Jeżeli, jako dawny działacz publiczny i inwestor sarmacki mogę coś doradzić, to uderzanie w kwestii kartografii na równi do samorządów i lenników. Wydaje się, że te dwie kategorie będą najbardziej zainteresowane świadczonymi usługami kartograficznymi. Szczególnie, że w Księstwie Sarmacji baroni wzwyż stanowią sporą część populacji, a niewiele lenn ma choćby symbole, a co tu dużo mówić o własnych mapach. Konkurencyjna oferta dla młodych baronów z pewnością poruszyłaby ich ambicję w stosunku do zarządzania własnym lennem. Może przydatna byłaby prywatna kampania reklamowa albo ankieta poświęcona stanowi feudów, żeby w ogóle wzniecić w nich takie myśli?
Naturalnie, sam rynek pokaże, co będzie najkorzystniejsze.