Dlaczego Senancour ma rację?

Powiększanie wspólnego dobra, walki o władzę. Esencja dreamlandzkiego życia.
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Chamberlain »

O to trzeba byłoby spytać samego Senancoura, ale wątki takie jak ten skłaniają mnie do refleksji, że obłąkany baron obdarzony jest dobrą intuicją. I właśnie dzięki takim postom zdobywa kolejnych sympatyków. Autor zapewne chciał wbić szpilę Wittowi. Wbija ją wszystkim, tylko nie Wittowi, zohydza jakąkolwiek aktywność (skoro wszyscy są marionetkami Witta) i podsyca wojny błotne toczone przez znudzonych półgłówków. W dodatku zagnieżdża w linku najwyraźniej błędny adres, co wywołuje dodatkowe zamieszanie wśród zmanipulowanych czytelników, którzy są przekonani, że "w Dreamlandzie (czytaj w kraju wolności i swobód wszelakich) niewygodne wątki są kasowane jak władze przetrą oczy". Które władze? Królowa pochodząca z Sarmacji? I który wątek, bo chyba nie ten podlinkowany.

Tak oto Sarmacja staje się miejscem produkcji taniej rozrywki dla półgłówków, robionej przez półgłówków dla innych półgłówków. Byle tylko wyszarpać kolejnego lajka. Warto?

Wszystko zostało zaplute przez wściekłe psy.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Karolina Aleksandra
król-senior
Posty: 1954
Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
NIM: 430209
Herb: k14
Lokalizacja: Ekorre
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Karolina Aleksandra »

Chamberlain pisze:
W dodatku zagnieżdża w linku najwyraźniej błędny adres, co wywołuje dodatkowe zamieszanie wśród zmanipulowanych czytelników, którzy są przekonani, że "w Dreamlandzie (czytaj w kraju wolności i swobód wszelakich) niewygodne wątki są kasowane jak władze przetrą oczy".

Właśnie zastanawiałam się, o co chodzi z tym komentarzem, ale potraktowałam go jako odniesienie do alfredowskiego Kosza. Jeśli jednak tak nie jest, może się okazać, że trzeba się uważnie przyjrzeć czemuś, co ostatnio zgłaszałam.

Karolina Aleksandra
Siergiusz Asketil
Posty: 1368
Rejestracja: 14 sty 2013, 18:54
Numer GG: 44811514
NIM: 786851
Herb: s06
Lokalizacja: Alizon
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Siergiusz Asketil »

[...] wśród zmanipulowanych czytelników, którzy są przekonani, że "w Dreamlandzie (czytaj w kraju wolności i swobód wszelakich) niewygodne wątki są kasowane jak władze przetrą oczy"
A mnie to rozbawiło. Poza tym, no naprawdę, mamy przejmować się jakimś Laurencjuszem at Aterą, który zasłynął chyba wyłącznie z obniżenia jakości w Baridasie i Sarmacji?

A komiks całkiem ładny. Od strony artystycznej, lubię styl Vladimira. Gdyby obeszło się bez ostatniego obrazka z głupim tłumem, to nawet byłby poprawnym określeniem sytuacji. Chcemy czy nie — ale tak właśnie jest. ;-)
(—) Siergiusz markiz Asketil
Dreamlandczyk, Baridajczyk, Frustrat
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Daniel von Witt »

Chamberlain pisze:
Autor zapewne chciał wbić szpilę Wittowi. Wbija ją wszystkim, tylko nie Wittowi, zohydza jakąkolwiek aktywność (skoro wszyscy są marionetkami Witta) i podsyca wojny błotne toczone przez znudzonych półgłówków.
Bo to banda idiotów, którzy nie sprawdzają informacji przekazywanych im przez innych idiotów. Nic dziwnego, skoro Sarmacja zjeżdża ciągle w dół, a na forum głównym tematem dyskusji jest wątek Vladimira o 101 powodach lenistwa. Proszę Was, to państwo nie przyzna się nigdy do spektakularnej klęski, do której coraz szybciej zmierza. Mi natomiast pozostaje czekać na kolejne tytuły i mieć ubaw po pachy. Tym, którzy chociaż trochę mnie znają - również tego życzę :)
Siergiusz Asketil pisze:
Gdyby obeszło się bez ostatniego obrazka z głupim tłumem, to nawet byłby poprawnym określeniem sytuacji. Chcemy czy nie — ale tak właśnie jest. ;-)
Jesteś zaślepiony. Nie wchodź w tę bandę idiotów, z której na szczęście swoje wyszedłeś, sprawdzaj informacje i patrz co się dzieje. Wówczas przestaniesz pleść głupoty.

(-) Daniel von Witt
Awatar użytkownika
Karolina Aleksandra
król-senior
Posty: 1954
Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
NIM: 430209
Herb: k14
Lokalizacja: Ekorre
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Karolina Aleksandra »

Siergiusz Asketil pisze:
Poza tym, no naprawdę, mamy przejmować się jakimś Laurencjuszem at Aterą, który zasłynął chyba wyłącznie z obniżenia jakości w Baridasie i Sarmacji?

Laurencjusz Ma Hi diuk at Atera jest Wicekrólem Baridasu. Nie bez powodu. I nie bez powodu jest diukiem. Część mieszkańców Księstwa, którzy zostali w kraju dzięki jego formacjom oraz organizacjom, są w Sarmacji dalej. Nawet dorobili się tytułów.

Może działania i styl pisania diuka at Atery nie przemawiają do wszystkich, ale nie sposób mu odmówić zasług dla Księstwa — i to w tym okresie, gdy wszyscy mają problem z demografią.
A komiks całkiem ładny. Od strony artystycznej, lubię styl Vladimira. Gdyby obeszło się bez ostatniego obrazka z głupim tłumem, to nawet byłby poprawnym określeniem sytuacji. Chcemy czy nie — ale tak właśnie jest. ;-)

Ja nie czuję się jak klon Daniela von Witta. Jutrzejszy poranek rozpocznę od przejrzenia się w lustrze.

Najważniejszy jest jednak dystans do siebie. Nie zniechęcajcie się, wicehrabio.

Karolina Aleksandra
Awatar użytkownika
Vladimir von Lichtenstein
Posty: 555
Rejestracja: 29 paź 2011, 17:42
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Vladimir von Lichtenstein »

Z jednej strony jestem szczęśliwy, że głupi komiks wywołał takie oburzenie, z drugiej nieco się uśmiechnąłem, czytając post Pana Barona Oxlade'a-Chamberlaina. Naprawdę, cała ta karykatura miała tylko rozbawić. Co do błędnego odsyłacza — możliwe, że coś poszło nie tak, może źle skopiowałem. Niemniej dziękuję za zwrócenie uwagi, w komentarzu napiszę, gdzie szukać odpowiedniego kontekstu.
Obrazek
(—) Vladimir ik Lihtenštán,
baron Järpen, następca skytyjskiego tronu
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5756
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Aleksander »

Ja to chyba jednak jestem jakiś po sarmacku spedalony. Widziałem ten obrazek zanim pojawił się niniejszy wątek. Uśmiechnąłem się, zamknąłem kartę nie przeczytawszy komentarzy, a tu się okazuje, że można do niego dorobić ideologię.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: RomanoPorfavor »

Beka z tego wątku. Obrazek trafnie komentuje naszą rzeczywistość. Z tekstu wylewa się trochę żalu i żółci, niewątpliwie wypływającej z tęsknoty za atmosferą KD, jak i z rozczarowania tym, co autora tu spotkało. Chwalenie Senancura w kontekście tego obrazka jest o tyle nietrafione, że gdyby nie nasz analoceramikofil to ten komiks opublikowany byłby w Trudzie i można by go liczyć jako nasz dorobek. Ja bym taką sytuację preferował. Czy Towarzysz faktycznie wybiera jako preferowaną senancourowską szkołę hartu przez tłuczenie filiżanek w odbycie?

Swoją drogą, mam wrażenie że Towarzysz w jeszcze jednej kwestii staje się klonem Senancoura - pod tym względem, że nie angażuje się właściwie w nic trwalszego niż bieżący komentarz polityczny. Szkoda, bo o ile możemy się w wielu sprawach nie zgadzać, jest Towarzysz jednym z niewielu pozostałych (może wręcz ostatnim jakkolwiek aktywnym) reprezentantów dawnego dreamlandzkiego etosu. Żałuję tym bardziej, bo choć rywalizacja polityczna byłaby bardziej wymagająca, to też i o wiele bardziej satysfakcjonująca od naparzanki z barbarzyńcami.

Może jednak dojrzeje Towarzysz do jakichś odważniejszych kroków?
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
McMelkor
Posty: 229
Rejestracja: 18 sie 2010, 23:19
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: McMelkor »

Chamberlain pisze:obłąkany baron
Obrazek

Heh. W czasie Rewolucji Zimowej i misji pacyfikacyjnej OPM podpisywałem się wariacją jednego z pseudonimów tego osobnika, z tym że byłem zaledwie baronetem.

--
᚛ᚋᚓᚂᚉᚑᚏ᚜
Awatar użytkownika
Alatriste
Posty: 202
Rejestracja: 10 sie 2016, 22:54
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Alatriste »

Karolina Aleksandra pisze:
Siergiusz Asketil pisze:
Poza tym, no naprawdę, mamy przejmować się jakimś Laurencjuszem at Aterą, który zasłynął chyba wyłącznie z obniżenia jakości w Baridasie i Sarmacji?

Laurencjusz Ma Hi diuk at Atera jest Wicekrólem Baridasu. Nie bez powodu. I nie bez powodu jest diukiem. Część mieszkańców Księstwa, którzy zostali w kraju dzięki jego formacjom oraz organizacjom, są w Sarmacji dalej. Nawet dorobili się tytułów.

Może działania i styl pisania diuka at Atery nie przemawiają do wszystkich, ale nie sposób mu odmówić zasług dla Księstwa — i to w tym okresie, gdy wszyscy mają problem z demografią.

Karolina Aleksandra
Śmiem twierdzić, że Wasza Królewska Mość jest w błędzie, oceniając w taki sposób osobę aktualnego Wicekróla Baridasu. Zasługi nie można mu odmówić, to właśnie między innymi przez niego wiele osób opuściło Baridas. Traktuje KB jako swój własny prywatny folwark powołując się na monarchofaszyzm. Został Wicekrólem dlatego, że nikogo innego już w Baridasie nie było.
(-) Adrien Eryk Esjar Józef Alatriste
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
Awatar użytkownika
Vladimir von Lichtenstein
Posty: 555
Rejestracja: 29 paź 2011, 17:42
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Vladimir von Lichtenstein »

PTR pisze:
[...] gdyby nie nasz analoceramikofil to ten komiks opublikowany byłby w Trudzie i można by go liczyć jako nasz dorobek. [...]

Zastanawiałem się, czy nie opublikować w Trudzie, bo tematyka jest bardziej z Dreamlandem niż Sarmacją związana, ale uznałem, że skoro nie należę już do KPD, ani nie mam obywatelstwa, to nie wypada.
Obrazek
(—) Vladimir ik Lihtenštán,
baron Järpen, następca skytyjskiego tronu
Awatar użytkownika
RomanoPorfavor
Posty: 3638
Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: RomanoPorfavor »

Vladimir von Lichtenstein pisze:Zastanawiałem się, czy nie opublikować w Trudzie, bo tematyka jest bardziej z Dreamlandem niż Sarmacją związana, ale uznałem, że skoro nie należę już do KPD, ani nie mam obywatelstwa, to nie wypada.
E tam, bzdury opowiadasz. Publikuj w Trudzie co Ci się podoba.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
Awatar użytkownika
Chamberlain
Posty: 1956
Rejestracja: 16 maja 2016, 19:46
Numer GG: 62994040
NIM: 866253
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Chamberlain »

Jestem zmęczony ciągłą naparzanką dzikich plemion. Gdy wydaje się, że wypowiedziano już każdą możliwą bzdurę, tego rodzaju grafiki wzniecają przygasły ogień na nowo. W jakim celu? Gdzie tu miejsce na społeczną odpowiedzialność artysty czy dziennikarza?

Te grafiki nie są humorystyczne. Nie wiem, czy mogą kogokolwiek rozbawić. Można sobie poheheszkować, ale to zupełnie inna szufladka. Mam cały szereg zastrzeżeń, ale w tym momencie skoncentruję się na jednym, niekoniecznie najbardziej irytującym. Tego rodzaju publikacje wdrukowują i wzmacniają stereotyp. A brzmi on: nie jesteś podmiotem, jesteś narzędziem w czyichś rękach. W Dreamlandzie mamy nadpremiera-sułtana Witta, w Sarmacji – nadksięcia von Thorna. Jestem w stanie zrozumieć walor retoryczny takiej interpretacji, ale irytują mnie jej psychologiczne konsekwencje. Nie chciałbym być ani w skórze sarmackiej głowy państwa, ani w roli kolejnych premierów, którzy muszą zmagać się z takim wizerunkowym nowotworem. A trudno się z tym walczy, bo trudno udowodnić, że nie jest się wielbłądem. Możliwe, że to jest możliwa odpowiedź na pytanie o "długowieczność" księcia Sarmacji, który odejdzie wtedy, gdy poczuje, że może odejść jako Podmiot, a nie przedmiot w rękach swojego Cienia-Następcy.

Książę zdołał częściowo oddalić od siebie widmo całkowitego odpodmiotowienia (pomógł mu w tym sam von Thorn, który na chwilę zszedł na dalszy plan), ale szefowie kolejnych gabinetów radzą sobie z tym słabo i szybko się zniechęcają. Finalnie otrzymujemy samospełniające się proroctwo – premierzy zaszywają się w zaciszu swoich gabinetów (casus Butodzieja, nie wiem jak będzie z Oskarem), a pałeczkę przejmuje wywołany do tablicy Witt senior, który po raz enty staje się superministrem i odrabia za wszystkich prace domowe.

Panowie, trochę wyobraźni! Mówimy o młodych chłopakach, może jeszcze nastoletnich. Tutaj nie mają zastosowania argumenty o „twardej dupie” i hartowaniu stali. Za wcześnie na to. Jakby mi ktoś w gimnazjum lub liceum stale powtarzał, że za moje oceny odpowiada ojciec, który posłał mnie na korepetycje, zapewnia pomoce naukowe i pewnie wybrał za mnie profil klasy, to pewnie wylądowałbym u psychologa. I nie wiem, czy w ogóle skończyłbym to liceum.

Ministrowie potrzebują wsparcia, trochę pozytywnego piaru, szansy na zbudowanie własnej pozycji. Inaczej w grze pozostaną sami weterani, których właściwie nic nie jest w stanie już zniechęcić.
- - William diuk Chamberlain-Schlesinger
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5756
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Aleksander »

Chamberlain pisze:Jakby mi ktoś w gimnazjum lub liceum stale powtarzał, że za moje oceny odpowiada ojciec, który posłał mnie na korepetycje, zapewnia pomoce naukowe i pewnie wybrał za mnie profil klasy, to pewnie wylądowałbym u psychologa. I nie wiem, czy w ogóle skończyłbym to liceum.
Spedalenie motzno.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Vladimir von Lichtenstein
Posty: 555
Rejestracja: 29 paź 2011, 17:42
NIM:
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Vladimir von Lichtenstein »

Niech Pan Premier i członkowie KPA udowadniają, że za wszystkimi ich aktywnościami nie stoi tylko Prezes Klubu, który zapewne zawsze wkracza do akcji, by ratować wizerunek partii, bo bez niego obecny rząd byłby powtórką gabinetu Ingawaara. I, oczywiście, chwała mu za to, ale po co kryć się za wątłymi plecami gimnazjalisty, skoro można, zwłaszcza że ma się chęci i czas, piastować urząd otwarcie?
Obrazek
(—) Vladimir ik Lihtenštán,
baron Järpen, następca skytyjskiego tronu
Awatar użytkownika
Daniel von Witt
Posty: 13223
Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
Numer GG: 41404078
NIM: 877416
Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
Kontakt:

Re: Dlaczego Senancour ma rację?

Post autor: Daniel von Witt »

Niektórym to naprawdę ciężko jest wytłumaczyć pewne rzeczy. Niektórym, czyli np. Panu. Moja aktywność w całości mieści się w ramach mojego Ministerstwa, które jest największe, gdyż jestem najaktywniejszy. Nie zajmuję się rzeczami, którymi zajmują się inni. Każdy zajmuje się swoją działką, a jeśli coś chce się omówić lub trzeba omówić to się omawia. Opowiadam teraz takie banały, że aż nie chce się tego n-ty raz pisać. Jednak wiadomo: ja swoje, Pan swoje. Za tydzień, miesiąc znów pojawi się pewnie jakiś durny komiks. Mimo to pochwalam, że rysuje Pan swoje wyobrażenie polityki, a nie seks czy buddyjskie dziwadła.

(-) Daniel von Witt
Zablokowany

Wróć do „Polityka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości