Czy Król robi sobie jaja?

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
Casimir van Oranje-Nassau
Posty: 468
Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
Numer GG: 64651462
NIM: 509236
Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Casimir van Oranje-Nassau »

Chamberlain pisze:
Parsknąłem śmiechem. W porządku. Bardzo podoba mi się ta interpretacja, choć nie wiem, na ile Ruysch czy Stettin byliby z niej zadowoleni - oznaczałoby to, że ich wypowiedzi uleciały w niebyt. Do tej pory również wszystkie Pańskie dąsy sugerowały coś innego, ale widocznie to tylko Pański "narracyjny sposób na siebie".
Powyższa dyskusja nie ma nic do poprzednich wypowiedzi innych członków Towarzystwa. Moje w niej wypowiedzi, przynajmniej w jej późniejszym etapie, nie miały na celu odniesienie się do kwestii poruszanych na początku, lecz wykazanie błędu w Pańskim rozumowaniu, co mi się udało, a czego jak widać jeszcze Pan nie zauważył. Przechodząc na kolejną z płytek rozrzuconych na tym jeziorze, nie wiem, jak jest w Partii Republikańskiej, ale w Towarzystwie Egenberg nie obowiązują zasady despotyczne, a moje wypowiedzi są wypowiedziami moimi, a nie stanowiskiem całego Towarzystwa. Podobnie wypowiedzi innych jego członków. U nas panuje wolność intelektualna, jak widać tak obca dla republikanów.
Chamberlain pisze:
A Pańskim zdaniem - posiada Pan jakieś zarzuty wobec ordynacji i procesu wyborczego, czy może raczej jest to zbyt intymne pytanie?
Zarzuty posiadam i już wcześniej to stwierdziłem, odpowiadając na Pańskie pytanie, jak i we wcześniejszych wypowiedziach. Sclerosis? Natomiast to, jakie zarzuty posiadam, miało być rozwikłane przez Pana, ponieważ nie chcę Pana pozbawiać możliwości samodzielnego dojścia do odpowiedzi na Pańskie wcześniejsze pytanie, a które to dojście jest bardzo łatwe i nie potrzebuje Pan mojej odpowiedzi poza tymi, jakich już udzieliłem, aby poznać tą odpowiedź.
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Casimir van Oranje-Nassau pisze: Zarzuty posiadam i już wcześniej to stwierdziłem, odpowiadając na Pańskie pytanie, jak i we wcześniejszych wypowiedziach. Sclerosis? Natomiast to, jakie zarzuty posiadam, miało być rozwikłane przez Pana, ponieważ nie chcę Pana pozbawiać możliwości samodzielnego dojścia do odpowiedzi na Pańskie wcześniejsze pytanie
I to są właśnie, proszę wybaczyć, jaja.

Zakończmy tę dyskusję w tym miejscu. Przykro nawet czytać.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Dobrze, skończyliście się kopać, to teraz wróćmy do tematu wątku. Co robi Król? Bo chyba dalej jaja.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:
Co robi Król? Bo chyba dalej jaja.
Gratuluję ponownej próby włożenia kija w mrowisko. Rzucanie błotkiem zawsze dobrze robi na autorytet i morale. Będę się przyglądał z boku.

Bardziej zasadne byłoby pytanie: gdzie jest tych dwudziestu kilku obywateli, którzy oddali głos w ostatnich wyborach? Gdzie ruch? Gdzie inicjatywa oddolna? Innymi słowy - kim rządzić, z kim rozmawiać, dla kogo pracować?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Śmiem zauważyć nieśmiało, że każde państwo wirtualne powstaje i rozwija się odgórnie, a nie oddolnie. Sam Pan nie tak dawno płakał, że bez liderów Dreamland się wyludnia. Nie rozumiem więc zdziwienia.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:
Śmiem zauważyć nieśmiało, że każde państwo wirtualne powstaje i rozwija się odgórnie
Ale nie może w nieskończoność jedynie "powstawać", wypadałoby w końcu wejść w fazę dorosłości. Król zresztą zrobił swoje - zaproponował konkretne zmiany, czeka na ruch Parlamentu. Pan zrobił wiele, by wejście tych zmian maksymalnie opóźnić i to z czystej złośliwości (rezygnacja z funkcji Marszałka na kilka godzin przez zarządzeniem głosowania). Do dialogu potrzeba przynajmniej dwóch stron. Lider musi z kim współpracować, móc na kim polegać. To szerszy problem, mechanizm został już zresztą dawno rozpoznany - na tym wyłożyli się PTR, Auksencjusz, Torkan, by zamknąć się jedynie w granicach ubiegłego roku. Całe miesiące frustrującego szarpania się z powietrzem, gdy ponad 20 obywateli przyjęło wygodną postawę śmieszka-obserwatora. Tak się nie da. Mogę jedynie współczuć każdej osobie, która w tych realiach będzie próbowała sformować nowy rząd. Po rozpisaniu nowych wyborów pożegnam się ze wszystkimi. Zobaczyłem już dość.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Piękny stek bzdur. Chamberlain grillujący Karolinę Aleksandrę i wzywający do abdykacji - lubię to. Witt grający sobie z Alfredem - nie lubię. Król musi na kimś polegać, ale nie na Panu, bo Pan odchodzi. Nie można być śmieszkiem-obserwatorem, ale Pan przez większą część swojego dreamlandzkiego życia był tylko mocno okazyjnym komentatorem. Lider musi na kimś polegać i z kimś współpracować, ale Pan, jako lider Partii Republikańskiej nie udaje nawet, że nie zarządza swoim nieRządem. Optimusi i republikanie, których szeregi Pan zasilił, okazali się totalnymi niewypałami, niezdolnymi przeżyć nawet jednej kadencji będąc w uprzywilejowanej pozycji rządzących. A teraz czytam, że umywa Pan ręce, bo się już, a jakże, napatrzył. Podkreślam - napatrzył. Droga wolna! Wasza Ekscelencja może się wyrejestrować choćby dziś :)

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:
Droga wolna! Wasza Ekscelencja może się wyrejestrować choćby dziś :)
Spokojnie, Panie Witt. Dłuższy urlop już blisko, ale najpierw dokończę kilka spraw.

Gryzie Pan bez sensu i na oślep. Król zapowiedział publicznie, że nowe wybory zostaną rozpisane po uchwaleniu nowej ordynacji wyborczej. Można się z tą decyzją zgadzać lub nie, ale przynajmniej wiemy, na czym stoimy i jaki jest scenariusz wydarzeń. Jako Radca Stanu na Dworze Królewskim dysponuje Pan również gorącą linią z Jego Królewską Mością, który odpowiada właściwie niemal natychmiast. W tej sytuacji ciągłe ponawianie pytania, czy „król robi sobie jaja”, jest aktem nieco cynicznym. A przynajmniej - tak to widzę. Czas chyba wyjść ze świątyni statystyki i porzucić model budowania aktywności na kąsaniu kogo popadnie, byle tylko liczby szły w górę.

Przed tygodniem wykręcił Pan w Parlamencie nieprzyjemny numer. Być może najwłaściwszą reakcją byłoby uruchomienie wątku pod tytułem: „Czy Witt robi sobie jaja?”. Poczułby Pan na własnej skórze, jak to jest być pałowanym dla zabicia czasu. Ot, żeby się działo. Przecież to świetny materiał na grill i okazja do zaprezentowania Panu, jak szkodliwe są tego rodzaju zagrania. Kala Pan własne gniazdo. Na forum Sarmacji w mało przemyślany sposób komentował Pan dreamlandzkie wybory. W Elderlandzie samowolnie, bez wiedzy i zgody króla, podjął Pan decyzję w sprawie opuszczenia Kongresu Orientyki. Nawet za granicą zwrócono uwagę na idiotyzm tej samowolki. Elderland umiera w samotności jako najbardziej znienawidzony kraj kontynentu. Czas wyciągnąć jakieś wnioski. To nie jest zachowanie lojalnego członka społeczności, lecz zwykły sabotaż znudzonego boga.

To jednak temat na inną dyskusję, na pewno nie w tym wątku. Proszę - zostawmy ten grill na boku i nie strzelajmy sobie goli do własnej bramki.

Odpowiadając na inną Pańską uwagę: w najbliższych dniach podejmę decyzję, co dalej z obecnym rządem - kadrowo i organizacyjnie. Sezon urlopowy w pełni. Wygląda to źle i właśnie próbuję to jakoś poskładać.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Chamberlain pisze:
Gryzie Pan bez sensu i na oślep. Król zapowiedział publicznie, że nowe wybory zostaną rozpisane po uchwaleniu nowej ordynacji wyborczej. Można się z tą decyzją zgadzać lub nie, ale przynajmniej wiemy, na czym stoimy i jaki jest scenariusz wydarzeń. Jako Radca Stanu na Dworze Królewskim dysponuje Pan również gorącą linią z Jego Królewską Mością, który odpowiada właściwie niemal natychmiast. W tej sytuacji ciągłe ponawianie pytania, czy „król robi sobie jaja”, jest aktem nieco cynicznym. A przynajmniej - tak to widzę.
Dlaczego Król ma wybierać sobie kiedy zarządzi wybory Premiera? Czy nasze prawo coś na ten temat mówi? Już choćby z tego powodu Parlament Królewski powinien odrzucić królewski projekt ustawy, bo Król ewidentnie się zapomina. "Uchwalcie mi to, to zarządzę wybory". Czy Król jest poważny?

Rada Stanu jest żałosną "drugą izbą parlamentu", w której na temat królewskiej "troski o wybory" już się wypowiadałem. Król, zamiast puścić machinę wyborczą w ruch, interesował się na przykład, czy poszczególne partie wystawią swoich kandydatów w wyborach (których nie chce zresztą zarządzić), a także był ciekaw ujawnienia nowego projektu ordynacji wyborczej, jakby sądził, że pozostali członkowie partii politycznych reprezentowanych w Radzie przez ich przewodniczących, to zwykłe maszynki do głosowania, których zadaniem jest oddać głos po linii wskazanej przez przewodniczącego danej formacji, i dlatego z Parlamentem Królewskim projektu ordynacji pierwotnie nie chciał omówić, wpierw dogadując tę sprawę w Radzie Stanu. Nie wiem, czy w taki sposób zarządza się Partią Republikańską i nie moja to sprawa, ale deputowani z KPA głosują jak chcą bez instrukcji, a projekty ustaw powinny być omawiane przez Parlament Królewski, a nie w tajnych lożach.
Chamberlain pisze:
Czas chyba wyjść ze świątyni statystyki i porzucić model budowania aktywności na kąsaniu kogo popadnie, byle tylko liczby szły w górę.
Czas chyba przestać leniuchować i zająć się rządzeniem, skoro już Pan musi, bo model "na przeczekanie" niezbyt się sprawdza, przez co nasze Królestwo cierpi z powodu braku Premiera. Chcę również zauważyć, że jako wolny obywatel prowadzę taką aktywność, jaka mi się podoba, i Pan nie będzie mi mówił, czym mam się zajmować. Co się zaś tyczy tych głupich insynuacji rodem z jakichś yoyonacji, "byle tylko liczby szły w górę", to chcę tylko ogłosić, że Fundacja Inferno opublikuje rankingi aktywności na forach państw za czerwiec, drugi kwartał i ostatnie półrocze jako ostatnie. "Wychodzę ze świątyni statystyki", bo nie chce mi się już rankingów sporządzać.
Chamberlain pisze:
Przed tygodniem wykręcił Pan w Parlamencie nieprzyjemny numer. Być może najwłaściwszą reakcją byłoby uruchomienie wątku pod tytułem: „Czy Witt robi sobie jaja?”. Poczułby Pan na własnej skórze, jak to jest być pałowanym dla zabicia czasu. Ot, żeby się działo. Przecież to świetny materiał na grill i okazja do zaprezentowania Panu, jak szkodliwe są tego rodzaju zagrania.
Pudło. Jeśli Pan jeszcze nie zauważył byłem inicjatorem debaty w sprawie powołania nowego prezydium Parlamentu Królewskiego, tj. Marszałka Parlamentu i Wicemarszałka Parlamentu. Miało to miejsce zanim zrzekłem się mandatu parlamentarnego. Żaden z deputowanych nie pofatygował się, aby zechcieć zastąpić mnie na stanowisku, z którego odejście zapowiedziałem. Nikt się nie zgłosił - nie moja sprawa. Nie zamierzam być jednak z tego powodu więźniem Parlamentu Królewskiego. Właśnie dlatego, że nie uważam się za boga cały czas ufam, że ponad dziesięciu deputowanych poradzi sobie z tą sytuacją. Stanowiłem w Parlamencie zaledwie 1/14 czy tam 1/13 jego siły. Odchodząc wzmocniłem siłę wszystkich innych jednostek tworzących Parlament, i jednostki te mają takie samo prawo, jakie ja posiadałem, do kreowania aktywności Parlamentu. Ponadto, odchodząc z Parlamentu nie pozwalam na jego dalsze rozleniwienie, bo teraz ktoś inny musi wziąć za niego odpowiedzialność.
Chamberlain pisze:
Kala Pan własne gniazdo.
Ja tu sprzątam gówna po tych, którym nie chce się nawet wyjść do wc, aby się załatwić.
Chamberlain pisze:
Na forum Sarmacji w mało przemyślany sposób komentował Pan dreamlandzkie wybory.
Jakby to miało jakieś znaczenie, na którym forum komentuję coś, co mnie interesuje. Pewnie robiłem to po to, aby podbić słupki aktywności Sarmatom? :D
Chamberlain pisze:
W Elderlandzie samowolnie, bez wiedzy i zgody króla, podjął Pan decyzję w sprawie opuszczenia Kongresu Orientyki.
Po pierwsze od kiedy Premier Dreamlandu interesuje się tym, co robi "bez wiedzy i zgody króla" jego stały zastępca w innym państwie? Nie ma Pan innych zajęć? Po drugie temat był wykładany na forum Elderlandu PRZED wystąpieniem z Kongresu Orientyki. Nie moja jednak wina, że od czasu zostania Królem Elderlandu tenże Król w Elderlandzie nie był ani razu. Elderland ma przestać funkcjonować z tego powodu?
Chamberlain pisze:
Nawet za granicą zwrócono uwagę na idiotyzm tej samowolki.
Idiotyzmem nazwałbym raczej doszukiwanie się chęci ataku Elderlandu na inne państwa Orientyki w związku z wypowiedzeniem Karty Orientyki. Już to pisałem: raz - członkostwo w czymś, co jest niezdolne do jakiejkolwiek efektywnej polityki, nie jest celem samym w sobie, a dwa - Elderland jest za słaby, aby trwonić siły w takie projekty bez przyszłości.
Chamberlain pisze:
Elderland umiera w samotności jako najbardziej znienawidzony kraj kontynentu.
I co jeszcze? Puknij się Pan w głowę z swoimi bzdurnymi ocenami.

Elderland umiera w samotności? Elderland jest państwem słabym i nikt tego nie ukrywa. Cała Orientyka umiera i większość tamtejszych państw odznacza się większą fluktuacją aktywności niż Elderland. Wszystkie państwa, które zostały w Kongresie to umarlaki. Elderland nie zamierza wiązać się szablonem kontynentalnym z innymi państwami. Położenie na tym samym kontynencie to niewystarczające pole do współpracy i integracji.

Elderland najbardziej znienawidzonym krajem Orientyki? Z powodu wypowiedzenia Karty, którą napisał sam Elderland zostawiając ją Orientyce w prezencie? Elderland wniósł bardzo dużo dobrego do Kongresu Orientyki i nie mamy sobie nic do zarzucenia. Jakieś obecne kwiki rozżalenia, że nie chcemy siedzieć z innymi na stypie zwanej Kongresem Orientyki, mnie nie ruszają.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:Ja tu sprzątam gówna po tych, którym nie chce się nawet wyjść do wc, aby się załatwić.
Gratuluję podejścia do sprawy i życzę dużo zdrowia.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Cieszę się, że mogę liczyć na Pański aplauz. Jako Premier, mógłby Pan pomóc, a Pan w ostatnim czasie tylko ćmi te cygara i przedrzeźnia się z liderem Towarzystwa Egenberg.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze: Jako Premier, mógłby Pan pomóc
Ależ dokładnie to w tej chwili robię. Sprzątam po Panu.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

To "sprzątanie po mnie" to tylko spóźnione obudzenie się z letargu i dostrzeżenie, że Parlament nie ma Marszałka. Zwykła personalna sprawa. Natomiast w przedmiocie mojej działalności - nie ma czego sprzątać. Zanim zrzekłem się mandatu wykonałem wszystkie spoczywające na mnie obowiązki formalne (zamykanie debat, głosowań) jak i administracyjne (wypłata pensji deputowanym). Pan więc nic nie sprząta, Pan po prostu spóźnił się na drugą zmianę, kiedy ja już tydzień temu zszedłem z pierwszej.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:
To "sprzątanie po mnie" to tylko spóźnione obudzenie się z letargu i dostrzeżenie, że Parlament nie ma Marszałka.
Dość nieudolna próba zmiany tematu. Mówię o tym, co zrobił Pan w poprzednią niedzielę, rezygnując z mandatu na kilka godzin przed zarządzeniem głosowania. Zgodnie z regulaminem przejęcie obowiązków przez innego deputowanego może nastąpić dopiero po upływie trzech dni. Był to akt zwykłej, niepotrzebnej złośliwości. Podobnie jak zachowanie w Elderlandzie. Reaguje Pan według jednego wzorca: wszędzie zostawia Pan spaloną ziemię.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Nie zrozumieliśmy się chyba. Zanim zrezygnowałem z mandatu wykonywałem swoje obowiązki marszałkowskie z największą starannością. Ponadto zapowiedziałem, że zrezygnuję z urzędu Marszałka Parlamentu Królewskiego, przedstawiając projekt stosownej uchwały. Nikt na niego nie zareagował. Teraz niemal dokładnie taki sam projekt uchwały ws. powołania marszałków złożył Pan, ale już z konieczności. Jak mus to mus. Natomiast wyrzucanie mi teraz, że palę za sobą ziemię jest, bardzo mi przykro to mówić, ale idiotyzmem. Rezygnacja z urzędu Marszałka mogła nastąpić w dowolnej chwili, gdy nikt nie chce mnie zastąpić. I ta chwila pod tym względem zawsze była zła. Jeżeli moja próba wyłonienia następcy na urzędzie połączona z należytym wykonywaniem obowiązków i całkowitą biernością innych deputowanych na to, czy Parlament jest kierowany, jest wittowską polityką palenia za sobą ziemi, to jest Pan idiotą. Czy to moja wina, że nikt nie chciał zostać po mnie Marszałkiem? Zastanów się Pan. Dopiero Pan krzyczał, że nie ma kim rządzić, i to prawda jest. A teraz wytyka mi palenie za sobą ziemi, kiedy to inni nie chcą być aktywnymi deputowanymi. Jeśli w ogóle można tu mówić o jakiejś winie (a moim zdaniem nie można, bo to normalne, że ludzie na stanowiskach rotują) to o winie tych, którzy byli bierni, gdy chciałem wyłonić swojego następcę w fotelu Marszałka.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5756
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Aleksander »

Ja rozumiem, że chciałeś dokonać obstrukcji. To nie było sprytne zagranie, ale przynajmniej skuteczne. Nie potępiam cię za to. Ale, na miła Mancalaga, miej odwagę przyznać się do tego.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Rozliczne powody rezygnacji z mandatu podałem w Parlamencie Królewskim. Czy jednak jest to objaw mojej słabości i mojej złej woli, że Parlament musi działać w osłabionym składzie i bez kierownika? Jeśli ja nie byłem sprytny, to tym bardziej nie byli sprytni wszyscy inni, którzy zostali bez Marszałka Parlamentu, kiedy na dodatek zapowiedziałem, że zrezygnuję. Nie można tu więc mówić o obstrukcji, ale raczej o lekkomyślności deputowanych.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Zero godności.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Daniel von Witt »

Witt jest nie tylko winny temu, że nie wyłoniono Premiera, ale nawet, że Parlament nie ma Marszałka, aby doprowadzić do uchwalenia ustawy, której to uchwalenie jest warunkiem Króla, aby wybory zarządzić? Szkoda, że nie mogę tu wstawić kilku wymownych emotów.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Czy Król robi sobie jaja?

Post autor: Chamberlain »

Daniel von Witt pisze:Witt jest nie tylko winny temu, że nie wyłoniono Premiera
A ktoś tak uważa? Czy znudzony bóg doznał pomieszania zmysłów?
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
ODPOWIEDZ

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości