Mapy Mikroświata

[Daniel von Witt]

Polecana mapa Mikroświata jest pierwszą w historii prac Królewskiego Instytutu Kartograficznego, dlatego proszę o wyrozumiałość. Dzięki :)

MIKROŚWIAT – podział polityczny (31.10.2014)
Lista państw (z zachodu na wschód): Elderland, Erboka, Mikrosławia, Dreamland, Solardia, Al Rajn, Sarmacja, Wandystan, Scholandia, Surmenia, Bialenia, Trizondal, Ciprofloksja, Rotria, Austro-Węgry, Hasseland, Hirshbergia i Weerland, Winktown, Brytania, Siedmiogród, Samunda, Skarland, Polska, Brodria, Nordia, Rzeczpospolita Obojga Narodów, Osteria, La Palma, Aguria, Niderlandy, Estella Wschodnia

Mapa dostępna jest przez stronę główną KIK:
http://serwisy.dreamland.net.pl/kik/

I jeszcze jedno, zanim komuś buchnie piana z ust tak jak ostatnio w Samundzie i Al Rajn – na mapie pokazana jest w miarę możliwości prawda, tj. fakt, że:
(1) dany podmiot prawa międzynarodowego to rzeczywiście państwo wykazujące jego cechy i istnienie;
(2) dany podmiot prawa międzynarodowego tworzą i działają w nim ludzie – tzn. że on istnieje;
(3) dany podmiot prawa międzynarodowego ma takie same prawa do suwerenności i samostanowienia jak wszystkie pozostałe spełniające kryteria państwowości.

Mimo tych prawd w odpowiedzi na wydaną mapę KIK mogą powstać inne – niektóre fikcyjne, niektóre propagandowe. Ich sens może być taki, że kraje je wydające będą udawać, że pewnej części świata po prostu nie ma, np. Nordaty, chociaż w rzeczywistości kilkanaście-kilkadziesiąt osób będzie Nordatę tworzyć po swojemu. Politycy tych krajów, które śmiało nazwę krajami trzeciego świata, będą poczuwać się do roli decydentów kto, gdzie i w jaki sposób będzie mógł trafić na mapę w miejscu, które niby jest wolne, a jednak niby kontrolowane przez „państwo wyższego rzędu”. To polityka apartheidu, której mój Rząd będzie się zdecydowanie sprzeciwiał i piętnował segregację krajów na lepsze i gorsze, na te które mogą same o sobie decydować i na te, które muszą kogoś pytać o zgodę na posiadanie własnego terytorium w wybranym przez siebie miejscu.

(-) Daniel markiz von Witt
Pseudo-geograf (1)

(1) słowa JKM Malika al-Mulka Sułtana Federacji Al Rajn w nawiązaniu do publikacji mapy Nordaty przez KIK, podczas redagowania której nikt nie pytał Al Many, czy jakiekolwiek lądy nienależące do Al Rajn mogą pojawić się lub istnieć obok Sambanafryki

[Edward II]

Gratuluję fantastycznej pracy. Domyślam się, ile to Pana kosztowało. Domyślam się również, ile to Pana dopiero będzie kosztować.

• (-) Jacques de Brolle

[Kristian Arped]

Również chciałbym złożyć gratulacje. Nie ma takich słów, które opisałyby mój podziw dla tego dzieła i jego Twórcy. Widziałem, iż w Hasselandzie pojawiły się głosy sprzeciwu, lecz Im chodzi tylko o skalę. Tak czy siak, gratuluję wykonania świetnej roboty!

[APRS]

Przyłączam się do gratulacji. Wspaniała robota. Niemniej również współczuję ewentualnego odsądzania od czci i wiary przez wszystkich niezadowolonych malkontentów. Moim zdaniem o wiele łatwiej uczestniczyć w mikroświecie, gdy mamy wyobrażenie o jego całości.

Mam jedno pytanie. Czy może się Wasza Ekscelencja podzielić z nami choć przybliżonym szacunkiem, ile godzin spędził Wasza Ekscelencja nad tym dziełem? Chciałbym, by choć niektórzy zanim zaczną krytykować jakieś szczegóły wiedzieli, jaki to jest nakład pracy. Nie chodzi przy tym o samo tylko rysowanie, ale także o badania je poprzedzające.

(-) Artur Piotr, RS.
Sołtys-Palatyn Kakut
Kasztelan Kakucki

[Sted Asketil]

Rowniez pogratuluje i pochwale sie iz Markiz wykonal takze swietne mapy Marchii Alizonu i Toussaint.

Raz jeszcze dziekuje - kiedys w koncu sie odwdziecze :)


Sted

[Juan Pablo Morales]

Ja również przyłączam się do gratulacji. Po tylu próbach wreszcie ktoś wykonał ogrom pracy i dopiął swego. Jak dla mnie założenia autora są jak najbardziej odpowiednie.

[Daniel von Witt]

Dziękuję wszystkim przedmówcom za dobre słowa - są one budujące! :)

W sprawie Hasselandu i wątpliwości związanych z skalowaniem mapy i miarami odległości - w zasadzie tak różnymi jak wiele krajów w Mikroświecie. Problem ten jest również rozwiązywany w Mikronacyjnym Forum Kartograficznym w sposób szanujący każdy kraj i jego prawa do samodecydowania o systemach miar i wag stosowanych u siebie. Stąd też częścią Traktatu o MFK jest protokół 1. Narodowe systemy miar długości i ich przeliczniki na system uniwersalny, którym są odległości scholandzkie. Mapa międzynarodowa jest w skali podstawowej według miar w Scholandii. Są to kilometry. W Dreamlandzie i Elderlandzie również są kilometry, jednakże już "dreamlandzkie", ponieważ wynikają one ze skal starych map Dreamlandu, które różnią się od skali scholandzkiej. Podobnie w Erboce, w której miarą długości są mile erbokańskie. Informacje o tych przeliczeniach podawane są na każdej mapie, która obejmuje terytorium któregoś z tych państw.

Powyższe wynika z następujących założeń:
(1) nie da się pogodzić wszystkich krajów i nakłonić do jednej miary;
(2) jedna miara może być wspólna po przeliczeniu miar narodowych ustalanych autonomicznie przez każdy kraj.

To pozwala Królestwu Hasselandu zachować swój rozmiar terytorium wyrażony w narodowych "kilometrach", choć na mapie wygląda to tak jak wygląda i jest przeliczane na "kilometry międzynarodowe" :)

Dla zobrazowania: Dreamland według własnych miar ma ok. 450 tys. km kwadratowych, a według miar międzynarodowych ok. 800 tys. Proste? Proste :)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

Kolejna mapa Mikroświata ukaże się w weekend. Temat: „Stosunki dyplomatyczne Królestwa Dreamlandu (październik 2014)”. Zapraszam :)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

Na łamach „Kuriera” oraz w Księstwie Sarmacji pada zarzut o niekonsekwencję w nazewnictwie poszczególnych części składowych naszego wschodniego sąsiada. Zatem wyjaśnię i tę „niekonsekwencję”.

Zasady, które mną kierowały przy takim nazewnictwie są takie:
1. Nazwą kraju podpisuję te połacie ziem, na których leży stolica kraju i sąsiadują one ze sobą (to wyjaśnia, dlaczego na mapie mamy nazwę „SARMACJA” tam, gdzie leży Grodzisk i nazwa ta obejmuje wszystkie sąsiadujące ze sobą lądy należące do Sarmacji).
2. Obszar należący do kraju, ale taki, który leży w innym miejscu, podpisuję jako należący do takiego a takiego kraju (to wyjaśnia, dlaczego Baridas i Lolardia Teutońska są podpisane jako „do Sarmacji”, a jednocześnie Lolardia Teutońska nie jest wymieniona z nazwy, ponieważ jest częścią Teutonii – macierz tejże wraz z stolicą leżą gdzieś indziej, dlatego i tutaj spotykamy „do Teutonii” ale Baridas jako zwarty to po prostu „Baridas”)
3. Obszar kolonii jest czymś innym od obszaru podlegającego podziałowi terytorialnemu kraju (to wyjaśnia, dlaczego inaczej oznaczono „do Al Rajn (Bantu)” – kraj autonomiczny/prowincję Federacji Al Rajn oraz „Samban Zachodni (alr.)”, który ma status gorszy od Republiki Bantu i podlega wprost Federacji – chociaż może źle to objaśniam, gdyż szczegółowo nie znam struktury administracyjnej Al Rajn).

Gdzie w realu szukać podobnych oznaczeń dla potwierdzenia słuszności logiki?
1. Federacja Rosyjska – te całe 17 mln km od Bałtyku po Kamczatkę to „macierz” z stolicą.
2. Obwód Kaliningradzki to nie Rosja, ale należy do Rosji (na mapie np. „Kaliningrad (do Rosji)”)
3. Portoryko to kraj zależny od USA, który nie jest częścią Stanów Zjednoczonych, stąd na mapie „Portoryko (amer.)”, a jednocześnie Alaska jest stanem, ale takim, gdzie nie ma stolicy, więc „Alaska (do USA)”.

Przy okazji polecam studia na Uniwersytecie Królewskim – tam będzie kurs z „geografii politycznej”, który wyjaśni podobne dylematy przyszłym adeptom kartografii międzynarodowej :)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[APRS]

A czy w ramach tych studiów przewidywane jest również kształcenie praktyczne z zakresu samego wykonywania takich map? Chodzi mi o samą technikę rysowania. To wprawdzie bardziej politechnika, ale wiadomo, że u nas takiej nie ma, a i tak najlepiej by funkcjonowała w ramach jednej instytucji.

(-) Artur Piotr, RS.
Sołtys-Palatyn Kakut
Kasztelan Kakucki

[Edward II]

A czy w ramach tych studiów przewidywane jest również kształcenie praktyczne z zakresu samego wykonywania takich map?

Jeśli chcemy uniknąć efektu "ucznia czarnoksiężnika" i katastrofy w skali globalnej - czyli licytacji na kilka tuzinów wzajemnie wykluczających się map - tego rodzaju wiedza powinna być ściśle reglamentowana. Już teraz niektóre mapy JE Witta tu i ówdzie przerabiane są metodą chałupniczą, zupełnie odklejając się od stanu faktycznego. Mam tylko nadzieję, że panowie przynajmniej usuną z tych projektów logo KIK.

A już bardziej poważnie - choć powyższe nie do końca było żartem - póki co Uniwersytet Królewski oferuje obszerny wykład teoretyczny z zakresu mikronacyjnej geografii politycznej. Praktyczny tutorial dla garstki zapaleńców faktycznie by się przydał, ale to już zależy wyłącznie od czasu i woli naszego kartografa. Jeśli dobrze liczę, w tej chwili w polskim mikroświecie są tylko cztery osoby, które potrafią tworzyć mapy w grafice wektorowej. Z tej czwórki raptem dwie pozostaje dziś aktywne na arenie międzynarodowej. W skali regionalnej naprawdę solidny kunszt osiągnął król senior Skarlandu (link).

• (-) Jacques de Brolle

[Daniel von Witt]

Odpowiadając Waszej Królewskiej Wysokości, banałem jest stwierdzenie, że do geografii przykładam wielką wagę. Nie jest to sztuka tajemna, dlatego pojawia się w programie UKD oraz wystąpi w formie kursu w Książęcej Szkole Rycerskiej w Unii Saudadzkiej. Kurs TRIVIUM jest praktycznie gotowy i nauka będzie mogła wkrótce ruszyć. Przez kilka lat tutaj dostrzegłem plusy i minusy pracy kartografa. Uważam, że to praca dla ludzi z pasją, a w dalszej kolejności dopiero wytrwałych i cierpliwych. Jeżeli ktoś robi coś z zamiłowania a nie pod bieżącą potrzebę, zamówienie itd. i uczy się dla samodoskonalenia swych umiejętności - to będzie dobrym kartografem i z taką osobą chętnie się podzielę swoimi doświadczeniami i warsztatem :)

Przy okazji, już sobota, więc:

MIKROŚWIAT – Stosunki dyplomatyczne Królestwa Dreamlandu (31.10.2014)
Na dzień 31 października 2014 r. Królestwo Dreamlandu utrzymywało oficjalne stosunki dyplomatyczne z 19 państwami wirtualnymi (prawdopodobnie jest to najlepszy wynik na świecie, co świadczy o naszej otwartości, nastawieniu na kooperację i chęć prowadzenia polityki zagranicznej). Najdłuższe, bo trwające już ponad 12 lat oficjalne relacje Dreamland posiada z... – sam sprawdź.
Mapa dostępna poprzez serwis Ministerstwa Spraw Zagranicznych Królestwa Dreamlandu.

Kolejna mapa świata: „Mikroświat – Formy rządów” dostępna będzie w okolicach przyszłego weekendu. Zapraszam.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Edward II]

Miło mi poinformować, że mapy naszego pracowitego rodaka zostały zauważone przez mikronautów zza oceanu. Zachęcam do lektury artykułu na łamach prestiżowego "Coprieta Standard".

A wieczorem zachęcam do lektury "Kuriera".

• (-) Jacques de Brolle

[Juan Pablo Morales]

Nie pozostaje nic innego jak jeszcze raz szczerze pogratulować. Nie śledzę w ogóle sceny międzynarodowej, ale od razu nasuwa mi się pytanie czy i ewentualnie kiedy ostatni raz polskie mikronacje były w zauważane przez te z innych nacji.
Zdaje się, że swego czasu także i Dremland współpracował(?) z jakąś mikronacją z zagranicy, zgadza się? Czy to nadal aktualne, możliwe do odnowienia?

[Pavel Svoboda]

Jesteśmy (my, tj. Dreamland) członkiem Ligi Państw Secesjonisycznych (LoSS). Nadal reprezentuję tam nasz kraj. Jednak Liga jest w stanie upadku. Wydaje się, że ośrodek aktywności w anglojęzycznych mikronacjach przesunął się gdzie indziej.

Odnośnie bycia zauważanym, w zasadzie zauważyć mogą tylko te informacje, którymi ich nakarmimy. Bariera językowa stawia ich w mniej uprzywilejowanej sytuacji. My możemy ich jeszcze jakoś podglądać, oni u nas potrzebują przewodnika :)

[Daniel von Witt]

Wobec powyższego nie pozostaje mi nic innego jak wydawać mapy co najmniej dwujęzyczne. Treści nie ma na mapach wiele (przynajmniej tej do tłumaczenia), więc taką legendę to i po chińsku można zrobić :)

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

MIKROŚWIAT – Ludność (listopad 2014)
W opracowaniu mapy wykorzystano dane opublikowane w „Raporcie demograficznym – jesień 2014” na łamach gazety „Kurier”. Mapa nie zawiera wszystkich wyszczególnionych w raporcie państw, ponieważ: nie spełniają kryterium państw według MFK, nie dokonały lokacji na mapie, nie zakończono uzgodnień w sprawie lokacji – nie dotyczy to NUPIA – mapa kontynentu, na którym leży ten kraj jest w opracowaniu.

Mapa form rządów ukaże się niebawem.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Daniel von Witt]

MIKROŚWIAT – Formy rządów (listopad 2014)
Sygnatura: KIK-2014-11-MIK05GOV
Mapa dostępna poprzez serwis MSZ.

(-) Daniel markiz von Witt
Kartograf Królewski

[Polyna]

Trochę tak dziwnie oznaczać królestwa ikonką sarmackiej fedory, podczas gdy Sarmacja jest księstwem, zaś samo to państwo oznaczać jej wariantem.

Poza tym, to chyba najciekawsza z opublikowanych dotąd map, daje pojęcie o różnorodności i dominacji poszczególnych form rządów. Na przykład nigdy wcześniej nie wiedziałam, że republiki parlamentarne są tak rzadkie w stosunku do prezydenckich.

[RomanoPorfavor]

Ja bardzo protestuję! Dlaczego nie ma osobnej ikonki na dyktaturę proletariatu? Wsadza się nas do tej samej kategorii co Trizondal... Skandal dyplomatyczny na pół mikroświata!