List otwarty do Sekretarza Heroldii

[Torkan Ingawaar]

Wasza Królewska Mość,
Szanowny Panie Sekretarzu,
Drodzy Obywatele,

ze wzrastającym zaniepokojeniem obserwujemy sytuację w Królestwie. W ostatnich tygodniach temperatura politycznego sporu przekroczyła wszelkie dopuszczalne normy. Merytoryczna dyskusja często ustępowała zwykłej pyskówce, rzeczowe argumenty zostały zastąpione pasmem wzajemnych oskarżeń. Za atmosferę panującą w Ojczyźnie po części odpowiedzialni jesteśmy my wszyscy. Być może dawaliśmy się ponieść emocjom, być może przekraczaliśmy granice dopuszczalnej krytyki.

Należy jednak zaznaczyć, że pewne zachowania są absolutnie niedopuszczalne. Mowa tu szczególnie o postawie, jaką w ostatnich tygodniach prezentuje Gaston baron de Senancour. To z jego ust najczęściej padały skrajnie nieprzemyślane i krzywdzące pozostałych dyskutantów słowa.

Szanowni Państwo,

Królestwo Dreamlandu od początku swojego istnienia stanowi bezpieczną przystań dla wszystkich — niezależnie od narodowości, wyznania, płci, czy wreszcie światopoglądu i orientacji seksualnej. Jest odskocznią dla wszystkich, którzy w świecie realnym czują się osaczeni przez wszechobecną przemoc i agresję — w tym agresję słowną. To tutaj możemy zdystansować się do problemów dnia codziennego i realizować się w przyjaznej atmosferze.

Nie do pomyślenia jest sytuacja, w której arystokrata Królestwa Dreamlandu — pod szyldem zwalczania poprawności politycznej — nieustannie atakuje współobywateli. Nie akceptujemy określania drugiego człowieka mianem bezideowego chłystka, brudnej skarpety czy córy Koryntu. Nie ma naszej zgody na nazywanie swoich politycznych oponentów chamstwem czy patologią.

Nie jesteśmy w stanie przejść do porządku dziennego nad ostatnimi wypowiedziami barona de Senancoura dotyczącymi orientacji seksualnej obywateli i mieszkańców Dreamlandu. Pisanie o pederastach, wypraszanie z Królestwa części osób nazywanych przez barona biedroniami i dzielenie się na forum wynikami śledztwa dotyczącego realnej sfery intymnej królów seniorów to nie są działania mieszczące się w ramach dopuszczalnej przez prawo i zdrowy rozsądek krytyki.

Z naszym szczególnym oburzeniem spotkała się ostatnia wypowiedź barona de Senancoura. Możemy w niej przeczytać o trapiącym mikroświat mentalnym spedaleniu. Ta oraz inne wypowiedzi to nie tylko obelgi. To zwyczajna podłość. Mamy do czynienia w Królestwie z osobami kontrowersyjnymi. Dobrym przykładem jest tu choćby obywatel Kaufman, któremu przed kilkoma miesiącami odebrano szlachectwo. Chociaż jego wypowiedzi niejednokrotnie wykraczały poza pojęcie dobrego smaku respektował on pewne granice. Baron de Senancour swoimi perfidnymi atakami wymierzonymi w innych obywateli te granice dawno przekroczył.

Zachowanie barona de Senancoura, poza oczywistym naruszeniem Kodeksu Honorowego, jest postępowaniem godzącym w innych uczestników zabawy, i niedopuszczalnym w każdej społeczności mikronacyjnej.

Dlatego też my, niżej podpisani, na podstawie art. 16 ust. 1 Dekretu o tytułach honorowych zwracamy się z wnioskiem do Jego Ekscelencji Prezerwatywa Tradycji Radzieckiego, Sekretarza Heroldii Królestwa Dreamlandu o wszęcie postępowania przed Sądem Parów celem odebrania lub obniżenia tytułu arystokratycznego Gastonowi baronowi de Senancour za zachowanie sprzeczne ze złożoną przysięgą, w tym naruszające kodeks honorowy.

Podpisano:

• (-) Jego Królewska Wysokość Pavel Svoboda
  (-) Mat Max książę von Salvepol
  (-) Aksencjusz hrabia Butodziej-Witt
  (-) Martin hrabia Schlesinger-Asketil
  (-) Torkan wicehrabia Ingawaar
  (-) Leszek van der Fryssau
  (-) Yngve Krogh Simonsen

[Fryderyk Orański-Nassau]

Jaki jest cel tego listu, skoro Pan Gaston i tak zrzekł się tytułu?

[Torkan Ingawaar]

Szanowni Państwo,

Jaki jest cel tego listu, skoro Pan Gaston i tak zrzekł się tytułu?

z uwagi na - przeoczoną przeze mnie - rezygnację obywatela de Senancoura z tytułu arystokratycznego (dziękuję ob. Vladimirowi za informację kanałem prywatnym) w imieniu swoim i wszystkich wyżej podpisanych wycofuję wniosek. Niemniej listu nie usuwam. Niech stanie się on trwałym świadectwem ostatnich wydarzeń.

[Angus Kaufman]

Wszystko super, ale dlaczego ten list nie trafił do mnie na priv? Widzę tu natomiast jakiegoś Leszka od augustynów. Chłopaki, robiliście tę akcję na trzeźwo?

[Torkan Ingawaar]

Wszystko super, ale dlaczego ten list nie trafił do mnie na priv? Widzę tu natomiast jakiegoś Leszka od augustynów. Chłopaki, robiliście tę akcję na trzeźwo?

No bo jednak pozbawiony tytułu podpisujący wniosek o pozbawienie tytułu wyglądałby dość dziwnie. :/

[Angus Kaufman]

Yngve i Leszek mają tytuł?

[Torkan Ingawaar]

Yngve i Leszek mają tytuł?

No nie mają, ale nie zostali go też pozbawieni (przynajmniej nie w obecnych wcieleniach).

Niemniej w ramach przeprosin zwiększę Ci limit połowów na Skytji.

[Angus Kaufman]

Niemniej w ramach przeprosin zwiększę Ci limit połowów na Skytji.

Ok, chyba zaczynam łapać. Do Ciebie nie mam żalu. Jesteś równy kociak.

Napiszę wprost. To było słabe. Wybaczcie, że będzie publicznie, ale nie chce mi się klepać dwa razy. Wciągnęliście na listę dwóch koniunkutralnych prawaków, pałkera i jednego słabego remiksa jakiegoś leśnego dziadka, a na mnie spuściliście mocz. Ja wam serce, wy mi kutasa. I to po to, by potępić gościa, któremu chyba jednak o coś chodzi. Najlepiej w ogóle go zbanujcie i wyślijcie na Madagaskar, czyli to samo, co zrobiono z wami w Sarmacji. Państwo Leszków będzie lepsze. Kurwa, jakie to grzeczne. Tego listu w ogóle nie trzeba było podpisywać, spełniłby swoją rolę i trafił w punkt. Te podpisy to jakaś ebola mędrców syjonu.

Rezygnuję z członkostwa w KPD. Zabawa w 5% zaufania nie ma sensu. Wybraliście inną opcję, "rozumiem i szanuję", jakby napisał RCA. Zabawy rodem z Wandystanu mało mnie rajcują. Frakcje we frakcji, podziały na wtajemniczonych i mięso armatnie, to nie dla mnie. Twórzcie własne kółko w kółku. Ze slacka już się wymiksowałem. Z partyjnego działu na forum sam się wymiksować nie mogę, więc mnie wypiszcie.

Stanę z boku, poczekam, może pojawi się coś bardziej autentycznego.

[Torkan Ingawaar]

Angus, spokojnie, nie spinajcie dupy. Prawie nikt z KPD nie wiedział o tym liście. Otrzymał go jedynie Matmax (z uwagi a nie członkostwo w partii). To nie jest inicjatywa KPD. Pomysł powstał przed kilkoma dniami na IRC - głównie w głowie mojej i tow. Simonsena. A Leszek podpisał się pod nim z racji obecności na kanale w tamten wieczór. Podobnie jak Martin. Tow. Butodziej i Pavel także członkami KPD nie są. Proponuję najpierw się dopytać, a potem podejmować takie kroki, towarzyszu!

[Angus Kaufman]

Za późno. Umarłem. Wiozą mnie właśnie do Valhalli. Będę dupczył walkirie.

Cały list jest bez sensu. Dopóki nie zrozumiecie, że naprawdę fajne miejsce można zbudować JEDYNIE w oparciu o takich właśnie pojebów i oryginałów, jak Senancour, Zanik, Vladix czy Witt (tak!), tak długo będziecie jedynie replikować kolejne Sarmacje i RONy. Poprawność to słaba rzecz. Z cipy musi tryskać krew, z fiuta sperma. Taki już jest ten świat.

Na razie bez odbioru. Wrócę jak wytrzeźwieję.

[Daniel von Witt]

Cały list jest bez sensu. Dopóki nie zrozumiecie, że naprawdę fajne miejsce można zbudować JEDYNIE w oparciu o takich właśnie pojebów i oryginałów, jak Senancour, Zanik, Vladix czy Witt (tak!), tak długo będziecie jedynie replikować kolejne Sarmacje i RONy. Poprawność to słaba rzecz. Z cipy musi tryskać krew, z fiuta sperma. Taki już jest ten świat.

Zalajkowałbym, gdybym mógł, ale proszę - bez Zanika (chociaż był dzisiaj na IRC, musi sam Pan wpadać).

(-) Daniel książę von Witt

[Angus Kaufman]

To co z tym pomysłem na rezerwat w Skytji?

[Daniel von Witt]

Nic z tego rezerwatu nie będzie, ponieważ Zanika obowiązuje cały czas ban. Prawo nie pozwala na ograniczenie wolności wypowiedzi do wybranej części forum dla, według nowej definicji proponowanej przez Pana Martina Schlesingera-Asketila, przebywającego na forum. Osoba taka musiałaby zostać skazana za przestępstwo na karę ograniczenia wolności i umieszczona w Więzieniu Królewskim, którego lokalizacja na forum jeszcze nie jest znana. Jednakże nic nie trwa wiecznie i w końcu kara dobiegłaby końca. Obecna sytuacja jest najlepszą z możliwych i cieszę się, że Król podtrzymuje swoją decyzję w tej sprawie.

(-) Daniel książę von Witt
Minister Sprawiedliwości i Administracji