Drodzy Współobywatele,
prace konstytuanty wchodzą w ostatnią fazę. Ostatecznie, jak wszyscy widzimy, został skutecznie przedstawiony tylko jeden projekt nowej konstytucji państwa. Na przestrzeni minionych dni nasze gremium stało się płaszczyzną wielu interesujących i wartościowych dyskusji. Jednak staje się widoczne pewne zmęczenie materiału. Nie jest to szczególnie zaskakujące; ramy organizacyjne Królestwa są właśnie — ramami, które powinna wypełniać właściwa aktywność społeczności. Przychodzi więc czas, w którym należy od słów przejść do czynów.
Odbyłem dziś rozmowę z Jego Królewską Mością co do sposobu dalszego procedowania. Niestety, z powodów technicznych jestem obecnie pozbawiony dostępu do swoich materiałów związanych z Dreamlandem. Muszę jeszcze zgłosić kilka ostatnich poprawek do swoich projektów, jak również przedstawić projekt statutu parlamentu. Obecny regulamin jest bowiem ściśle związany z regulacją Karty Konstytucyjnej. Już zaadaptowanie go do prac konstytuanty napotyka trudności, a w warunkach całkiem nowego porządku konstytucyjnego okazałby się on zgoła nieprzydatny, powodując niezdolność nowego Parlamentu Królestwa do działania. Z powodu ograniczeń czasowych debata nad statutem parlamentu nie będzie mogła trwać długo, jednak przejmie on zasadniczo tradycyjne rozwiązania, obowiązujące od początku istnienia dreamlandzkiego parlamentu w jego współczesnej formie, to jest od wczesnego Edwarda II.
Po ostatecznym dopięciu pełnego pakietu ustrojowego debata konstytucyjna zostanie skrócona i przejdziemy do głosowań. Wstępnie przewiduję, że wszystkie one dobiegną końca najpóźniej z upływem sobotę. Wówczas, jeśli projekty zostaną uchwalone, w niedzielę nastąpi ogłoszenie nowej konstytucji i ustaw, a przyszły tydzień rozpoczniemy już w nowym porządku konstytucyjnym — i poza reżimem stanu nadzwyczajnego. Przyjdzie pora na powrót do politycznej rywalizacji i wybór premiera na najbliższe miesiące.
prace konstytuanty wchodzą w ostatnią fazę. Ostatecznie, jak wszyscy widzimy, został skutecznie przedstawiony tylko jeden projekt nowej konstytucji państwa. Na przestrzeni minionych dni nasze gremium stało się płaszczyzną wielu interesujących i wartościowych dyskusji. Jednak staje się widoczne pewne zmęczenie materiału. Nie jest to szczególnie zaskakujące; ramy organizacyjne Królestwa są właśnie — ramami, które powinna wypełniać właściwa aktywność społeczności. Przychodzi więc czas, w którym należy od słów przejść do czynów.
Odbyłem dziś rozmowę z Jego Królewską Mością co do sposobu dalszego procedowania. Niestety, z powodów technicznych jestem obecnie pozbawiony dostępu do swoich materiałów związanych z Dreamlandem. Muszę jeszcze zgłosić kilka ostatnich poprawek do swoich projektów, jak również przedstawić projekt statutu parlamentu. Obecny regulamin jest bowiem ściśle związany z regulacją Karty Konstytucyjnej. Już zaadaptowanie go do prac konstytuanty napotyka trudności, a w warunkach całkiem nowego porządku konstytucyjnego okazałby się on zgoła nieprzydatny, powodując niezdolność nowego Parlamentu Królestwa do działania. Z powodu ograniczeń czasowych debata nad statutem parlamentu nie będzie mogła trwać długo, jednak przejmie on zasadniczo tradycyjne rozwiązania, obowiązujące od początku istnienia dreamlandzkiego parlamentu w jego współczesnej formie, to jest od wczesnego Edwarda II.
Po ostatecznym dopięciu pełnego pakietu ustrojowego debata konstytucyjna zostanie skrócona i przejdziemy do głosowań. Wstępnie przewiduję, że wszystkie one dobiegną końca najpóźniej z upływem sobotę. Wówczas, jeśli projekty zostaną uchwalone, w niedzielę nastąpi ogłoszenie nowej konstytucji i ustaw, a przyszły tydzień rozpoczniemy już w nowym porządku konstytucyjnym — i poza reżimem stanu nadzwyczajnego. Przyjdzie pora na powrót do politycznej rywalizacji i wybór premiera na najbliższe miesiące.