Zaraz po dopłynięciu do wyznaczonego miejsca Eskadry Sułtanatu Wittasydów zaczęły się intensywne ćwiczenia. Dzięki zastosowaniu najnowszych technik wojennych, które znalazły miejsce na okrętach dzięki Zakładom Zbrojeniowym Bombardier SA, możliwe było przeprowadzenie realistycznych symulacji bez ryzyka uszkodzenia statków. Niestety podczas wszechobecnego zamieszania na pokładzie jednego z niszczycieli przewróciło się wiadro z wodą pozostawione przez nierozważnego marynarza. Skutek tego był taki, że musiał on całą noc czyścić okręt.
Marynarze bardzo zaangażowali się w ćwiczenia i polepszyli swoje umiejętności. Nawet po upływie ośmiu dni nie chcieli wracać na ląd, ale Tomasz von Habsburg zdecydował, że nie mogą dawać Sułtanowi tak długo czekać, więc został wydany rozkaz: "Płynąć do Adrianopolu".
Marynarze bardzo zaangażowali się w ćwiczenia i polepszyli swoje umiejętności. Nawet po upływie ośmiu dni nie chcieli wracać na ląd, ale Tomasz von Habsburg zdecydował, że nie mogą dawać Sułtanowi tak długo czekać, więc został wydany rozkaz: "Płynąć do Adrianopolu".
