Odpryski z dyskusji o polityce płacowej Parlamentu

[Aleksander]

Panie, te 40 tys. to wiesz, ja więcej zostawiam w Mehlu[1] daję...

[1] Wyjątkowo droga restauracja na Tauzenie, gdzie napiwki daje się w wysokości wypłaty górnika dołowego.

[Maciej II]

Czy to skarga czy zażalenie?

Ja zwykle oszczędzam Dreamy na sezon grzewczy, skręcam je w kulki i w ten sposób uzupełniam niedobory ekogroszku na Dreamlandzkim rynku. Czort mnie podkusił żeby wymienić starego pałacowego kopciucha pozostawionego jeszcze przez poprzednich lokatorów.. Wcześniej nie trzeba było skręcać Dreamów w kulki, tylko załadunek odbywał się workami po 100 000 i od razu grzanie na całą noc.

[Aleksander]

zażalenie

zażalenie

zażalenie

Oddalałbym.

Ja zwykle oszczędzam Dreamy na sezon grzewczy, skręcam je w kulki i w ten sposób uzupełniam niedobory ekogroszku na Dreamlandzkim rynku.

Ja palę śmieciami.

[Maciej II]

Ja palę śmieciami.

Ja się nauczyłem już, że palenie śmieciami jest nieekologiczne i zaprzestałem tego procederu.
Teraz wyrzucam je do morza, bo jak się je tam zostawi, to następnego dnia już ich nie ma. Coś zabiera te rzeczy, filtruje i czyści. Także problem starych opon w ogródku i worków z plastikowymi słomkami uważam za rozwiązany, a raz nawet wyrzuciłem całego Wartburga, na chodzie, kolor lilia, ale bez papierów i do inwestycji.

PS> Oddalanie to tak:

zażalenie

zażalenie

zażalenie

Oddalałbym.

Pozdrawiam.

[Aleksander]

Ja się nauczyłem już, że palenie śmieciami jest nieekologiczne i zaprzestałem tego procederu.

Ja zacząłem sortować śmieci na cztery worki, tak jak zalecają eksperci. Zielony - palę od razu w piecu. Czerwony - palę wieczorem. Niebieski - palę w ognisku. Brązowy - wywożę do lasu.

raz nawet wyrzuciłem całego Wartburga, na chodzie, kolor lilia, ale bez papierów i do inwestycji.

A, to byłeś ty. Morze nam go wyrzuciło na plażę. Dostał nowe malowanie i służy po dziś dzień.



Jakbyś chciał posłuchać pracy silnika wieczorami, to wiesz dokąd dzwonić.

[Maciej II]

Ja mam za to inną ciekawostkę. Na forum ogrodniczek.dre kiedyś przeczytałem, że najlepsze szamba to takie bez dna -pach -pach kilka pierścieni spoiwem i ciach- sączek do sąsiada. Potem oszczędność - nie trzeba opróżniać, ekologia - bo wszystko co naturalne wraca do natury, no i najważniejsze - mechanizm autoczyszczenia, jak jest akurat podtopienie. Podrzucę projekt, u mnie się świetnie sprawdza.

No i wiadomo, że z dużą chęcią usłyszę klekot poczciwego dwusuwa, będę dzwonił.

[Maciej II]

Wydzielam osobne miejsce na wszystko niezwiązane z tematem polityki płacowej.

[Aleksander]

Ja mam za to inną ciekawostkę. Na forum ogrodniczek.dre kiedyś przeczytałem, że najlepsze szamba to takie bez dna -pach -pach kilka pierścieni spoiwem i ciach- sączek do sąsiada. Potem oszczędność - nie trzeba opróżniać, ekologia - bo wszystko co naturalne wraca do natury, no i najważniejsze - mechanizm autoczyszczenia, jak jest akurat podtopienie. Podrzucę projekt, u mnie się świetnie sprawdza.

Na Tauzenie każdy ma już kanalizację i wodę bieżącą. Ja podłożyłem pod licznik magnes i dzięki temu zalicza mi 1/3 zużycia.

[Maciej II]

Na Tauzenie każdy ma już kanalizację i wodę bieżącą. Ja podłożyłem pod licznik magnes i dzięki temu zalicza mi 1/3 zużycia.

U nas prawie każdy ma wodę bieżącą, dla przykładu: jak sąsiad z naprzeciwka chce wziąć prysznic to nurza końcówkę szlaucha w fosie pobliskiej drogi wojewódzkiej i odpala motopompę.

[Aleksander]

U nas jest ten problem, że w przykopie rzadko kiedy jest woda. Najczęściej są śmierci i barszcz.