Wydania gazety
Re: Wydania gazety
Jeśli osoby zamieszane, które wymieniłem, twierdzą, że nic nie wiedziały to po prostu kłamią. Dowodem są ich odpowiedzi z wątku o Eislar na forum Królestwa Baridasu. Ale przecież, jak sam Pan Ambasador stwierdził, sprawa mniejszej wagi. :)
(-) Adrien Eryk Esjar Józef Alatriste
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Ukazał się kolejny artykuł, tym razem dotyczący garapeńskiej polityki krajowej. Zapraszam do delektacji.
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
W tekście praktycznie nie ma nic o statystyce. Jedynymi danymi twardymi, które się pojawiają są te mówiące o liczbie zgłoszonych projektów legislacyjnych. Reszta to opinie.
(-) Daniel von Witt
(-) Daniel von Witt
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Z ciekawości zerknęłam do Garapenii, aby zobaczyć, jaki odzew wzbudził tam rzeczony artykuł. Znalazłam ciekawy komentarz pana Radziwiłła.
Zobaczyłem ów artykuł- widać samozadowolenie autora. Ktoś napisał Konstytucję, a w niej, że Senat rządzi pod przewodnictwem Konsula. Może czas skupiać się na współpracy, Panie de Viries?
W ogóle cała dyskusja jest ciekawa. „Czy to jeszcze artykuł, czy już propaganda?” „Interpretacja dowolna.”
Ekscelencjo de Viries, jak się Pan do tego odnosi?
(—) Karolina Aleksandra
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Widać tu po prostu nieznajomość, a może świadome łamanie, Konstytucji przez obóz rządzący. Senat nie rządzi, a przynajmniej nie powinien, pod przewodnictwem Konsula, lecz to Senat jest wedle Konstytucji najwyższym organem władzy, a Konsul pełni wobec niego funkcję pomocniczą. Zresztą właśnie taki kształt ustroju był na początku proponowany przez stronnictwo ludowe Jego Ekscelencji Wiktora von Vihren, aby wprowadzić jak największy podział władzy i nie skupiać zbyt dużej jej ilości w ręku jednej osoby. Kiedy ludowcy zyskali władzę, ich podejście diametralnie się zmieniło, a JE von Vihren zaczął dążyć do wręcz dyktatorskiej władzy. Potwierdza to jedynie, iż władza demoralizuje.Z ciekawości zerknęłam do Garapenii, aby zobaczyć, jaki odzew wzbudził tam rzeczony artykuł. Znalazłam ciekawy komentarz pana Radziwiłła.
Zobaczyłem ów artykuł- widać samozadowolenie autora. Ktoś napisał Konstytucję, a w niej, że Senat rządzi pod przewodnictwem Konsula. Może czas skupiać się na współpracy, Panie de Viries?
A jeśli chodzi o "wizję" JE Radziwiłła - jakie kto nosi okulary, leży tylko w jego gestii. Wypadałoby jednak, aby jeżeli już się je nosi, nie zaciemniać ich za bardzo jedną barwą, bo zbytnia zmiana zauważalnego obrazu może w końcu doprowadzić do wejścia w słup wysokiego napięcia, niechcący pomylony ze źdźbłem trawy :P
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Co będzie z „Postscriptum” teraz? Kontynuacja w nowym miejscu?
(—) KA
(—) KA
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Najpewniej siedziba zostanie przeniesiona do Unii Saudadzkiej i Postscriptum będzie kontynuować swoją działalność tamże.
- Daniel von Witt
- Posty: 13223
- Rejestracja: 5 cze 2012, 15:38
- Numer GG: 41404078
- NIM: 877416
- Lokalizacja: Bekka-Heach (Rolandia)
- Kontakt:
- Fryderyk Orański-Nassau
- Herold Koronny
- Posty: 2772
- Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
- NIM: 132626
- Herb: c08.gif
- Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Segali szuka mieszkańców ;) Myślę, że lokacja biznesowa również się znajdzie.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOIII ONZII
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
- Karolina Aleksandra
- król-senior
- Posty: 1954
- Rejestracja: 25 wrz 2012, 20:23
- NIM: 430209
- Herb: k14
- Lokalizacja: Ekorre
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Czy możemy w najbliższym czasie spodziewać się ostrego pióra redaktora de Viriesa?
(—) Karolina Aleksandra
(—) Karolina Aleksandra
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
W najbliższym czasie niestety raczej nie - znaczną ilość mojego czasu pochłaniają sprawy realne i raczej nie mam chwili ani chęci na pisanie dłuższych tekstów. Poza tym obecnie w działalności mikronacyjnej chciałbym się poświęcić bardziej sprawom lokalnym Geldbergu i pewnemu, będącym obecnie w przygotowaniu, projektowi (tradycyjnie, szczegóły wkrótce).
Nie znaczy to oczywiście, że Postscriptum nie wróci do aktywności. Wróci, ale nie w przeciągu najbliższych tygodni.
Nie znaczy to oczywiście, że Postscriptum nie wróci do aktywności. Wróci, ale nie w przeciągu najbliższych tygodni.
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Po dłuższej przerwie, w "Postscriptum" ukazał się nowy artykuł, dotyczący ustrojów mikronacyjnych. Zapraszam do lektury i komentowania.
Przy okazji, strona gazety przeszła gruntowną przemianę i dokonała się zmiana jej wyglądu na w mojej opinii lepszy od poprzedniego.
(-) Casimir de Viries
Redaktor naczelny Postscriptum
Przy okazji, strona gazety przeszła gruntowną przemianę i dokonała się zmiana jej wyglądu na w mojej opinii lepszy od poprzedniego.
(-) Casimir de Viries
Redaktor naczelny Postscriptum
Re: Wydania gazety
Zaskoczony jestem przede wszystkim małą kontrowersyjnością artykułu. Cóż, muszę się zgodzić z przemyśleniami odnośnie monarchii i jej roli w zapewnieniu ciągłości władzy. Należy jednak zwrócić uwagę, że w dzisiejszym vświecie, większość monarchistycznych państw nie jest monarchiami absolutnymi. Pierwiastek "demokratyczny" jest w nich spory i niemożliwy do pominięcia. Tak samo jeśli chodzi o centralizację władzy.
(-) Adrien Eryk Esjar Józef Alatriste
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
Jarl Republiki Eislarskiej
Księstwo Skytji - Republika Eislarska
- Fryderyk Orański-Nassau
- Herold Koronny
- Posty: 2772
- Rejestracja: 30 sie 2016, 02:35
- NIM: 132626
- Herb: c08.gif
- Lokalizacja: Księstwo Furlandii i Luindoru, Segali
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Ciężko mi się jakoś sprzeczać z artykułem będąc monarchistą, ale rzeczywistość jest mocno kolorowa w tym wydaniu :)
Dość rozbawiło mnie przytoczenie Garapenii jako błędu demokracji z uwagi na udział Ekscelencji, ale niech będzie. Dodatkowe punkty za cytaty. Może zainteresuję się w wolnej chwili przytoczonymi osobami. Ale w głównej mierze to Ekscelencja nic odkrywczego nie poruszył.
Dość rozbawiło mnie przytoczenie Garapenii jako błędu demokracji z uwagi na udział Ekscelencji, ale niech będzie. Dodatkowe punkty za cytaty. Może zainteresuję się w wolnej chwili przytoczonymi osobami. Ale w głównej mierze to Ekscelencja nic odkrywczego nie poruszył.
(-) Fryderyk Karol Albert książę Orański-Nassau OOIII ONZII
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
Hrabia Flores
"Pochlebiamy sobie patrząc na Sarmację, że zobaczcie; oni są prymitywni, a my wysublimowani. Ale wysublimowany autyzm nadal pozostaje autyzmem."JKM Aleksander, 2 października 2017 r.
"Może ten słynny dreamlandzki neoprymitywizm wcale nie jest taki zły?"
Helmut Pohl, 7 lutego 2019 r.
- RomanoPorfavor
- Posty: 3638
- Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
- NIM:
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Banalne i przewidywalne do bólu. Jeżeli stabilność państwa składać na karb systemu władzy - to gdzie te dziesiątki monarchii które zmarły na różnych etapach swojego życia? Czemu Baridas, który przeżył wiele lat jako Republika, załamał się i musiał zostać anektowany przez Sarmację dla dalszego trwania tuż po tym, jak zmienił ustrój? Jaki przykład stanowi Trizondal, który zmieniał ustrój kilkukrotnie, czy np. nieistniejąca już Surmenia, która też kilkukrotnie zmieniała ustrój, ale swój szczyt aktywności i stabilności przeżywała jako Demokracja? Co z wieloletnim doświadczeniem Pustkowi Winków, które zachowują demokratyczno-anarchiczny charakter? Jeżeli, jak Towarzysz pisze, "rzeczywistość (demokratyczna) nie jest atrakcyjna dla potencjalnego mikronauty", to czemu Leblandia, ani żadne państwo absolutystyczne nie prosperuje? Dlaczego wszystkie wirtualne monarchie są parlamentarne, a republiki w ogóle istnieją?
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
- Aleksander
- król-senior
- Posty: 5759
- Rejestracja: 1 sty 2017, 22:00
- NIM: 435954
- Herb: a13
- Lokalizacja: Tauzen
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Casimir de Viries pisze:Po dłuższej przerwie, w "Postscriptum" ukazał się nowy artykuł, dotyczący ustrojów mikronacyjnych. Zapraszam do lektury i komentowania
Artykuł zainspirował mnie do tego, by ułożyć z niego wiersz bez zmieniania kolejności wyrazów:
postrewolucyjne męty i fanatycy demokracji
prawią często frazesy
czy jest to jednakowoż prawdą?
jestem monarchistą
jak Platon Heraklit czy Arystoteles również liberał
i nacjonalista Volatire
monarchia to piękno rzeczywistość ciekawa
inna niż realna rzeczywistość tożsama
z miejscem tarzania się
walk troglodytów
o słupki poparcia hien nad osłami
Andreas Rex Emeritus
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Alatriste pisze:Zaskoczony jestem przede wszystkim małą kontrowersyjnością artykułu. Cóż, muszę się zgodzić z przemyśleniami odnośnie monarchii i jej roli w zapewnieniu ciągłości władzy. Należy jednak zwrócić uwagę, że w dzisiejszym vświecie, większość monarchistycznych państw nie jest monarchiami absolutnymi. Pierwiastek "demokratyczny" jest w nich spory i niemożliwy do pominięcia. Tak samo jeśli chodzi o centralizację władzy.
Niewątpliwie. Jednak obecność osoby względnie apolitycznej i niezależnej, jaką jest monarcha, przyczynia się do tego, iż ów pierwiastek demokratyczny nie jest tak destrukcyjny, jak w republikach stricte demokratycznych. I wcale nie postuluję wprowadzenia monarchii absolutnej (choć w realu byłbym za właśnie takim ustrojem), bo mikronacje mają swoją specyfikę i całkowity brak partycypacji ludu w życiu politycznym również nie byłby dobry dla aktywności w kraju.
PTR pisze:Banalne i przewidywalne do bólu. Jeżeli stabilność państwa składać na karb systemu władzy - to gdzie te dziesiątki monarchii które zmarły na różnych etapach swojego życia?
Pozwolę sobie rozbić wypowiedź Waszej Ekscelencji na kawałki i po kolei się odnieść. Czy kiedykolwiek złożyłem w całości stabilność państwa na karb systemu władzy? Oczywiście nie jest to wyłącznie kwestia ustroju panującego w danym państwie, ani nawet nie w największym stopniu. Wszystko zależy od obywateli danego państwa. Zdarzały się w historii przypadki mikronacyjnych republik, które doskonale prosperowały przez lata, jak i monarchii, które upadały już po kilku tygodniach działania. Nie zmienia to faktu, iż forma rządów, jaka panuje w kraju, nie przyczynia się do jego trwałości w żadnym stopniu. Pozwolę sobie odbić piłeczkę — gdzie te demokracje, które przetrwały przynajmniej 10 lat nie zmieniając swojego ustroju i istnieją do dziś? Oprócz Wandystanu. Monarchii znajdzie się co najmniej kilka.
PTR pisze:Czemu Baridas, który przeżył wiele lat jako Republika, załamał się i musiał zostać anektowany przez Sarmację dla dalszego trwania tuż po tym, jak zmienił ustrój? Jaki przykład stanowi Trizondal, który zmieniał ustrój kilkukrotnie, czy np. nieistniejąca już Surmenia, która też kilkukrotnie zmieniała ustrój, ale swój szczyt aktywności i stabilności przeżywała jako Demokracja?
Sam fakt, iż państwo potrzebuje wielokrotnie zmieniać ustrój, aby zachować swoją aktywność i chwilowo ją podnieść ruchami związanymi z dostosowaniem wszystkiego do nowego ustroju, świadczy o słabości demokracji i tym, że praktycznie nie da się na niej zbudować trwałego, stabilnego państwa. Zmiany ustroju nie są żadnym trwałym rozwiązaniem dla kraju.
PTR pisze:Co z wieloletnim doświadczeniem Pustkowi Winków, które zachowują demokratyczno-anarchiczny charakter?
Na współczesnych Pustowiach próżno szukać demokracji, może poza sferą stricte fabularną.
PTR pisze:Jeżeli, jak Towarzysz pisze, "rzeczywistość (demokratyczna) nie jest atrakcyjna dla potencjalnego mikronauty", to czemu Leblandia, ani żadne państwo absolutystyczne nie prosperuje? Dlaczego wszystkie wirtualne monarchie są parlamentarne, a republiki w ogóle istnieją?
Oczywiście, że państwa absolutystyczne również prosperują i prosperowały w mikroświatowej historii. Przykładem może być tutaj Kugaria, Rotria czy Wurstlandia. Nie w tym jednak rzecz. Jak już pisałem wyżej, w warunkach mikronacyjnych nie jestem zwolennikiem czystego absolutyzmu. A odpowiadając na zawarte w ostatnim zdaniu pytanie, inaczej niż to postrzegają myślący kolektywistycznie komuniści, ludzie są różni. I dlatego chcą żyć w v-państwach o różnych klimatach, ustrojach, a nie na przykład w jednej Sarmacji.
- RomanoPorfavor
- Posty: 3638
- Rejestracja: 21 lut 2013, 16:31
- NIM:
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Pierwszy cytat z brzegu: "Monarchia gwarantuje stabilność i stałość polityki" czy "wyłącznie monarchia jest w stanie zapewnić ciągłość władzy potrzebną, aby mikronacje przetrwała tak długi czas". Proponuję przeczytać własny artykuł przed jego obroną.Casimir de Viries pisze: Czy kiedykolwiek złożyłem w całości stabilność państwa na karb systemu władzy?
Skąd więc główna teza tekstu: "monarchie żyją bo są monarchiami, republiki upadają bo są republikami", jeżeli ustrój to pomniejszy czynnik? Proponuję nie obalać wąłsnego artykułu (jakkolwiek słusznie), jeżeli jednocześnie ma się zamiar go bronić przed krytyką.Oczywiście nie jest to wyłącznie kwestia ustroju panującego w danym państwie, ani nawet nie w największym stopniu.
Proponuję zapoznać się z kilkoma pojęciami: statystyka (podpowiadam: porównując liczbę monarchii i republik przed 10 laty i licząc ile z nich przetrwało do teraz w niezmienionym stanie i tak procentowo wyjdzie na korzyść republik) jak i błąd przeżywalności (skoro, jak sam Towarzysz teraz przyznaje, że monarchia nie jest jedynym ani najistotniejszym czynnikiem, to czy w swojej analizie uwzględnił Towarzysz inne czynniki, które mogły wpływać na przetrwanie czy upadek poszczególnych państw?).Pozwolę sobie odbić piłeczkę — gdzie te demokracje, które przetrwały przynajmniej 10 lat nie zmieniając swojego ustroju i istnieją do dziś? Oprócz Wandystanu. Monarchii znajdzie się co najmniej kilka.
Czyli jak państwo zmienia się z republiki na monarchię, to świadczy to o słabości demokracji, a jak z monarchii na republikę, to również była to słabość demokracji? Bezbłędna logika.Sam fakt, iż państwo potrzebuje wielokrotnie zmieniać ustrój, aby zachować swoją aktywność i chwilowo ją podnieść ruchami związanymi z dostosowaniem wszystkiego do nowego ustroju, świadczy o słabości demokracji i tym, że praktycznie nie da się na niej zbudować trwałego, stabilnego państwa.
Prawdziwa mądrość spływa z ust Towarzysza. To pewnie efekt lektury tych wszystkich dzieł Woltera, Kuehnelt-Leddihna i Arystotelesa.Zmiany ustroju nie są żadnym trwałym rozwiązaniem dla kraju.
Bo ja wiem? Większość najważniejszych spraw, jak pamiętam, była jednak ustalana kolektywnie.Na współczesnych Pustowiach próżno szukać demokracji, może poza sferą stricte fabularną.
Czy nie przeczy to Towarzysza tezie z tekstu, że "Rzeczywistość tożsama z realnym demokratycznym bagnem (...) nie jest atrakcyjna dla potencjalnego mikronauty."?A odpowiadając na zawarte w ostatnim zdaniu pytanie, inaczej niż to postrzegają myślący kolektywistycznie komuniści, ludzie są różni. I dlatego chcą żyć w v-państwach o różnych klimatach, ustrojach, a nie na przykład w jednej Sarmacji.
/-/ ppłk bryg. kontr. Benedictus Juan Maximiliano Romano de Malagretta y Pigafieta da Cano del Porfavor
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
vel Prezerwatyw Tradycja Radziecki (MW) vel Mubarak Zprzcz (ŚKW)
- Casimir van Oranje-Nassau
- Posty: 468
- Rejestracja: 8 lip 2016, 12:30
- Numer GG: 64651462
- NIM: 509236
- Lokalizacja: Geldberg (Unia Saudadzka)
- Kontakt:
Re: Wydania gazety
Przytoczyłem również chlubny wyjątek w postaci Wandystanu, nigdy nie użyłem słowa "zawsze". Jak napisałem w przedostatnim zdaniu trzeciego akapitu, mikronacje demokratyczne najczęściej okazują się sezonowymi tekturkami, nie potrafiącymi przetrwać próby czasu. Najczęściej, choć nie zawsze. Proszę nie przeinaczać więc moich słów.PTR pisze:Pierwszy cytat z brzegu: "Monarchia gwarantuje stabilność i stałość polityki" czy "wyłącznie monarchia jest w stanie zapewnić ciągłość władzy potrzebną, aby mikronacje przetrwała tak długi czas". Proponuję przeczytać własny artykuł przed jego obroną.
To zdanie nie jest główną tezą tekstu. Ustrój to może nie najważniejszy czynnik, ale nie pozostaje bez żadnego znaczenia. Czy WE uważa, iż to, że prawie wszystkie najstarsze a istniejące do dziś kraje są monarchiami, można zrzucić na karb zwykłego przypadku?PTR pisze:Skąd więc główna teza tekstu: "monarchie żyją bo są monarchiami, republiki upadają bo są republikami", jeżeli ustrój to pomniejszy czynnik? Proponuję nie obalać wąłsnego artykułu (jakkolwiek słusznie), jeżeli jednocześnie ma się zamiar go bronić przed krytyką.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości