[SONDA] Tę Sarmację to ja bym...

[RomanoPorfavor]

Mówiąc o "przechrztach" miałem na myśli raczej Dreamlandczyków, którzy nabywają następnie obywatelstwo Elderlandu. Stanowią obecnie niemal 100% aktywnych obywateli (minus tow. McMelkor). Nie mamy raczej innej tego typu grupy (Dreamlandczycy nabywający inne obywatelstwo pozostając jednocześnie aktywnymi obywatelami w Dreamlandzie), co najwyżej jakieś jednostki.

[Daniel von Witt]

Nie wiedziałem, że Dreamland siedzi na serwerze Sarmacji. Nowych rzeczy się dowiadujemy.

Serio jesteś tak ułomny?

Z prawnego punktu widzenia nie różni się to niczym od tego, jak np. Sarmaci uzyskują obywatelstwo Dreamlandu.

Mówiąc o "przechrztach" miałem na myśli raczej Dreamlandczyków, którzy nabywają następnie obywatelstwo Elderlandu. Stanowią obecnie niemal 100% aktywnych obywateli (minus tow. McMelkor). Nie mamy raczej innej tego typu grupy (Dreamlandczycy nabywający inne obywatelstwo pozostając jednocześnie aktywnymi obywatelami w Dreamlandzie), co najwyżej jakieś jednostki.

To prawda. To znany problem istniejący od momentu połączenia forów, jednakże należy zwrócić uwagę, że od samego początku komendacji WSZYSCY obywatele Elderlandu byli z mocy prawa obywatelami Dreamlandu (DK o rozszerzeniu obywatelstwa). Stan taki obowiązywał aż do 24 lipca 2015 roku, gdy weszła w życie "ustawa nuklearna". Praktycznie równocześnie Elderland rozpoczął odbudowę swoich stron, struktur i list obywateli z wykorzystaniem infrastruktury dreamlandzkiej (Marcin Mikołaj przeniósł Elderland na serwer KD w I połowie 2015 roku).

Co to znaczy? W czasie 2012-2015, gdy Elderland miał osobne forum i tak wszyscy jego obywatele byli obywatelami Dreamlandu. Gdy przeszedł na forum Dreamlandu przepisy te zniesiono w Dreamlandzie.

PS. Realizacja dekretu o rozszerzeniu obywatelstwa rzutuje na dreamlandzki porządek prawny od 2012 roku, ponieważ władze państwowe nie umożliwiały wszystkim swoim obywatelom udziału w wyborach i referendach (w Elderlandzie powinny być otwierane lokale wyborcze, a nie były), co sprawia, że Izby Poselskie 2012-2015 były wyłaniane bezprawnie, tak, jak przeprowadzane referenda.

PS2. Obecna sytuacja nie jest więc tragedią, bo w latach 2012-2015 obywatele Elderlandu byli Dreamlandczykami z automatu, choć nie używali tego samego forum. Krótko mówiąc: nie ma co biadolić na Elderland dzisiejszy, bo sytuacja jest zbliżona do okresu 2012-2015, z tym, że każdy dobrowolnie nabywa obywatelstwo Elderlandu i nie staje się z tej przyczyny od razu obywatelem Dreamlandu.

(-) Daniel von Witt

[Gaston de Senancour]

Waszmościowie raczą skończyć defekować. Ten film już leciał.

Jakie wnioski z sondy wyciągnie Jej Królewska Mość?

[Aleksander]

Nie wiedziałem, że Dreamland siedzi na serwerze Sarmacji. Nowych rzeczy się dowiadujemy.

Serio jesteś tak ułomny?

Tak.

[Angus Kaufman]

[głos z szafy]

Polecam się. Jakby co.

Dzisiaj mam ochotę na hemoroidalną dupkę Remka.

[Aleksander]

Niezawodny RCA jak zwykle na posterunku. Czy zatem jego twierdzenia są niebezpodstawne, i JKM wraz z rządem faktycznie chcą przemilczeć tę kwestię?

[Karolina Aleksandra]

Na razie nie mam do powiedzenia nic więcej ponad to, co już napisałam w tym wątku wcześniej. Tego samego wieczoru, którego napisałam wypowiedź, zwróciłam się do Premiera z prośbą o sprecyzowanie stanowiska Rządu wobec kwestii Awary. Gdy otrzymam odpowiedź, wtedy będę w stanie powiedzieć coś więcej.

(—) Karolina Aleksandra

[Aleksander]

Nie byłoby fajnie, gdyby taka szansa na gównoburzę nam przepadła.

[Karolina Aleksandra]

Nie byłoby fajnie, gdyby taka szansa na gównoburzę nam przepadła.

Akurat o brak tego nie trzeba się martwić. Mam w zanadrzu parę tematów i propozycji, które gwarantują wywołanie sztormiku bez naruszania międzynarodowych traktatów.

(—) Karolina Aleksandra

[Aleksander]

Sztormik sztormikiem, ja liczę na huragan Karolinę!

[Daniel von Witt]

Niezawodny RCA jak zwykle na posterunku.

Ta gnida kłamie i przemilcza pewne fakty. Żabi skok następuje w miejscu, gdzie powinna być mowa o okresie okupacji dreamlandzkiego terytorium przez Księstwo Sarmacji, co było pogwałceniem traktatu, ale o uznaniu i nawiązaniu stosunków dyplomatycznych, a nie tego, który dopiero miał zostać zawarty. I ten traktat - o uznaniu - powinien Dreamland wtedy wypowiedzieć i rozpocząć działania zbrojne.

(-) Daniel von Witt

[Daniel von Witt]

Bardzo proszę Administrację forum/Szefa KSI o oczyszczenie wyników sondy z głosów obcokrajowców, gdy ta dobiegnie już końca. Dziękuję.

(-) Daniel von Witt

[McMelkor]

*elderlandzkim, jeśli wierzyć treści jednej z debat w Parlamencie.

Elementu elderlandzkiego to już właściwie nie mamy, jak wiadomo, niemal nastąpiło ostateczne rozwiązanie tego problemu. Problemem są raczej dreamlandzkie przechrzty ;-)

Wzbrania mi się towarzysz poczuć jak ten Żyd, który czyta antysemickie pisemka, by poczuć potęgę swojego narodu? ;)

Przechrzty, czy nie przechrzty, pragnę wierzyć, że ulegli skutecznie elderlandzkiej asymilacji. Resistance is futile.

[matmax]

Wyniki obcięte do obywateli (dopuszczalne +/- 1 sztuka, robiłem na szybko):

Unii realnej: 0
Unii personalnej: 4
Sojuszu o dowolnym podłożu: 1
Ściślejszej wspólpracy: 1
Dobrosąsiedzkiej kooperacji i regularnych spotkań: 1
Jest dobrze tak, jak jest: 0
Większej konkurencji o prymat na świecie: 5
Konfliktów o podłożu ideologicznym: 3
Stanu permamentnych sporów: 3
Wojny o Awarę Płd.: 13

[Siergiusz Asketil]

Tak dla jasności. Czy wszyscy, którzy oddali głos za wojną o Awarę, uznają JKW Marcina Mikołaja oraz JKW Pawła — którzy ustalili obecny status tych ziem — za zdrajców?

[Daniel von Witt]

A czy muszą? To, że Alzacja z Lotaryngią przeszła w ręce Niemców, nie znaczy, że nie wróci kiedyś do Francuzów.

(-) Daniel von Witt

[RomanoPorfavor]

Jak najbardziej. Przy czym błędy słabowitych przywodców KD to jednak inny kaliber niż dokonanie niesprowokowanej inwazji na terytorium drugiego państwa, co zasługuje na osądzenie.

[Siergiusz Asketil]

Staram się zrozumieć poglądy zwolenników wojny. Z jednej strony jest mowa, że Sarmacja złamała umowę, z drugiej jednak nawołuje się do złamania innej. A przypomnę, że JKW Marcin Mikołaj — ratyfikując porozumienie — uznał je za celowe i konieczne. Byłoby logiczne, gdyby zarówno króla-seniora, jak i ówczesnego ministra spraw zagranicznych określić mianem zdrajców. Któż jednak byłby wtedy mężem stanu?

[Daniel von Witt]

Staram się zrozumieć poglądy zwolenników wojny. Z jednej strony jest mowa, że Sarmacja złamała umowę, z drugiej jednak nawołuje się do złamania innej.

Sonda może np. dowodzić ile są warte umowy z Księstwem Sarmacji dla zwykłych obywateli. Jeżeli byłyby sprawiedliwe, poparcie dla wojny byłoby znacznie mniejsze (a widać np., że część osób z zagranicy również popiera dreamlandzki rewizjonizm).

A przypomnę, że JKW Marcin Mikołaj — ratyfikując porozumienie — uznał je za celowe i konieczne. Byłoby logiczne, gdyby zarówno króla-seniora, jak i ówczesnego ministra spraw zagranicznych określić mianem zdrajców.

Przecież określałem, szczególnie JKW Pawła Swobodę, grubo ponad rok temu, a myślę tak od momentu, gdy dowiedziałem się o zawarciu umowy.

(-) Daniel von Witt

[RomanoPorfavor]

Nie złamania. Wypowiedzenia.

Zwracam uwagę, że dyplomacja rządzi się nieco innymi zasadami niż prawo. Przede wszystkim - opiera się na realizacji interesów poszczególnych państw - czego najlepszym sposobem jest budowanie wzajemnego zaufania i dobrych stosunków. Jeżeli jednak zaufanie zostało nadużyte, a dobre stosunki zgruchotane czystą agresją, to naszym prawem jest przywrócenie status quo zanim przejdziemy do wybaczania sobie przewin.

Słabość Marcina Mikołaja i Pawła Swobody podyktowały im akceptację warunków Sarmacji. Rzecz w tym, że nie jesteśmy już słabi. Jest wręcz przeciwnie - my rośniy w siłę, a Sarmacja słabnie. Dlatego powinniśmy odebrać co nasze - i dopiero wtedy ewentualnie siadać do ocieplania stosunków.

Pozwolę sobie na drobną analogię realową - czy ratyfikacje traktatów rozbiorowych w opinii Towarzysza czyniły wszelkie działania na rzecz niepodległości nieuprawnionymi i niesłusznymi?