Radość, optymizm, „Ekorre Standard”

[Polyna]

Swoją drogą, dlaczego nie podano tutaj ceny w engelsach, mimo że:

1. Została wylistowana wewnątrz numeru („SUGEROWANA CENA: 2500 Ð / 5000 LT / 35 Ɇ”)
2. Była zapowiadana przez tow. Radzieckiego możliwość zapłacenia nimi?

Jeżeli tow. Karolina nie umie się po prostu posługiwać SKOKiem, zapraszam na kanały prywatne na naukę płacenia za pomocą wandejskiej monety (i minety).

[Aleksander]

Po zalogowaniu się listę numerów NIM można sprawdzić też na liście mieszkańców.

Żeby się zalogować, trzeba znać swój NIM :D

[Chamberlain]

Również w nowym banku?

Tu jest lepiej, ale po wpisaniu kwoty wyświetla mi się to: "Kwota zbyt duża, nie masz tyle na koncie!".

Z historii przelewów wynika, że na rachunku powinienem mieć ok. 50 000 D.

[Tymoteusz]

No, chociaż wie ktoś co miałem na myśli sprzedawając Ung Wittowi

czy jakiś artykuł Prezerwatywa będzie w następnym numerze?

[Karolina Aleksandra]

Swoją drogą, dlaczego nie podano tutaj ceny w engelsach, mimo że:

1. Została wylistowana wewnątrz numeru („SUGEROWANA CENA: 2500 Ð / 5000 LT / 35 Ɇ”)
2. Była zapowiadana przez tow. Radzieckiego możliwość zapłacenia nimi?

Nie podano ceny w engelsach z powodu mojego roztargnienia, zaznaczyłam jednak, że można płacić innymi walutami oprócz wymienionych, więc chyba nic wielkiego się nie stało. Zapraszam użytkowników SKOK-u do kiosków po najnowsze egzemplarze ES-u.

Żeby się zalogować, trzeba znać swój NIM :D

Chodzi o logowanie na stronie? Nie, zamiast NIM-u można wpisać swój adres e-mail. Nie jest to nigdzie zaznaczone, ale działa (sama miałam wielokrotnie problem z zapamiętaniem NIM-u).

Mojego NIM "nie ma w bazie CBD". Nie dokonam przelewu.

Jeśli do wieczora problem nie zostanie rozwiązany, wyślę Panu egzemplarz — zapłaci Pan później, po uzyskaniu dostępu do konta w CBD.

No, chociaż wie ktoś co miałem na myśli sprzedawając Ung Wittowi

Kolumna z komentarzami tow. Radzieckiego jest akurat przede wszystkim kolumną o wydźwięku satyrycznym, jednak to wyznanie jest dosyć niepokojące. Poważnie zawarł Pan umowę, wiedząc o tym, że nie ma Pan do tego prawa?

(—) Karolina Aleksandra

[Tymoteusz]

Kolumna z komentarzami tow. Radzieckiego jest akurat przede wszystkim kolumną o wydźwięku satyrycznym, jednak to wyznanie jest dosyć niepokojące. Poważnie zawarł Pan umowę, wiedząc o tym, że nie ma Pan do tego prawa?

Kiedy przeszukiwałem zbiór prawny Austro-Węgier, nie zauważyłem, że nie mam do tego prawa. Głównie mam z tego bekę, po kilku miechach nieobecności, i braku chęci do powrotu do MAW, eksploduje jakaś sprawa, w którą jestem zamieszany. A kiedy umowę sprzedawałem, nikt nie pisał że to skhandal, nie legalne itp. . A gdyby nie to, to pewnie bym ją rozwiązał :(

[Daniel von Witt]

Poważnie zawarł Pan umowę, wiedząc o tym, że nie ma Pan do tego prawa?

Nie było żadnych przepisów prawnych uniemożliwiających zawarcie przez Tymoteusza takiej umowy. Był on również zarządcą/władcą Węgier, więc umowę mógł zawrzeć.

(-) Daniel von Witt

[Jute-Lise Stormark]

U mnie zero na koncie. Kto poratuje kompletną bidę?

[Chamberlain]

Jeśli do wieczora problem nie zostanie rozwiązany, wyślę Panu egzemplarz — zapłaci Pan później, po uzyskaniu dostępu do konta w CBD.

Takie problemy nie rozwiązują się same z siebie.

Proszę się nie kłopotać. Odpuszczę sobie lekturę. W przyszłości proszę przemyśleć model dystrybucji pisma. Obecny ma więcej wspólnego z cenzurą prewencyjną niż działalnością rynkową.

[Angus Kaufman]

Proszę się nie kłopotać. Odpuszczę sobie lekturę.

Coś się tak nabzdyczył, Will? Ukradli ci rower?

U mnie przeszło bezproblemowo. Czekam na przesyłkę.

[matmax]

Takie problemy nie rozwiązują się same z siebie.

Saldo zostało zaktualizowane zgodnie z historią przelewów. Jak już kiedyś pisałem, w takich przypadkach proszę o kontakt.

[Aleksander]

To od razu poproszę o aktualizację salda konta sądu w CBD. Co zabawne, saldo wynoszące okrągłe 0 nie przeszkadza mi dokonywać przelewów, gdyż saldo to staje się dodatnie w panelu przelewów.

[Polyna]

Kto poratuje kompletną bidę?

Poratowałam. Towarzyszka zajrzy do prywatnej wiadomości.

[Daniel von Witt]

W sumie szkoda, że wątek zamienił się w kolejkę do kiosku i szukanie drobnych po kieszeniach, a nie w dyskusję o tym, co zostało powiedziane przez tylu autorów. Forma PDF bardzo ładna, ale dystrybucja i możliwość dyskusji nad tekstami fatalna. Jest to jednak jakieś doświadczenie i daje do myślenia w kwestii sprzedaży prasy.

(-) Daniel von Witt

[Karolina Aleksandra]

Niestety — dopiero wczoraj dowiedziałam się, że błąd doświadczony przez p. Chamberlaina jest już od dawna znany i wynika z kwestii konstrukcji CBD — obywatel, który nigdy nie dokonywał transakcji, będzie miał zerowy stan konta, nawet jeśli ma na nim nieco więcej niż zero. Zaraz skonsultuję się z KSI w tej sprawie.

Obie osoby, które zgłaszały w tym wątku brak środków pieniężnych lub problemy z CBD, tak czy siak dostały czasopismo do ręki — anonimowy darczyńca dokonał wpłaty za nie.

Następne wydanie będzie dystrybuowane w inny sposób — jeszcze nie wiem dokładnie, jaki. Tym niemniej, przyznam, że wywoływanie flejmów przez czasopismo już przed jego lekturą jest dosyć awangardowym osiągnięciem — chociaż, niestety, niezbyt miłym dla mnie. Przepraszam wszystkich za kłopot. Przynajmniej pilotażowy flejm już za nami. Jeden z Dreamlandczyków zasugerował mi drogo prywatną, że od tej pory hasłem reklamowym ES powinno być „wywołuje flejmy jeszcze przed lekturą” ;)

Intencją tego modelu dystrybucji była zachęta do sięgnięcia po dreamy, zwłaszcza w sytuacji, w której większość marzy o jakiejś gospodarce czy obiegu pieniędzy. Niektórzy Dreamlandczycy dokonali jednak wpłat w libertach, co oznacza, że i to nie do końca zadziałało (chociaż pokaźny stosik dreamów wpadł). Myślę jednak, że warto było chociaż spróbować. Wszyscy redaktorzy dostaną teraz pensje w ich natywnych walutach. Czas zacząć przygotowywać kolejny numer.

(—) Karolina Aleksandra

[Aleksander]

Wszyscy redaktorzy dostaną teraz pensje w ich natywnych walutach.

Słodka Mancalago! Zalecam ograniczyć kontakty w korpo, posiadywania w Szarlocie czy innych przybytkach na placu Jarosława Kaczyńskiego (dawniej: Zbawiciela) i częstsze wizyty na Pradze oraz udziały w meczach lokalnej drużyny.

[Polyna]

Słodka Mancalago! Zalecam ograniczyć kontakty w korpo, posiadywania w Szarlocie czy innych przybytkach na placu Jarosława Kaczyńskiego (dawniej: Zbawiciela) i częstsze wizyty na Pradze oraz udziały w meczach lokalnej drużyny.

Czo

[Daniel von Witt]

Fundacja oferuje 20.000 D oczekując w zamian opublikowania gazety bez prowadzenia dalszej sprzedaży. Warto podyskutować o zawartych tam treściach, a sam będę chciał podjąć polemikę z niektórymi autorami.

(-) Daniel von Witt

[RomanoPorfavor]

Ależ zapraszamy do dyskusji.

[Karolina Aleksandra]

Wasza Książęca Mość,

dziękuję za ofertę. Jednakże udostępnienie za darmo tego numeru prawdopodobnie byłoby niesprawiedliwe dla osób, które już go wykupiły. Problemy z CBD zostały naprawione, wszyscy, którzy w tym wątku narzekali na brak gazety — ostatecznie ją dostali. Brak polemik nie wynika z braku dostępności gazety, a z czegoś innego. Z czego? Nie do końca wiem, ale wystarczy spojrzeć na przykład na to, jaki feedback miały doskonałe przecież artykuły „Kuriera” czy „Tygodnika Luindorskiego”.

Mam jednak nadzieję, że z czasem ludzie przekonają się do komentowania ;) A co do modelu dystrybucji następnego numeru — jak obiecałam, intensywnie myślimy nad tą sprawą. Tymczasem czas zaanonsować tematykę.


okładka: P. T. Radziecki

Awara, Morvan, Gnomia, Ung i wiele innych. Jak to możliwe, że w wirtualu walczymy o wirtualne piksele? Narodowość,
tożsamość, przywiązanie do ziemi — czy to faktycznie istnieje, czy chodzi po prostu o to, „aby coś się działo”? Jak można prowadzić wojnę z wirtualnymi czołgami i wirtualnymi wojskami?

Jeśli czujecie, że macie coś do powiedzenia w temacie, zapraszam na priv. Chętni mogą także zacząć przymierzać się do wydania grudniowego o religijności w mikroświecie.

(—) Karolina Aleksandra