 6 cze 2018, 21:46
NIM:
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Christopher Kononowitz »

Ruprecht van den Spraak pisze:
Nie ma Pan poczucia godności, Panie Danielu. Leżącego dobić kolbą bardzo nieelegancko z Pańskiej strony, a już zwłaszcza jako liderowi partii. Jeśli mówimy o pogrążaniu, wcale lepszą nie wydaje mi się Pańska pozycja względem Chamberlaina. Zachować część honoru i oddać sprawy w ręce losu, aby powrócić z wnioskami wydaje się bardziej cnotliwym niż potrząsać zakrwawionymi szmatami, drąc się do nieprzytomności. Dał Pan sobie upust ostatnimi czasy, mimo niedawnego statusu persona non grata, nie powraca Pan jednak jako męczennik, ale pazerny na władzę szkodnik.

Już nie rzeczą polityczną, a czystego honoru jest stanąć murem za cnotą i sprawiedliwością. Pan już dawno pokazał swoje.
Pierwsze pytanie: gdzie Pan był wczoraj, by okazywać teraz taką bezczelność? Bo na pewno nie w Dreamlandzie.
Jeśli nie widział Pan tego, co się wczoraj wydarzyło w Królestwie, to poleciłbym przejrzeć posty i potem się wypowiadać. Ewentualnie, poczekać na artykuły Ipanienki czy matmaxa.

Widać, że to następny premier z nadania - i drugie pytanie: jaki był Pana wkład, jako członka Rządu, w obchody 20-lecia Królestwa?
Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

Jego Ekscelencja Daniel pozostaje przy molekularnym rozszczepianiu zdań kontynuując tradycje, nie wyciągając wniosków.

Działania JE Chamberlaina nie wzięły się znikąd. Pańskie przekonanie o "pstrykaniu przełącznikami" jest wyjątkowo nielogiczne - porównuje Pan demokratycznie wybranego premiera do dziecka z zapałkami? Jeśli tak, proszę nie siać nieuzasadnionego defetyzmu i posłuchać. To Pan był generatorem wszelkiego zamętu. Pańskie wypowiedzi wielokrotnie celowo wyprowadzające z równowagi nie tylko osobę premiera, ale i resztę czytelników doprowadziły do aktualnego stanu rzeczy. Mało tego! Po uzyskaniu po raz drugi tytułu osoby niepożądanej w Królestwie, zachował się Pan niczym prawdziwy polityk - kreując się na ofiarę i tym samym zyskując atencję i współczucie ze strony reszty obywateli.

Proszę przestać zachowywać się jak wcześniej wspomniane dziecko i z twarzą kontynuować dyskusję.



Panie Christopherze, wczoraj calutki dzień spędziłem na górskich spacerach po Corno Grande, moim ulubionym szczycie Aleguzzów monitorując jednak działania premiera poprzez gołębie pocztowe. Jestem na bieżąco - inaczej bym się nie wypowiedział.

Jakiego wkładu Pan ode mnie oczekuje jako Ministra Policji? Honorowego nadzoru? W uroczystościach udziału nie brałem, gdyż planowałem przez ten czas obchody w rodzimej Scholandii, jednak 20-lecie świętuję cały rok więc nie widzę problemów z wyjściem z nową inicjatywą.
Ruprecht van den Spraak
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Chamberlain »

Ruprecht van den Spraak pisze: Panie Christopherze, wczoraj calutki dzień spędziłem na górskich spacerach po Corno Grande, moim ulubionym szczycie Aleguzzów
I to mi się podoba. A potem kieliszeczek chianti na zalanym popołudniowym słońcem tarasie okolicznej winiarni?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Daniel von Witt »

Ruprecht van den Spraak pisze:
Jego Ekscelencja Daniel pozostaje przy molekularnym rozszczepianiu zdań kontynuując tradycje, nie wyciągając wniosków.
Co to za bełkot? Nie wolno cytować wybranych wypowiedzi, bo to niezgodne z Pańską estetyką czy jakąś tradycją? Jest na to rozwiązanie - w BBCode wyłączcie możliwość cytowania :) Na pewno Panu ulży.
Ruprecht van den Spraak pisze:
Działania JE Chamberlaina nie wzięły się znikąd. Pańskie przekonanie o "pstrykaniu przełącznikami" jest wyjątkowo nielogiczne - porównuje Pan demokratycznie wybranego premiera do dziecka z zapałkami? Jeśli tak, proszę nie siać nieuzasadnionego defetyzmu i posłuchać. To Pan był generatorem wszelkiego zamętu. Pańskie wypowiedzi wielokrotnie celowo wyprowadzające z równowagi nie tylko osobę premiera, ale i resztę czytelników doprowadziły do aktualnego stanu rzeczy. Mało tego! Po uzyskaniu po raz drugi tytułu osoby niepożądanej w Królestwie, zachował się Pan niczym prawdziwy polityk - kreując się na ofiarę i tym samym zyskując atencję i współczucie ze strony reszty obywateli.
Kolejna porcja bełkotu. Chamberlain nie był demokratycznie wybrany. Władza realna, silna (administracja i moderacja) może demoralizować z opłakanymi skutkami dla reszty społeczeństwa, co Chamberlain udowodnił (PNG wedle własnego widzimisię, przenoszenie postów/wątków, chociaż nie był do tego upoważniony, straszenie nadzorem itd. itd.). Proszę mi też nie przypisywać tak wielkich zasług. Mimo wszystko nie generowałem wszelkiego zamętu i chciałbym go generować proporcjonalnie do innych. Nie widzę w zamęcie niczego złego. Bez zamętu i wyprowadzania ludzi z równowagi Dreamland skonałby z powodu zawału serca. Natomiast co to za usprawiedliwienie dla Premiera, że został wyprowadzony z równowagi to i zabił, miał prawo. Porównajmy to głupie wytłumaczenie: żona wyprowadziła z równowagi swojego męża, dlatego ją zadźgał nożem, miał prawo? Nie kreuję się również na ofiarę, gdyż jak Pan może zdążył już zauważyć, aktywnie atakuję gdy "jest mi to dane". Dawanie prawa do wypowiadania się to zabawa aktualnego reżimu pseudorepublikańskiego innymi mieszkańcami Królestwa. Pseudorepublikanie z JKM Alfredem na czele zaczęli określać, kogo w tym kraju już "wystarczy" i którą kukłę kiedy ze sceny zdjąć. Pan to kolejny sukcesor tego reżimu.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Ruprecht van den Spraak
Posty: 194
Rejestracja: 13 sty 2018, 00:45
Numer GG: 65292111
NIM:
Lokalizacja: Scholopolis, Scholandia
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Ruprecht van den Spraak »

