Język morlandzki

Prowincja Morland. Namiestnik Arthur de Rivey
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Język morlandzki (morl. morlondsh cell) — język z grupy wantyjskiej, będącej częścią wirtumorenickiej rodziny językowej.

Początki kształtowania się bezpośredniego przodka języka morlandzkiego sięgają okresu wędrówek ludów (ok. III-IV w. n.e.), kiedy plemiona pramorlandzkie dotarły na wyspy wchodzące obecnie w skład Księstwa Morlandu. Język pramorlandzki wyodrębnił się wówczas z prawantyjskiego kontinuum dialektalnego. Istotne znaczenie dla kształtowania się języka morlandzkiego miało oddziaływanie paleoangentyjskiego substratu językowego, związane z asymilacją ludów zamieszkujących Efrytię i Temerię przed przybyciem ludności napływowej. W warstwie leksykalnej widoczne są także, choć w znacznie mniejszym stopniu, wpływy języka dreamlandzkiego czy surmalajskiego.

Język morlandzki jest silnie zróżnicowany dialektalnie. Zazwyczaj wyróżniane są (malejąco według szacunkowej liczby użytkowników):
  • grupa dialektów efryckich
  • grupa dialektów południowotemeryjskich
  • grupa dialektów środkowotemeryjskich
  • dialekt komycki
  • dialekt kastoryjski
Literacki język morlandzki oparty jest w największej mierze na dialekcie morburskim — jednym z dialektów grupy efryckiej — łączy jednak cechy różnych dialektów. Nie jest i w zasadzie nigdy nie była prowadzona polityka odgórnej niwelacji różnic dialektalnych, toteż funkcjonuje on nie tyle zamiast, ile obok lokalnych odmian języka morlandzkiego.

Zdecydowana większość użytkowników języka morlandzkiego zamieszkuje Księstwo Morlandu. Posługują się nim także społeczności morlandzkich emigrantów w wielu krajach; stosunkowo najliczniejsze skupiska użytkowników za granicą znajdują się w Konfederacji Stanów Arcadii.

[Informacje zawarte w wątku nie mają charakteru ostatecznego i mogą podlegać zmianom oraz uzupełnieniom.]
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Alfabet i fonologia

W języku morlandzkim występuje 7 samogłosek, 2 dyftongi i 23 spółgłoski. Do zapisu używany jest standardowy alfabet łaciński, przy czym niektóre fonemy zapisywane są przy pomocy dwuznaków.

Najbardziej typowa wymowa w IPA:

A a — /a/
Ae ae — /æ/
B b — /b/
C c — /t͡s/
Ch ch — /t͡ʃ/
D — /d/
E — /ɛ/
Ei ei — /ɛɪ̯/
F f — /f/
G g — /ɡ/
Gh gh — /x/
H h — /h~x/
I i — /i/, w sąsiedztwie samogłoski /j/ lub /ʲ/
J j — /j/
K k — /k/
L l — /l/
M m — /m/
N n — /n/
Nh nh — /ɲ/
O o — /ɔ/
Ou ou — /ɔu̯/
P p — /p/
(Q q) — /kv/, /kw/ (występuje tylko w zapożyczeniach)
R r — /r/
Rh rh — /r̝~ʒ/
S s — /s/, na początku wyrazu przed p, t albo k /ʃ/
Sh sh — /ʃ/
T t — /t/
U u — /u/, w sąsiedztwie samogłoski /w/
V v — /v/
(W w) — /v/ (występuje w zapożyczeniach i niektórych nazwach własnych*)
(X x) — /ks/ (występuje tylko w zapożyczeniach)
Y y — /ɨ~ɪ/
Z z — /z/
Zh zh — /ʒ/

* Występowanie litery „w” w niektórych nazwach własnych (dotyczy to przede wszystkim nazwisk arystokratycznych) jest pozostałością jej obecności w zapisie języka staromorlandzkiego, gdzie oznaczała zazwyczaj spółgłoskę /ʋ/. Na późniejszym etapie ewolucji języka spółgłoska ta utożsamiła się z /v/, a litera „w” wyszła z codziennego użycia.

W wymowie sąsiadujące spółgłoski (z wyjątkiem /j/, /w/, /l/, /r/, /r̝/, /n/, /ɲ/ i ich alofonów) ulegają upodobnieniu pod względem dźwięczności, a spółgłoska na końcu wyrazu (jw.) ulega ubezdźwięcznieniu.
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Przedimki

Przed rzeczownikami może występować przedimek określony bądź nieokreślony. Występują trzy rodzaje gramatyczne (męski, żeński i nijaki); przedimek określony przed rzeczownikiem w liczbie pojedynczej jest zależny od rodzaju tego rzeczownika.

Przedimek określony

de (przed samogłoską d’) — dla rodzaju męskiego
da (przed samogłoską d’) — dla rodzaju żeńskiego
das — dla rodzaju nijakiego
da (przed samogłoską d’) — dla liczby mnogiej

Przedimek nieokreślony

y (przed samogłoską yn) — dla liczby pojedynczej

Przed rzeczownikami w liczbie mnogiej przedimek nieokreślony nie występuje.
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5815
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Aleksander »

Intrygujące. Co prawda przedimki i system rodzajów gramatycznych sugerują, że to język germański, to fonetyka jest zgoła niegermańska.
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Aleksander pisze: 31 sty 2025, 21:37 Intrygujące. Co prawda przedimki i system rodzajów gramatycznych sugerują, że to język germański, to fonetyka jest zgoła niegermańska.
To trafne spostrzeżenie i istotnie, czyniąc odniesienie do realnych odpowiedników, jest to nic innego, jak język germański. W tym miejscu pokrótce opisałem ogólny zamysł stojący za tym językiem. Na rozwój systemu fonologicznego języków naturalnych z reguły znaczny wpływ ma tzw. substrat językowy, czyli język ludu zamieszkującego dany obszar przed przybyciem mówiącej własnym językiem ludności napływowej (stąd na przykład brzmienie kresowych dialektów polszczyzny jest w niektórych aspektach podobne do brzmienia języków wschodniosłowiańskich, a brzmienie języka wilamowskiego do brzmienia języka polskiego — podobnie jest z ewolucją w większej skali). W związku z tym i z zarysowanym tłem w postaci historii przedinternetowej sporą część procesów fonetycznych, na których opiera się ewolucja prowadząca do współczesnego morlandzkiego (ale nie wszystkie, istotne było też dążenie do względnej oryginalności języka), zaczerpnąłem z historii realnych języków słowiańskich, przede wszystkim prasłowiańskiego.
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Powitania i pożegnania

Gut morv! — Dzień dobry (rano)
Gut dae! — Dzień dobry (po południu)
Gut ev! — Dzień dobry (wieczorem)
Gute nisht — Dobranoc
Hil! — Cześć (powitanie)
Hallo! — Cześć (powitanie)
Cil sheiez — Do widzenia
Cil! — Cześć (pożegnanie)
Sei farest dei? — Jak się masz?
Ich far vell, tugh. And dei? — Mam się dobrze, dziękuję. A ty?
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5815
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Aleksander »

Swego czasu pracowałem nad językiem solijskim, czyli językiem mówionym w Soljum (południowa część Ciprofloksji). Nie chcę wdawać się w szczegóły dotyczące słownictwa, albowiem luźno czerpałem z języków semickich. Pamiętam, że w ramach gramatyki wymyśliłem, iż nie będzie klasycznych czasów, tj. przeszłego, teraźniejszego i przyszłego, a tym co będzie cechą istotną w odmianie czasownika, to aspekt dokonany lub niedokonany i iteracyjność danej czynności.

W ten sposób można było odmienić czasownik:
kul - jeść
kül - zjeść
kūl - jadać
kûl - zjadać

Po dołączeniu zaimka enklitycznego można było stworzyć zdanie:

Kūljah anku - (Ja) Jadam gruszki.

I tutaj zachodziło zjawisko związane z fonetyką języka, a mianowicie jeżeli dany wyraz kończył się na "h", to należało wymówić poprzedzającą go samogłoskę dwa razy dłużej. Ale, jeżeli następny wyraz również zaczynał się od samogłoski, to "h" nie wydłużało samogłoski poprzedzającej, tylko zmieniało wymowę i realizowane było jako "ł".

A zatem powyższe zdanie brzmiałoby, przyjmując lekcję języka polskiego: "kuuljałanku".
(-) Alexander, r.s.
Awatar użytkownika
Arthur de Rivey
Posty: 70
Rejestracja: 2 lip 2024, 17:55
NIM:
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Arthur de Rivey »

Wygląda ciekawie. Nie wiem co prawda, czy takie zagęszczenie samogłosek używanych do rozróżnienia aspektów czasownika nie prowadziłoby w mowie codziennej do niejednoznaczności (choć nie wiem też, jak wymawia się u, ü i û), ale pewnie dla natywnego użytkownika solijskiego różnica między tymi samogłoskami byłaby wyraźniej słyszalna. Pod względem gramatycznym do bardziej interesujących v-języków należy także skytyjski, którego zajawkę swego czasu przedstawiał książę Ingawaar i który, o ile się nie mylę, jest polisyntetyczny.
Awatar użytkownika
Aleksander
król-senior
Posty: 5815
Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
NIM: 435954
Herb: a13
Lokalizacja: Tauzen
Kontakt:

Re: Język morlandzki

Post autor: Aleksander »

Cóż, żeby nie komplikować za bardzo, każda samogłoska występuje w czterech formach, tj. samogłoski krótkie i długie oraz samogłoski uprzednie i następcze (nie pamiętam, czemu wybrałem takie nazwy akurat). Podział ten krzyżuje się i mamy a, ä, ā i â.

Wymowa a oraz ā jak również ä i â różnią się długością, tj. wariant długi (ā i â) realizowane są jako półtora razy dłuższe, niż krótki (odpowiednio: a i ä). W wymowie a to samogłoska otwarta przednia niezaokrąglona, zaś ä to samogłoska półprzymknięta przednia niezaokrąglona.

Samogłosek jest w sumie dwadzieścia, podczas gdy spółgłosek dwadzieścia dwie i był to zabieg celowy, by słowa mogły być możliwie krótkie. O ile w przypadku czasowników różnica w samogłoskach ma znaczenie gramatyczne, o tyle przy pozostałych częściach mowy nie pełni takiej funkcji i dzięki temu można zachowywać strukturę słowa która wygląda tak: CV(C), gdzie po każdej spółgłosce powinna być samogłoska, zaś po niej spółgłoska. Od tego rzecz jasna były wyjątek.

Zamierzenie było takie, by język solijski był jednym z tych języków, którego użytkownicy mówią powoli. Wynika to nie tylko ze skomplikowanych form gramatycznych i wymowy, ale przede wszystkim z tego, że im więcej trzeba wydać dźwięków, by przekazać komunikat, tym szybciej należy mówić. I odwrotnie, im mniej trzeba użyć głosek, tym wolniej mówi nadawca. Ponieważ słowa dłuższe niż dwusylabowe zdarzają się rzadko, jeżeli już to po przybraniu odpowiednich sufiksów, to i nadawca może oszczędniej operować aparatem mowy.

Dla przykładu, jeżeli chciałbym powiedzieć, że to właśnie dzisiaj jest ten dzień, gdy zjadłem gruszkę, to posłużyć należy się sufiksem -zar. Ponieważ jednak w zdaniu jest już sufiks -jah wskazujący na pierwszą osobę liczby pojedynczej, to przy parzystej liczbie sufiksów należy je wyrzucić na początek zdania. Kolejnością sufiksów rzecz jasna rządzą odpowiednio skomplikowane reguły, dlatego zdanie brzmiałoby:

Zarjah kül anku.

Dosłownie konstrukcja zdania wygląda następująco:

Dziś-ja zjeść gruszka.

A w wymowie: Zarjaa, külanku (ü reprezentuje samogłoskę przymkniętą przednią zaokrągloną).
(-) Alexander, r.s.
ODPOWIEDZ

Wróć do „Księstwo Morlandu”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość