Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Szanowni Państwo,

Mój pierwszy wykład na temat mikrozofii spotkał się ze sporym zainteresowaniem oraz pozytywnymi recenzjami, za co dziękuję. Wszystkich zainteresowanych rozwojem nowej nauki zapraszam do nadsyłania swoich artykułów, polemik i recenzji do „Acta Philosophica”, a także aktywnego udziału w dyskusjach pod wykładami. Zachęcam również do podjęcia studiów na Wydziale Mikrozofii i Nauk Politycznych.

W tym tygodniu zajmiemy się filozofią mikrozofii, a więc filozofią nauki w ujęciu naszej dyscypliny, refleksją nad jej metodami i założeniami, a także warunkami, które spełnić musi rozważanie o mikroświecie, aby zostało uznane za mikrozofię – naukę.

Metoda naukowa

O poznawaniu i komunikowaniu wiedzy można powiedzieć, że posługuje się metodą naukową, jeśli opiera się na systematyczności, powtarzalności, celowości, racjonalności i efektywności. Celem metodologii nauki jest opis ogólnych prawidłowości rozwoju nauki.

Mikrozofia, tak jak wszystkie inne dziedziny nauki, powinna formułować rozumowania w oparciu o logikę sensu stricte i sensu lato. Wnioski muszą wynikać z przesłanek, nie mogą stanowić apriorycznych dogmatów.
Nauka powinna posługiwać się przede wszystkim klasyczną teorią prawdy (prawdziwość zdania wynika z jego zgodności z rzeczywistością). Aby nauka mogła iść do przodu koniecznie będzie również stosowanie leibnizowskiej, koherencyjnej teorii prawdy (zgodność zdania z innymi zdaniami już uznanymi).

Ze względu na szeroki zakres naszej dyscypliny, będziemy posługiwać się zarówno dedukcją (od prawdziwych przesłanek do prawdziwych wniosków; rozumowanie niezawodne), jak i indukcją (od przesłanek szczegółowych do wniosków ogólnych). Celem jest odnalezienie złotego środka pomiędzy racjonalizmem i empiryzmem.

Celem mikrozofii, jeśli określimy ją jako mikronacyjną filozofię (co nie wyczerpuje obszaru naszych zainteresowań), jest także określenie metanaukowych zasad dla nauk inkorporowanych ze świata realnego do naszego uniwersum. Spójrzmy choćby na socjologię. Nie można stworzyć reprezentatywnej grupy mikronautów do ankiet i jakichkolwiek badań ilościowych. Każdy mikronauta, co oczywiste, należy do jakichś realnych grup społecznych, a oprócz tego częstokroć ma długą historię v-życia, wielu działało w mikronacjach dziś już nieistniejących. Do każdego należy podejść indywidualnie, dlatego też mikroświatowa socjologia musi opierać się na badaniach jakościowych. Każde społeczeństwo składa się z jednostek, ale w mikroświecie jest to niezwykle widoczne ze względu na umowny charakter całego projektu (brak elementu przymusu) oraz wysoką indywidualizację mikronautów. Socjologia łączy się tu z psychologią. Na fundamencie mikrozoficznym należy stworzyć nowe nauki społeczne, lepiej dostosowane do problematyki naszych społeczeństw.

Perspektywy badawcze

Niezwykle ważne w początkowej fazie mikrozofii jest zorganizowanie międzynarodowej burzy mózgów, zebranie przeróżnych opinii i perspektyw. Perspektyw spojrzenia na mikronacje, które zbiegiem czasu zmienią się w perspektywy badania mikroświata. Nawet wśród osób, które działają w mikroświecie od lat, nie ma zgody co do definicji i podstawowych atrybutów Pollinu. Ba, nie ma nawet zgody co do nazwy naszej „planety”. I już tutaj pojawia się pierwsza kwestia sporna. Czy możemy mówić o mikroświecie jako całości, konkretnym uniwersum, czy też jest to raczej luźno związane ze sobą multiwersum? Nie ma zgody co do nazwy, nie ma zgody co do mapy, niektórzy odmawiają innym państwom prawa do bycia mikronacją (stąd pejoratywny termin „yoyonacje”). Nie warto wspominać już o kompletnie niespójnych historiach narracyjnych (tzw. przedinternetowych). A jednak, mimo tych wszystkich sprzeczności, wszystkie mikronacje są do siebie podobne, od wielu lat obserwuję te same schematy postępowania, w wielu odległych od siebie częściach mikroświata pojawiają się bliźniaczo podobne pomysły.

Ostatnio pomyślałem, że mikroświat jest residuum wielkiej historii. Mikronauci nawiązują do najciekawszych okresów historycznych, do najciekawszych postaci, a nie do szarej prozy życia. Epigoni Kaddafiego nie mają problemu, żeby współpracować z entuzjastami włoskiego faszyzmu, choć znanym faktem historycznym jest włoska agresja na Libię. Brodria zaś nie ma problemu, żeby przechodzić co jakiś czas od komunizmu do samodzierżawia. Nie sądzę natomiast, by kogoś pociągać mogły nawiązania do okresu smuty jelcynowskiej. W mikroświecie jak w soczewce skupia się wielka historia, ale to tylko jedna z perspektyw, która niewiele z resztą wyjaśnia.

Socjologowie z pewnością będą widzieć mikroświat jako fenomen socjologiczny, nie bez powodu temat mikronacji poruszany był nawet w realnej nauce. Chciałbym jednak przestrzec przed pełnym przyjęciem tego z pozoru oczywistego założenia. Mikronauci z pewnością tworzą społeczność internetową, ale jest to jedynie spojrzenie pozytywistyczne, a mikrozofowie powinni dążyć do spojrzenia przekrojowego, tzw. monograficzności.

Zakończenie

W pełni zdaję sobie sprawę z faktu, iż dzisiejszy wykład ledwie poruszył oba zagadnienia: metodologię oraz perspektywy badawcze mikrozofii. Tematy będą rozwijane z dalszych wykładach w oparciu o Państwa pytania i uwagi.
Gorąco zachęcam do proponowania, jakimi tematami powinienem zająć się w następnych wykładach. Celem mikrozofii z pewnością nie jest przedstawianie mojego spojrzenia na mikroświat (choć jest to nieuniknione, na obiektywizm składa się wiele subiektywizmów), lecz stworzenie obiektywnej, spełniającej wszelkie kryteria nauki. A do tego potrzeba jest szeroka współpraca! Dziękuję za uwagę!
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Christien van der Pohl
Posty: 206
Rejestracja: 9 cze 2019, 22:50
NIM: 965923
Lokalizacja: Pałac Atving
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Christien van der Pohl »

Wykład równie ciekawy do poprzedniego!

Cieszę się, że poruszono tutaj aspekty psychologiczne i pojawiły się nawiązania do nauk realnych. Mikronacje bowiem stanowią odrębny typ „świata” wzorującego się na realnym, lecz ustanawiającym własne zasady - takie jakie osiągnięte miałyby zostać naprawdę.
Lubię Pańskie porównania i z pewnością będę czekać na kolejne wykłady.
Obrazek




(-) Jego Książęca Mość Księstwa Furlandii i Luindoru
Christien van der Pohl
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Stanisław Dmowski »

Sądziłem, że mikrozofia aspiruje do roli mikronacyjnej odpowiednika nauki o mądrości a tu tytuł o filozofii mikrozofii. Pomieszanie z poplątaniem...
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Dziękuję Waszej Magnificencji za opinię.

Panie magistrze, jednym z działów filozofii wyróżnianych przez portal filozofuj.eu jest filozofia filozofii. Pierre Bordieu wprowadził zaś pojęcie "socjologii socjologii". Czasem mówi się też o "historii historii", czyli dziejach nauki historycznej. Nie ma tu żadnego pomieszania, trzeba tylko się wczytać. Uważam, że w wykładzie wyjaśniłem, czym jest filozofia (nauki) mikrozofii.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Maciej II »

Andrzej Swarzewski pisze: 16 lis 2019, 23:12 Perspektywy badawcze

Ostatnio pomyślałem, że mikroświat jest residuum wielkiej historii. Mikronauci nawiązują do najciekawszych okresów historycznych, do najciekawszych postaci, a nie do szarej prozy życia. Epigoni Kaddafiego nie mają problemu, żeby współpracować z entuzjastami włoskiego faszyzmu, choć znanym faktem historycznym jest włoska agresja na Libię. Brodria zaś nie ma problemu, żeby przechodzić co jakiś czas od komunizmu do samodzierżawia. Nie sądzę natomiast, by kogoś pociągać mogły nawiązania do okresu smuty jelcynowskiej. W mikroświecie jak w soczewce skupia się wielka historia, ale to tylko jedna z perspektyw, która niewiele z resztą wyjaśnia.
Wasza Ekscelencjo,

Nie zgadzam się ze zdaniem, że mikronauci nawiązują zawsze do najciekawszych okresów historycznych i najciekawszych postaci. Wykształcił się nurt, który zajmuje się tylko i wyłącznie tworzeniem lustra szarej prozy życia - nurt, można rzec, Wandejsko-Ciprofloksjański, którego najlepszym przykładem u nas na forum jest Tauzen.
Przedstawianie szarości, słabości, braku, w formie całkowicie skrzywionej, parodystycznej wręcz, jest biegunowo różne od włoskich faszystów i epigonów Kaddafiego. Nie ma tu miejsca na interesujące figury czy wydarzenia - jest smuta, budowanie systemu, który z zasady narracyjnie nie działa.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Nurt wandejsko-ciprofloksjański nawiązywał do państw bloku wschodniego i komunizmu w ogóle. Komunizm uważam za eksperyment społeczno-polityczny na największą skalę w historii, więc jak najbardziej państwa tego nurtu wpisują się w moją hipotezę. Już na stronie głównej Mandragoratu Wandystanu widzimy wielkich filozofów: Marksa i Lenina, największego polityka wśród filozofów i największego filozofa wśród polityków Lenina oraz wielkich przywódców: Mao i Hodżę, legendarnego bojownika o socjalizm Che Guevarę, a także dwie postacie związane stricte z Wandystanem: tow. Wandę (przywódcę Wandystanu z historii przedinternetowej) oraz tow. Michasia Winnickiego (założyciela i przywódcę Wandystanu). Z kolei jednym z głównych elementów klimatu Ciprofloksji było uznanie ateizmu za religię państwową, w czym widzę nawiązanie do hodżystowskiej Albanii, pierwszego w historii państwa ateistycznego.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Maciej II
Gubernator Dreamlandu i Scholandii
Posty: 2989
Rejestracja: 20 sie 2018, 15:15
NIM: 591374
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Maciej II »

W takim razie subiektywnym jest twierdzenie, że mikronauci nawiązują do najciekawszych okresów historycznych. Nawiązują generalnie, do dzieł kultury ludzkiej. Istnieje zamknięty katalog systemów politycznych. Jeżeli wziąć by nawet taką ostatnią faktorię to przecież znajdziemy w niej odwołania do innych państw istniejących w przeszłości, takie czy inne. Lub też nawiązanie do dzieł pisanych - widzę tam trochę z twórczości Kira Bułyczowa, który przecież parodiował ZSRR.
Idee stojące za Marksem, Leninem, Mao, Hodzą, Che Guevarą nie budują Wandystanu. Stanowią pewne tło - bo sam Wandystan, a bardziej Ciprofloksja tu i ówdzie otwarcie przyznają się do tego, że te idee u nich nie działają. Dlaczego? Zwłaszcza, że w świecie mikronacji można budować co się chce i jak się chce. W Wandystanie można to scedować na karb idei tow. Michasia i tow. Wandy, które to idee przewyższają idee pozostałych ojców (porno-)komunizmu. Ale dlaczego Ciprofloksja ma w sobie więcej jelcynowskiej smuty niż hodżystowskiej idei państwa samowystarczalnego i wspaniale bronionego, gdzie każdy jeździ Cadillakiem i jest syty od kawioru. Ciprofloksja szczyci się tym, że u nich ta pospolitość skrzeczy.
---

marszałek Maciej II zu Hergemon à de Ebruz - van der Pohl, r.s.

GABLOTA ODZNACZEŃ:
**Dreamlandzkie**
Order Korony Ebruzów - I Klasa
Krzyż Edwarda Artura z Brylantami

**Bialeńskie**
Order Bialeńskiej Gwiazdy Przyjaźni - Wielka Gwiazda
Medal Sił Zbrojnych - Złoty

**Rotryjskie**
Order Gołębicy i Oliwnej Gałązki - Kawaler

**Teutońskie**
Tytuł Obrońcy Teutonii
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Tak, ma WKM rację, że od mojej roboczej hipotezy są wyjątki (może nawet całkiem liczne) i cieszę się, że zostały przedstawione.
Zachęcam wszystkich Czytelników do przedstawiania swoich hipotez i spojrzeń na mikroświat. Zacznijmy od burzy mózgów.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
Awatar użytkownika
Andrzej
król-senior
Posty: 2882
Rejestracja: 10 maja 2017, 16:19
NIM: 283468
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej »

Maciej II pisze: 17 lis 2019, 16:10 Idee stojące za Marksem, Leninem, Mao, Hodzą, Che Guevarą nie budują Wandystanu. Stanowią pewne tło - bo sam Wandystan, a bardziej Ciprofloksja tu i ówdzie otwarcie przyznają się do tego, że te idee u nich nie działają. Dlaczego? Zwłaszcza, że w świecie mikronacji można budować co się chce i jak się chce.
Marksizm postuluje zniesienie przymusu pracy na rzecz „bogatej indywidualności, wszechstronnej zarówno w dziedzinie swej produkcji, jak i swej konsumpcji”. Dalej Marx dodaje, że „dla tej wszechstronnej indywidualności praca nie jest już więcej pracą, lecz jest pełnym rozwinięciem działalności”. Można powiedzieć, że w mirkonacjach marksizm przynajmniej w tym jednym punkcie działa to i to z samej charakterystyki tego hobby. Jeśli chodzi o Lenina, Mao, Hoxhę etc. to chuj z nimi.
Andreas Rex Emeritus
Awatar użytkownika
Christien van der Pohl
Posty: 206
Rejestracja: 9 cze 2019, 22:50
NIM: 965923
Lokalizacja: Pałac Atving
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Christien van der Pohl »

Chciałbym prosić rozmówców o kulturę wypowiedzi i prowadzenia dyskusji na należytym jej poziomie. Starajmy się rozwinąć Uniwersytet dbając o takie szczegóły jak używany język.
Obrazek




(-) Jego Książęca Mość Księstwa Furlandii i Luindoru
Christien van der Pohl
Awatar użytkownika
Stanisław Dmowski
Posty: 1783
Rejestracja: 17 maja 2018, 09:04
NIM: 318196
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Stanisław Dmowski »

Andrzej Swarzewski pisze: 16 lis 2019, 23:12 Epigoni Kaddafiego nie mają problemu, żeby współpracować z entuzjastami włoskiego faszyzmu, choć znanym faktem historycznym jest włoska agresja na Libię. Brodria zaś nie ma problemu, żeby przechodzić co jakiś czas od komunizmu do samodzierżawia.
Ja bym tych, do których się Pan odwołuje nie nazwał entuzjastami włoskiego faszyzmu, bo z tym oni niewiele wspólnego mają. To, że ktoś śpiewa Giovinezzę i wprowadza standardy autorytarne nie czyni z niego faszysty. Bardziej adekwatnym odwołaniem politycznym byłaby tu sanacja, choć w wersji bardziej pokracznej.

Brodrię natomiast najbardziej zapamiętałem właśnie z tej takiej twarzy carskiej, bardziej monarchistycznej. Pewnie te okresy komunizmu były, choć niestety ja ich nie pamiętam i wdzięczny byłbym za ich przypomnienie. Szkoda trochę, bo taka odsłona komunizmu, nieskażona wulgarnością, kładąca największy nacisk na walkę z imperializmem i zadowolenie mas, byłaby miłym dla oka zjawiskiem.
Awatar użytkownika
Andrzej P Ordynski
Posty: 392
Rejestracja: 9 gru 2010, 13:34
NIM: 479233
Kontakt:

Re: Wykład 2. Filozofia mikrozofii. Perspektywy badawcze.

Post autor: Andrzej P Ordynski »

Stanisław Dmowski pisze: 20 lis 2019, 08:57 Ja bym tych, do których się Pan odwołuje nie nazwał entuzjastami włoskiego faszyzmu, bo z tym oni niewiele wspólnego mają. To, że ktoś śpiewa Giovinezzę i wprowadza standardy autorytarne nie czyni z niego faszysty. Bardziej adekwatnym odwołaniem politycznym byłaby tu sanacja, choć w wersji bardziej pokracznej.
Ciężko mi sobie wyobrazić coś bardziej pokracznego od sanacji. Co do meritum, chętnie nawiązałbym dyskusję, ale nie przedstawił Pan żadnego argumentu za tym, że faszystami nie są, więc nie mam z czym polemizować.
Stanisław Dmowski pisze: 20 lis 2019, 08:57 Brodrię natomiast najbardziej zapamiętałem właśnie z tej takiej twarzy carskiej, bardziej monarchistycznej. Pewnie te okresy komunizmu były, choć niestety ja ich nie pamiętam i wdzięczny byłbym za ich przypomnienie. Szkoda trochę, bo taka odsłona komunizmu, nieskażona wulgarnością, kładąca największy nacisk na walkę z imperializmem i zadowolenie mas, byłaby miłym dla oka zjawiskiem.
Choćby niedawno podjęto taką próbę: http://repbro.cba.pl/showthread.php?tid=111
W tym roku Grutin tworzył też mający być kontynuacją Brodrii Związek Socjalistycznych Republik Sewerbskich. Przed laty istniał Związek Brodryjski.
Z badaniem historii Brodrii jest ten problem, że obecnie mamy dostęp tylko i wyłącznie do ich działu na starym forum RB, czyli z okresu stowarzyszenia.
prof. Andrzej Płatonowicz Ordyński
ODPOWIEDZ

Wróć do „Instytut Mikrozofii Ogólnej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość