Polecam Tomasza Manna, którego co prawda poznałem na moich studiach jako lekturę obowiązkową, ale noblista mnie oczarował, więc w to lato przewertowałem raz jeszcze to, co już czytałem i sięgnąłem po nowe pozycje. Nie polecam Manna w oryginale, chyba że ktoś zna doskonale język niemiecki.
Co mogę zaoferować: "Buddenbrookowie", cudowna historia upadku bogatej, wpływowej rodziny, konflikt na linii mieszczanin-artysta (który przewija się w wielu dziełach Manna); "Tonio Kroeger", wspaniała nowela, jak i "Śmierć w Wenecji", i oczywiście "Zauberberg".
Z lżejszych książek polecam klasyka Mario Puzo lub Anche Min, która, jak sądzę, przedstawiła ciekawą wersję biografii ostatniej cesarzowej Chin.
A jeśli już mówimy o upadku monarchii w Chinach. Może ktoś z tutaj obecnych czytał "Byłem ostatnim cesarzem Chin" Pu Yi? Niby to jakaś autobiografia, natknąłem się na nią w antykwariacie pewnego razu, ale nie zdecydowałem się na zakup. Zastanawia mnie, czy książka nie była napisana pod dyktando chińskich komunistów.