Towarzysze,
w dniu dzisiejszym dobiega końca moja kadencja jako Premiera Rządu Królewskiego. Znamy już mojego następcę na tym stanowisku. W związku z tym chciałbym dokonać podsumowania swojego urzędowania. Postaram się porównać to, co zostało zapowiedziane w prezentacji wyborczej i expose z końcowym dorobkiem. Podzielę sprawy wedle klucza resortów, które w moim rządzie istniały.
Sprawy Wewnętrzne i Administracja
W programie wyborczym głównymi elementami z tego działu była zapowiedzi wprowadzenia funduszu gospodarczego, którego celem będzie pochłanianie bieżącej nadwyżki pieniędzy na rynku i umożliwienie już obecnie inwestycji w potencjalny przyszły system gospodarczy. Ta zapowiedź została zrealizowana przez powołanie i uruchomienie Funduszu Rozwoju Gospodarczego. Mam nadzieję, że instytucja ta będzie kontynuowana i promowana przez kolejny rząd.
W tej kategorii przynależy też zapowiedź programowa uregulowania istniejącego systemu sił zbrojnych. Rząd przygotował w tym zakresie stosowną ustawę - jednak została ona odrzucona przez Parlament Królewski. Parlament przyjął jednak jednocześnie inną ustawę, która spełnia te warunki - tj. reguluje funkcjonowanie sił zbrojnych na terenie Królestwa. Choć oczywiście treść tej ustawy nie pokrywała się w pełni z tym co Rzad proponował i chciał wprowadzić, poruszenie tego temu i uregulowanie tego zakresu ustawą jest niewątpliwie reakcją na działania Rządu.
W expose mowa była o dostosowaniu regulacji w zakresie m.in. CRM i CBD do zmieniających się systemów. Zmiany jednak były ostatecznie o wiele bardziej ograniczone niż wydawało się w momencie wygłaszania expose - i ograniczyły się do nowej wersji CBD, który nie jest regulowany żadnym aktem prawnym. W tym zakresie podjęte przez Rząd działania ostatecznie dotyczyły głównie ograniczeniu ilości instytucji podległych Rządowi - jako osobne instytucje zostały zlikwidowane różnorakie rejestry i instytucje dawno nie działające. Przesunięto też niektóre instytucje pod bardziej odpowiadające im resorty.
Z rzeczy o których nie było mowy w programie i w expose można zaznaczyć aktywne działanie Rządu w kwestii ograniczenia chaosu na forum, szczególnie w drugiej połowie kadencji. Przygotowano nową ustawę o forum dyskusyjnym, stosowano (po ostrzeżeniach) nadzór w stosunku do osób, które zalewały forum wiadomości niemerytorycznymi i agresywnymi. Niezależnie od kontrowersji jakie to wywołało, niewątpliwie konsekwencją było uspokojenie i zmniejszenie napięcia w stosunkach na forum. W miarę możliwości czasowych aktywnie działała też prokuratura - wystosowując akty oskarżenia i biorąc udział w rozprawach sądowych.
Sprawy Zagraniczne
W programie i expose przedstawiono trzy podstawowe cele dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych - stworzenie ustawy regulującej wewnętrzne stosunki władz państwa i procedury dotyczące prowadzenia dyplomacji przez Królestwo; kontynuację rozmów z Mandragoratem Wandystanu; i wreszcie sprawę Awary Południowej.
Z tych trzech celów udało się z sukcesem doprowadzić do dwóch pierwszych. Ustawa o dyplomacji weszła w życie i dała oficjalną sankcję wielu istniejącym wcześniej procedurom i sposobom postępowania. Rozmowy z Wandystanem, aczkolwiek toczyły się powoli, zostały zakończone z powodzeniem przed ponad tygodniem - podpisany projekt traktatu czeka na ratyfikację na biurku Jej Królewskiej Mości.
Kwestię Awary Południowej traktuję jako niepowodzenie tego Rządu. Stosowny plan postępowania został przedstawiony w Komitecie Spraw Zagranicznych sprawnie, jednak bardzo rozciągnęło się czasowo jego zatwierdzenie - co było po części poza wpływem Rządu. Gdy ostatecznie projekt został przyjęty, uznałem, że w obliczy kadrowego rozpadu Rządu otwieranie tego frontu działań byłoby nieodpowiedzialne, gdyż nie byłbym w stanie zapewnić tego, że wszystkie aspekty działania Rządu uzyskają podobną ilość uwagi - dlatego zdecydowałem się na odłożenie wdrożenia przyjętego planu. Premier-Elekt miał okazję się z nim już zapoznać w okresie sprawowania regencji - liczę na to, że podejmie działania ku jego wdrożeniu w bardziej ku temu sprzyjających warunkach niż moje.
