Strona 1 z 2

[Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 31 paź 2018, 16:42
autor: Jul
Obrazek

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 31 paź 2018, 20:57
autor: Eradl da Firenza
Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń
Nigdy nie wiem jak zacząć... więc zacznę cytatem: "Pisanie o muzyce jest jak tańczenie na temat architektury". Jednak by znaleźć jakiś punkt zaczepienia, który nie koniecznie musi być owym punktem zaczepienia, pozwolę sobię przytoczyć działanie hipernapędu dzięki któremu można dokonać skoku w hiperprzestrzeń:

"Gdy zostanie wydana komenda do skoku (najczęściej za pomocą przycisku bądź dźwigni) i obliczona zostanie trajektoria (za pomocą komputera nawigacyjnego, rozpoczyna się zawiły proces skoku w nadprzestrzeń. Sam skok trawa jednak bardzo krótko. Najpierw specjalne pole zbiera promieniowanie gamma, które wprowadzone zostaje do motywatora hipernapędu, który zbiera tą energię w generatorze fuzyjnym, zawierającym specjalny, super cienki drut nadprzewodnikowy, długi na kilka kilometrów. Gdy dawka energii osiągnie odpowiedni poziom, dopalacze hipernapędu dostarczają energii do komory jonizacyjnej, rozpoczynając zapłon uwalniający promieniowanie tworzące „zmarszczki” w czasoprzestrzeni, przez które statek przedostać się może z normalnej przestrzeni do nadprzestrzeni. W niej statek utrzymywany jest przez specjalny generator pola kwantowego."

Proste łatwe i przyjemne, no ale jaki wpływ na owe skoki ma muzyka? Wyobraźmy sobie następującą sytuację: Robiąc zakupy w pobliskim sklepie z owadem w nazwie, dostrzegamy hobbita który jest śledzony przez wiedźmina, kasę obsługuję mroczny lord sith a przed sklepem pałętają się hordy zombie i druidów z amagor. Myśli nieustannie atakujące umysł nasuwają jedno rozwiązanie, a jest nim ucieczka. Jednak jest ona niemożliwa gdyż wyjścia strzeże troll jaskiniowy i komando wściekłych wiewiórek czelebańskich. Jak wybrnąć z tak patowej sytuacji? Odpowiedź to muzyka! Słuchawki w uszy, głośność na maxa i heja uratowani poprzez zanurzenie się w świecie dźwięków, poezji a niekiedy absurdu. Jest to swoista hiperprzestrzeń dla umysłu i duszy, acz można również całość rozpatrzyć pod innym kątem. Czym jest dźwięk? Dźwięk to nic innego jak drgania cząstek powietrza, acz niekoniecznie nośnikiem owej informacji(dźwięk jest swoistego rodzaju informacją) musi być powietrze, może być to woda a nawet kości itp. Czyli potrzebujemy ośrodka. Co jednak gdy przeniesiemy to na np. płaszczyznę kwantową? Wprawiając cząstki takie, jak leptony, kwarki fotony itp. Można uzyskać ciekawe wyniki, choć na przeszkodzie może stać np. zasada nieoznaczoności.

Niemniej jednak, na chwilę zostawmy ten aspekt i skupmy się na czymś innym. Jeśli można ukuć stwierdzenie że muzyka jest "swoistego rodzaju hiperprzestrzenią umysłu" to... Jakie konsekwencje niesie to stwierdzenie? Konsekwencją takiego stanu rzeczy jest, fakt że muzyka działa na emocje i wyobraźnie np. Podczas słuchania owej muzyki, tworzymy własny świat w którym stawiamy się w centralnym punkcie, wyobraźnia podsuwa nam obrazy które w sposób znacząc zależą od naszego nastroju. Niemniej muzyka również posiada nastrój i coś co na niego wpływa a tym czymś jest Tembr, czyli bogactwo brzmień jakie zastosowano w utworze, jednak nie można również zapominać o warstwie tekstowej jeśli takowa występuje. Wszystko razem i każde z osobna powoduję że muzyka staje się odbiciem duszy i umysłu, wspomnianą wyżej hiperprzestrzenią, ale by to zaistniało musi zaistnieć muzyka a by ta zaistniała trzeba ją stworzyć.

Tutaj też pojawia się problem, mianowicie: muzyka w mikronacjach praktycznie nie istnieje, tzn. Oczywiście są ludzie tworzący utwory autorskie, jednak są oni w moim odczuciu w zdecydowanej mniejszości. Takiego stanu rzeczy można, a nawet trzeba wypatrywać w dwóch stanach nierozerwalnie związanych z dziedziną sztuki jaką jest muzyka. Pierwszym takim stanem jest fakt że nie każdy może tworzyć muzykę, tak jak nie każdy musi być inżynierem, to trzeba po prostu czuć, ma być to sposób na opisanie otaczającego nas świata, emocji jakie nam towarzyszą itp. Musi zaistnieć "hiperprzestrzeń" musi być w tym dusza a niekiedy, gniew, żal, radość itp. Musi ci grać w duszy. Drugim takim stanem jest fakt że sam proces twórczy jest... trudny. Trzeba wiedzieć dlaczego do nagrywania gitary z pieca nie używa się mikrofonu pojemnościowego, dlaczego zewnętrzna karta dźwiękowa jest lepsza od wbudowanej itp. Oczywiście można obyć się bez tego całego technicznego szumu i jest to wykonalne, niemniej jednak jeśli nie ma w tym duszy tej hiperprzestrzeni to nawet sprzęt za miliony cebulionów nam nie pomorze.

Jest to smutne gdyż większość, jest ukierunkowana na cebulowy house of cards, niemniej jednak mam nadzieję że taki stan rzeczy ulegnie zmianie. Nadziej można mieć zawsze np. w chwili gdy wybuchnie apokalipsa zombie, albo gdy mroczny lord Szabranito walczy z Ainurami o władzę nad światem.
Jednak trzeba odpowiedzieć na zasadnicze pytanie: Jaki wpływ ma muzyka na skoki w hiperprzestrzeń? Rozpatrując to w wyżej wymienionym kontekście owy wpływ jest, istotny a nawet kluczowy gdyż bez owej muzyki nie zaistnieje hiperprzestrzeń. Patrząc jednak pod kątem fizyki, cząstek elementarnych, drgań tych cząstek itp. To trudno powiedzieć, zresztą jeśli rozpatrywać to w ten sposób można napisać na ten temat całkiem pokaźną publikację naukową.

Całość jest opatrzona i opakowana, jednak tak naprawdę trzeba samemu zdefiniować to wszystko jako całość i pojedyncze składowe jednocześnie. Całość działa w ten właśnie sposób, jest jednostkowa ale i całościowa jednocześnie, jedno jest wszystkim a wszystko jest jednym, tak można zdefiniować muzykę ale będzie to tylko część prawdy, acz w zasadzie coś takiego jak prawda może nie istnieć.

Tak więc wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń jest istotny, kluczowy gdyż jedno nie może istnieć bez drugiego.

Na zakończenie zagadka: Należy do ciebie ale inni używają tego częściej niż ty, co to jest? i mały suchar: Co zyskuje człowiek kiedy puści się przez niego prąd?... potencjał! Tym niezmiernie optymistycznym akcentem zakończę.
Eradl Adrien Marcus Pius da Firenza.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 31 paź 2018, 22:21
autor: Jul
jestem pod wrazeniem takiego ujecia tematu!

nasunęło mi się pytanie, czy hiperprzestrzeń i nadprzestrzeń to to samo?
i mogłabym poprosić o schemat/rysunek opisanego urządzenia?

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 31 paź 2018, 22:32
autor: Stanisław Dmowski
Bardzo dziękuję Panu za wygłoszenie prelekcji. Wyszło naprawdę dobrze. Po krótce chciałbym skomentować treść, z wiadomych względów ominę części skupiające się na definicjach dźwięku, hiper przestrzeni. Zaciekawi mnie fragment, który zacytuję :
Eradl da Firenza pisze: 31 paź 2018, 20:57 muzyka w mikronacjach praktycznie nie istnieje,
Eradl da Firenza pisze: 31 paź 2018, 20:57 nie każdy może tworzyć muzykę, tak jak nie każdy musi być inżynierem, to trzeba po prostu czuć, ma być to sposób na opisanie otaczającego nas świata, emocji jakie nam towarzyszą itp. Musi zaistnieć "hiperprzestrzeń" musi być w tym dusza a niekiedy, gniew, żal, radość itp. Musi ci grać w duszy. Drugim takim stanem jest fakt że sam proces twórczy jest... trudny
Tak, bardzo mało w mikronacjach takich artystów, ale muszę pochwalić się jednym, którego być może znacie a który zwykł nawiedzać Dreamland. Otóż towarzysz Ipanienko, bo o nim mowa to wybitny muzyk, znane były jego imprezy w ambarasadzie wandejskiej, kiedy to puszczał swoje psychodeliczne sety. Muszę zatostować link, z pewnością wielu czytelnikom przypadnie to do gustu. Jak dla mnie to utwory w dużym stopniu bazujące na latach 80, bardzo klimatyczne.

Żeby zostać muzykiem, z pewnością potrzeba jakiegoś zmysłu, wyczucia, ale bez odpowiedniej aparatury, sprzętu przecież się nie obejdzie. Chociażby jeden ze szwedzkich DJ-ów - Basshunter, zaczynał na jakichś durnych programach miksujących, potem powstawały z tego takie cacka.

Sam kiedyś próbowałem bawić się w takie miksy, ale pomimo tego, że jakieś melodie chodzą po głowie, gorzej z ich przełożeniem w postaci realnego, słyszalnego strumienia dźwięku (nucenie się nie liczy). Skomplikowany charakter komputerowych programów mi to uniemożliwiał.

Takie pytanie na koniec, powiedział Pan o skokach w hiperprzestrzeń. Zatem z jaką muzyką w słuchawkach skoczyłby Pan? :)

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 18:15
autor: Eradl da Firenza
@Jul

Zasadniczo Hiperprzestrzeń i Nadprzestrzeń to to samo, więc terminy mogą być używane wymiennie. Natomiast jeśli chodzi o schemat to nie mam... acz kiedyś na podstawie opisu próbowałem to rozrysować gdzie próbowałem jest słowem kluczowym.

@Florian von Stettin

Ciesze mnie to że się podobało, dziękuję. Nucenie akurat może znacząco pomóc w przełożeniu całości na konkretne dźwięki. Same programy przeznaczone do tworzenia muzyki, wbrew pozorom nie są jakieś trudne w obsłudze, acz są takie które faktycznie mogą sprawić problemy. Sanatorium Robotnicze... bardzo mi się spodobało, spokojne odprężające, z lekkim zacięciem lat 80 właśnie( nadaje się jako ścieżka dźwiękowa do jakiegoś filmu z tego okresu).
Natomiast z jaką muzyką bym skoczył w ową hiperprzestrzeń? Zapewne stary dobry rock z lat 60-85, acz utworami muzyki klasycznej też bym nie pogardził.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 19:23
autor: Stanisław Dmowski
Eradl da Firenza pisze: 1 lis 2018, 18:15 Zapewne stary dobry rock z lat 60-85, acz utworami muzyki klasycznej też bym nie pogardził.
Pomimo, że to nie są moje ulubione gatunki, szanuję. Jakichś swoich ulubionych wykonawców możecie podać? :)

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 19:37
autor: Eradl da Firenza
Trochę tych ulubionych wykonawców mam, nie rozdrabniając się na poszczególne gatunki: AC/DC, Iron Maiden, Metalica, ZZ top, W.A.S.P, Black Sabbath, Budka suflera, Dżem, Judas preist, Scorpions, Megadeath, Motorhead, The Beatels, Animals itp. ale też Kaczmarski, Gintrowski, Łapiński, Bach, Mozart, Chopin, Williams. Tak naprawdę jest tego sporo... nawet jakieś szanty się znajdą.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 19:43
autor: Stanisław Dmowski
Eradl da Firenza pisze: 1 lis 2018, 19:37 Gintrowski
To żeś mi pan zaimponował w tym momencie. Szkoda, że po transformacji częściowo o nim zapomniano a i on sam nie mógł się wtedy odnaleźć. Wielki artysta.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:04
autor: Polyna
Eradl da Firenza pisze: 1 lis 2018, 19:37ale też Kaczmarski
Raus, Teufel.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:16
autor: Eradl da Firenza
Właśnie szkoda że Gintrowski został mocno zapomniany, "Śmiech", "Kantyczka z lotu ptaka" czy "Epitafium dla Sergiusza Jasienina", "a my nie chcemy"... kurde facet był genialny, acz zapomniany. Co się tyczy Kaczmarskiego wiem że był to alkoholik, był moment kiedy występował nawalony a po koncercie doprawiał się do nieprzytomności.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:33
autor: Polyna
Eradl da Firenza pisze: 1 lis 2018, 20:16 Właśnie szkoda że Gintrowski został mocno zapomniany
Ja go kojarzę tylko z tego osławionego rybnego ogona z którym kiedyś wystąpił:

Obrazek

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:42
autor: Stanisław Dmowski
Przestań szkalować Gintrowskiego... nie dokończę XD

Tak, zapomniano o jego utworach, ale i on się nie odnalazł. Pieśnią walczył z reżimem, a kiedy ów "odszedł" zauważył, że nic specjalnie się zmieniło a ideały, o które walczył nie będą zrealizowane. Polska wdzięczność dała o sobie znać i odstawiła barda na boczny tor życia.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:48
autor: Eradl da Firenza
Rybi ogon... no ale z niego nie da się zrobić nalewki. Może i się faktycznie nie odnalazł ale po części to właśnie przez niego sięgnąłem po gitarę.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 20:59
autor: Aleksander
Florian von Stettin pisze: 1 lis 2018, 19:43
Eradl da Firenza pisze: 1 lis 2018, 19:37 Gintrowski
To żeś mi pan zaimponował w tym momencie. Szkoda, że po transformacji częściowo o nim zapomniano a i on sam nie mógł się wtedy odnaleźć. Wielki artysta.
Właśnie o nim pierwszy raz usłyszałem.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 21:23
autor: Stanisław Dmowski
Po zapodaniu Alusiowi jednego z utworów stwierdził on, że gdyby miał tego słuchać, powiesiłby się na sznurówkach. O gustach się oczywiście nie dyskutuje, ja też takich piosenek nie puszczam często, ale szanuję za emocjonalny tekst i wykonanie.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 1 lis 2018, 21:59
autor: Aleksander
Zapomniałeś dodać, że o ile jeden koniec okręcałby się wokół mojej szyi, o tyle drugi zamocowany byłby na klamce od kibla. A to była istotna część tego komentarza!

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 2 lis 2018, 19:09
autor: Borys Targersdorf

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 2 lis 2018, 21:29
autor: Pio Maria de Medici
Eradl da Firenza pisze: 31 paź 2018, 20:57 "Pisanie o muzyce jest jak tańczenie na temat architektury".
Proszę mi uwierzyć, że da się tańczyć wspaniałe walce na temat katedry Notre Dame de Paris czy wesołą polkę na temat cmentarza Pere Lachaise. Mogę zademonstrować jeśli Pan chce.

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 2 lis 2018, 22:56
autor: Borys Targersdorf
To jest skok Za Moje Bajkere

Re: [Wykład] Wpływ muzyki na skoki w hiperprzestrzeń

: 3 lis 2018, 18:39
autor: Stanisław Dmowski
Kaczmarski

Widzę, że nasi przyjaciele z Wandystanu po wygloszebiu prelekcji zmotywowali się do nowego wpisu w encyklopedii. Nawet prelegent zacytowany, będzie pamiątka.