Ekonomia Polski

[Maciej II]

Słucham w pętli -> https://youtu.be/2AzpHvLWFUM

[Stanisław Dmowski]

Jako ekonomiczna noga, pozwolę sobie zapytać, bo trochę mnie to nurtuje, wielu wieszczy w związku z epidemią kryzys w Polsce. To, że on nadejdzie to nawet ja wiem, pytanie jednak, jakich branż głównie to obejmie (prócz gastronomii)? Czy będziemy mieć do czynienia z inflacją? Kto najbardziej dostanie po dupie w tym czasie: ludzie z kredytami, ludzie z oszczędnościami w banku czy ci, którzy żyją tylko od dziesiątego do dziesiątego bez żadnych środków w rezerwie? Dalej się opłaca inwestować w złoto i wymieniać walutę na dolara?

[Maciej II]

Jako ekonomiczna noga, pozwolę sobie zapytać, bo trochę mnie to nurtuje, wielu wieszczy w związku z epidemią kryzys w Polsce. To, że on nadejdzie to nawet ja wiem, pytanie jednak, jakich branż głównie to obejmie (prócz gastronomii)? Czy będziemy mieć do czynienia z inflacją? Kto najbardziej dostanie po dupie w tym czasie: ludzie z kredytami, ludzie z oszczędnościami w banku czy ci, którzy żyją tylko od dziesiątego do dziesiątego bez żadnych środków w rezerwie? Dalej się opłaca inwestować w złoto i wymieniać walutę na dolara?

W dupę dostaną wszystkie branże, może prócz medycznej/części IT. W najbardziej prawdopodobnym scenariuszu, jeszcze w kwietniu, pracę stracą miliony ludzi. Inflacja jest więcej niż prawdopodobna, przy braku rezerw budżetowych, dodrukowano ok. 20 mld złotych na bieżące potrzeby, plus - nie wiemy, czy nie będą próbowali robić rewaloryzacji wszystkich zapomóg, co może potencjalnie wprowadzić nas w błędne koło. Po dupie, znowu, dostaną wszyscy: ludzie z kredytami - tymi w zagranicznej walucie i tymi w PLN, mimo jakichś niemrawych ruchów NBPu, żeby obniżać stopy procentowe i robić wakacje dla kredytobiorców - dużo osób po prostu nie będzie wstanie zarobić na spłatę raty. Ludzie z oszczędnościami w banku tracą od ponad roku już, ta strata się oczywiście powiększy w ciągu nadchodzących miesięcy, także przez inflację. Ludzie, którzy żyją tylko od dziesiątego do dziesiątego również są w dupie. Będą mieli w związku z kryzysem i brakiem popytu przestoje w pracy, o ile stanowisko wgl. utrzymają, Ci którzy zostają będą musieli pracować za dwóch za takie same pieniądze, żeby odrobić straty. Upadną setki małych i średnich przedsiębiorstw, rynek pracy stanie się niezbyt konkurencyjny, Ci którzy utrzymają się na fali będą musieli ciąć koszty, czyli po do dupie dostanie pracownik. Obecnie wszyscy inwestują w złoto, więc pewnie za jakiś czas będzie korekta kursu, kurs (i tak pompowanego) dolara również wzrósł, ogólnie nie szalałbym z kupnem walut, bo tu również będzie wcześniej czy póżniej korekta, choć pewnie da się tak ograniczyć straty.

[Stanisław Dmowski]

W dupę dostaną wszystkie branże, może prócz medycznej

a sklepy spożywcze? Też się ostaną z pełną kadrą, zwłaszcza te wielkopowierzchniowe, tak sądzę...

[Ametyst I Dziecię]

Duże nie, mniejsze zapewne tak (jak wszystkie małe przedsiębiorstwa). Choćby dlatego, że kiedy idę do Biedry to w kolejce do wejścia czekam mniej niż kiedy idę do osiedlowego, do którego jednorazowo wchodzi 4-6 osób. Poza tym teraz ludzie robią zakupy rzadziej, ale na dłużej, a to się bardziej opłaca w marketach.

[Aleksander]

W dupę dostaną wszystkie branże, może prócz medycznej

a sklepy spożywcze? Też się ostaną z pełną kadrą, zwłaszcza te wielkopowierzchniowe, tak sądzę...

Też dostaną w dupę z powodu spadku popytu.

[Maciej II]

Nie zdziwię się, jak Polska po kryzysie i nadchodzącej suszy zacznie wyglądać jak sceneria do Mad Maxa.

[Aleksander]

Ten uczuć gdy jeden etat masz w budżetówce, a pół drugiego na kopalni.

[Fryderyk Orański-Nassau]

Nie chce mi się czytać tych trzech stron staroci o polskiej gospodarce, ale dostrzegam ironię w Królu głosującym na Lewice. Ja tam z braku ciekawej alternatywy, narodowy agraryzm, combat Waldek Pawlak.

[Maciej II]

narodowy agraryzm, combat Waldek Pawlak.

jedna droga dla kraju.

[Ametyst I Dziecię]

Nie chce mi się czytać tych trzech stron staroci o polskiej gospodarce, ale dostrzegam ironię w Królu głosującym na Lewice.

To się nazywa monarchosocjalizm.

[Maciej II]

https://tvn24.pl/polska/gowin-nie-starc ... 1v7vF1V2Qw


Przy stanie klęski żywiołowej, państwo ma pieniądze na góra trzy miesiące". "W dniu wyborów epidemia będzie w rozkwicie" – mówił Jarosław Gowin.

Zbilansowany budżet? Jakie zaskoczenie XDDDD

[Jarek Wawrzyniak]

Nie ma i nie będzie zbilansowanego budżetu to jasne i wszelkie chwyty księgowe tego nie zmienią. Każde Państwo dziś żyje na kredyt i tego się nie uniknie. To co Morawiecki robi z ekonomia, czyli sieka ją propaganda polityczną jest porażające. Otóż ja twierdzę że w całej Europie odczujemy najmniej skutki epidemi ale niestety wskaźniki makroekonomiczne polecą w dół. Już dziś wskaźniki popytowe są grpźne dla gospodarki a to spowoduje problemy nas wszystkich. Niestety zależność gospodarczą to kolejny etap a ten uderzy boleśnie. Przy upartości rządu sądzę że ten faktyczny dług publiczny wyniesie ok 20 mld zł, przy założeniu że Morawiecki zachowa się jak Premier i ekonomista a nie propagator ideologi PiSu.

[Stanisław Dmowski]

Nie ma i nie będzie zbilansowanego budżetu to jasne i wszelkie chwyty księgowe tego nie zmienią. Każde Państwo dziś żyje na kredyt i tego się nie uniknie. To co Morawiecki robi z ekonomia, czyli sieka ją propaganda polityczną jest porażające. Otóż ja twierdzę że w całej Europie odczujemy najmniej skutki epidemi ale niestety wskaźniki makroekonomiczne polecą w dół. Już dziś wskaźniki popytowe są grpźne dla gospodarki a to spowoduje problemy nas wszystkich. Niestety zależność gospodarczą to kolejny etap a ten uderzy boleśnie. Przy upartości rządu sądzę że ten faktyczny dług publiczny wyniesie ok 20 mld zł, przy założeniu że Morawiecki zachowa się jak Premier i ekonomista a nie propagator ideologi PiSu.

Cóż to za odmiana Jaruś? Przecież ty za PiSem byłeś :)

[Jarek Wawrzyniak]

No nie Stasiu. To że głosuje wybierając mniejsze zło, to nie oznacza że jestem zwolennikiem PiS. Nigdy nie byłem i nie będę zwolennikiem żadnej partii. Jednak z puntu widzenia ekonomisty nie godzi sie by ekonomię zamieniać w demagogię polityczna. A to robił tak Rostowski jak teraz Morawiecki. Jeden i drugi pomylili zawody.

[Maciej II]

https://tvn24.pl/biznes/z-kraju/koronaw ... ie-4573830

Czy warto było szaleć tak?

[Jarek Wawrzyniak]

Koronowirus swoje robi, nie tylko choruje w niej człowiek, nikt epidemi nie przewidzi. Gdyby mówić o prognozach są dość rozbieżne. UE prognozowała wzrost gospodarczy na ponad 3,5% PKB, dziś jak dobrze pamiętam to jest ledwo ponad 2%. Ale co by nie mówić, a co wyżej nadmieniłem, propaganda polityczna chce nam powiedzieć przeksięgujemy i jakoś to będzie. Ale zabawa w prognozy jest dopuszczalna i niewiele zmieni w samej gospodarce.

Najbliższe 2-3 miesiące zweryfikuje kto był bliżej prawdy. Jedno jest pewne na 1500%- na gospodarcze wskaźniki sprzed epidemi trochę poczekamy.

[Aleksander]

Najbliższe 2-3 miesiące zweryfikuje kto był bliżej prawdy. Jedno jest pewne na 1500%- na gospodarcze wskaźniki sprzed epidemi trochę poczekamy.

Zupełnie tak, jak katowicka gieksa na tytuł mistrza. Ahahahahahahah... Pozdro Dla Kumatych.

[Konstantin Wolframovich]

Może po takim spadku pkb polsza otworzy się na inne sposoby zarobków, które są choć tolerowane w innych krajach. Chciałbym robić zakupy w Amsterdamie.

[Maciej II]