Chwila prywaty.
Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad swoją kompatybilnością z KPD. Czy jesteś dobrym komunistą, Angusie?, pytałem się, wwiercając się w tłustą dupkę sąsiadki, albo w moje wyobrażenie tłustej dupki sąsiadki. Czy w ogóle jesteś lewakiem?, ciągnałem w myślach, gdy ona ciągnęła mi kutasa, albo to kaloryfer mi ciągnął, albo rura odkurzacza. Czy przeczytałeś dziś choć wersik z Marksa, Gramsciego lub choćby Michała Sutowskiego? No właśnie. Niby przeczytałem, ale jakiś taki apatyczny się zrobiłem, jakiegoś Vlada podłapałem. Leżałbym i giercował w "Railroad Tycoona".
Zastanawiam się nad powołaniem nowej, jak to się ładnie mówi, formacji politycznej. Czegoś bliższego moim aktualnym odczuciom. I tak sobie myślę, że wcale niegłupim pomysłem byłoby ufundowanie partii narodowo-bolszewickiej z mocnym emancypacyjnym akcentem.
Ostatnio zacząłem zastanawiać się nad swoją kompatybilnością z KPD. Czy jesteś dobrym komunistą, Angusie?, pytałem się, wwiercając się w tłustą dupkę sąsiadki, albo w moje wyobrażenie tłustej dupki sąsiadki. Czy w ogóle jesteś lewakiem?, ciągnałem w myślach, gdy ona ciągnęła mi kutasa, albo to kaloryfer mi ciągnął, albo rura odkurzacza. Czy przeczytałeś dziś choć wersik z Marksa, Gramsciego lub choćby Michała Sutowskiego? No właśnie. Niby przeczytałem, ale jakiś taki apatyczny się zrobiłem, jakiegoś Vlada podłapałem. Leżałbym i giercował w "Railroad Tycoona".
Zastanawiam się nad powołaniem nowej, jak to się ładnie mówi, formacji politycznej. Czegoś bliższego moim aktualnym odczuciom. I tak sobie myślę, że wcale niegłupim pomysłem byłoby ufundowanie partii narodowo-bolszewickiej z mocnym emancypacyjnym akcentem.