Demokratyczny wybór Chamberlaina według mnie jest kwestią opinii. Uważam, że decyzja demokratycznie wybranego premiera o przejęciu stanowiska przez zastępcę jest również władzą sprawowaną dzięki demokratycznym wyborom.

To prawda, zbyt rygorystyczna administracja wnosi więcej szkody niż pożytku do życia publicznego. Prawdą jest również, że działania premiera Chamberlaina były bezprawne i karygodne. Wziąłbym jednak pod wątpliwość Pański brak winy, albo przynajmniej wiarygodność retuszu, którym Pan poi Dreamlandczyków.

Sianie zamętu zostaje zdegradowane do zjawiska potrzebnego i "bez zamętu i wyprowadzania ludzi z równowagi Dreamland skonałby z powodu zawału serca". Nie widzę słuszności w tym stwierdzeniu... więc drażni Pan celowo władzę aby musiała szukać rozwiązań? W takim wypadku powinien Pan zostać odznaczony za zasługi dla Dreamlandu! Na szczęście tak samo jak w przypadku ś.p. Marcela von Chachy nie przyznaje się tutaj orderów za celowe budowanie fermentu i niepokoju.

Bardzo zgrabnie zatuszował Pan swoje winy - czego można dowiedzieć się dalej? No tak, szukamy kogoś kto weźmie całą uwagę na siebie! Kto taki? Sam sprawca nada się doskonale z ciążącą na sobie winą. "Co to za usprawiedliwienie dla Premiera, że został wyprowadzony z równowagi to i zabił, miał prawo" - nie przewidział Pan, że premier z własnej woli może zejść ze stanowiska, dlatego nie można go usprawiedliwiać? Po odejściu Chamberlaina stracił Pan argument "złej administracji polującej na ludzi" - wraz z rezygnacją dobrowolnie przyznaje on swoją winę, naprawia wyrządzone szkody i przyznaje wolę pójścia w osąd - właśnie dlatego nie chce Pan jego usprawiedliwiania, ponieważ zrehabilitował się na Panu i chce postąpić podobnie względem wszystkich pokrzywdzonych swoimi decyzjami obywateli Dreamlandu. Jak Pan tymczasem na to reaguje? Oczywistym jest, iż przyznanie się do siania zamętu nie wchodzi w grę, to by Pana pogrążyło. Właśnie z tego powodu wciąż prowadzona jest ta dyskusja - aby nikt nie przypomniał sobie kto to wszystko zaczął. Niestety pomylił się Pan, gdyż ja tu wciąż jestem i będę otwarcie sprzeciwiał się oczernianiu Chamberlaina, który ma wolę naprawienia swoich win i usprawiedliwiania Pana, Panie Danielu bo to właśnie Pan zaczął podjudzaniem władzy w myśl zasady "bez zamętu i wyprowadzania ludzi z równowagi Dreamland skonałby z powodu zawału serca".

To wyjątkowo łopatologiczny przykład, jednak jakoś się Pan wypowiada swobodnie, więc nie widzę w sobie sukcesji żadnego reżimu. :)

Jakby nie próbował Pan wciąż wkopywać innych za swoje winy, Dreamland byłby o wiele bardziej stabilny. Jeśli uważa Pan, że moja dedukcja jest niesłuszna - zapraszam do otwartych uwag (tylko z umiarem, aby nie okazało się, że to ja stoję za uznaniem Pana persona non grata).

Podsumowując, swoim drażnieniem władzy odgryzła Panu rękę - kto jest winny? Władza. I proszę tutaj nie wmawiać, że nie kreuje się Pan na ofiarę, gdyż nawet jeśli ta ręka nie odrośnie - nadal prowokatorem nie jest władza, a Pan. I na co to było? Przecież Dreamland można budować inaczej niż sabotując władzę - na przykład poprzez obchodzenie 20-lecia i udzielanie się w przestrzeni kulturalnej. Zamiast boczyć się na premiera powinien Pan faktycznie odbyć zasłużony urlop i powrócić z nowymi pomysłami jak rozwinąć, a nie zniszczyć Dreamland.
Ruprecht van den Spraak
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5759
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Zastrzelić i zobaczyć co się stanie

Post autor: Aleksander »

Ruprecht van den Spraak pisze:Podsumowując, swoim drażnieniem władzy odgryzła Panu rękę [..] prowokatorem nie jest władza, a Pan.
Widzę, że postaci z epoki są wiecznie żywe.
(-) Alexander, r.s.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość