Mikronauta

[matmax]

W Sarmacji Piotr de Zaym przedstawił propozycję założenia czasopisma o mikroświecie, kierowanego do osób spoza niego (zarówno byłych, jak i potencjalnych mikronautów.

Jak to określił w odpowiedzi na pytanie, czy warto do inicjatywy zaangażować członków innych mikronacji,

Pewno warto, ale ostrożnie, bo np. Dreamlandyczyków bym się bał :twisted:

Aż tacy groźni jesteśmy?

[Fryderyk Orański-Nassau]

Jestem :twisted:, więc ciężko mi się wypowiedzieć.

[Ruprecht van den Spraak]

Standardowo - nie Dreamlandczycy szerzą uprzedzenia, a Sarmacja. Można im podziękować za wyręczanie.

[Oskar ben Grozny Witt]

Szkoda, że my jesteśmy zazwyczaj oskarżani o sarmacjofobię...

[Polyna]

W Sarmacji Piotr de Zaym przedstawił propozycję założenia czasopisma o mikroświecie, kierowanego do osób spoza niego (zarówno byłych, jak i potencjalnych mikronautów.

No, jeszcze do tego tow. Zayum założy jakieś realowe stowarzyszenie i napisze jego statut, a będzie cycuś glancuś.

[Casimir van Oranje-Nassau]

Zakładam, że inicjatywa jak zwykle spełznie na niczym, jak inne podobne próby promocji mikronacji ze strony Hasselandzkiego Diuka. Nie sądzę, aby ktoś zaczynał zapoznawanie się z mikronacjami od lektury takiego pisemka. A jeżeli faktycznie się boją, to bardzo dobrze. Niech kiszą się we własnym sosie, promując sarmatoidalny obraz mikronacji jako wymuszonej sielanki. My róbmy swoje. Taka sytuacja już była, na pewnym szczycie promocji mikronacji w Hasselandzie, na które zaproszone zostały celowo te państwa, które Diuk Hasselandzki lubi. Jak można się było spodziewać, tenże szczyt nic przełomowego nie przyniósł w dziedzinie promocji.

[Karolina Aleksandra]

Ja sądzę, że każda forma promocji mikronacji jest dobra. Dlaczego nie pisemko, które można sobie wziąć i przejrzeć w autobusie? Zwłaszcza gdyby pojawiły się w nim najlepsze artykuły z Sarmacji i Dreamlandu na temat teorii mikronacji. To byłoby coś!

[Stanisław Dmowski]

Takie pismo niekoniecznie musi trafiać do kompletnych "świeżaków", jego pomysłodawca wspomina także o mikronautach, którzy z różnych względów nie działają, jako grupie docelowej dla pisma.

Zwłaszcza gdyby pojawiły się w nim najlepsze artykuły z Sarmacji i Dreamlandu na temat teorii mikronacji.

Z takim nastawieniem Zayma, który sympatią Dreamlandu nie darzy i daje temu wyraz gdziekolwiek może to nie wiem, czy doszłoby to do skutku.

[Casimir van Oranje-Nassau]

Wasza Królewska Wysokość, myślę, że mało kto by natrafił "przypadkiem" w Internecie na takie pisemko (jeżeliby w ogóle natrafił na mikronacje, to raczej najpierw nie na nie, lecz na przykład na strony największych mikronacji), żeby je przejrzeć w autobusie. No chyba, że miałoby to być drukowane i dystrybuowane w kioskach czasopismo, no ale nie oszukujmy się, taki rodzaj promocji chyba nigdy nie będzie w naszym zasięgu.

[Aleksander]

przejrzeć w autobusie?

Kto jeździ autobusem? Lol...

[matmax]

No chyba, że miałoby to być drukowane i dystrybuowane w kioskach czasopismo, no ale nie oszukujmy się, taki rodzaj promocji chyba nigdy nie będzie w naszym zasięgu.

Zrobienie niszowego zina to nawet nie aż taki problem - ale wiadomo, że do kiosków to wtedy nie trafi.

[Karolina Aleksandra]

Nie musi być w kioskach. Można się dogadać np z organizacjami studenckimi na uczelni i zostawić to w sekretariacie albo na dowolnej ławce. Na tej zasadzie działa większość czasopism studenckich.

Wierzę, że takie artykuły zainteresowałyby zarówno starszych stażem, ale nieaktywnych mikronautów, jak i osoby nie mające jeszcze styczności z tym fenomenem.

[Polyna]

Nie musi być w kioskach. Można się dogadać np z organizacjami studenckimi na uczelni i zostawić to w sekretariacie albo na dowolnej ławce. Na tej zasadzie działa większość czasopism studenckich.

Racja. Dlatego należy się dogadać z organizacjami mikronacyjnymi i zostawić to w ich sekretariacie. Nie widzę w tym planie żadnych problemów.

[Karolina Aleksandra]

A potem w Sarmacji piszą, że w Dreamlandzie nie chcą działać na rzecz Mikroświata.

[Polyna]

A potem w Sarmacji piszą, że w Dreamlandzie nie chcą działać na rzecz Mikroświata.

Przejmować się tym co w Sarmacji piszą, to gorzej niż przejmować się tym co pisze Zanik…

[RIIF]

Szanowni Państwo.

Postanowiłem napisać w tym wątku kilka słów by sprostować pojawiające się informacje. Zacznę od słów Piotra — proszę je odbierać i traktować w kategorii żartu, który się nie udał. Piotr sam później sprostował swe słowa i doprecyzował, że Mikronauta będzie otwarty na osoby sympatyczne, rozsądne i potrafiące pisać. I takie założenie jest całkowicie zrozumiałe. Nie dorabiajmy do tego ideologii. Proszę.

Druga sprawa to format. Mikronauta nie będzie zinem, ani gazetką drukowaną — bo nikt nie poniesie realnych kosztów drukowania i kolportażu takiego formatu. Celujemy w internet, to oczywiste, dobre pozycjonowanie, dobrą rozpoznawalność, promocję na tematycznych forach i współpracę z blogerami — z szeroko pojętej grupy docelowej. Jeśli temat będzie się rozwijał i będzie to projekt, który faktycznie ma wzięcie, będzie się można zastanowić nad formą podcastów, a nawet vlogów. Na razie jednak, z niskiego pułapu, chcemy zebrać grupę osób, które chcą o mikronacjach pisać, w kontekście nie konfliktów między państwami (doniesień i depesz o tym dlaczego ktoś jest be) a bardziej ambitnych i budujących wokół mikronacji nimb fajnej zabawy. To nie ma uczyć bycia mikronautą, to ma pokazywać jaki w mikronacjach jest potencjał. Wierzymy, że jest to cel, który w pewnej perspektywie czasowej, jesteśmy w stanie osiągnąć.

I na prawdę, na koniec. Jeśli w każdym wątku, który w KD pojawia się odnośnie KS, a w KS odnośnie KD, ma padać jacy jesteśmy wzajemnie be, to darujmy sobie zaglądanie na własne fora i komentowanie wydarzeń w obu krajach. To do niczego nie prowadzi. Od razu też podziękuję trollom za uwagę, nie interesują mnie Wasze komentarze. Jeśli ktoś ma jednak komentarz rzeczowy, choćby krótki w formie, to bardzo miło mi będzie się z nim zapoznać.

[Polyna]

Postanowiłem napisać w tym wątku kilka słów by sprostować pojawiające się informacje. Zacznę od słów Piotra — proszę je odbierać i traktować w kategorii żartu, który się nie udał.

Piotr sam później sprostował swe słowa i doprecyzował, że Mikronauta będzie otwarty na osoby sympatyczne, rozsądne i potrafiące pisać.

Czytaj: tylko te które lubią Sarmaci.

współpracę z blogerami

Z insta-influenserkami mam nadzieję że też?

Jeśli w każdym wątku, który w KD pojawia się odnośnie KS, a w KS odnośnie KD, ma padać jacy jesteśmy wzajemnie be, to darujmy sobie zaglądanie na własne fora i komentowanie wydarzeń w obu krajach.

Czytaj: zamknijcie się a nie nas krytykujecie.

Od razu też podziękuję trollom za uwagę, nie interesują mnie Wasze komentarze.

Czytaj: nie interesują mnie komentarze tych co się ze mną nie zgadzają.

[Karolina Aleksandra]

Wasza Książęca Mość, dziękujemy za słowa wyjaśnienia — zatem założenie jest proste. Kto chce, niech się zgłosi i coś napisze, i tyle. Wszyscy czujemy się zaproszeni :)

Swoją drogą, nie wiem tylko, skąd to „niestety” przy wzmiance o tym, że się mówi o tym, że mogłoby być coś drukowanego. Fakt, forma byłaby nieprosta do ogarnięcia, ale to jednak byłoby epokowe osiągnięcie w historii mikronacji. Niemniej, i w tej formie każdy, kto chce, może sobie druknąć i wolontariacko gdzieś kolportować.

KA

[RIIF]

Jest to ciekawa propozycja, którą warto wziąć pod uwagę przy planowaniu wydawnictwa od strony technicznej. Dziękuję WKW.

[Daniel von Witt]

Proponuję zwrócić się do polskiego Ministerstwa Edukacji Narodowej w celu zawarcia umowy i wprowadzenia "Mikronauty" do wszystkich bibliotek szkolnych w podstawówkach, lub do programu nauczania informatyki w tychże placówkach oświatowych. Wtedy będziemy mieć do czynienia z prawdziwym wyżem demograficznym. Z pewnością Piotr de Zaym dotrze do Zalewskiej.

(-) Daniel von Witt