[WYSTĄPIENIE] Opróżnienie urzędu sędziego

[Stanisław Dmowski]

Szanowni,

w swoim niedawnym przemówieniu sprzed bodajże miesiąca podnosiłem kwestię niezgodnego z prawem powołania p.o. Prezesa Sądu Najwyższego w osobie b. premiera Alusia de la Ciprofloksja. Nie zostałem jednak wysłuchany. Ogół bardziej od prawa widocznie wolał święty spokój. Obstrukcji sądowej ciąg dalszy.

Pełniący obowiązki Prezesa Sądu Królestwa dopuścił się złamania art. 14 ust. 6 Karty Konstytucyjnej w treści: "6. Sędzia nie może być członkiem partii politycznej.". Sędzia A. zgłosił chęć dołączenia do partii NEP KD, po czym został do tejże partii przyjęty przez decyzyjnego partii. Zgodnie z ustawą z dnia 22 stycznia 2017 o Sądzie Królestwa a mianowicie art. 7 ustawy, wobec takiego wypadku stwierdza się opróżnienie urzędu sędziego.

Sprawa wymaga naświetlenia. B. premier za bardzo sobie obrósł w piórka na kanwie "sukcesu" swojego rządu i lekko traktuje sobie prawo. A każdy chciałby mieć poczucie bezpieczeństwa i sprawiedliwości, czego wyrazem jest nieskazitelna osoba sędziego. Analogiczny apel złożę do Kancelarii Królewskiej, domagając się natychmiastowego opróżnienia urzędu.

[Jarek Wawrzyniak]

Szanowny Stanisławie

To nic nowego że Aluś traktuje prawo niepoważnie i tylko kolegialnie, co gorsza król nie inaczej. Kolega kolegę nie nominuje bez powodu, by nie dodać że za chwilę zostaniesz ostrzelany z armat królewskich. A no i król Ci odpowie że mamy państwo prawa.

Jednym słowem takich i innych tego typu akcji spodziewajmy się więcej.

[RIIF]

Ta sytuacja jest doskonałym przykładem i obrazem na to, dlaczego postulat NEP KD dot. zniesienia tzw. trójpodziału władzy jest zasadny. Chcemy, na bazie skąd inąd słusznych powodów, wykluczyć jednego z nas z dawania naszemu krajowi tyle ile dawać potrafi. Tym bardziej przecież, że do pracy Alusia jako sędziego nikt przy zdrowych zmysłach nie może nic zarzucić.

Zapowiadam przedłożenie ustawy, która umożliwi normalną pracę każdej osobie (obywatelowi) niezależnie od pełnionej funkcji.

[Jarek Wawrzyniak]

Ta sytuacja jest doskonałym przykładem i obrazem na to, dlaczego postulat NEP KD dot. zniesienia tzw. trójpodziału władzy jest zasadny. Chcemy, na bazie skąd inąd słusznych powodów, wykluczyć jednego z nas z dawania naszemu krajowi tyle ile dawać potrafi. Tym bardziej przecież, że do pracy Alusia jako sędziego nikt przy zdrowych zmysłach nie może nic zarzucić.

Zapowiadam przedłożenie ustawy, która umożliwi normalną pracę każdej osobie (obywatelowi) niezależnie od pełnionej funkcji.

Jednakże obecne prawo należy respektować a nie szykować ustawy pod interes koleżeński. I tu nie chodzi o to jak pracuje a jakie jest prawo.

[RIIF]

Jednakże obecne prawo należy respektować a nie szykować ustawy pod interes koleżeński. I tu nie chodzi o to jak pracuje a jakie jest prawo.

Proszę się zastanowić co kolega pisze. Nie szykuję ustaw pod interes kolegi, czy kolegów, a jedynie i przede wszystkim pod interes Królestwa. Nie stać NAS WSZYSTKICH RAZEM WZIĘTYCH by wykluczać z naszego grona kogokolwiek. Po prostu. Nie ma tu ukrytych motywów. Jest jeden, wielgachny, dający po oczach.

[Jarek Wawrzyniak]

Robert nie odwracaj kota ogonem. Wiesz dobrze że chodzi o zapis w istniejącym prawodawstwie. Czyli jak Ty stosujesz zapis RP do Lordów to ok, ale sędzia już prawo może łamać bo kto go osądzi, tak? Mało to, to kolega partyjny. To zwykły cynizm z waszej strony.

[RIIF]

Robert nie odwracaj kota ogonem. Wiesz dobrze że chodzi o zapis w istniejącym prawodawstwie. Czyli jak Ty stosujesz zapis RP do Lordów to ok, ale sędzia już prawo może łamać bo kto go osądzi, tak? Mało to, to kolega partyjny. To zwykły cynizm z waszej strony.

Tylko proszę zwróć uwagę, że do aspektu dot. domniemanego złamania prawa w ogóle się nie odnoszę. Ergo ani nie kwestionuję takiego stwierdzenia, ani nie popieram. Zwyczajnie pomijam.

Oczywiście - dura lex sed lex i wobec tego apeluję do Alusia o zrzeczenie się urzędu sędziego, a PK poproszę o powołanie go jako... sędziego pokoju. I problem się rozwiąże.

Bo widzisz Jarku, jesteśmy w takiej sytuacji, że zamiast jak Staszek mnożyć problemy, wolę je rozwiązywać. Zamiast szukać kolejnych problemów wolę znajdować drogi ich likwidacji. Po prostu.

A nad tym wszystkim przyświeca mi Gwiazdka Dobra Królestwa.

[Stanisław Dmowski]

Domaganie się respektowania prawa jest mnożeniem problemów, wobec tego morda w kubeł, zgaśmy światło i żadnych dyskusji. Robert, nie odzywaj się, mnożysz problemy, po co nam unitaryzm i zniesienie trójpodziału, to gmatwanie i mnożenie problemów. Śmiechu warte...

[RIIF]

Domaganie się respektowania prawa jest mnożeniem problemów, wobec tego morda w kubeł, zgaśmy światło i żadnych dyskusji. Robert, nie odzywaj się, mnożysz problemy, po co nam unitaryzm i zniesienie trójpodziału, to gmatwanie i mnożenie problemów. Śmiechu warte...

Udowodnij proszę, że moje argumenty są błędne. Bo odpowiedź na zasadzie "nie bo nie" nie jest odpowiedzią godną lorda PK. Podałem konkretne argumenty za unitaryzmem i zniesieniem trójpodziału. Ty zaś nie robisz nic takiego, wręcz przeciwnie. Obrażasz się za to, że stwierdziłem iż mnożysz problemy - co jest zwyczajnym spostrzeżeniem i wnioskiem z analizy Twoich działań na kanwie ogólnopaństwowej - te są zwyczajnie mierne. Nie oceniam tu działań w Scholandii.

Nie foszkuj. Działaj, albo autolepę sobie wstaw.

[Stanisław Dmowski]

Znaczy, nikt się tu nie obraził. Po prostu podkreślam, co następuje, że mikronacje opierają się na strzeżeniu konwenansów i rozmaitych przepisów zawartych w naszych ustawach i ordynacjach. Ja mogę też powiedzieć, że podnosząc kwestię unitaryzmu mnożysz niepotrzebne problemy, bo 20 lat to działało, nikomu nie wadziło a teraz w imię kogoś kaprysu mielibyśmy obalać tenże symbol?

A apele do Alusia o to, by się sam zrzekł są chyba zbędne, jeśli król wykona ustawę to nie będziemy musieli czekać na jego łaskę...

[RIIF]

Sugerujesz, brzydko, że Aluś za wszelką cenę trzyma się stołka sędziego. Zapewniam - nie trzyma się.

[RIIF]

I otrzymałem właśnie telegram, że Aluś sam się zrzeknie, tylko go nie ma w miejscu zamieszkania, uczyni to zatem jak tylko powróci.

I co? Można? Można. Bez zbędnego pieniactwa.

[Jarek Wawrzyniak]

Ja nie odrzucam Robert dyskusji o kształcie wymiaru sprawiedliwości KD czy jakiejś jej części. Jednak jeśli król twierdzi że mamy państwo prawa to niech te prawo wykonuje. Jeśli sam sędzia łamie prawo, ba będąc Lordem PK je stanowiąc, niech je przestrzega. Napewno nie przyłoże ręki do zmiany dopóki król i Aluś nie zaczną przestrzegać obecnie obowiązującego prawa czy dotyczy to sądu czy innej materii prawnej KD.

[Stanisław Dmowski]

I otrzymałem właśnie telegram, że Aluś sam się zrzeknie, tylko go nie ma w miejscu zamieszkania, uczyni to zatem jak tylko powróci.

I co? Można? Można. Bez zbędnego pieniactwa.

Nie przekonuje mnie to specjalnie. Akt zrzeczenia się powinien być wystawiony od razu po dołączeniu do Twojej partii politycznej. Liczyliście, że nikt się nie przyczepi? Gdybym nie był czepialski to byście nawet bez ustawy zrobili nam dwójpodział władzy. Ale heca, gwałćmy prawo, jest nas mało.

A ta odpowiedź to jak splunięcie na prawo. Cieszyć się z tego, że ktoś wielką łaskę zrobi, że będzie się go trzymał? i To po dwóch tygodniach? Ukradnę sobie z komisu samochód, najeżdżę dwa tygodnie i oddam, ważne, że w ogóle...

[RIIF]

Wiesz Stasiu, nie myli się ten co nic nie robi. Wg mnie nic się nie stało. Zwróciłeś, słusznie, uwagę i prawu stanie się zadość.

Ale Ciebie to nie zadowala, prawda? Tobie zależy na tym by rozkład siać. Siej więc. Ja będę wymierzał lepy.

[Maciej II]

Skąd mam wiedzieć czy ktoś lub coś nagle narusza jakieś przepisy, Pan Wawrzyniak zarzuca mi, że jak nie uwzględniam jednego z punktów, jednej z 18 ustaw, które obecnie u nas tworzą jakieś polepione prawo to jestem człowiekiem nie dbającym o praworządność. Ja nie mam żadnych dzwoneczków, że coś nagle łamie jedną z wielu ustaw, które nie tworzą żadnej spójnej całości. Pan nie przeczytał nawet w miarę nowego regulaminu Parlamentu Królewskiego, w którym Pan opowiada te dyrdymały.

Po wpłynięciu wniosku przyjrzałem się sprawie - I jeżeli lubimy czytać małe druczki w poszukiwaniu pozytywizmu prawniczego - to od ustawy o deregulacji partii politycznych, nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy Jego Hrabiowska Mość należy do partii politycznej w zamyśle prawa dreamlandzkiego, dlatego mogę ewentualnie przyjąć jego rezygnację... i przyjąć w poczet sędziów pokoju.. nadając mu z powrotem uprawnienia PSK.

Pana Dmowskiego, jako że nadał tej sprawie wymiar polityczny - oraz mi to umożliwił, ze smutkiem informuję, że ja niestety nie widzę na dreamlandzkim horyzoncie innych kandydatów do urzędu Prezesa Sądu Królewstwa niż Jego Hrabiowska Mość Hrabia Odwilży, który jako jedyny z nas posiada certyfikat do wykonywania obowiązków sędziego, długą historię orzekania u Nas oraz prezentuje Nam sprawiedliwość i niezawisłość w swojej pracy sędziowskiej, co zdołał Nam wielokrotnie udowodnić. Także nie wiem, co może mi w zamian zaproponować, żeby utrzymać ciągłość działania judykatury.

[Jarek Wawrzyniak]

Ja nic królowi nie zarzucam, tylko stwierdzam fakt. Po wtóre to że nie doczytuje pewnych Art. to tylko dlatego że uczę się od najlepszych czyli króla czyt. ustawa o sądzie Królestwa.

A co do certyfikatu w tym powoływania sędziego Królestwa, pytanie- co żeście zrobili by zmienić ten stan rzeczy?

Naprawdę argumenty poniżej krytyki, ale co gorsza niegodne korony KD.

[Stanisław Dmowski]

Po wpłynięciu wniosku przyjrzałem się sprawie - I jeżeli lubimy czytać małe druczki w poszukiwaniu pozytywizmu prawniczego - to od ustawy o deregulacji partii politycznych, nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy Jego Hrabiowska Mość należy do partii politycznej w zamyśle prawa dreamlandzkiego, dlatego mogę ewentualnie przyjąć jego rezygnację... i przyjąć w poczet sędziów pokoju.. nadając mu z powrotem uprawnienia PSK.

Na szczęście, by w ten poczet został zaliczony musi zostać wyrażona zgoda Parlamentu. I skończy się omijanie bokiem ustawy o SK...

[RIIF]

Zabawne jest, że straszy Pan Staszek paraliżem dreamlandzkiej judykatury... i to z jakiego powodu? Urażonej dumy. Cóż. Zapamiętamy.

[Stanisław Dmowski]

Po wpłynięciu wniosku przyjrzałem się sprawie - I jeżeli lubimy czytać małe druczki w poszukiwaniu pozytywizmu prawniczego - to od ustawy o deregulacji partii politycznych, nie jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić, czy Jego Hrabiowska Mość należy do partii politycznej w zamyśle prawa dreamlandzkiego, dlatego mogę ewentualnie przyjąć jego rezygnację... i przyjąć w poczet sędziów pokoju.. nadając mu z powrotem uprawnienia PSK.

Skoro w ustawie o SK oraz Karcie Konstytucyjnej stoi jak byk, że sędzia nie może być członkiem partii politycznej to można domniemywać, że taki byt istnieje i w związku z uchyleniem tejże ustawy może istnieć i nawet bez zbędnych formalności w postaci wpisu do CRIP. Oj ciężko ciężko podnieść rękę...

Zabawne jest, że straszy Pan Staszek paraliżem dreamlandzkiej judykatury... i to z jakiego powodu? Urażonej dumy. Cóż. Zapamiętamy.

Baron, Wasza Królewska Wysokość!

Pana Dmowskiego, jako że nadał tej sprawie wymiar polityczny - oraz mi to umożliwił, ze smutkiem informuję, że ja niestety nie widzę na dreamlandzkim horyzoncie innych kandydatów do urzędu Prezesa Sądu Królestwa niż Jego Hrabiowska Mość Hrabia Odwilży, który jako jedyny z nas posiada certyfikat do wykonywania obowiązków sędziego, długą historię orzekania u Nas oraz prezentuje Nam sprawiedliwość i niezawisłość w swojej pracy sędziowskiej, co zdołał Nam wielokrotnie udowodnić. Także nie wiem, co może mi w zamian zaproponować, żeby utrzymać ciągłość działania judykatury.

Dura lex sed lex, no niestety. Premier wróci do pracy to i wyszkoli kogoś. A jaśnie oświecony hrabia wróci do kopania piłeczki...