Sępy, hieny cmentarne czerwonoryjowate!!!Aztec już bardziej. Acz ich zawsze darzyłem wielką sympatią i wojny bym im na głowy nie sprowadzał. To już lepiej tę post-Arktykę przy Skytji, tam już nikt chyba nie siedzi.
Radziecka, żebyś kurwo zdechł wnet i na oczach twej jebanej rodziny zatańczę na twej trumnie, Ty przeżywiony skurwysynie przebity zardzewiałym drutem podczas liposukcji!
Och przepraszam...zapomniałem, że o zmarłych się źle nie mówi. :P