Al Rajn "wraca" do życia

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: RomanoPorfavor »

Najlepsze pod każdym forumlarzem spisowym jest "© Federacja Al Rajn" - rozumiem, że każdy obywatel jest licencjonowanym produktem Federacji? :D

Swoją droga, podziwiam. Oni to wymyslają, a w Wandystanie, jakby nam się chciało, to mamy sprawny system do generowania teczek osobowych, z danymi bardziej szczegółowymi niż tylko osobowe i adresowe.
Wyciąg ze Spisu Ewidencyjnego Ludności Wandystanu
Nagłówek z losowej teczki SELW:
Imię/Imiona: Partia Dazdrasmygda
Nazwisko: Analski-Zajebst
Adres: Ahmeda Ben Belli 60, Jegorow Ryboprzetwórczy
Zawód wyuczony: inżynier
Wiek: 37
Obecnie deklaruje się jako: ♀ wandejka
Orientacja: Biseksualna
Zodiak rewolucyjny: ⥆ - dokerka
Rezystor w lokalnej organizacji Świeckiego Kościoła.
Wyciąg ze Spisu Ewidencyjnego Ludności Wandystanu
Nagłówek z losowej teczki SELW:
Imię/Imiona: Harmata
Nazwisko: Odbycka
Adres: gen. Tju fon Gonjang 53/61, Sosnowiec
Zawód wyuczony: inżynier
Wiek: 51
Obecnie deklaruje się jako: ♀ wandejka
Orientacja: Homoseksualna
Zodiak rewolucyjny: ⤊ - krykiet
Izolator w lokalnej organizacji Świeckiego Kościoła.
Wyciąg ze Spisu Ewidencyjnego Ludności Wandystanu
Nagłówek z losowej teczki SELW:
Imię/Imiona: Janusz
Nazwisko: Sowchoz
Adres: Suwana Wonga 120/43, Wrota Auterry
Zawód wyuczony: rolnik
Wiek: 26
Obecnie deklaruje się jako: ♂ wandejczyk
Orientacja: Poliseksualna
Zodiak rewolucyjny: ☹ - przedszkolarz
Karnister w lokalnej organizacji Świeckiego Kościoła.
I to wszystko jednym klilknięciem (system wypluwa dodatkowo jeszcze zdjęcie i trzy wskaźniki: Fachowość, Wiara w komunizm i Minimalna wydajność.) Można się zapoznać tutaj: http://skok.wandystan.eu/index.php?s=sb (wymaga konta mieszkańca w MW do zalogowania).
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Edward II
król-senior
Posty: 1730
Rejestracja: 7 sie 2010, 22:59
Numer GG: 8606140
NIM: 873817
Lokalizacja: Domena Królewska - Ekorre
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Edward II »

Wrócę do jednej z wcześniejszych wypowiedzi. Więcej już wkrótce na łamach prasy.
RCA pisze: problem Al Rajnu jest jeden — krajowi temu nadaje znaczenie fakt zajmowania się nim.
Byłoby to słuszne, gdyby faktycznie się nim zajmowano.

Z czym jednak właściwie mamy do czynienia? W kilku państwach ruszyły forumowe loże szyderców, ktoś tam się pośmiał na czacie, ktoś inny podesłał jakiś link. To wszystko. Tymczasem wahadło wychyla się w drugą stronę - pojawiają się komentarze, że afera została sfabrykowana (i nie mam tu, rzecz jasna, na myśli głosów z forum FAR) i że cała historia dotyczy raptem ośmiu czy dziewięciu delegatów sportowych (cytuję prywatną opinię: „to raptem 10% procent populacji Federacji"). Podzielam wyrażone wyżej stanowisko - społeczność międzynarodowa pokpiła sprawę, działając rutynowo i bez przekonania - tj. wyszła z intuicyjnego założenia, że państwo sułtana Saida al Falima otrzymało cios nokautujący, a teraz wykrwawia się gdzieś na boku, po cichu, jak konające zwierzę, które runęło z wysokości.

Nic takiego nie nastąpiło. Federacja Al Rajn w szybkim tempie przechodzi do kontrofensywy. Na forum kolejno wracają klony zdemaskowane przez kierownictwo MUP (w tym Manaf ben Saada, Tansu Aysel Saydam i Kwaku Duda), nie ma również mowy o jakiejkolwiek formie presji społecznej czy nadzoru ze strony administracji forum (sułtan senior Osama bin Ramzani najwyraźniej „nie ma w tym interesu"). Zadziałał mechanizm myślenia grupowego (syndrom oblężonej twierdzy), pogłębieniu uległ również tradycyjny izolacjonizm rajńskiej społeczności. FAR to od lat układ zamknięty - wewnętrznie stabilny i samowystarczalny, odporny na ciosy z zewnątrz, przywykły do negatywnych opinii z zewnątrz. Sprawę ułatwia narodowość kierownictwa MUP. „Sarmacka kanalia", kimkolwiek by nie była, ma w FAR wiarygodność zerową, na którą cała sarmacka społeczność pracowała przez kilka lat wyrafinowanymi komentarzami o kozojebcach (zresztą - te z obecnego tu wątku nie są dużo bardziej eleganckie). Rajńczycy to doskonale pamiętają. Nawet obywatele zażenowani kloningiem we własnym państwie nie podejmą publicznie tematu, choćby dlatego, by nie dawać satysfakcji Sarmatom.

Jak to wygląda obecnie w praktyce? Obserwatorzy z zagranicy mają obecnie poważnie ograniczone możliwości publikacji postów na forum Federacji, komentarze prasowe są moderowane (blokowane - w tym cztery mojego autorstwa), Siergiusz Asketil po raz kolejny otrzymał status persona non grata, FAR wypowiedział traktat z Wandystanem, Sułtan publicznie zapowiedział wstrzymanie rozpatrywania nowych wniosków obywatelskich.

Może przypomnę dla formalności: wszystkie wykryte na forum MUP klony powiązane są z adresem IP komputera Sułtana Saida al Falima.

RCA pisze:
Ciszej nad tą trumną!
Typowa polska mikronacja ma problem ze zgromadzeniem pięciu aktywnych obywateli, którzy wydusiliby z siebie choć tuzin postów tygodniowo (to na przykład casus Skarlandu). Jak to wygląda w rzekomo skompromitowanym państwie sułtana? W ciągu kilku tygodni na ponownie otwartym forum Al Rajn zarejestrowało się 6 nowych obywateli, którzy zasilili państwo o 50 kolejnych postów. Towarzystwo wkrótce przekroczy granicę 100 obywateli, mając w głębokim poważaniu pojękiwania zagranicy. Za pół roku temat w ogóle spadnie z wokandy. Dzięki artykułom podobnym do tych „The Politique" - być może nawet szybciej.

Ta „trumna" radzi sobie całkiem dobrze. Zdecydowanie lepiej niż ci, którzy grają czysto. Wniosek jest raczej przygnębiający. Gdyby nowe pokolenie klonerów-administratorów miało wyciągnąć z rajńskiej lekcji jakiś wniosek, to brzmiałby on mniej więcej tak, jak sformułował to wyżej lord Gaston de Senancour.

W całej tej historii najciekawsze jest właśnie ta druga runda, którą obecnie obserwujemy: wszystko to, co wydarzyło się po ujawnieniu afery. A raczej to, co się nie wydarzyło. W ogóle jest to jeden z bardziej zajmujących wątków w historii polskiego mikroświata i zupełnie nie trafia do mnie opinia, że Al Rajn „nie jest wart naszej uwagi".

Nie zabierałem dotąd głosu w tej dyskusji. W jednakowym stopniu ciekaw byłem kolejnych opinii, jak i żywiłem nadzieję na pewną formę samooczyszczenia w gronie rajńskich decydentów. W Federacji nie brakuje niepokornych, suwerennie myślących obywateli - choćby wymienionego tutaj z nazwiska szejka Hatima al-Salaha - który w minionych latach dał się poznać jako polityk niewygodny dla centrali i najlepszy w minionych latach MSZ Federacji - czy Karima at-Taziza, sumiennego redaktora „DaH". Nawet gdyby zawiodły przetrzebione elity państwa - tłumaczyłem sobie - zawsze można przecież liczyć na kilka wolnych elektronów, choćby w osobie znanego z obscenicznego języka Dżalala bin Sezera, specjalisty od tematyki analno-fekalnej. W międzyczasie rozesłałem ok. 15 prywatnych wiadomości do obywateli FAR, w tym dwie do redakcji „Dar al-Hayat" oraz po jednej do „Arctiq News" i „Masnaqi".

Wkrótce przedstawię Rządowi wnioski z prywatnego dochodzenia. Prawdopodobnie pierwszym krokiem będzie wypowiedzenie Traktatu o wzajemnym uznaniu i nawiązaniu stosunków dyplomatycznych, zawartego w maju 2013 roku.

W tej chwili czekam jeszcze na odpowiedzi na dwa moje listy. Nie chcę uprzedzać faktów. Z mojej perspektywy to jednak dopiero początek tej historii, która będzie miała bardzo brutalny finał. Za chwilę piłka wróci na naszą stronę.
  • E II
Edward II, r.s.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: RomanoPorfavor »

W Federacji nie brakuje niepokornych, suwerennie myślących obywateli - choćby wymienionego tutaj z nazwiska szejka Hatima al-Salaha - który w minionych latach dał się poznać jako polityk niewygodny dla centrali i najlepszy w minionych latach MSZ Federacji - czy Karima at-Taziza, sumiennego redaktora „DaH".
A czy nie ma tu zastosowania przypadek surmeński - gdzie klonami obsadzona jest i "koalicja" i "opozycja" i całość jest symulowanym teatrzykiem na użytek tak wewnętrzny, jak zewnętrzny?
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Edward II pisze:Siergiusz Asketil po raz kolejny otrzymał status persona non grata, FAR wypowiedział traktat z Wandystanem, Sułtan publicznie zapowiedział wstrzymanie rozpatrywania nowych wniosków obywatelskich.
Widzę, że sułtan stracił kontakt z rzeczywistością. Biedak strzela już do własnej bramki. Brakuje jeszcze ogrodzenia pod prądem.

Zastanawiam się, czy miejscowi sami się zorientują, że coś jest nie tak i odstrzelą go na miejscu czy zreflektują się dopiero wskutek presji zagranicy. A może dojdzie do poświęcenia w imię "wyższego celu" i kloner sam uśmierci swoją główną postać, by przejąć władzę jakiś bohaterskim Abdulem-rewolucjonistą? Na zasadzie: klona klonem.

Będę śledził z zainteresowaniem.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Widzę, że coś drgnęło na podwórku sułtana, choć niekoniecznie z sensem.

Obywatel o kilkudniowym stażu, niejaki Hippolito Ildefonso Fujitori, wystąpił z pozwem wobec władz, oskarżając je o kloning. Sensu w tym wielkiego nie ma, bo wobec skali przestępstwa i personaliów oskarżonego, równie dobrze można byłoby próbować apelować do złodzieja, by oddał skradzione. Już zresztą stracił obywatelstwo i został wykpiony. W ogóle wygląda na to, że Fujitori to mieszkaniec Sarmacji, który nagle zainteresował się tematem (albo został podpuszczony przez bardziej cwanych, lecz leniwych kolegów).

Jeśli Sarmaci czytają ten wątek, mam do nich małą prośbę: nie wtryniajcie się, jak nie macie pomysłu i jedynie chcecie zrobić zadymę, bo takie ustawki obniżają wiarygodność zagranicy. To jest woda na młyn sułtana-klonera, który zablokował możliwość rejestracji nowych użytkowników na forum i teraz może mieć poczucie, że postąpił słusznie. I ten - za przeproszeniem - kit wciska teraz własnym krajanom. A już wypowiedź, w którym Fujitori ogłosił zza krzaka, że "jako obywatel i dziennikarz śledczy, niczym kiedyś Antonio di Pietro rozprawił się i rozwalił skostniałe partie polityczne pełne powiązań mafijnych, tak ja tym klonom wypowiadam wojnę", świadczy, w najlepszym razie, o ogromnej naiwności. Któryś z przedmówców miał jednak rację, że wiarygodność Sarmatów wśród obywateli Al Rajn jest raczej problematyczna, więc im mniej Sarmacji w tej historii, tym lepiej.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Siergiusz Asketil »

W ogóle wygląda na to, że Fujitori to mieszkaniec Sarmacji, który nagle zainteresował się tematem.
Postać ta pojawiła się na terytorium Księstwa Sarmacji dopiero dzisiaj. Nigdy wcześniej o niej nie słyszałem.
Jeśli Sarmaci czytają ten wątek, mam do nich małą prośbę: nie wtryniajcie się, jak nie macie pomysłu i jedynie chcecie zrobić zadymę, bo takie ustawki obniżają wiarygodność zagranicy.
Sugeruję nie oskarżać nikogo, a w szczególności państw wirtualnych, jeżeli nie ma się konkretnych dowodów. Wasza wrogość, którą kierujecie na Sarmację zaczyna być śmieszna. Jakbyście mieli cel w osłabieniu jej wizerunku — szkoda jednak, że robicie to w wybitnie parszywy sposób.
(—) Siergiusz markiz Asketil
Dreamlandczyk, Baridajczyk, Frustrat
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Siergiusz Asketil pisze: Sugeruję nie oskarżać nikogo, a w szczególności państw wirtualnych, jeżeli nie ma się konkretnych dowodów. Wasza wrogość, którą kierujecie na Sarmację zaczyna być śmieszna. Jakbyście mieli cel w osłabieniu jej wizerunku — szkoda jednak, że robicie to w wybitnie parszywy sposób.
Ależ myli się Pan. I to bardzo. Akurat Sarmację postrzegam jako naszego potencjalnego partnera, i to bliskiego. Zdecydowanie nie popieram idei zbliżenia z Bialenią czy Wandystanem. Pisałem o tym wcześniej, więc pominę to w tym miejscu. Odróżniam jednak Sarmację, w rozumieniu nawy państwowej, jej wartości i dawnego, obiektywnego statusu na arenie międzynarodowej, o tego, co w tej chwili prezentują sobą poszczególni Sarmaci. A prezentują niewiele, zaś w tym konkretnym przypadku po prostu szkodzą.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Siergiusz Asketil »

A prezentują niewiele, zaś w tym konkretnym przypadku po prostu szkodzą.
Inaczej. Dlaczego stwierdza Pan (już nie sugeruje, ale jasno stwierdza, co mnie szczególnie niepokoi), że wskazana postać ma jakikolwiek związek z Księstwem?
(—) Siergiusz markiz Asketil
Dreamlandczyk, Baridajczyk, Frustrat
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Siergiusz Asketil pisze: Inaczej. Dlaczego stwierdza Pan (już nie sugeruje, ale jasno stwierdza, co mnie szczególnie niepokoi), że wskazana postać ma jakikolwiek związek z Księstwem?
Ze względu na to i obecność na liście mieszkańców. Chyba że zarejestrował się w Sarmacji specjalnie, żeby opublikować ten post. W co jednak wątpię. W pierwszej chwili podejrzewałem kogoś z Surmenii (na którą się powołał w swojej wypowiedzi).
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Daniel von Witt »

Reakcja Siergiusza jest jednym z kolejnych dowodów na to, że państwa wirtualne dziś praktycznie nie istnieją (dlatego też notowany jest ich totalny odwrót). Państwa za bardzo zlały (zatarły) się z poszczególnymi osobami prywatnymi, których chwalenie lub krytykowanie jest dla wielu tożsame z chwaleniem lub krytykowaniem państw, w których te osoby mieszkają. Weźmy mnie: Dreamland jest antysarmacki, bo na czele jego rządu stroję osobiście, znany Sarmatom z krytyki ich samych jak i Sarmacji. Czy to prawda? Wątpię. Raczej Sarmacja jest antydreamlandzka.

(-) Daniel książę von Witt
Premier Rządu Królewskiego
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Siergiusz Asketil »

Ze względu na to i obecność na liście mieszkańców.
Pan również może zarejestrować się u nas w każdej chwili.
Państwa za bardzo zlały (zatarły) się z poszczególnymi osobami prywatnymi, których chwalenie lub krytykowanie jest dla wielu tożsame z chwaleniem lub krytykowaniem państw, w których te osoby mieszkają.
Faktycznie, wyjątkowo muszę przyznać Wam rację. Zareagowałem niewłaściwie, ale było to podejście zbliżone do tego, co zaprezentował p. Senancour jednoznacznie sugerując udział Sarmacji w tym działaniu. Sugeruję zatem na przyszłość nie atakować całego państwa za to, że ktoś się tam zarejestrował. Wtedy najprawdopodobniej możecie liczyć na wzajemność.
(—) Siergiusz markiz Asketil
Dreamlandczyk, Baridajczyk, Frustrat
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Momencik, widziałem to jeszcze przed publikacją komentarza. Moje rozumowanie było takie: Fujitori od jakiegoś czasu przygotowywał się do dzisiejszej akcji, kręcił się gdzieś w okolicach Surmenii i Sarmacji. Prawdopodobnie odebrał nieformalne szkolenie na sarmackim kanale IRC (czytaj: pranie mózgu). Podejrzewałem, że to niejaki Orjon Surma (bardzo wiele na to wskazuje), ale chyba nie ryzykowałby rejestracji drugiego profilu na forum Sarmacji, skoro jedno już ma. Generalnie widzę w tej ustawce dzieło człowieka, który pojawił się w Al Rajn wyłącznie w tym celu i doskonale liczył się z faktem odebrania obywatelstwa i bana. A teraz wrócił tam, skąd prawdopodobnie przyszedł i wkrótce zgaśnie, wracając do swojej bazowej tożsamości.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Siergiusz Asketil »

Gaston de Senancour pisze:[...] Prawdopodobnie odebrał nieformalne szkolenie na sarmackim kanale IRC (czytaj: pranie mózgu). [...]
Wyglądał mi Pan na osobę inteligentną. Dlaczego w tym momencie udajecie, że nią nie jesteście?

No ale cóż, spróbuję jeszcze inaczej, abyście tylko zrozumieli. Może przykładem. Powiedzmy, tak teoretycznie, że założę za chwilę konto-klona na forum Federacji Al Rajn. Zdobędę zaufanie, obywatelstwo, a potem uczynię co podobnego. Następnie pod tymi personaliami (klona) zarejestruję się w Królestwie Dreamlandu i coś tam zacznę sobie pisać. Czy będzie to jednoznaczne z tym, że mam jakikolwiek związek z Dreamlandem, jego władzami? Czy obserwatorzy powinni stwierdzić, że odebrałem nieformalne szkolenie na dreamlandzkim kanale IRC (czytaj: pranie mózgu)?
Gaston de Senancour pisze:Generalnie widzę w tej ustawce dzieło człowieka, który pojawił się w Al Rajn wyłącznie w tym celu i doskonale liczył się z faktem odebrania obywatelstwa i bana.
Akurat co do tego nikt chyba nie ma wątpliwości.
(—) Siergiusz markiz Asketil
Dreamlandczyk, Baridajczyk, Frustrat
Awatar użytkownika
Gaston de Senancour
Posty: 1626
Rejestracja: 19 sty 2016, 13:02
Numer GG: 59036457
NIM: 312584
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Gaston de Senancour »

Siergiusz Asketil pisze: No ale cóż, spróbuję jeszcze inaczej, abyście tylko zrozumieli. Może przykładem. Powiedzmy, tak teoretycznie, że założę za chwilę konto-klona na forum Federacji Al Rajn. Zdobędę zaufanie, obywatelstwo, a potem uczynię co podobnego. Następnie pod tymi personaliami (klona) zarejestruję się w Królestwie Dreamlandu i coś tam zacznę sobie pisać. Czy będzie to jednoznaczne z tym, że mam jakikolwiek związek z Dreamlandem, jego władzami? Czy obserwatorzy powinni stwierdzić, że odebrałem nieformalne szkolenie na dreamlandzkim kanale IRC (czytaj: pranie mózgu)?
To Pan nie zrozumiał. Nie napisałem, że p. Fujitori ma jakikolwiek związek z władzami Sarmacji. Napisałem, że tego typu akcje są wodą na młyn dla sułtana, który żyje w swoim świecie (strzelam, że to już paranoja) i wszędzie szuka agentów zagranicy. Najlepiej - z Sarmacji. A co zrobił komandos Fujitori po swojej akcji? Pobiegł do Sarmatów. Koło się zamknęło. Obraz świata w głowie sułtana jest spójny. Gdyby po tej akcji Fujitori przyszedł do nas, również zostałby przeze mnie zrugany.

Co do prania mózgu - byłem, widziałem i wiem, co mówię.
[x] Gaston de Senancour / Lider Frakcji Radykalnej
Awatar użytkownika
Angus Kaufman
Posty: 848
Rejestracja: 21 mar 2012, 17:54
Numer GG: 60315947
NIM: 390155
Lokalizacja: Skytja / Domena Kr
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Angus Kaufman »

Tymczasem w mojej ukochanej Republice Łoniaków:
Andrzej Swarzewski pisze:Z całym szacunkiem,ale to spadochroniarz, który 3 maja wylądował w Al Rajnie. Tak się składa, że znam sytuację w Al Rajnie i ostatnimi czasy wielu mikronautów z zagranicy jątrzy w Al Rajnie udając nowych mieszkańców. Nieudolnie.
Andrzej coraz rzadziej mówi z sensem. Może źle się stało, że nie wyszedł na czas z roli gimbokatechona. Powinien teraz, wzorem biedy umysłowej z xportalu, która w pozycji kolanowo-przygarbionej co jakiś czas robi laskę rozmaitym Kaddafim i Łukaszenkom, położyć się przed wizerunkiem rajńskiego padyszacha i zaproponować usługi w walce z naporem zagranicy. "Zagranica jątrzy". Co za drętwy kutafon.

No ale Senankur w sumie to samo. Bez sensu. Lepiej działać, jak kamikaze Fiutori, nawet bez polotu, niż leżeć jak zadowolony z siebie RCA i marszczyć pingwina lewą ręką (żeby dłużej). To dopiero połowa roboty. Brakuje tu puenty.
(-) Angus Kaufman / renegat / pornoprankster / zwykły cwel / cichy tytan pracy
Maciej Kamiński
Posty: 215
Rejestracja: 20 sty 2016, 17:33
NIM:
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Maciej Kamiński »

Żeby się Pan nie zdziwił, jak na Andrzejowe wyjdzie. ;)
Bialeńczyk od urodzenia.
Awatar użytkownika
Angus Kaufman
Posty: 848
Rejestracja: 21 mar 2012, 17:54
Numer GG: 60315947
NIM: 390155
Lokalizacja: Skytja / Domena Kr
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Angus Kaufman »

Maciej Kamiński pisze:Żeby się Pan nie zdziwił, jak na Andrzejowe wyjdzie. ;)
W przypadku Łukaszenki czy Al Rajn?
(-) Angus Kaufman / renegat / pornoprankster / zwykły cwel / cichy tytan pracy
Orjon Surma
Posty: 69
Rejestracja: 11 mar 2015, 15:01
Numer GG: 52656478
NIM:
Lokalizacja: Księstwo Sarmacji, Czarnolas
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Orjon Surma »

Gaston de Senancour pisze:Momencik, widziałem to jeszcze przed publikacją komentarza. Moje rozumowanie było takie: Fujitori od jakiegoś czasu przygotowywał się do dzisiejszej akcji, kręcił się gdzieś w okolicach Surmenii i Sarmacji. Prawdopodobnie odebrał nieformalne szkolenie na sarmackim kanale IRC (czytaj: pranie mózgu). Podejrzewałem, że to niejaki Orjon Surma (bardzo wiele na to wskazuje), ale chyba nie ryzykowałby rejestracji drugiego profilu na forum Sarmacji, skoro jedno już ma.
No bez przesady... ;)
Nie, ja nie mam z tym wszystkim nic wspólnego, a byłoby to bardzo idiotyczne.
Awatar użytkownika
RIIF
król-senior
Posty: 1887
Rejestracja: 27 lis 2015, 18:56
NIM: 747065
Herb: herb_kd_krolRCA
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: RIIF »

Gaston de Senancour pisze:
[...] co w tej chwili prezentują sobą poszczególni Sarmaci. A prezentują niewiele [...]

Nie znam Pana. Serio. A Pan nie zna mnie. Serio. Niemniej pozwala Pan sobie w taki sposób oceniać również mnie. Przykro mi się zrobiło. Autentycznie. Bo nie wiem dlaczego obca mi osoba ocenia mnie w taki sposób, iż według niej prezentuję sobą niewiele. Nie wiem jaki ma Pan staż w wirtualnym świecie, powstrzymam się zatem od adekwatnej odpowiedzi, niemniej jeśli zechce Pan wyłożyć szerzej — dlaczego uważa Pan, że reprezentuję sobą niewiele? Z góry dziękuję!

Angus Kaufman pisze:
Lepiej działać, jak kamikaze Fiutori, nawet bez polotu, niż leżeć jak zadowolony z siebie RCA i marszczyć pingwina lewą ręką (żeby dłużej). To dopiero połowa roboty. Brakuje tu puenty.

Puentę Pan napisał przepiękną. Nie wiem tylko dlaczego mnie w nią wplątał? W jaki sposób ta sprawa dotyczy mnie i czym zasłużyłem sobie na tak niebanalny komentarz? Proszę odpisać.

Kłaniam się.
Robert Fryderyk, c.s, r. s., p.s., KKdrOD, KCO
Maciej Kamiński
Posty: 215
Rejestracja: 20 sty 2016, 17:33
NIM:
Kontakt:

Re: Al Rajn "wraca" do życia

Post autor: Maciej Kamiński »

Angus Kaufman pisze:
Maciej Kamiński pisze:Żeby się Pan nie zdziwił, jak na Andrzejowe wyjdzie. ;)
W przypadku Łukaszenki czy Al Rajn?
Tak w przypadku spekulacji na tematy rajńskie, jak i w obieraniu wzorców.
Bialeńczyk od urodzenia.
Zablokowany

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości