Sprawa Witta - wątki poboczne

[Chamberlain]

Nie ten punkt. Wyjaśnię, gdy dyskusja przeniesie się do kawiarni. Póki co proszę Pana, jako bezpaństwowca i osobę z zewnątrz, o niezaśmiecanie tego wątku kolejnymi wtrętami o chujach i komentarzami od czapy. Poświęciłem Panu dostatecznie dużo czasu.

[Andrzej]

Widocznie edytowałeś swój post, nie pierwszy raz zresztą. Tej nowej listy punktów moja wypowiedź również nie narusza. Ja wypowiadam się na temat, szkoda tylko że ty wrzucasz tu jakieś "sklepy z cygarami". Jeśli masz problem z moimi komentarzami to po prostu je zignoruj.

[Chamberlain]

Widocznie edytowałeś swój post, nie pierwszy raz zresztą.

Edytowałem w ciągu 30 sekund, gdy zauważyłem błąd w zapisie. Proszę ochłonąć i dać sobie samemu czas, by przemyśleć odpowiedź.

[Christopher Kononowitz]

EDIT: Also - szantażować nadzorami to sobie możesz.

Pomimo tego, że czuć tutaj szczyptę adminofaszyzmu, to ja bym uważał na gniew Premiera, bo można zaraz dostać bilet w jedną stronę, jak to powszechnie już wiadomo. A z tego co wiem, Pan nawet nie posiada obywatelstwa Dreamlandu.

[Andrzej]

Widocznie edytowałeś swój post, nie pierwszy raz zresztą.

Edytowałem w ciągu 30 sekund, gdy zauważyłem błąd w zapisie. Proszę ochłonąć i dać sobie samemu czas, by przemyśleć odpowiedź.

Więc jeśli powołuję się na podane punkty które później zmieniasz, nie zarzucaj mi, że "nie ten punkt". Ja odpowiadam tobie spokojnie i szczerze mówiąc dziwię się, że twoim zdaniem potrzebuję ochłonąć.

EDIT: Also - szantażować nadzorami to sobie możesz.

Pomimo tego, że czuć tutaj szczyptę adminofaszyzmu, to ja bym uważał na gniew Premiera, bo można zaraz dostać bilet w jedną stronę, jak to powszechnie już wiadomo. A z tego co wiem, Pan nawet nie posiada obywatelstwa Dreamlandu.

Nie boję się bana i nie dam się zastraszyć gdy dyskutantowi najwidoczniej brakuje argumentów skoro sięga po groźby.

[Daniel von Witt]

Wzrosną również akcje samego Witta. Wyproszono trolla, wróci Nelson Mandela. Odtąd nieco trudniej będzie mu Was okładać biczem.

Proszę mnie nie porównywać do komunisty i terrorysty, bo nijak ma się to do mojej przeszłości i prawdopodobnej przyszłości.

(-) Daniel von Witt

[Karolina Aleksandra]

Proszę mnie nie porównywać do komunisty i terrorysty, bo nijak ma się to do mojej przeszłości i prawdopodobnej przyszłości.

Jakiej przyszłości się spodziewać? Czy Delfin Unii Saudadzkiej wróci do Dreamlandu, aby stanąć na czele Zjednoczonego Królestwa? Wątek elekcyjny — to zrozumiałe — pewnie zajmie trochę czasu. Ale szczypta informacji na temat przyszłości będzie niewątpliwie cenna.

KA

[Daniel von Witt]

Unia Saudadzka nie ma następcy tronu. Wybierze go Rada Księstwa. Ja jednak z pewnością nie pójdę w ślady takich pseudoautorytetów jak Mandela.

(-) Daniel von Witt

[Karolina Aleksandra]

W takim razie przepraszam za ignorancję — wydawało mi się, że Auksencjusz był gdzieś mianowany na następcę, oficjalnie czy nieoficjalnie. W takim razie czy pojawią się jakieś kandydatury na Księcia? Ogółem, czy każdy może w tym momencie przeprowadzić się do Furlandii i Luindoru, i wystartować w elekcji?

KA

[Aleksander]

A co, przypalasz się na nową koronę?

[Karolina Aleksandra]

Nie. Wypytuję po trochu z uprzejmości, po trochu z ciekawości. Nie ma, jak widać, ożywionej debaty w Unii… Więc staram się wzniecić nieco plotek ;)

Jeśli zdecyduję się na zarządzanie samorządem, to wzięłabym się za Domenę.
KA

[Chamberlain]

Jeśli zdecyduję się na zarządzanie samorządem, to wzięłabym się za Domenę.

Zdaje się, że Elderland jest do wzięcia. Tylko proszę uważać na takiego jednego z dżojstikiem w dłoni.

[Daniel von Witt]

Zdaje się również, że Wasza Ekscelencja olewa codziennie i potrzepuje ponadto popiołem z cygar, które pojawiają się w prawie co drugim Waszym poście, obowiązki. Najsmutniejsze jest jednak to, że taki żenujący gabinet możecie jeszcze tworzyć miesiącami. Wygodnie Wam tam?

(-) Daniel von Witt

[Aleksander]

To dosyć zabawne, że może się okazać, że będący w zasadzie premierem przejściowym, okaże się tym najdłużej urzędującym.

[Daniel von Witt]

To temat na osobną rozprawę, że Dreamland jest za sprawą Alfreda i Williama państwem autorytarnym od momentu, gdy Król wsadził na urząd Premiera kogo tylko chciał spośród osób dobranych do gabinetu uprzednio przez siebie. To zaprzecza idei wyborów premiera. Chamberlain nie posiada mandatu demokratycznego do sprawowania władzy. Co gorsza, nawet gdy poda się do dymisji to następcę znów wyznaczy Król. Wraz z ostatnią nowelizacją dekretu o ustroju Rządu Królewskiego skończyły się w Królestwie demokratyczne rządy.

(-) Daniel von Witt

[Alfred]

Jeszcze niedawno argumentował Pan, że w sytuacji zgłoszenia się jednego kandydata powinien on być wybrany z automatu. Być może, że jednak nie ma Pan najlepszego rozeznania w tym, co „zaprzecza idei wyborów”. Przypomnę też, że w ostatnich wyborach wspólnota jednoznacznie opowiedziała się za odrzuceniem kandydatury pana Oranje-Nassau i przedłużeniem misji p. o. premiera. Po pierwszej turze każdy już znał przyjętą interpretację Ordynacji wyborczej i wiedział, za czym głosuje.

Serdecznie proszę też nie opowiadać farmazonów o końcu demokratycznych rządów w Królestwie. Jeśli premier rezygnuje lub zostaje odwołany, to siłą rzeczy nie może dalej kierować rządem. Przym konieczne jest zapewnienie ciągłości władzy państwowej; jej gwarantem jest zaś, zgodnie z Kartą Konstytucyjną, król. Dlatego też on wyznacza tymczasowego szefa rządu, zresztą wybierając tylko spomiędzy ministrów, a nie wedle uznania. Co więc byłoby „demokratyczną” alternatywą? Brak rządu?

[Chamberlain]

Chamberlain nie posiada mandatu demokratycznego do sprawowania władzy.

Mam rozumieć, że dopiero teraz Pan sobie to uświadomił? Wspominałem o tym grubo ponad miesiąc temu, tłumacząc, dlaczego nie należy spodziewać się fajerwerków. Zacytuję właściwy fragment:

Jednocześnie podkreślę, by rozwiać wszelkie wątpliwości: nie brałem udziału w wyborach, więc ich nie wygrałem. Tym samym nie posiadam wymaganego mandatu społecznego - taki mandat posiadał jedynie zwycięzca przeprowadzonych w marcu wyborów, czyli JKM Alfred. Przejąłem gabinet w trybie awaryjnym jako ledwie "pełniący obowiązki" i jedynie na czas niezbędny do przeprowadzenia wyborów przedterminowych. Zakładałem, że nie dłużej niż na 2 tygodnie. Mam zatem bardzo ograniczone pole manewru, a tym, czego najbardziej mi teraz brakuje, to jasna informacja o dacie nowych wyborów.

[Andrzej]

No wyjebałeś po raz kolejny tego samego obywatela z KD, każdy o tym wie.

[Andrzej]

Zdajesz sobie sprawę, że nikt nie chce twojego kurwienia na siłę z tą "aktywnością obywatelską"?

[Andrzej]

Chamberlain z Alfredem rozpierdolą to państwo. Przykro na to patrzeć, że z punktu widzenia wandejskiego rewolucjonisty to monarchofaszyści dobiją monarchofaszyzm.