Jest mi smutno, gdy patrzę na obecny Dreamland. Zgasł nastrój karnawału epoki edwardiańskiej, chuj strzelił całą radość zbiorowego pożycia. Nasi sojusznicy zwykli mawiać: „Pupka, zjebałeś!”, tutaj adekwatne byłoby coś w rodzaju: „Alfred, zesrałeś się”. Choć przecież nie on, nie Alfred zawinił, ale naród. Tak, naród zjebał, nie dorósł, nie dojrzał, jakby powiedział Sierg, ale każde dobre hasło musi być spersonalizowaną inwektywą, a naród spersonalizowany nie jest. Więc musi być jakiś kozioł, musi być Alfred. Alfred kozłem ofiarnym. Dobry faszysta z niego był. Ciężka sarmacka łapa na krnąbrnym dreamlandzkim ciałku. Wczoraj z krzykiem na ustach ukrzyżował się za pijaństwo kozackiego narodu. Zostanie zapamiętany jako Męczennik za Kafkowskie Standardy. Szkoda, że się trochę zagalopował przy kasowaniu postów. Było tam sporo zabawnych rzeczy. Zagranica nie zrozumie, dlatego dogorywa w ciszy i powadze.
Nie wiem, czy wiecie, ale Alfred w wielkiej księdze imion oznacza "tego, który udziela mądrych rad niczym elf". Coś w tym jest. Alfred jest jak elf, tylko trochę gorzej.
Niniejszym zakładam Partię Alfonsów, Dziwek i Złodziei.
Będę zagarniał z dna. Przybywajcie, glonojady, ludzie lycry i borderlajny! Otwieram się na wszystkich zrytobereciarzy, którym marzy się państwo wolne od cenzorów. Poza tym obniżę podatki.
Wiem, co sobie myślicie. Że niepoważny kandydat. Że niegodny. Że po tak solidnych rządach Danieli-Oskarów-Auksencjuszy-Torkanów moje ewentualne rządy byłyby regresem, bezpowrotną utratą bursztynowej komnaty, murzyńskim chujem w kuciapie hiszpańskiej markizy. Że w Sarmacji będą toczyć bekę. Że w Bialenii powiedzą, że są głodni. Że w Santerze zabraknie zdjęć glonów do przeklejenia z wikipedii. Może i tak. Ale mam kilka zalet.
Partia czerpać będzie z mojej mądrości i zasobów finansowych. Co się nakradłem, to moje i wasze.
Program jest prosty jak bajer klubowego macanta:
- I. Ostateczna dealfredyzacja Królestwa: ma być słońce, murzyńska pacha i szał pał; koniec z dalszą faszyzacją imperium;
II. Dejuryzacja Królestwa: odchudzamy prawo i wprowadzamy zasadę „przyjęcie nowej ustawy wymaga zniesienia jednej starej”;
III. Gettoizacja Królestwa: tworzymy na forum dział dla Karbiego;
IV. Waginizacja Królestwa: ściągamy tu kobiety lub sami stajemy się kobietami;
V. Pedalizacja Królestwa: dobieramy się w pary, jesteśmy dla siebie czuli, wspólnie wychodzimy na plażę i rozmawiamy o filmach Blaxploitation.