Kłopocko-franciszkowe Austro-Węgry chylą się ku upadkowi. Franciszka Józefa II nie ma w kraju 4 miesiące, a Kłopockiego miesiąc. Zaszły więc przesłanki, by tę nieudolną klikę usunąć z Dworu Cesarskiego, ale nie miał kto tego zrobić. Porwał się więc na to Henryk von Groc Hrychowicz, ten sam co w Styrii, Santerze i RON siedzi, i "obalił" Cesarza, wsadzając na jego miejsce swojego Karola I ze Styrii. Nic to jednak, Leszek van der Fryssau, zwany Tomisławem, też marzy już od dawna o tronie cesarskim i pcha się nań. Problem jest tylko taki, że cały ten zamach skończy się tak, że wróci Kłopocki, który stroną Austro-Węgier rządzi, i ukróci zabawę tych rebeliantów, tak samo, jak bezprawnie wyrzucił mnie z Ung w zeszłym roku. By sobie rebelianci poradzili jako tako, to muszą tylko i wyłącznie przenieść się w inne miejsce, dokąd łapki Kłopockiego nie sięgną, bo jeśli jakiś pomysł mają i chce im się rządzić tym krajem, to niech puszczą starych durniów z torbami.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt