Otto von Teller pisze:Jestem zasmucony faktem uproszczania funkcjonowania polskiego mikroświata aż do takiego poziomu.
Obawiam się, że trafił Pan pod niewłaściwy adres. Polecam lekturę
mojego komentarza dotyczącego poprzedniej (kwietniowej) edycji rankingu. Jestem świadom wszystkich jego ograniczeń i wynikających stąd manipulacji, łącznie ze sztucznym pompowaniem postów na forach Abachazji czy Trizondalu, o czym była mowa przy okazji poprzedniego – kugarskiego - wariantu tego rankigu. Zauważyłem, że publicznie w sposób krytyczny wobec rankingu wyraził się również Jego Królewska Mość Edward II, który w którymś miejscu stwierdził, że tego rodzaju zestawienia „źle robią na głowę”.
Użytek, jaki robią z tych rankingów rozmaici spamerzy, gotowi klonować się na kopy, nie powinien przesłonić nam jednak pozytywów całego przedsięwzięcia. Mówimy o gołym rankingu aktywności na forach. Podkreślę:
na forach, a nie w całym państwie. Doskonale wiem, że do 4 000 postów na forum KS trzeba byłoby dodać zapewne drugie tyle ćwirków i komentarzy pod artykułami na stronie głównej. Podobnie do postów na wandejskim"Gierku" można byłoby doliczyć bieruty.
Nie w tym rzecz. Fora dyskusyjne są dzisiaj głównym kanałem komunikacji. Z tym się chyba Pan zgodzi? Ja się na te czasy już nie załapałem, ale przed forami były legendarne listy dyskusyjne. A zatem – od zarania mikroświata działał ten sam mechanizm, zakładający funkcjonowanie centralnego kanału komunikacji, gdzie koncentrowało się życie polityczne i kulturalne państwa.
Aktywność na forach dyskusyjnych – a wcześniej na listach – jest dobrym, o ile nie najlepszym probierzem zdrowia danej mikronacji, mówi nam również co nieco o lokalnej kulturze dyskusji przez (przez którą rozumiem tutaj nie jakość, lecz o specyfikę – np. w KD chyba zawsze pisano mniej, lecz są to tradycyjnie posty obszerne). Ranking wskazuje również pewne tendencje: z tego widać na przykład, że dobrze radzi sobie dziś Rzeczypospolita Obojga Narodów, że Austro-Węgry powoli odbijają się od dna, że istniejąca od niedawna Wurstlandia zaczęła z przytupem (pokazują to dopiero te liczby). Widzimy postępujący regres z Kugarii, kiepską sytuację w Rotrii i dramatyczną w Skarlandzie.
I to wszystko się zgadza. Również w odniesieniu do KD, które prawdopodobnie odnotowało najlepszy wynik od wielu, wielu miesięcy. Piszę "prawdopodobnie", bo nie mam dostępu do starszych danych – te publikowane są dopiero od czasu inicjatywy kugarskiej, podjętej przez Agurię. Z góry zapowiadam, że jeśli Aguria porzuci ten projekt, chętnie będę co miesiąc aktualizował te suche dane. To robota na 5 minut.
I na tym polega wartość tego rankingu.
Dzielenie państwa na forumnacje i resztę jest pozbawione sensu i nie posuwa tej dyskusji do przodu. Państw, które poza stroną główną i forum posiadają również dziesiątki czy setki dodatkowych witryn i własną prasę, jest w tej chwili kilka: to Sarmacja, Wandystan czy Dreamland. Musiałby pojechać Pan teraz do Bialeńczyków i wykrzyczeć im w twarz, że idący w tysiące postów ruch na ich forum pozbawiony jest sensu, bo żyją w nędznej forumnacji – państwie pozbawionym dodatkowej infrastruktury, gdzie do niedawna nawet prasę publikowano wyłącznie na forum. To samo w RON i wielu, wielu innych państwach.