Szanowni,
Korona powróciła z wojaży światowych by ucieszyć Was dobrą nowiną! Jesteśmy tu z Wami i jesteśmy gotowi ponownie założyć chomąto na szyję, by wraz z poddanymi delektować się wspaniałą degrengoladą dreamlandzkiego społeczeństwa. Nie lękajcie się, dla każdego chętnego coś się znajdzie! Mamy multum dobrych pomysłów, którymi zasilimy Królestwo, przynajmniej na kilka miesięcy. Jeżeli zahibernowaliście w oczekiwaniu na coś szczególnego, jakiś szczególny sygnał, to właśnie teraz jest dobry moment na pobudkę. Odejście niektórych członków naszej społeczności, mimo tego, że poniekąd zapowiedziane, uderzyło w Nas z podwójną siłą, dlatego nie wszystko może działać od razu tak jak powinno. Wszystkie Wasze, niespełnione z tego powodu, prośby kierujcie proszę na adres pałacu w Ekorre, postaram się je możliwie szybko urzeczywistnić. Z tego co widzę, wybory nie mogą zostać na ten moment przeprowadzone z racji absencji Komisarza Wyborczego Królestwa. Liczę, że nie będzie to dla Nas duży problem i jakaś myśl racjonalizatorska w tym kierunku zostanie zrealizowana. Czy to poprzez przeprowadzenie reformy konstytucyjnej, czy też odpowiednio przygotowane zgłoszenie na tą zaszczytną funkcję, w polu możliwości widzę również powrót JE KWK i na ten bardzo również liczę.
Sprawy związane z zagranicą zostaną możliwie, mam nadzieję, szybko oddelegowane do wszystkich właściwych organów prócz mnie. Inne bieżące rzeczy nie przychodzą mi obecnie na myśl i będę musiał nieco nadrobić czytania, by zorientować się w bieżącej sytuacji politycznej zagranicą. Nie żeby stanowiło to jakąś szczególną część moich obowiązków, zależy mi jednak na zachowaniu pewnej ciągłości w zewnętrznej obecności KD, nie żeby ta została przez niefortunny splot zdarzeń w dużej mierze poważnie zakłócona.
Jeżeli interesuje Was jakaś intratna posada, która właśnie się zwolniła, to ślijcie mi proszę Prywatne Wiadomości z konkretami - postaram się możliwie jak najszybciej odpowiedzieć.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia.
Meine Kurwiduplo, meine Kurwipikkolo,
Krul is back. I ni mniej ni więcej powraca do swoich dawnych zadań. Znaleźliśmy się nad przepaścią i jedyne co nam pozostaje to zrobić duży krok naprzód. Jestem sehr unzufrieden, że demokratyczny aparat państwowy, wstający z kolan, by walczyć o lepsze jutro, postanowił pod moją nieobecność potknąć się, zaliczyć głową kaloryfer... i już nie wstać. Cytując proroka Stonuga: "nie warto było... nie warto było robić nic!" Krul pała żądzą krwi. Wo iszt meine Dreamgwardia, wo iszt meine Adelschaft? Laden sie Kanonen, meine Herren. Jeder Partisan wird erschossen sein!
(-) M2, r.
Korona powróciła z wojaży światowych by ucieszyć Was dobrą nowiną! Jesteśmy tu z Wami i jesteśmy gotowi ponownie założyć chomąto na szyję, by wraz z poddanymi delektować się wspaniałą degrengoladą dreamlandzkiego społeczeństwa. Nie lękajcie się, dla każdego chętnego coś się znajdzie! Mamy multum dobrych pomysłów, którymi zasilimy Królestwo, przynajmniej na kilka miesięcy. Jeżeli zahibernowaliście w oczekiwaniu na coś szczególnego, jakiś szczególny sygnał, to właśnie teraz jest dobry moment na pobudkę. Odejście niektórych członków naszej społeczności, mimo tego, że poniekąd zapowiedziane, uderzyło w Nas z podwójną siłą, dlatego nie wszystko może działać od razu tak jak powinno. Wszystkie Wasze, niespełnione z tego powodu, prośby kierujcie proszę na adres pałacu w Ekorre, postaram się je możliwie szybko urzeczywistnić. Z tego co widzę, wybory nie mogą zostać na ten moment przeprowadzone z racji absencji Komisarza Wyborczego Królestwa. Liczę, że nie będzie to dla Nas duży problem i jakaś myśl racjonalizatorska w tym kierunku zostanie zrealizowana. Czy to poprzez przeprowadzenie reformy konstytucyjnej, czy też odpowiednio przygotowane zgłoszenie na tą zaszczytną funkcję, w polu możliwości widzę również powrót JE KWK i na ten bardzo również liczę.
Sprawy związane z zagranicą zostaną możliwie, mam nadzieję, szybko oddelegowane do wszystkich właściwych organów prócz mnie. Inne bieżące rzeczy nie przychodzą mi obecnie na myśl i będę musiał nieco nadrobić czytania, by zorientować się w bieżącej sytuacji politycznej zagranicą. Nie żeby stanowiło to jakąś szczególną część moich obowiązków, zależy mi jednak na zachowaniu pewnej ciągłości w zewnętrznej obecności KD, nie żeby ta została przez niefortunny splot zdarzeń w dużej mierze poważnie zakłócona.
Jeżeli interesuje Was jakaś intratna posada, która właśnie się zwolniła, to ślijcie mi proszę Prywatne Wiadomości z konkretami - postaram się możliwie jak najszybciej odpowiedzieć.
Tymczasem życzę Wam miłego dnia.
Wersja TL;DR (po wandejsku):
Meine Kurwiduplo, meine Kurwipikkolo,
Krul is back. I ni mniej ni więcej powraca do swoich dawnych zadań. Znaleźliśmy się nad przepaścią i jedyne co nam pozostaje to zrobić duży krok naprzód. Jestem sehr unzufrieden, że demokratyczny aparat państwowy, wstający z kolan, by walczyć o lepsze jutro, postanowił pod moją nieobecność potknąć się, zaliczyć głową kaloryfer... i już nie wstać. Cytując proroka Stonuga: "nie warto było... nie warto było robić nic!" Krul pała żądzą krwi. Wo iszt meine Dreamgwardia, wo iszt meine Adelschaft? Laden sie Kanonen, meine Herren. Jeder Partisan wird erschossen sein!
(-) M2, r.