Klony w Agurii?

[Gaston de Senancour]

Przyznać się, kto shakował Senancoura?

Po prostu nie wierzę, a raczej nie chcę wierzyć, że za kilkunastoosobową społecznością Agurii, z tak bogatą "tradycyją" wewnętrznych polemik i rozłamów stał jeden człowiek, który przez kilka lat prowadził rozmowy z samym sobą. A jeśli faktycznie doszło do kloningu, liczę, że przynajmniej pozostali obywatele się zreflektują i dojdzie do samooczyszczenia, skutkującego budową nowego państwa lub migracją do innego. Mniejsza o to, czy będzie to Dreamland, Sarmacja, RON, Skarland czy Bialenia (czyli de facto jedyne w tej chwili mikronacje pozostałe na placu boju).

Wszystko zmierza ku zblokowaniu się i budowie nowej mapy.

[Maciej Kamiński]

http://aguria.pun.pl/viewtopic.php?pid=24547#p24547

Czy ktoś jeszcze chciałby powiedzieć, że to błąd w cytowaniu?

[Torkan Ingawaar]

Ciekawi mnie, jak po tych wszystkich rewelacjach z ostatniego roku (al-Rajn, Aguria) będzie wyglądać najbliższy raport demograficzny Kuriera.

[Daniel von Witt]

40 osób w 50 państwach.

(-) Daniel książę von Witt

[RomanoPorfavor]

O, usunęli w końcu te wątki. Ale w Santerze można znaleźć skrinszoty.

[Gaston de Senancour]

To już nic nie da.

[Daniel von Witt]

Samo forum Królestwa Agurii zostało mocno zwinięte. To straszy. Wkrótce nic z tego nie zostanie.

(-) Daniel książę von Witt
Premier Rządu Królewskiego

[Gaston de Senancour]

Brak jakiejkolwiej reakcji ze strony "zwykłych obywateli" sugeruje, że w Agurii nie ma już "zwykłych obywateli". Nie wiem dlaczego, ale w takich chwilach przypomina mi się film "Coś" z lat 80.

[RomanoPorfavor]

Brak jakiejkolwiej reakcji ze strony "zwykłych obywateli" sugeruje, że w Agurii nie ma już "zwykłych obywateli". Nie wiem dlaczego, ale w takich chwilach przypomina mi się film "Coś" z lat 80.

I na koniec okaże się, że to my jesteśmy klonem?

[Hewret Monderski]

Samo forum Królestwa Agurii zostało mocno zwinięte. To straszy. Wkrótce nic z tego nie zostanie.

To sygnał, że Agurię nie można już brać za partnera mikronacyjnego.
Ten twór przestał spełniać normy.

[RomanoPorfavor]

Przydałoby się, żeby ktoś przejął od nich prowadzenie tego rankingu aktywności. Nie jest to narzędzie superpotrzebne i bardzo ważne, ale przydatne jako chociażby ogólna wskazówka.

[Gaston de Senancour]

Pojawiło się wyjaśnienie. Dość standardowe. Brat się nie wylogował. Obaj panowie obrzucili się inwektywami i obwiniają za wywołanie końca świata.

Przyjmując nawet, że Bruno Petrowicz (Santera) i Aleksander Petrowicz (Aguria) to bracia, pozostaje problem identycznej pomyłki z publikacją podwójnego posta, tym razem przez Aleksandra Petrowicza i obecnego króla Gryhorego Piotra Petrowicza, od którego niniejszy wątek wziął początek (posty na forum Agurii zostały usunięte lub przeniesione do działu niejawnego, link nie reaguje).

Co dalej?

[Daniel von Witt]

A obywatele (lub klony) zaczęli umierać, póki jest na to czas.

Do świąt Agurii nie będzie.

(-) Daniel książę von Witt
Premier Rządu Królewskiego

[Gaston de Senancour]

Do świąt Agurii nie będzie.

Sprawa jest w toku, nic nie jest przesądzone. Mimo wszystko jakaś lustracja ma miejsce. Póki co wygląda, że królewska rodzina faktycznie jest rodziną.

[Hewret Monderski]

Bym już nie zakrzątał głowy Agurią.

Tamtejsi włodarze pokazali, że nie umieją się bawić zgodnie z normami i etyką polskich mikronacji.

[Gaston de Senancour]

[...] bawić zgodnie z normami i etyką polskich mikronacji.

Myślę, że biedny Karbiak dostanie kolejnego ataku rzucawki, gdy to przeczyta. W praktyce wygląda to raczej tak lub tak. Co najlepsze - to się podoba coraz większej liczbie osób.

[Hewret Monderski]

Czy to sugestia, żebym miał się martwić Zanikiem? ;)

[Angus Kaufman]

A może nadszedł czas, by ktoś usynowił tego słodkiego karalucha? Swarzu sprawia wrażenie wyrozumiałego.

[Gaston de Senancour]

Pan Faradobus chyba wykrakał. Najnowsza wypowiedź króla Agurii w reakcji na rezygnację prymasa, który przenosi się do Santery.

Ekscelencjo, rozumiem irytację wywołaną słowami JW Aleksandra, ale on już odszedł, zaś ta decyzja będzie faktycznym końcem Agurii. Poza mną został tu jeszcze pan kanclerz Jan Gorewicz, który nie przejawia wielkiej aktywności. Zostaje mi więc zastanowić się co dalej czynić. Zgasić światło i zamknąć drzwi czy jeszcze próbować ratować ten kraj. Proszę więc przemyśleć jeszcze podjęte postanowienie

[Hewret Monderski]

W Agurii-bis nie widzą nic złego w kopiowaniu informacji z Wikipedii, zamiast to tworzyć własne dzieło intelektualne.

http://www.santera.darmowefora.pl/index ... ml#msg1653

W ogóle ciekawi mnie, czy ludzie stamtąd kiedykolwiek słyszeli o takich pojęciach jak "prawa autorskie", czy właśnie "własność intelektualna". Niektóre treści na Wikipedii mogą być objęte licencją "No Derivative Works", co znaczy tyle, że zezwala się na kopiowanie, dystrybucję, wyświetlanie tylko dokładnych (dosłownych) kopii dzieła, niedozwolone jest jego zmienianie i tworzenie na jego bazie pochodnych...