Niezależnie od trzech wyżej wymienionych celów Rząd prowadził bieżącą politykę zagraniczną. Kontaktowano się z szeregiem państw - sojuszniczym Elderlandem, Rotrią, Rzeczpospolitą Obojga Narodów (wizyta Króla RON w KD), Austro-Węgrami (wizyta Premiera w A-W, podpisanie traktatu) a nawet Leblandią. Przeprowadzono weryfikację istniejących traktatów - te z państwami upadłymi wypowiedziano.
Kultura
W tym zakresie nie składałem wielu obietnic czy to w programie czy to w expose, zdając się na zaangażowanie ministra Ipanienki. Zapowiedziane były dwie rzeczy - ograniczenie ilości instytucji kulturalnych, jak i powiązanie inicjatyw kulturalnych z gospodarką. Pierwszą obietnicę zrealizowano - likwidując szereg osobnych instytucji (m.in. Gimnazjum Królewskie) i łącząc niektóre w ramach UKD. Niestety, nie udało się znaleźć odpowiedniej osoby, które poprowadziłaby taką zintegrowaną instytucję.
Niezrealizowana została zapowiedź wpływania na gospodarkę przez kulturę. Zabrakło też oczekiwanego zaangażowania ze strony Ministra Kultury, na które liczyłem. Powstanie Dreamlandzkiej Agencji Radiowej okazało się jednorazowym wydarzeniem - pozytywnym, ale pozbawionym kontynuacji. Po odwołaniu Ministra Ipanienki ten resort de facto zaprzestał działalności z powodu braku czasu na jego samodzielne pociągnięcie.
Kancelaria Premiera
W kwestii ogólnego zarządzania Rządem również było sporo zgrzytów. Mój rząd utrzymał swoją aktywność od początku do końca aktywność - w przeciwieństwie do chociażby odwołanego przed czasem rządu Groznego-Witta. Z drugiej strony - nie była to aktywność na wszystkich polach, co wskazałem już wyżej. Choć, jak stwierdziłem na samym początku swojej kadencji - byłem świadomy, że może nastąpić sytuacja, że będę musiał sam kierować całym Rządem, nie spodziewałem się, że nastąpi sytuacja, że będę jego jedynym członkiem. Nie ukrywam, że było to problematyczne, a niepowodzenie w próbach uzupełnienia Rżadu sprawiło, że ostatni okres wymuszał na mnie kolejne, a nie jednoczesne prowadzenie działań w poszczególnych resortach (z pominięciem Kultury).
Nie udało się zrealizować założeń względem informacji o pracach Rządu. Początkowe założenie o co dwutygodniowym okresie publikacji raportów się rozjechało, w ostatnim okresie okres raportowany sięgnął ponad miesiąca. Pomimo to informacje te były od początku do końca kadencji publikowane - co w obliczu praktycznego nieistnienia polityki informacyjnej poprzednich Rządów stanowi jakiś postęp.
[hr][/hr]
Podsumowując - nie było najlepiej ale też nie było tak tragicznie, jak w przypadku dwóch poprzednich kadencji. Przynajmniej udało mi się przetrwać całą kadencję i móc przekazać obowiązki swojemu następcy - co w przypadku poprzedników nie miało miejsca. Pomimo rozpadu Rządu większość zapowiedzi wyborczych i tych z expose udało się zrealizować. Biorąc pod uwagę warunki nie uważam, aby była to kadencja stracona czy przegrana. Oczywistym jest jednak, że ciągnięcie tej sytuacji dłużej byłoby nieakceptowalne - stąd też, przy braku zaplecza kadrowego nie zdecydowałem się na start w kolejnych wyborach.
W najbliższych dniach postaram się pozostawać do dyspozycji nowego Premiera, jeżeli będzie potrzebne jakieś wsparcie w przejmowaniu obowiązków. Potem zapewne udam się na urlop, aby zregenerować nadwątlone siły.
Z tego miejsca chciałbym podziękować za współpracę w okresie trwania tego rządu jego byłym członkom - towarzyszom Jezusowi Ipanience, Tomaszowi von Habsburgowi oraz Fryderykowi Orańskiemu-Nassau, a także Jej Królewskiej Mości Karolinie Aleksandrze, jak i czasowo ją zastępującemu regentowi - JKW Alfredowi.
w dniu dzisiejszym dobiega końca moja kadencja jako Premiera Rządu Królewskiego. Znamy już mojego następcę na tym stanowisku. W związku z tym chciałbym dokonać podsumowania swojego urzędowania. Postaram się porównać to, co zostało zapowiedziane w prezentacji wyborczej i expose z końcowym dorobkiem. Podzielę sprawy wedle klucza resortów, które w moim rządzie istniały.
Sprawy Wewnętrzne i Administracja
W programie wyborczym głównymi elementami z tego działu była zapowiedzi wprowadzenia funduszu gospodarczego, którego celem będzie pochłanianie bieżącej nadwyżki pieniędzy na rynku i umożliwienie już obecnie inwestycji w potencjalny przyszły system gospodarczy. Ta zapowiedź została zrealizowana przez powołanie i uruchomienie Funduszu Rozwoju Gospodarczego. Mam nadzieję, że instytucja ta będzie kontynuowana i promowana przez kolejny rząd.
W tej kategorii przynależy też zapowiedź programowa uregulowania istniejącego systemu sił zbrojnych. Rząd przygotował w tym zakresie stosowną ustawę - jednak została ona odrzucona przez Parlament Królewski. Parlament przyjął jednak jednocześnie inną ustawę, która spełnia te warunki - tj. reguluje funkcjonowanie sił zbrojnych na terenie Królestwa. Choć oczywiście treść tej ustawy nie pokrywała się w pełni z tym co Rzad proponował i chciał wprowadzić, poruszenie tego temu i uregulowanie tego zakresu ustawą jest niewątpliwie reakcją na działania Rządu.
W expose mowa była o dostosowaniu regulacji w zakresie m.in. CRM i CBD do zmieniających się systemów. Zmiany jednak były ostatecznie o wiele bardziej ograniczone niż wydawało się w momencie wygłaszania expose - i ograniczyły się do nowej wersji CBD, który nie jest regulowany żadnym aktem prawnym. W tym zakresie podjęte przez Rząd działania ostatecznie dotyczyły głównie ograniczeniu ilości instytucji podległych Rządowi - jako osobne instytucje zostały zlikwidowane różnorakie rejestry i instytucje dawno nie działające. Przesunięto też niektóre instytucje pod bardziej odpowiadające im resorty.
Z rzeczy o których nie było mowy w programie i w expose można zaznaczyć aktywne działanie Rządu w kwestii ograniczenia chaosu na forum, szczególnie w drugiej połowie kadencji. Przygotowano nową ustawę o forum dyskusyjnym, stosowano (po ostrzeżeniach) nadzór w stosunku do osób, które zalewały forum wiadomości niemerytorycznymi i agresywnymi. Niezależnie od kontrowersji jakie to wywołało, niewątpliwie konsekwencją było uspokojenie i zmniejszenie napięcia w stosunkach na forum. W miarę możliwości czasowych aktywnie działała też prokuratura - wystosowując akty oskarżenia i biorąc udział w rozprawach sądowych.
Sprawy Zagraniczne
W programie i expose przedstawiono trzy podstawowe cele dla Ministerstwa Spraw Zagranicznych - stworzenie ustawy regulującej wewnętrzne stosunki władz państwa i procedury dotyczące prowadzenia dyplomacji przez Królestwo; kontynuację rozmów z Mandragoratem Wandystanu; i wreszcie sprawę Awary Południowej.
Z tych trzech celów udało się z sukcesem doprowadzić do dwóch pierwszych. Ustawa o dyplomacji weszła w życie i dała oficjalną sankcję wielu istniejącym wcześniej procedurom i sposobom postępowania. Rozmowy z Wandystanem, aczkolwiek toczyły się powoli, zostały zakończone z powodzeniem przed ponad tygodniem - podpisany projekt traktatu czeka na ratyfikację na biurku Jej Królewskiej Mości.
Kwestię Awary Południowej traktuję jako niepowodzenie tego Rządu. Stosowny plan postępowania został przedstawiony w Komitecie Spraw Zagranicznych sprawnie, jednak bardzo rozciągnęło się czasowo jego zatwierdzenie - co było po części poza wpływem Rządu. Gdy ostatecznie projekt został przyjęty, uznałem, że w obliczy kadrowego rozpadu Rządu otwieranie tego frontu działań byłoby nieodpowiedzialne, gdyż nie byłbym w stanie zapewnić tego, że wszystkie aspekty działania Rządu uzyskają podobną ilość uwagi - dlatego zdecydowałem się na odłożenie wdrożenia przyjętego planu. Premier-Elekt miał okazję się z nim już zapoznać w okresie sprawowania regencji - liczę na to, że podejmie działania ku jego wdrożeniu w bardziej ku temu sprzyjających warunkach niż moje.
Niezależnie od trzech wyżej wymienionych celów Rząd prowadził bieżącą politykę zagraniczną. Kontaktowano się z szeregiem państw - sojuszniczym Elderlandem, Rotrią, Rzeczpospolitą Obojga Narodów (wizyta Króla RON w KD), Austro-Węgrami (wizyta Premiera w A-W, podpisanie traktatu) a nawet Leblandią. Przeprowadzono weryfikację istniejących traktatów - te z państwami upadłymi wypowiedziano.
Kultura
W tym zakresie nie składałem wielu obietnic czy to w programie czy to w expose, zdając się na zaangażowanie ministra Ipanienki. Zapowiedziane były dwie rzeczy - ograniczenie ilości instytucji kulturalnych, jak i powiązanie inicjatyw kulturalnych z gospodarką. Pierwszą obietnicę zrealizowano - likwidując szereg osobnych instytucji (m.in. Gimnazjum Królewskie) i łącząc niektóre w ramach UKD. Niestety, nie udało się znaleźć odpowiedniej osoby, które poprowadziłaby taką zintegrowaną instytucję.
Niezrealizowana została zapowiedź wpływania na gospodarkę przez kulturę. Zabrakło też oczekiwanego zaangażowania ze strony Ministra Kultury, na które liczyłem. Powstanie Dreamlandzkiej Agencji Radiowej okazało się jednorazowym wydarzeniem - pozytywnym, ale pozbawionym kontynuacji. Po odwołaniu Ministra Ipanienki ten resort de facto zaprzestał działalności z powodu braku czasu na jego samodzielne pociągnięcie.
Kancelaria Premiera
W kwestii ogólnego zarządzania Rządem również było sporo zgrzytów. Mój rząd utrzymał swoją aktywność od początku do końca aktywność - w przeciwieństwie do chociażby odwołanego przed czasem rządu Groznego-Witta. Z drugiej strony - nie była to aktywność na wszystkich polach, co wskazałem już wyżej. Choć, jak stwierdziłem na samym początku swojej kadencji - byłem świadomy, że może nastąpić sytuacja, że będę musiał sam kierować całym Rządem, nie spodziewałem się, że nastąpi sytuacja, że będę jego jedynym członkiem. Nie ukrywam, że było to problematyczne, a niepowodzenie w próbach uzupełnienia Rżadu sprawiło, że ostatni okres wymuszał na mnie kolejne, a nie jednoczesne prowadzenie działań w poszczególnych resortach (z pominięciem Kultury).
Nie udało się zrealizować założeń względem informacji o pracach Rządu. Początkowe założenie o co dwutygodniowym okresie publikacji raportów się rozjechało, w ostatnim okresie okres raportowany sięgnął ponad miesiąca. Pomimo to informacje te były od początku do końca kadencji publikowane - co w obliczu praktycznego nieistnienia polityki informacyjnej poprzednich Rządów stanowi jakiś postęp.
[hr][/hr]
Podsumowując - nie było najlepiej ale też nie było tak tragicznie, jak w przypadku dwóch poprzednich kadencji. Przynajmniej udało mi się przetrwać całą kadencję i móc przekazać obowiązki swojemu następcy - co w przypadku poprzedników nie miało miejsca. Pomimo rozpadu Rządu większość zapowiedzi wyborczych i tych z expose udało się zrealizować. Biorąc pod uwagę warunki nie uważam, aby była to kadencja stracona czy przegrana. Oczywistym jest jednak, że ciągnięcie tej sytuacji dłużej byłoby nieakceptowalne - stąd też, przy braku zaplecza kadrowego nie zdecydowałem się na start w kolejnych wyborach.
W najbliższych dniach postaram się pozostawać do dyspozycji nowego Premiera, jeżeli będzie potrzebne jakieś wsparcie w przejmowaniu obowiązków. Potem zapewne udam się na urlop, aby zregenerować nadwątlone siły.
Z tego miejsca chciałbym podziękować za współpracę w okresie trwania tego rządu jego byłym członkom - towarzyszom Jezusowi Ipanience, Tomaszowi von Habsburgowi oraz Fryderykowi Orańskiemu-Nassau, a także Jej Królewskiej Mości Karolinie Aleksandrze, jak i czasowo ją zastępującemu regentowi - JKW Alfredowi.
Wandosławię!
/-/ Prezerwatyw Tradycja Radziecki
Premier Rządu Królewskiego
/-/ Prezerwatyw Tradycja Radziecki
Premier Rządu Królewskiego