Znalazłem w Odwilży natchnienie!

[Bombina]

Krótko pisząc, przyjechałem do odwilży jak każdy upadły literat z zamiarem szukania natchnienia.

Spodziewałem się, że standardowo natchnienia będę głównie szukać w majtkach jakiś rozegzaltowanych intelektualistek, a tutaj niespodzianka.

Natchnienie dopadło mnie nieoczekiwania i uruchomiłem nowy format informacyjny "W Grodzisku", gdzie w sposób przystępny opisuję najbardziej interesujące newsy ze świata elit sarmackich.

Wpłaty i datki należy przelewać na konto mojego syna Alusia, sam konta nie zakładam, bo chciałbym być kimś ważnym w państwie.

Zapraszam do lektury:

Numer 1

[Bombina]

Numer 2

[Maciej II]

Kurwa, ale to jest złoto: "Asesor najpierw obiecał że zasłoni ją własnym płaszczem, a następnie podczas aktu mikcji zaczął ją obmacywać."

Przelałem 100 000 D na konto Alusia.

[Bombina]

Tak na marginesie, to jest (podobno) autentyczna fabuła, sam bym czegoś aż tak chorego nie wymyślił. Pozwoliłem sobie jedynie na drobne fabularne zmiany.

W oryginalnej historii najlepsza jest natomiast skrupulatność głównego bohatera, który prowadził przez 9 lat tabelkę w excelu, gdzie wszystko notował i zliczał.